BezpiecznaCiaza112023

Chrzciny

14 lata 3 tygodni temu #10649 przez Katarzynka
Ja jescze nie wiem gdziezrobie mały pczęstunek zależy wszystko od tego jak bede się czuła i jak będzie z siłami albo:
- zrobie sama w domu
- albo zamówie cały katering wraz z osługą
- albo w restauracji
jeszcze nie wiem jak to bedzie i czy maleństwo będzie lubiło byłć po za domem...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10657 przez andziaa35
ja mialam w domu "imprezke" tzn obiad i jeszcze jakies przekaski bo jak dla mnie chrzciny to nie pokazowka w restauracji tylko rodzinny obiadek w domu. Ale kazdy robi jak uwaza i jak inni robia w restauracji to mi w zupelnosci nie przeszkadza :)


"Wychowanie. Jeżeli dałeś komuś życie, daj mu również instrukcję użytkowania." Valeriu Butulescu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu - 14 lata 3 tygodni temu #10658 przez basik_twins
No ja jak bede robić to napewno coś w tym stylu bo nie widze potrzeby wydawania niewiadomo jakich pieniędzy z powodu chrztu.
I chyba bede zmuszona jedno ochrzcic w PL a jedno w NL żeby wszyscy byli zadowoleni...
Masakra poprostu tak zle tak nie dobrze, kompromis w sumie tez nie taki fajny...
Chciałabym ochrzcic swoje dzieci, tak o chociazby, żeby nie było, żeby dzieciaczki nie miały później problemów, bo z powodu chrztu mieć nie będą, a z jego braku może.... nie wiadomo co przyzłość przyniesie.
Boje sie tylko ze w trakcie ustalania roznych rzeczy oboje z narzeczonym wymiękkniemy już raz od jego siory usłyszeliśmy krzywe teksty typu:
"od razu mówie że ja bede chrzestną jednego" i na odpowiedz Szymona, że niewiadomo co jeszczer zrobimy bo ich cała rodzina jest tutaj a moje w PL i nie wiemy jeszcze jak to pogodzić usłyszeliśmy:
"A co to jej rodzina musi być na chrzcinach?" i po zobaczeniu naszych min dodała "nie mogli by tylko rodzice przyjechać, musi być cała rodzinka?"

Także jak widać u mnie chrzciny to bedzie prawdziwa walka zamiast "święto" dziecka

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10660 przez Margolec
Basik. To u nas było też podobnie.
Tesciowa ma najwięcej do powiedzenia (choć dziecko jeszcze w brzuszku). Więc ona sobie ubzdurała, że na pewno chrzestnym, będzie brat męża, no bo to przecież oczywiste! Nawet go pytała co nam na chrzest kupi więc ja wymiękam. Informacje te mam od tego potencjalnego chrzestnego, bo oczywiście teściowa mi tego nie powiedział ("no bo przecież ja się nie będę wtrącać"). Rzeczywiście początkowo planowaliśmy brata męża i moją siostrę, ale po tej akcji postanowiliśmy, że chrzestnymi pierwszego dziecka będą nasi bliscy znajomi, od tak na przekór. Ech bronię niezależności jak niepodległości:) na szczęście męża mam po swojej stronie.

Jeszcze kilka akcji z teściową i mogę książkę pisać.

Jeszcze jedno, postanowiliśmy że przez 2-3 tyg od porodu nie życzymy sobie ŻADNYCH odwiedzin, bo zarazki, ja zmęczona i w ogóle. Żadnych oznacza, że dziadkowie też nie. Moja mama szanuje, teściowa gorzej, ale jak będzie potrzeba to spod drzwi trzeba będzie powiedzieć mamusi, że ma wracać do domu:)





Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10661 przez sloneczko
basik napisze Ci tak, mam tak samo, ja mieszkam w Niemczech rodzine mam w polsce a moj maz jest pochodzenia polskiego i cala jego rodzina jest w niemczech.

Na slub zaprosilismy tez z moje strony, bo ja sobie tego niewyobrazam zeby moi najblizszi w taki piekny dzien nie byli ze mna, tak samo bedzie z chrzcinami, wiadome od slubnego beda tez najblizsi, ale z mojej stony ja zaprosze tez,a pozatym chrzesna bierzemy z mojej rodziny a chrzesnego z meza.

Sorry ale ja bym sobie nie pozwolila na to zeby ktos zadecydowal czy moja rodzina ma byc na chrzcinach czy nie, To sa Twoje dzieci ( wydatek jest to prawda i nie maly) ale jak dla mnie to jest wazny dzien i moi bliscy powinni byc ze mna tak samo jak i ze strony meza!

p.s nikt nie mowi zeby zapraszala cala rodzine tylko tych najblizszych

aha co do odzielnych chrzcin to ja bym nie robila, po pierwsze pomysl gdzie bedziesz na stale mieszkac i tam zrob, bo pozniej jak dziewczynki pojda do komunii, slubu to musisz specjalnie jechac do polski po papiery i jeszcze je musisz przetlumaczyc!

Moje zdanie jest takie ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10662 przez basik_twins
No z tymi papierami nie pomyślałam
Szymon chciałby żeby jego ojciec był który żyje na słowacji
Jego mama z nim nie żyje a nie pomieści sie u mnie w domu tyle osób tzn moi rodzice i jego ojciec np
a mam małą rodzinke babcie dziadka i ciotke z wójkiem z dwójką dzieci... i to wszystko
dziadki rozchorowani no i przykro mowic ze nie wiadomo kiedy bede ich ostatni raz widziec bo siostry nie licze odpadła nie zatolerowała ani Szymona ani w ogole faktu ze ja w ciazy moge byc, zaczela sie zachowywac jak jakas chora i pojerzdzac mi wiec nie utrzymujemy zadnego kontaktu obecnie
musze sie emocjonalnie jakos przelamac ze moze bedą tylko moi rodzice
Jak sie wkurze to zrobie chrzest z samymi chrzestnymi

No a Szymona siostra nie bedzie chrzestna bo u Szymka jest tradycja ze parami się bierze chrzestnych czyli musiałaby byc ona ze swoim chlopakiem a na niego jako chrzestnego oboje powiedzielismy po moim trupie w do chrzcin zadne z nas na tamta strone sie nie wybiera wiec sprawa jest oczywista :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10663 przez Moniq
basik, myslę że to kiepski pomysł jedną niunią w H drugą w P, po co od narodzin je dzielić?

moim zdaniem chrzest to kwestia wyboru drogi zyciowej, jesli nie mamy zamiaru wychowywać dziecka w wierze, to po co brać na siebie odpowiedzialność i przed Bogiem obiecywać że będziemy wychowywac w wierze? ja i mąż jesteśmy wierzący, ochrzcilismy córcię, gdy miała 3 miesiące, chrzestnymi są mój brat i siostra mojego męża, na chrzcinach byli tylko dziadkowie i chrzestni z rodzinami, mała imprezka u moich rodziców, bo wszyscy poza nami mieszkają w jednym mieście, tylko my 300km od nich, więc tak było najwygodniej. zrobilismy w domku, bo najbardziej liczyła się dla nas uroczystośc w kościele, potem był tylko obiadek, kawka.
to prawda, że ksiądz nie może odmówić chrztu, ale z drugiej strony trochę nie dziwię się, że czasem odmawiają, skoro widzą że ktoś nie jest wierzący, to jak ma zamiar wychować dziecko w wierze??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu - 14 lata 3 tygodni temu #10664 przez basik_twins
Słuchaj ja nie mam komuni ani bierzmowania bo w pewnym moim okresie życia mama byla innego wyznania i z racji tego nie przystąpywałam do takich "obrządków".

Nie chodziłam do koscioła ale w Boga wierze 10 przykazań znam no i biblia jest jedna.
Jestem wierzaca bez religi choc świenta raczej zwykłam obchodzic.... chciałabym ochrzcić dziewczynki. Może z mniej świetych pobudek, wiara kościuł itd... fakt brzydko ale myśle bardziej żeby nie było problemów ze ślubem itp... ale prawda jest taka że mam zamiar je wychowywac w wierze w Boga według bibli..itd... Czuje potrzebe ochrzczenia własnych dzieci, no

Nie umiem tego wyrazić mam nadzieje że mniej więcej potrafisz zrozumiec... :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10672 przez sloneczko
Basik, w takiej sytuacji jak piszesz ze tylko Twoi rodzice by byli, mnie by i nawet to wystarczylo, grund zeby nie byc sama. choc rodzina meza jest dla mnie tez rodzina, ale to nigdy nie to samo...

Co do chrzesnych to sami musicie zadecydowac.
Co do noclegu to nawet po rodzinie od narzeczonego mozesz pomiescic, na kilka dni napewni nikt nic przeciwko nic nie bedzie mial.

a co do Twojej wiary i ze Twoja mama wyszla z kosciola, to to byla jej sprawa, a Ty jezeli teraz chcesz swoje dzieci wychowac w wierze katolickiej to masz do tego prawo!

p.s z tym zalatwianiem z papierami to naprawde jest strasznie ja jak bralam slub specjalnie musialam do polski po jeden swistek jechac, wiec z tym bym sie zastanowila i tak jak pisalam NIGDY bym nie zrobila oddzielnych chrzcin.
Mozesz dwa przyjecia zrobic w polsce i w Holandii ale nie chrzciny, jestem przeciw ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10692 przez basik_twins
Masz racje
Powiedzialam Szymonowi co napisałyście i że tak chyba zrobimy i że w holandi i że obie tutaj bo mozna by było tuż przed swietami miały by ok 4 miesiące i rodzice by poprosty troche wczesniej przyjechali :)
A chrzestnymi będą dobrzy znajomi jednej a drugiego nie wiem wpadłam na pewnien pomysł ale Szymon nic jeszcze nie powiedział musi z tym kilka dni pochodzic jak zawsze. Taki ten mój chłop myśliciel jest nic od tak na spontanie nie zrobi, prócz dziecka :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10697 przez sloneczko
nic oprocz dziecka ;)


hee ja bym tak zrobila i tyle.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10709 przez luska
witam ja właśnie jest przed chrzcinami (4,04)
mały ma skończone 4 miesiące ale powiem wam ze w ciąży o tym nie myślałam nawet jak sie mały urodził to za bardzo nie miałam czasu siły ani ochoty myśleć o tej uroczystości ale w końcu trzeba jestem przecież wierząca a co do samej uroczystości to mi się wydaje ze najważniejsze jest chrzest nie kto będzie obecny albo w jakim miejscu uroczystość się odbędzie:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10723 przez _aga86_
My chrzciny robimy w UK cala rodzine mamy w PL. Na chrzest sciagamy rodzicow i rodzenstwo (z tym, ze mojego narzeczonego siostra mam male dziecko to nie wiadomo czy bedzie). Chcialismy zrobic w PL, ale moj narzeczony wlasnie zmienil prace i o urlopie przez dluzszy czas moze zapomniec, stad decyzja o zrobieniu w UK, ale w Polskim Kosciele.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10749 przez andziaa35
Aga my tez mielismy robic w UK ale niestety moja mama ma lek przed lataniem wiec musielismy w PL. Beda pozniej problemy z papierkami no ale trudno. W sumie tutaj chcialam wszystko zrobic bo my zdecydowalismy sie na stale tu zostac :)
Basik ja na twoim miejsu zrobilabym wspolne chrzciny :)
a na chrzcinach synusia byli moi i meza rodzice oraz chrzestni z partnerami :) jakbym zaprosila jeszcze nasze rodzenstwo to mini wesele by wyszlo hehe


"Wychowanie. Jeżeli dałeś komuś życie, daj mu również instrukcję użytkowania." Valeriu Butulescu

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

14 lata 3 tygodni temu #10910 przez becia*1980
witam, u mnie bylo tak z corcia 4 lata temu urodzilam 3 lutego i to akurat bylo tak ze zapytalismy sie ksiedza jak to jest ze chrzcinami bo nie chcialismy zbyt dlugo czekac i ksiadz do nas mowi ze albo chrzcimy za tydzien albo musimy potem poczekac i najwczesniej bedzie mozna chrzcic na swieta wielkiej nocy. A ze my nie chcielismy czekac wiec wszystko zalatwilismy w ciazgu tygodnia na wariackich papierachale sie udalo, corcia wowczas miala 3 tygodnie. Poniewaz to byl koniec lutego wiec ubrana byla w eleganckie spioszki i oczywiscie elegancki bialy kombinezonik, na wierzchu chrzestni kladli taka szatke do chrztu:) pozniej w domu zrobilismy skormne przyjecie, obiad, deser i poczestunek, mala potem byla ubrana w biala sukieneczke a po spodem miala spioszki:) chrzestna byla siostra meza a chrzestnym moj kuzyn, imie wybralismy tylko jedno (po co dwa, nie ma takiej potrzeby i tak te drugie sie nie uzywa w sumie nie jest zbyt istotne i tylko wiecej potem pisanai przy wypelnianiu dokumentow w urzedach:( )

a teraz to sama nie wiem, bo czekam za dwa miesiace na synusia, rowniez nie chce czekac z chrzcinami, imie mam jedno, imperza w domu (mamy teraz wieksze mieszkanie wiec spoko) najgorzej jest mi teraz wybrac chrzestnych, bo nie mam kogo. meza rodzina to w sumie daleko mieszka i nie ma tam w kim wybrac, glownie mamy problem z wyborem chrzestnego bo malo chlopakow. na chrzesta chce wziasc zone mojego kuzyna ktory byl chrzestnym mojej corci i myslalam o moim innym kuzynie, ale to oboje jakby byli z mojej strony chrzestni, a nie wiem czy tak moze byc, bo kiedys slyszalam ze powinno sie brac jedno z jednej strony a drugie z drugiej. poza tym nie wiem czy lepiej brac rodzine czy moze kogos znajomego, tylko nie wiem czy ktos obcy to dobry pomysl. a wy co o tym sadzicie??

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl