Mamusie marzec 2012

Dzięki za buziaki! Trzymam dla was słońce!

No, Asia, dawaj znać koniecznie! Buziaki!
Ewa też może napisać, jak tam to dziecię, a co?
Aisod, przyszła towarzyszko niedoli, jak się czujesz?

Zosia śpi, a ja nie mogę się doczekać morza, jeszcze 30 km do celu .

Asiu ściskamy mocno kciuki za dobre wyniki bratanka i za szybkie wyleczenie Kapiego. Będzie dobrze, nie ma innej opcji

emma napisał:

Aisod, przyszła towarzyszko niedoli, jak się czujesz?

kochana to tego testu to chyba już robić nie trzeba, chociaż słyszałam, że na allegro bardzo dobrze idą pozytywne testy ciążowe!! świat zwariował..

Gosia, bardzo dobrze znam swoje ciało i wszelkie znaki mówią mi, że ktoś jest w drodze, ale "na papierze" jeszcze tego nie, mam, za tydzień będzie już wszystko jasne .

/

właśnie weszłam z ciekawości na allegro i to prawda, 7 osób sprzedaje testy ciążowe z wynikiem pozytywnym. szok
no to dbaj o siebie i wypoczywaj i ciesz się ile wlezie ze wszystkiego, z pogody, z wody, z Zosi, z męża, z jedzenia, piasku na stopach.. żeby ten ktoś w drodze był od samego początku uśmiechnięty i pozytywny na maxa!

asiula2134 napisał:

Dzięki Gosiu musi musi innej opcji nawet nie ma, ale weź wytłumacz to 15 latkowi który już miesiąc leży w szpitalu i dopatrzył się na różne rzeczy. Biopsja w środę wiec będzie wiadomo co i jak. Aaaa chodzi oczywiście o nerkę..... U nas chyba to dziedziczne.... Miał to samo co Kapi tylko zostało to zaniedbane przez rodziców i wyszło jak wyszło.

Asia to przykre strasznie, nie wytłumacze i nie umiem zrozumieć czemu małe i większe dzieci chorują, czemu cierpią od maleńkiego, czemu opieka zdrowotna w polsce jest taka.. a właściwie to jej nie ma..
dbaj zatem o Kapiego, zawsze lepiej chuchać i dmuchać niż potem płakać

Taki jest plan!
Dla was też dużo radości. Ola pięknie mówi i to jak wcześnie, super! Jako ciotka jestem dumna!

Pozdrowienia dla wszystkich!

cieszymy się że ciotki dumne, mówi już i inne rzeczy, do góry (do gui), z tatom, z mamom ( nie żebym była jakiś głąb ale Ola mówi om a nie ą) coś jest taty to mówi taty, coś mamy to mamy np. buty. no chwalić bym się mogła i chwalić ale po co przecież wszystkie dzieci już zaczynają
ale to do domu w jej wykonianiu jest takie boskie, że musiałam wrzucić, znajomi na FB szczególnie single i bezdzietni muszą mnie już nienawidzić...
kończę kochane bo mój diabeł zaraz wstanie i biegniemy na plac zabaw
bawcie się dobrze odezwę się jutro już z PL i mam nadzieję, że jak ja już dziś zniknę i Emma odda się przyjemnością plażingu to inne dziewczyny popiszą tu bez nas?

Bravo, Ola! muszę to zobaczyć i usłyszeć na żywo !
Musisz być dumna, a powiem ci, że takie łączenie słów to po półtora roku zwykle dopiero jest . Zosia też mówi "taty" i "mamy", ale łączy na razie tylko znaki makatonu z wyrazami np. tata i znak "śpi" albo mama i znak "je" .
Też znikam, ale wieczorem zajrzę, więc piszcie!

uhuhu jaki tu ruch w interesie
Normalnie czytać nie nadążam, a co dopiero pisać Jestem pod wrażeniem tym bardziej, że Emma Ty na wakacjach już prawie, a Gusia zbiera się do wyjazdu, a jednak czas macie, żeby tyle nasmarować Ekstra!

Emma słonecznej pogody i także odsyłamy buziaki!

Gusia miłej zabawy na placu zabaw! A wieczorem szerokiej i pustej drogi

Ewelina trzeba się częściej udzielać wiem to z włąsnego doświadczenia Też podchodziłam sceptycznie do tego forum, ale teraz nie wybrażam sobie, jak miałabym nie wiedzieć co się u Wszystkich dzieje. Zawsze nie mogę doczekać się kolejnych sukcesów dzieciaków, jakbym naprawdę ich ciotką była... Myślę, że dziewczyny mają takie same odczucia, więc od czasu do czasu trzeba się zmusić i napisać kilka zdań co u Was.
Gusia chyba dobrze Ci podpowiada o tych lękach... A to, że nic strasznego się nie stało ostatnio Twoim zdaniem, to wcale nie musi oznaczać, że Misiek ma takie same Jego może przerazić wszystko... dosłownie... Mój kuzyn np. bał się wiatru, nawet leciutkiego... Niby nic, a z domu nie można z nim było wyjść.

Asiula zdrówka dla bratanka i oczywiście dla Kapiego. Cały czas trzymam kciuki, żeby ta nerka dała Wam już spokój.

Martyna u nas też ostatnio krew się pojawiła, ale dobrze, że się na szyciu nie skończyło. W sumie dobrze wiedzieć, że są takie plasterki, bo Michał co chwilę coś rozwala, więc mogą się przydać. Oby te wszystkie choróbska Was zostawiły. :*

Gabi powodzenia w pakowaniu, ja zawsze mam z tym problem A jeszcze na pomoc męża nie mogę liczyć, bo on twierdzi, że on nie umie się pakować i on nigdy nie wie co zabrać. Ale później jak tego dużo jest to ma pretensje

Ach! a u mnie cichych dni ciąg dalszy... Chyba porządny kryzys przed nami, w sumie po 11 latach może przyjść... :/
Czuję się dalej spiąca I zaczynam mieć wstręt do mięsa i do smażonych rzeczy Tak jak miałam przy Miśku, czyżby to oznaczało kolejnego chłopca? hehe

Michał zaczyna mi wchodzić na okno :/ Wiedziałam, że to kiedyś nastąpi, ale myślałam, że dopiero koło 2-3 lat :/ Heh, już z niego oka spuścić nie mogę, bo wszedł na parapet, gdy się odwróciłam, żeby herbatę posłodzić... Nie mógłby ten mój syn zająć się trenowaniem mówienia np.

Jeśli komuś nie odpisałam, kogoś pominęłam to proszę mnie upomnieć

P.S. Gusia dobrze, że pilnujesz wszystkie dziewczyny, żeby sie odzywały LUBIĘ TO!

to chyba nie to bo Michas ma zamkniete oczy. mam nadzieje ze to kwestia czasu... te noce juz sa lagodniejsze tylko musze bardzo dlugo go usypiac bo tak czujnie spi ze jak tylko go wloze do lozeczka to krzyk niesamowity ... a juz sie cieszylam ze jest tylko jedna pobudka w nocy.... eh... najlepsze jest to ze ze mna tez nie chce spac siada wstaje... trzeba kolysac kolysac kolysac i jeszcze raz kolysac... tylko to mu pomaga...

obiecuje bede sie czesciej udzielac !

zosia jak na razie jest dobrze rośnie psoci i cieszy się życiem a u nas się dobrze mieszka i przepraszam że nie piszę ale ostatnio mam trochę jakby za dużo problemów ale jakość sobię radzę jak znajdę więcej czasu napiszę coś więćej życzę wszystkim udanych wakacji i zdrówka dla maluchów bo ono jest najważniejsze szkoda że zosia go nie ma za dużó

Witam Serdecznie, mój mąż jest fotografem tu znajduje się jego strona www.fotoimpresja.pl specjalizuję się głównie w sesjach rodzinnych, dziecięcych, ciążowych. Zachęcam wszystkich z W-wy i okolic.Ceny bardzo konkurencyjne. Polecam, wspaniała pamiątka. Szczegóły na stronie