Testy owulacyjne - stosujecie?

gosia28 napisał:

nie chcę się mądrzyć ale nie było jako s tak, że liczy się pierwszy test pozytywny?

Gosia mogę prosić jaśniej?? Chyba mi dziś upal zaszkodził

Porto luz, jako pęka do 48 h po pozytywnym teście, a potem ma jeszcze dobre 12 h żywotności

Oby oby, niech tylko mąż stanie w drzwiach ale jak ja się na niego doczekam

Agnilla Też mi się wydaje jak koleżanka poleży, to się powinno ustabilizować. Wszystko dla maluszka.

Aggi no patrz, ale nam wypadło u mnie 16 dc, a u Ciebie?

kurcze to jak miałam test pozytywny w 10 dc i teraz w 16 dc, to jak to interpretować??

ja w najwiekszym bolu jajnika mialam malinowe maliny, na drugi dzien juz bylo bladziej. ale kazdy ma inny organizm i moze jutro porto bedziesz miala zurawinowe kreski w kazdym razie meza od progu! ja jeszcze pod prysznic nie dotarlam, kombinowalam bransoletke dla Kas

kurka rurka w 10 miałaś też pozytywny? No jacha pokazywałaś, to ja już nic nie wiem, bo żeby aż tyle się utrzymywał stan malin to ja nie wiem jak to zinterpretować. Mi w całym cyklu wychodzą dwie kreski, tyle, że jaśniejsze lub ciemniejsze. A wydawało mi się, że gdzieś czytałam, że jak się testy owu robi to jak już jest wynik pozytywny, to ten trzeba uznać za ten właściwy, ale zabij mnie nie wiem skąd to wiem/nie wiem gdzieś mi się coś takiego skojarzyło, ale czy dobrze to nie powiem napewno

Właśnie właśnie .... Ja też gdzieś już o tym czytałam, tylko nie wiem gdzie, czy tu, czy gdzieś w necie. Ja po tym 10 dc robiłam dalej, bo mi się wydawało, że to za wcześnie na owu. I teraz nic z tego nie kumam. Ale wydaje mi się, że ten dzisiejszy wynik jest bardziej prawdziwy. Chociaż cholera wie

Porto masz dwa razy owu, będą bliźniaki
Dobranoc Wam

Porto a Ty masz regularne cykle czy nie specjalnie bo ja skleroze mam

hahaha
jasne chociaż nie narzekałabym zawsze jakaś szansa jest. Mój mąż ma rodzeństwo bliźniaków

Porto u mnie dziś 20dc póóóźno strasznie te krechy

Gosia, miałam 30 dniowe, ostatnie dwa to 32 (byłam chora) i 33 (trochę stresów + brałam tabsy dopochwowe). W każdym bądź razie po odstawieniu tabletek anty wypadały mi 30. Ale zakładam, że 2 dni w tą czy w tą, to jeszcze nie jest rozregulowanie. A może się mylę?

Aggi no trochę późno, ale dobrze, że w końcu są

no a najgorsze że tak:
18dc, nie było nic ale działaliśmy
19dc (wczoraj) były dwie krechy równe i działaliśmy
20dc (dzisiaj) były znów dwie krechy równe i nie działaliśmy:<
liczę jutro na jakiś seksior

No jutro to już obowiązkowo a ja się przejmowałam, że dziś dwie kreski, a męża nie ma. A tu nie tylko z mojego sexu nici To jesteśmy w jednym klubie z tego co Was podczytywałam, to chyba nie ma reguły kiedy tak naprawdę jest ten najlepszy czas, więc szanse zawsze są

No z tego co tu dziewczyny pisały to te co zaszły to każda inaczej działała więc szanse są zawsze u mnie nici dziś były bo mój taki wymęczony z pracy przyszedł że nie miał siły nawet jeść obiadu... borok cały dzień na słońcu. aż mi się go żal zrobiło no ale jutro to już obowiązkowo )

ojoj to faktycznie miał dziś ciężko, a jutro po pracy energetyzujący prysznic i masaż, byle by Ci nie usnął poza tym jutro chyba ma być troszkę chłodniej. No ale jutro nasz dzień będą chłopaki odpoczywać w weekend, ale też nie cały czas

Oh dziewczyny, nie przywiązujcie takiej wagi kiedy był sex bo tak jak Agnilla wam kiedyś napisała później w ogóle z tego przyjemności nie będzie. Jak same przyznałyście każda zaszła w inny sposób więc luuuuz wiem wiem mi łatwo gadać bo już brzuch rośnie..

Po wizycie spoko.. Jest chłopak..

o matko ale padam, trochę z mamą połaziłyśmy przed wizytą później wizyta, i do siostry podjechałam.. Dała mi całą torbę wyczesanych nowych ciuszków gdzieś kupiła na wyprzedażach i w ogóle.. Ale ciuszki jak marzenie ona to lubi takie elegancja francja.. A dzis zauważyłam że wczoraj kupiłam koszulę Czarkowi Marks & Spencer

Ogólnie wizyta bardzo ok. ale trochę mnie zmartwiła ginka.. no nic.. Ale to sprawy już formalne nie związane z dzieckiem..