ciaza i porod w Hiszpanii

Maly obudzil sie w miedzyczasie wiec dopisuje...
Anuskka ale Ty masz poczucie humoru.... jestem pewna ze kolacja mimo iz zimna byla udana i maz docenil Twoje starania...
co do wozka to sie zgadzam z Toba wazne aby brac pod uwage rowniez kryteria typu gdzie mieszkamy w miescie czy nie,na ktorym pietrze itp bo moj wozek jest bardzo ciezki i nie wyobrazam sobie wnosic go na pietro...noszenie samego fotelika z Ryanem w srodku to dla mnie nie lada wyczyn...teraz troche zaluje bo widzialam z jane tanszy i rownie ladny...
Ania_83 takie odczucia sa normalne ja tez tak mialam ze do samego porodu nie moglam uwierzyc ze bede mama..a teraz nie moge uwierzyc ze ten malutki przeslodki chlopczyk kiedys we mnie "mieszkal"...
swoja droga szok jak bardzo syn jest podobny do meza i z dnia na dzien coraz bardziej...

Dzieki za rady w sprawie wozkow. Na razie mam 2 koszulki i 3 czapeczki. Niedlugo nadejdzie czas na wozek. teraz w czasie wyprzedazy najlepiej byloby kupic.
Ania_83 pojde do prenatal zobaczyc:)ja ogladalam w el corte (tesciowie maja specjalna karte i 15% znizki na wszystko) i bebecar tez mi sie baaardzo podobaja. Mamas & Papas rowniez:) Ooo wlasnie wszedl Raul i mu powiedzialam o wozku. idziemy w sobote zobaczyc:)
Zostawic rodzicow jest ciezko. mnie tez drecza wyrzuty sumienia. ja mam tylko Mame. A ona ma tylko mnie. Na szczescie jest nauczycielka i ma duzo 'swoich dzieci' ktore ja uwielbiaja a ona je, no i nasza kochana kotke Bonnie za ktora teraz teskni bardziej chyba niz za mna. Gdy pojdzie na emeryture poprosze aby przeniosla sie tutaj. bedziemy sie scierac czesciej:)
W sprawie nazwiska nie moge poradzic. Ja najchetniej przyjelabym Raula i dala dziecku jedno ale wiem, ze tak sie nie da..

a dzieki Gumisiu kochany-ale to nie poczucie humoru tylko niezorganizowanie sie.
nie macie pojecia jak sie wystraszylam tym fajczacym sie tortem. w styczniu pod Valencia od swieczki spalilo sie mieszkanie a w nim siostra mojej kolezanki z pracy i jej chlopak.tragedia nie do opisania. wiec dzis mnie to juz bawi ,ale wczoraj ...

Anuskka aj no to rzeczywiscie... Nie wiedzialam ale palnelam.... Ale "wtachiwanie"zakupow tez mnie rozbawilo moze dlatego ze mam podobnie...a maz jesli tylko jest okazja wymyka sie z domu... Ah....
My mamy juz paszport i karte do kekarza dla Ryana...musze zmienic moja karte do lekarza a nie mam zadnego dokumentu na ktorym byloby moje nazwisko przed i po slubie..niewiem co z tym fantem zrobic...chyba poprostu zrobie tlumaczenie przysiegle aktu slubu po hiszpansku wtedy beda miec czarno na bialym....
Co do spania Ryana to sie poprawilo jesli nic go nie boli to po nakarmieniu zasypia SAM w lozeczku...inna historia jesli mam brzuszkowe problemy..tak wiec jak mowila mi znajoma (twierdzila ze jak go teraz tak nauczymy to pozniej wogole nie zasnie sam) "rozpuszczanie"takie malenstwa poprzez spanie "na nas" to poprostu bzdura....cos mu dolega i potrzebuje przytulenia mamusi czy tatylll

Co do wozka ja mam JAne matrix i jestem bardzo zadowolona lekki super sie prowadzi i ale najlepsze jest to ze gondola zamienia sie w fotelik czyli zaoszedzam duzo miejsca w bagazniku bo wkladam tylko stelaz!! Najpierw balam sie tego rozwiazania ale teraz naprawde moge polecic!! Anuskka wspolczuje przygody z tortem wazne ze sie dobrze wszystko skonczylo Gumis nie sluchaj innych rob tak jak ty czujesz ja jak moja krolewna potrzebuje bliskosci to ja biore na raczki i wcale to nie jest rozpuszczanie

Cata gratuluje Ci synka, ucaluj go ode mnie i serafinka;) A tesciowej sie nie sluchaj sama dobrze wiesz jakie imie ci sie podoba, ona miala juz okazje wybierac kilkanascie lat temu dla swoich dzieci. Teraz Ty decydujesz.


www.bebefan.com/epages/62476535.sf/es_ES...76535/Products/18965 ja ma taki wozek taki jak chcialam byl troche drogi, ale uwazam ze byl wart swojej ceny. Duzo miejsaca dziecko ma w srodku, duze kola, tylko troche ciezki, ale na szczescie nie musze go znoscic po schodach bo mamy winde.

gumis24 ja tak samo nie rozumiem presji dotyczacej karmienia piersia, babcia mojego Rafaela krzywo na mnie patrzy przez to ze maly jest na butli. I caly czas wyrzuty ze nawet nie sprobowalas karmic piersia, a ja po prostu sie do tego nie czulam i nie czuje.

Gumis nie przejmuj sie tym co napisalam. To tylko tak,bo całe tygodnie siedzę w domu tylko z Milenką i nie mam komu opowiadać takich rzeczy. Ale teraz to juz sama sie brechtam z tych urodzin.
Moje dziecko dziś rozgadane. Pół dnia powtarza aba aba. Az się upalentało i śpi.
To dobrej nocki.

Czesc mamuski co tam u Was moje slonko wlasnie spi a mamuska odpoczywa znowu goraco jak chol.. masakra nie ma czym oddychac!!

Hej . Tu tez upal masakryczny. Moj Milenus wstal dzis przed 10 i o 11 zasnal znow . Wlasnie teraz otwiera oczki

Ania Ale tragedia z ta swieczka:( Trzeba jednak bardzo uwazac nawet na swieczki! A ja uwielbiam zapalac zima swieczki gdzie sie da.
Gumis Z tym karmieniem piersia jest tak jak piszesz. To jest decyzja kazdej z nas i najlepsze dla dziecka to wybrac to co nam pasuje, bo zadowolona mama to zadowolona dzidzia:) Ja zadnej presji nie czuje, poprostu zawsze chcialam karmic piersia, ale jesli nie wyjdzie to swiat sie nie zawali.
Ja tez zamierzam przytulac i tulic kiedy tylko dziecko bedzie potrzebowalo bliskosci. Zreszta jak mozna rozpuscic tak male dziecko? Ono tylko potrzebuje naszej bliskosci, bo wkoncu przez 9 miesiecy bylo z nami nierozlaczne i tez nie rozumiem tego gadania, ze od malego nie wolno nosic i rozpuszczac.
Kruszyna Wozek pierwsza klasa. Dzisiaj wlasnie widzialam na ulicy te Inglesine, ale to rzeczywiscie jest dla kogos kto mieszka na parterze albo ma winde:)
A mnie upaly dobijaja powoli. Takiej nocy do d*py jeszcze nie mialam, jak mucha w smole! Dzisiaj pojechalam do miasta po jakies ciuszki, ale doczolgalam sie tylko do lodziarni, zjadlam loda i do domu. Jak ja sie tak mecze, to nawet nie chce myslec jak to znosza tak male dzieci.
Gumis Wlasnie w co ubierasz teraz Ryanka? Bo mam kilka spioszkow, ale malo. Nastawiam sie ze w sierpniu bedzie w samym body, ale widzialam na zdjeciach, ze Ryanek opatulony:)

Aha A z tym nazwiskiem Ania to byly jaja. Bo slub bralismy w Polsce i przed cywilnym trzeba wybrac nazwisko ktore beda nosic dzieci, a nam zalezalo zeby mialo nazwisko meza i moje tak jak jest w Hiszpanii. No i jedynym wyjsciem bylo przyjecie nazwiska dwuczlonowego, gdzie pierwsze jest nazwisko meza i wtedy dzieci beda mialy moje nazwisko (czyli juz oba nasze). No a teraz mam latania i zalatwiania z tym nazwiskiem

Ania_83 no upaly sa wykanczajace...mnie w ciazy bylo duzo cieplej niz normalnie i to byl koszmar teraz na szczescie wrocilo to do normy...
Co do ubioru Ryana to teraz juz chodzi w samych bodziakach czasem spiochy ale na poczatku maly mial taki problem ze ciagle bylo mu zimno..w szpitalu mial ubrane body,czapke i opatulony byl dwoma kocami i polozne kazaly klasc go na nas, zeby pobral troche ciepla bo i tak mial za niska temp. ciala i bylo mu zimno...niewiem dlaczego tak...teraz juz mu sie to unormowalo,wiec ubieramy go stosownie do upalow...
bylismy dzis u pediatry maly w ciagu 9 dni urosl 3 cm i przybral ponad 500 gram! na poczatku mowila ze sporo a pozniej zobaczyla mojego meza i mowi ze poprostu bedzie duzy jak tatus;) swoja droga mowilismy o tych jego kolkach ze mimo iz odbekuje ladnie to codziennie sie meczy a oni ze "tak juz maja dzieci"..dziwne w PL czy UK sa dostepne krople...mowila ze mozna by zmienic mleko ale skoro maly nie ulewa to widac dobrze te obecne toleruje i nie ma takiej potrzeby...poza tym dziwne ze tutaj wogole nie mowia o dopajaniu dziecka,ja podaje mu herbatki tak czy inaczej ale tez mnie to zdziwilo...

Hejka.
Dziewczyny nie nadazam czytac wszystkich postow.
Dzieki za wsparcie,jestescie mile,moj chlopak chcialby dogodzic dwom kobietom swego zycia,ale tak sie nie da,wiec trzyma moja strone,zreszta papiery w registro civil zlozylismy we wtorek,czyli przed wiekla klotnia z tesciowa i nasz syn to ALEX i nadalismy mu nazwisko tatusia wiec tesciowa powinna sie cieszyc.
Anuskaa tesciowa pierwszemu synowi nadala imie ktore wybrala jej tesciowa a mojemu chlopakowi nadala imie po dziadku,z tad ta parodia.
Ale historia z tym tortem,fajnie ze udalo ci sie meza zaskoczyc.

Gumis dzis uslyszalam od pediatry ze kolki utrzymuja sie do 3miesiaca,mozna zmienic mleko na specjalne od kolek ,ale z tego co wiem tez malo skuteczne,lub podawac herbatki.

Co do wozka to my kupilismy z kolekcji 2011 i wyszedl o polowe tanszy czyli z 600 na 300 marki Casuaplay 3czesciowy i jestem zadowolona.
Nasadki na brodawki sa dobre,ale powinno sie ich uzywac w ostatecznosci,gdyz przenosza bakterie i zawsze musisz je miec przy sobie.
Z reszta bola tylko na poczatku pozniej jak prawidlowo sie dziecko przyssie to nic nie boli,z reszta sa specjalne kremy na sutki,wyprubowalam ,sa skuteczne.

Zdjecie troszke pozniej wstawie,narazie wszystkie mam w aparacie.

Witajcie,

Niestety nie jestem na biezaco bo nie mialam ani czasu ani nastroju na forum.
We wtorek zostalam ciocia, ale niestety z maluszkiem nie jest dobrze
Jutro lece do PL zeby wesprzec siostre i pobyc choc troche z rodzina.

Cata GRATULACJE !!!!

hej dziewczynki. wczoraj w nocy odpisalam wam na posty lezac w wyrze i wszystkie mi sie skasowaly. wiec uznalam ,ze pora lulu.
tak ze dziendoberek.
Ania to uwazaj na swieczkibo to kurcze niewiele trzeba . w tamtym przypadku w Valencii albo kot przewrocil swieczke ,albo wiatr ruszyl firanke i zajela sie od ognia...Efekt dziewczyna sie zaczadzila a chlopak spalil sie probujac ratowac ja.
no wyobrazam sobie ta biurokracje w zwiazku ze wszyskimi dokumentami-nie zazdroszcze.


Gumis a co...nasze dzieciaczki rosna duze i sliczne...no a jesli jeszcze twoj maz jest "duzy"
jesli chodzi o kolki to ostatnio czytalam o preparacie biogaia ktory ponoc jest bardzo skuteczny.a tutaj to tak jest ,ze kolki sa-to znaczy ze tak mam byc. mialam dluzsza dyskusje z moimi kolezankami -hiszpankami na ten temat kiedy przywiozlam sobie z Polski espumisan.Powiedzialam im ze skoro doroslego cos boli to nie cierpi tylko szuka odpowiedniego leku ,czy czegos na usmierzenie-wiec czemu pozwalaja maluszkom meczyc sie zamiast podac chociazby preparat ziolowy...Nie rozumiem tych ludzi-biorac pod uwage ile wpieprzaja tabletek....
Jak chcesz dopajac Ryanka to podawaj mu wode po jedzonku. nawet jesli nie napije sie to zapozna sie z jej smakiem. Ostatnio nawet uparta Milenka zaczyna popijac wode.

Cata no i fajnie ,ze maz jest po twojj stronie-tak powinno byc.A swoja droga to tesciowa chyba msci sie za starszego syna
ja tez mam wozek casualplay. plus ze ma duza gondolke (choc i tak pod koniec ledwo milenka sie w nej miescila). Ale mimo ze szukalismy jak najlzejszego wozka i tak sporo wazy.

Kasiah ttrzymam mocno kciuki za maluszka twojej siostry. Przykro ,ze czasem sprawy sie komplikuja. badzcie dobrej mysli i usciskal siostre od nas.. Oby wszystko dobrze sie skonczylo.

trzymajcie kciuki -jade do Madrytu w sprawie prawa jazdy. maz juz mnie zdazyl rano wk***ic wiec strzezce sie urzednicy.