Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

Poziomka GRATULACJE STRASZNIE SIE CIESZE !!!!!!!!!!! widzisz trzeba bylo nimwstrzasnac i sie chlopak ogarnol

poziomka

Gratulacje!!!!!!!!! Ale fajnie taka wiadomosc przeczytac!
Super że poszedł po rozum do głowy!
A tej sasiadce starej to do dupy nakopac:)

karo jak tam bo ja Cie w glowie mam bo wydaje mi sie ze cos tam sie u Ciebie powoli zaczyna i tak tylko patrze czy cos napisalas jak tam bole przeszly cos czy dalej cie czasem atakuja??

Kochana marze o tym aby przeszly albo sie bardzo nasiily, bo tak mnie to meczy ze bym ciagle spala, chodze po schodach w gore i w dol i mysle nad wykorzystaniem meza. Skoro sie pcha to niech mala wychodzi. Z dnia na dzien wpadam juz chyba w wiekszego dola:'(

najgorsze to takie czekanie ale juz nie duzo Ci zostalo trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozyla po Twojej mysli

patrizia
dokladnie jest tak jak mowisz..to czekanie;/
dziekuje za kciuki:) napewno sie przydadza:*
A co tam u ciebie kochana?

DZIEWCZYNy...PASAL POZIOMKA
U was jak tam ? Jak dzieciaczki sie spisujA ?:*

Karo
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


pasalpoziomka gdziescie sa dziewuszki poziomke moge zrozumiec takie sielskie dni zakochance pewnie maja ze forum na drugi plan zeszlo ale to dobrze ale pasal czemu nie zagladasz d nas ???

Ty sie słońce biedna nameczysz Ale wierze ze po tych przejsciach wyjdziesz tylko silniejsza i ze niedługo bedziesz nam sie chwalic pozytywnym testem
Dobrze faktycznie ze teraz trafiłas na kogos kompetentnego kto ci pomoze to przebrnac i bedzie juz tylko lepiej :*

Kurcze..kiedys to forum tetniło zyciem a teraz tu taaakaa cisza. praktycznie to tylko kilka nas zostało prawda ?

no w sumie ja pasal poziomka Ty i srenka areszty nie widac ani Kinia sie nie odzywa ani DoMI ani Klaudia no jakos pusto sie zrobilo

No mowie Ci ze jak za te wszystkie moje losy nie spotka mnie cos dobrego (np.II kreseczki i zdrowe dzieciatko) to chyba wtedy sie zalamie ale poki jest nadzieja to dam rade

Witam Was Poziomka gratuluję Ci bardzo się cieszę że w końcu się zdecydował

Patrizia czuję że dostaniesz czego pragniesz

Karo mi chodzenie po schodach nie przyspieszyło porodu ani trochę a też na końcówce odczuwałam prznajróżniesze bóle... Wiem co teraz przeżywasz... Ale jeszcze trochę i będziesz miała to wszystko za sobą

patrizia

Nie ma innego wyjscia :* zobaczysz ze jak tylko dostaniecie zielone swiatełko to bardzo szybciutko sie nam tu pochwalisz a my bedziemy sie przygladac i cieszyc razem z toba twoim szczesciem:):*

Kinia pewnie kazda wolna chwilke spedza ze swoja ksiezniczka ale moze kiedys sie jeszcze odezwie do nas ?
A Domi tez pewnie na głowie troche ma . w sumie tyle wyczekiwane dzieciatko a to juz polowa za nia to i przygotowania powoli

Mam nadzieje ze za jakis czas znow bedzie tak gwarno jak kiedys


srenka
Ja tobie współczułam kazdego dnia tego czekania ..eh..jak u mnie tak samo bedzie to ja do psychiatry bede sie musiala wybrac bo normalnie juz mnie to wszystko wykancza..
Ale w sumie jeszcze troche i tak czy siak zobacze ta slodka mordke ktora mi tak z brzuszka dokucza

Hej Kochane staram sie was podczytywac tak ze mniej wiecej wiem co u ktorej słychac
Dziekuje za pamiec w sumie to czasto jestem na fb nie mam czasu zeby wlanczac sie do rozmowy bo mam zamieszanie w domku..ale obiecuje skrobnac do was w miare mozliwosci

A u mnie tyle ze wreszcie coreczka jest ze mna Mialam wywolywany porod ze wzgledu na łozysko 3 stopnia od 30 tygodnia.
Ale zaczne od poczatku..we wtorek 27 pojechalam do szpitala na oddzial podali mi oxy ale nic nie zadzialalo na mnie nie czulam zadnego skurczu i nic sie nie zapisalo,w srode dostalam taki zel na rozwarcie szyjki ale tez nic nie pomogl z tym tylko ze czulam bol taki jak na miesiaczke i zaczol mi czop odchodzic. W nocy byla cisza nic mnie nie bolalo o w czwartek z rana kolo 8 skurcze sie zaczely co 10 minut. To o 10 na porodówke i ktg bol byl straszny ale znieczulenia nie wzielam i o 14;20 urodzila sie malutka byl ze mna mąż tak ze sama jego obecnosc dodawala mi sily

Teraz ucze sie macierzynstwa nie powiem zeby bylo latwo bo mialam juz chwile zalamania

Niestety nie karmie piersia bo mala nie umiala zassac piersi i meczylysmy sie obydwie i i tak dokarmiali ja w szpitalu bo sie nie najadala. w domu tez jeszcze probowalam ale nic z tego nie wychodzilo

Przepraszam ze sie nie odniose do wszystkich postow ale postaram sie byc z wami na bierzaca o ile czas pozwoli

kinia

Najważniejsze ze u Ciebie wszystko w porzadku Mała jest przesłodka napatrzec sie nie moge
Dobrze ze sie odezwałaś do nas Jeszcze troche i moze w miare mozliwosci znow rozkrecimy rozmówki

Kinia gratuluję córeczki Na pewno świetnie sobie radzisz i te chwile załamania na pewno są króciutkie a może pochwalisz się jak wygląda Twoje Skarbiątko?

Kinia ale super ze sie odezwalas no i oczywiscie ciesze sie ze wszystko u Was oki jak tylko znajdziesz chwile w ciagu dnia to pisz

A ja dzisiaj posiedzialam u kolezanki bo podrzucilam jej mezowi autko do naprawy siedzialam 3 godz ale sie wyluzowalam dawno sie nie widzialysmy wiec bylo duuuuzo tematow do obgadania no i od pazdziernika smigamy na fitnes