BezpiecznaCiaza112023

Witam wszystkie przyszłe mamusie :)

11 lata 1 miesiąc temu #586577 przez pasal
Co do wydatków to ma rację, nas wszystko wyniesie ok 40 tysięcy, więc może Twój narzeczony nie chce tego zrobić na odwal, byle by się zaobrączkować tylko porządnie bo przecież raz w życiu ? może na razie porozmawiajcie wstępnie o dacie ( nawet za kilka lat) i powiedz mu, że chciałabyś mieć jakiś punkt odniesienia że to jednak nastąpi? Ja ze swoim narzeczonym jestem od 5 lat i baardzo długo czekałam na pierścionek zaręczynowy ( oczywiście mu tego nie mówiłam)

Suknie można tanio kupić/wynająć w Salonie Sukni Ślubnych Młoda Para w Koszalinie - baaardzo polecam

Domi to faktycznie najlepiej idz się przebadaj, jeżeli będzie z Tobą wszystko ok, kupuj testy owulacyjne i wtedy zadziałajcie, nie mów o tym partnerowi, że masz dziś owulację może czas na dzidziusia. Kup winko, może jakieś gry erotyczne? oboje się rozluźnicie i może wtedy coś zaskoczy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586586 przez pasal
poziomka a uważasz, że jakby nie chciał z Tobą być to chciałby zakładać rodzinę ? ja myślę, że nie. Ty znosisz jego fochy i dziwne przyzwyczajenia, bo go kochasz i chcesz z nim być on robi to samo. Ja od swojego narzeczonego też nie słyszę takich rzeczy, nie interesuje się organizacją wesela i czasem tak mnie denerwuje, że chciałabym żeby zniknął, ale w głębi siebie wiem, że ani ja bez niego ani on bezemnie by sobie nie poradził.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586588 przez poziomka-1801
Dzisiaj postaram sie zagadac delikatnie...jutro zdam relacje co wskurałam.
Zawsze marzyłam o tym by to On wkońcu tyle starszy ,sam wział ,,sprawy w swoje ręce,,ale jak widze to mu się nie spieszy.
Jak się poznaliśmy to był b.niesmiały..jego rodzina w ogole była pod wrażeniem ze wreszcie ma dziewczyne..co dziwne poznaliśmy sie przez internet przypadkiem..on był z gdańska ale mieszkał we frankfurcie bo pracował na budowe domu,potem osiedlił sie w Gdańsku w domu rodzinnym bo przyjezdzał do mnie..po kilku spotkaniach powiedział ze zamieszka w Koszlainie bo chce byc blisko mnie..wiec dziwie się ze kiedys potrafił rzucic wszystko a teraz obraczka mu by ciązyła..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586598 przez DoMI*
ciezko powiedziec co mu siedzi w głowie dzis delikatnie i miło poghadaj z nim
No napewno pojde cos z tym zawojowac..
mysle ze niejest potrzebne miec huczne wesele... niezawsze jest to fajne..
ale przynajmiej pogadajcie i bedziesz wiedziec co tam w sercu mu gra

Kocham Cię Aniołku [*]
na zawsze w moim sercu



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586605 przez poziomka-1801
dla mnie to już nawet wesele sie nie liczy już mówilam mu kiedyś ze możemy równie dobrze zaprosic rodziców i swiadków na obiad do restauracji albo uczcic to tylko z rodzicami a jak bedzie więcej kasy to wtedy wziazc kościelny ale jemu mówic...mój kot chociaz jak sie użalam to coś odmiauknie a On nic...wysłucha i tyle.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586608 przez pasal
poziomka a może mu faktycznie chodzi o dobro Twoje i maleństwa? nie było by Ci przykro iść do Urzędu Stanu w jakieś tam kiecce powiedzieć tak i wrócić do domu jakby się nic nie stało ? Ja bym wolała poczekać. Chyba, że marzy Ci się ślub po cichu, bez gości, świadków itp. Jeżeli jednak zależałoby Ci na chociażby skromnej uroczystości to dajcie sobie czas ( oczywiście możesz poprosić o ustalenie daty ślubu) w Koszalinie na ok 30-40 osób koszt cywilnego z obrączkami, sukienką, skromnym przyjęciem to jakieś 4 - 5 tys. Przezrok można spokojnie odłożyć. A może data ślubu na rok po terminie porodu?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586611 przez poziomka-1801
Pasal, nie chciałabym wziązc cichego slubu ale w tej sytuacji wolałabym taki niż zaden...jakoś...psychicznie czułabym się lepiej(chyba) sama nie wiem jak to ując.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586614 przez pasal
wiem o co chodzi, wewnętrznie miałabyś poczucie, że nie zostawi Cię z dzieckiem bo byłabyś jego żoną. A rodzice byliby w stanie wam wyprawić taki skromny ślub ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586628 przez pasal
Poziomka a myśleliście już nad tym, czyje nazwisko będzie nosić dziecko po urodzeniu ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586629 przez poziomka-1801
pasal właśnie chodzi o to że byli by w stanie...tak samo moi jak i jego...
rozumiem fakt że on wolałby zarobic sam na ślub...odsprzedał swój dom własnej matce w gdańsku ktory budował na rzecz mieszkania w Koszalinie i ona co miesiac mu spłaca daną kwote...moi rodzice kupili Nam mieszkanie w bloku 2 pok 57mkw pomogli w remoncie gdyż Nasze oszczędności dośc szybko wyparowały ponieważ wczesniej jeszcze mieszkając na wynajmie kupiliśmy sobie wymarzonego kota-sfinksa kanadyjskiego, autko małe bo małe(corsa) a mój Narzeczony kupił sobie motocykl bo swój zostawił w Niemczech..reszta poszła na remont..potem zaraził mnie swoja pasją do motocykli i kupił mi motor a'la niespodzianka..kasa się rozeszła po kościach i gdy urządziliśmy sobie mieszkanko własne tak jak chcieliśmy a wiadomo ze każda chyba teraz młoda para chce jak najlepiej i najładniej,to okazało sie że jestesmy goli i weseli...z ratami za tableta którego wziełam sobie na studia..potem on stracił prace w zeszłym roku...zaczęły się mega kłotnie..nie dośc ze o ciąze to i o pieniądze a raczej ich brak..bo zylismy od 10 do 10..On dopiero od miesiąca pracuje w pl bo nic nie mógł znależc,wiec dorabiał jako tłumacz jezdzac na 2 tyg do niemiec zostając tydzien w pl i znów na 2 tyg wyjeżdzając...przyszło co doczego gosciu oszukał go na 9tys..i znów zostalismy na lodzie.
Gdyby nie pomoc obojgu Naszych rodziców to bylibyśmy w czarnej du...
ALe teraz gdy juz jest ok, ma On prace ..nie wiem czemu nie pomysli o tym by jakos sformalizowac Nasz związek..dlatego tak bardzo Ci pasal zazdroszcze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586634 przez poziomka-1801
Dokladnie pasal...chyba w tym tkwi rzecz...jako jego żona byłabym psychicznie uspokojona..a tak czuje sie tylko jak zaciązona laska,która może on zostawic z dnia na dzien bo zupa była za słona.
O nazwisku myslałam i rozmawiałam z nim...oczywiscie chciałabym by miało jego..ale z drugiej strony myśle egoistycznie o tym że dam córce swoje by sobie oszczędzic potem formalności wrazie jakbyśmy sie rozeszli...moje myslenie moze byc głupie ale studiując kuratora sądowego i wiedzac ile trzeba sie opocic by z łaska dostac pozwolenie od sądu i o to by ojciec wyraził zgode na zmiane nazwiska to mówie wielkie NIE temu by małej dawac jego nazwisko...
to spowodowane jest tym w dużej mierze ze nie mamy slubu...jakby był to napewno i ja i dziecko bysmy byli pod jego nazwiskiem.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586640 przez pasal
No to faktycznie sytuację macie całkiem dobrą, powiedz do niego, że dziś jak byłaś w szpitalu to zastanawiałaś się jak to będzie przy porodzie i jakie nazwisko ma nosić wasza córka, jeżeli powie, że jego to powiedz, że nie chcesz aby dziecko nazywało sie inaczej niż Ty oraz, że nie chcesz później latać po urzędach żeby po ślubie zmienać nazwisko dziecku. Zapytaj czy byłaby możliwość poprosić rodziców z obu stron aby zrzuciły się na skromne przyjęcie weselne chociażby nawet w kwietniu. Powiedz, że to nie wielki koszt a zależy Ci na tym żebyście stanowili rodzine w rzeczywistości w formalnie. I powiedz, że Ty też byś wolała sama na to nazbierać i zrobić porządnie, ale stało się że jesteś w ciąży i nie masz zbyt dużego wyboru. A do tego możesz dodać, że od zawsze jest tak, że rodzice młodym wyprawiają wesele.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586652 przez poziomka-1801
pasal i DoMi waże słowa naprawde przynosza mi otuche i chęc do działania.
Zbiore się i pogadam dzisiaj z nim o tym...zobaczymy jak zareaguje..już dawno powinnam postawic mu sprawe jasno ale wciąz licze ze sam zrobi ten krok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586660 przez pasal
poziomka mało który facet się do tego rwie :) ja swojego też ciągnęłam za rękaw i po kilku mało przyjemnych rozmowach zaczął traktować to poważnie. Tacy to już chyba są faceci :) no tak na chłopski rozum, mieszkacie razem, dzidziuś w drodze, dla niego ślub niczego nie zmienia. Musisz mu pokazać że dla Ciebie to ważne, poza tym.. ciężarnej się nie odmawia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 1 miesiąc temu #586666 przez poziomka-1801
Ide odpalic swieczki zrobie cos na kolacje i ruszam na rozmowe a reczej bój o ślub! :evil:
Jutro albo jeszcze dzisiaj(jeśli pojdzie mi kiepsko) napisze co wskurałam.

Dziękuje za kopa do działania!!!! :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiora
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl