BezpiecznaCiaza112023

szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

13 lata 10 miesiąc temu #21874 przez Lidziun
no i usmiech zlapany :) zreszta on bardzo czesto sie usmiecha
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #21875 przez Lidziun
nie wiem czy uda mi sie wkleic zdjecie ale to jest moj olek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu - 13 lata 10 miesiąc temu #21900 przez basik_twins
Gratulacje Monia !!!!!!! :lol:
Kolejna gwiazdeczka już z nami

ale wysoka ta twoja panna ;)
Lidziun na poprzedniej focie mina bezbłedna dosłownie


No i pytanie do doswiadoczonych mamusiek
Ja rodze pomiedzy 34 i 37 tc
bo ze jedno łożysko a blizniaki boja sie koncowki zeby nic sie nie popsiuło :) Mam ciuszki 50cm i 56
kilka 62 mam tak o z wiekszych rozmiarow ale moje nie bede wieksze tzn takie jak wasze ok 55cm ciut mniejsze nie?

Moze pamietacie jak to bylo z waszymi dzidziami z usg w 35 czy 36 tc? Bo teraz sie zastanawiam czy jeszcze niepoleciec dobrac szybko 60 w zwyz ale raczej nie co?
juz sama zgupiała,m

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #21968 przez sloneczko
ludzie maja duzo czasu

za duzo.

p.s jak by komus temu prad odcieli to by forum nie zasmiecal!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22037 przez mysza855
No Gratuluję rozpakowanym :)

Pozdrawiamy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22080 przez Monia86
Moja Julcia miesiąc przed porodem wazyła 2400 i lekaz mowil ze nie urodzi sie duza a tu 58 cm-calkiem niezle wiec to nigdy nic nie wiadomo:0

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22533 przez whiteeye
My z Maćkiem powoli uczymy się siebie:) Czasem jest super czasem trudno, szczególnie jak on płacze wydawałoby się bez powodu. Ładnie je ale czy przybiera na wadze mogę tylko na oko stwierdzić no i widać na buźce i rączkach, że już nie jest taki chudy:)
A tak wyglądał 27 czerwca

Maciej ur. 19.06.2010r.
3100g, 56cm :)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu - 13 lata 10 miesiąc temu #22552 przez mysia-sia
ależ ta opieka nad dzidzią jest czasochłonna:) ale jaka satysfakcjonująca:) nie wyobrażam sobie możliwości popadnięcia w depresję poporodową... przecież takie małe dziecko daje tyle radości... wiem, że czasem nie jest łatwo, ja też czasem ryczałam jak nie wiedziałam co zrobić, żeby mały przestał płakać, ale za chwilę się ułożyło, sytuacja się zmieniła i szczęście przepełnia całą moją duszę:)

basik wedle życzenia:
Zaczęło się mało przyjemnie, bo w środę na 15 miałam wizytę u lekarza, a wcześniej byłam na KTG i zapis był taki sobie: małe oscylacje i w jednym miejscu duży spadek. Lekarz stwierdził, że to trzeba sprawdzić, więc dostałam skierowanie do szpitala na patologię, żeby porobili mi KTG, Doplera i jeszcze jakieś badanie. Mąż stwierdził, że nie ma co czekać do jutra, że jak wcześniej sprawdzimy co się dzieje to lepiej i będziemy spokojniejsi, że jestem w szpitalu pod dobrą opieką, a nie w domu, gdzie nie wiadomo co się może stać. Więc pojechaliśmy do domu się spakować i do szpitala... w drodze do szpitala o godzinie 16 zaczęły się pierwsze bóle krzyżowe niestety. Podczas przyjęcia się powtórzyły co 7 min mniej więcej, chociaż nie były bardzo regularne, ale położna stwierdziła, że jak są bóle to daje mnie najpierw na porodówkę, żeby sprawdzili czy zaczyna się coś dziać czy to tylko fałszywy alarm. W drodze na porodówkę odszedł mi czop, rozwarcie było na 0,5 cm i zostałam na przedporodowej sali. Koło 22 skurcze były już co 3-4 min ale rozwarcie dopiero na 3cm więc dostałam coś rozkurczowego, co jak mi powiedziano mogło albo rozluźnić i pozwolić zasnąć albo przyspieszyć akcję porodową. U mnie chyba przyspieszyło, bo o jakimś dłuższym zaśnięciu nie było mowy, tyle tylko co między skurczami zamknąć oczy, o 4.30 poszłam na badanie i było już 6-7cm więc zadzwoniłam po męża i poszliśmy na porodówkę. Cały czas bóle krzyżowe, korzystaliśmy z prysznica dla złagodzenia bólu oraz z piłki. Wody podobno odeszły w trakcie porodu, ale ja tego nie pamiętam (tak wpisane w książeczkę:P) Mąż okazał się niezastąpiony: robił za podpórkę, polewaczkę, podawał wodę, wspierał, trzymał za rękę, pomagał przeć. Po prostu skarb:) Nie obyło się niestety bez nacięcia, ale ten moment kiedy kładą dzidzię na brzuszku niezastąpiony:) to prawda, że matka nawet jak zobaczy swoje maleństwo takie zakrwawione, w mazi, krzyczące to i tak jest to dla niej najwspanialsza istota na świecie:):)

Basik czy opis satysfakcjonujący?:>

A tu jeśli się uda to zdjęcie mojego szkraba:)
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu - 13 lata 10 miesiąc temu #22554 przez basik_twins
Tak mysiu czuję się w pełni usatysfakcjonowanana :lol:
a czułaś nacięcie czy w trakcie skórczu i nie było czuć?
Ja czoraj miałam krzyżowe jakies bóle ale chyba nie mocne i co 2, 4, 9, 7, 3, 11, 4, 5, 3 itd mniej wiecej minut łapały mnie przez ponad 2h leżąc na boku i kazdy trwał 40sek - 1 min ale przeszło
ćmiło mnie wieczorem jakos w brzuchu i z rana + wymiotowanie żółcią ale jeszcze nie rodze :lol:
mam jeszcze min tydz

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22556 przez Gosia
Kończy nam się czerwiec czy wszystkie czerwcówki rozpakowane?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22559 przez basik_twins
Groszek jeszcze nie wrociła ze szpitala :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22562 przez mysia-sia
basik widzę zawsze na posterunku kontroluje co, gdzie i z kim się dzieje:)
basik nacięcie w czasie skurczu i zupełnie nie wiedziałam kiedy mi zrobili... za to szycie pomimo znieczulenia czułam... nic przyjemnego:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu - 13 lata 10 miesiąc temu #22565 przez basik_twins
No to nie raz słyszałam od babeczek ze boli mimo znieczulenia
Mojej kumpeli nie wiadomo cemu pod znieczuleniem ogolnym zszywali ale mi pisała w e-mailu ze u niej radzinnie jest ze porody są strasznie ciężkie takze... nie wiem na czym to moze polegac
Groszek w Pt na 8 poszła i nie wrociła jak i sama zapowiadała :lol:

no i ja jak ta stara baba teraz siedze i czekam na nowe ploty :lol: hehe i foty

A Ty dawaj małemu suwaczek zakładaj a nie

urodze za 0 tygodzni ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22572 przez Gosia
No to jak w piątek poszła to teoretycznie lada dzień powinna się u nas pojawić ze swoim maleństwem oczywiście!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22668 przez Madzia89862
śliczne wasze dzieciaczki gratulujemy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl