BezpiecznaCiaza112023

szczęśliwe mamusie z terminem na czerwiec 2010

13 lata 10 miesiąc temu #22875 przez Groszek
Witam Czerwcóweczki :)
Od wczorajszego wieczora jesteśmy w domu :) Michaś przyszedł na świat 29.06.2010 o godzinie 18.55. Ważył 3500g i mierzył 55cm. Dostał 9 pkt ze względu na zielone wody, okręcenie pępowiną i poród z rączką przodującą... Ale to mało istotne, nareszcie mamy swoje Maleństwo :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22876 przez martela89
Groszek gratulacje :) A jak tam poród? Ciężki? Bo ja powoli zbliżam się do swojego i zastanawiam się jak to będzie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22878 przez basik_twins
Gratulacje Groszku !!! :lol:
Tyle na Ciebie czekałam
Całusy i uściski dla was obojga

I opowiadaj jak to było, czy udało sie samemu czy Cie szpycowali ;)
3m sie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22880 przez mysza855
Groszek GRATULACJE:)

Moja mała też była okręcona pępowiną, ale nie obniżyli nam za to punktacji...

A u nas powoli do przodu - w sumie to już 3 tyg razem, ale uczymy się codziennie bycia ze soba. Ogólnie mała jest jak aniołek - wczoraj "dała poalić" , ale bolał ją brzuszek. I to jest dla mnie wyzwanie. Macie jakieś dobre sposoby na bóle brzuszka u noworodków?
Za każdą podpowiedź będę wdzięczna. Grzanie brzuszka i kładzenie na nim znam i masaż też. Ale moze jest coś jeszcze?

Pozdrawiamy:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22883 przez basik_twins
A mnie zastanawia... jak maleństwo płacze skąd wiecie że boli ją brzuszek ?

To chyba normalne, ale boje sie ze ja bede taka nie połapana ze małym bedzie co dokuczać a ja głupia się nawet nie domyśle :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22901 przez whiteeye
Mój mały od dwóch dni wieczorami ma kolkę (ból brzucha). Skąd wiem, że to brzuch a nie co innego:) Bo napina się, pręży całe ciałko podkurcza nóżki, zaciska piąstki i ma mega napięty brzuch. Poza tym szukałam jakie są objawy kolki no i się zgadza. Wczoraj mały płakał z przerwami od 16 do 21. Na szczęście na noc mu przeszło.
Na kolki są różne sposoby, rzecz w tym że żaden może nie zadziałać. U nas pomaga kładzenie małego brzuszkiem na moim udzie i suszarka. Masaż nie działa. Mnóstwo rad jest w internecie. Warto próbować bo ten rozdzierający krzyk rozdziera serce...

Maciej ur. 19.06.2010r.
3100g, 56cm :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22926 przez Groszek
W skrócie przebiegało to tak:
piątek: godzina 8.00 stawiłam się w szpitalu. Usg, morfologia i badanie ginekologiczne, po którym wyszło że szyjka jest długa, twarda i zamknięta, czyli jest kompletnie nie przygotowana do porodu. Zapadła decyzja o kroplówce z oksytocyną.
sobota: godzina 9.30 leże już pod kroplówką i tak do 14.30, oczywiście tak jak myślałam nic się nie wydarzyło, kilka lekkich skurczy i nic.
niedziela: dzień lenia ;) leżenie do góry brzuchem i co kilka godzin ktg, dobrze że mąż był to przynajmniej tak się nie nudziłam.
poniedziałek: miała być kroplówka, ale najpierw ordynator mnie zbadał i stwierdził że oksytocyna nic nie pomoże i mam do wyboru albo cesarka, albo jeszcze spróbujemy z żelem - prepidil,po którym może się coś wydarzyć, ale nie musi... Mąż poleciał do apteki i wykupił, myślałam że założą mi go odrazu, ale niestety musiałam czekać do wtorku.
wtorek: godzina 8.00 leżę na porodówce i czekam na lekarza i na żel... o 10.00 spowrotem trafiłam na patologię i tam zabawa się zaczęła rozkręcać ;) dostałam lekkich skurczy, po pół godziny były silne, tak że nie mało płakałam... położna zaprosiła mnie na samolot i tu niespodzianka 2 cm rozwarcia... szybkie pakowanie i na porodówkę. O godz. 15.00 byłam już na sali do porodów rodzinnych... ból niesamowity, skurcze regularne co 3 minuty... ale rozwarcie małe bo tylko 4 cm. Poćwiczyliśmy z mężem trochę, potem prysznic i zaczęły się parte o 18.30... Położna mnie zbadała i powiedziała że rodzimy... bólu nie pamiętam, jedyne co to nacięcie, bo skurcz mnie opuścił :) 3 parcia i Michaś był z nami na świecie ;) Duża w tym zasługa mojego kochanego męża, bardzo mi pomógł i nie wyobrażam sobie porodu bez niego :)
Ot i cała historia NASZEGO porodu :)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=7557

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22932 przez Gosia
Gratulacje groszku :laugh: Byłaś ostatnia z czerwcówek a ja chyba będę ostatnia z sierpniówek :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22981 przez Margolec
Groszek i ja przyłączam się do gratulacji. Mój syn też rodził się z przodującą rączką, ale jakoś daliśmy radę choć łatwo nie było.
U nas uroki macierzyństwa ciągle przyćmiewa brzuszek. Mija 3 tydzień a ja jestem jak zombi. Jeszcze rano "jakoś" daję radę ale tak koło 20 to już mam ochotę go na balkon wwystawić i zapomnieć...
Sposoby na brzuszek u nas próbowane, ale nie skuteczne: masaż brzuszka, ciepła pielucha na brzunio, odkurzacz, suszarka, okapp, bujanie na rękach, noszenie w pozycji pionowej, masowanie brzuszka na udzie i z farmakologicznych :espumisan, bobotic, magnezium dagomed, viburcol.....I NIC!!! Czasem viburcol pomoże jak na noc dostanie, ale ogólnie to dupa blada. Do tego przepajanie mieszanką ziołową dr. Pająka i herbatką z kopru. Oczywiście wszystko to podawane pojedynczo, zalecane przez położną, ale nasz oporny chłopak woli doprowadzić rodziców do roztroju nerwowego niż spać.
Sory, ale nie umiem cieszyć się z macierzyństwa. Póki co dla mnie katorga. Zazdroszcze tym co to lepiej znoszą i potrafią się do tego z tego cieszyc. Przepraszam jeżeli kogos gorszę!




Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #22989 przez _aga86_
Gratuluje Groszek:) No i wszystkim mamusia, ktorym jeszcze nie gratulowalam:)
Margolec moze przechodzisz depresje poporodowa?? Moze lepiej skonsultuj sie z lekarzem- napewno cos poradzi i tak jak my wszystkie bedziesz cieszyc sie macierzynstwem:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #23004 przez basik_twins
No groszku... :lol:

jestem z Ciebie dumna :) hehe

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #23007 przez basik_twins
Margolec czytałam kiedys opowiadanie kobiety ktora w nocy "wkurwiona" wstała trzasła drzwiami i poszła spac do salonu na kanape
mąż przyszedł ze mały płacze a ona ze gówno mnie to obchodzi
Tatus dał sobie rade jej po czasie czasie głupio było ze tak sie zachowała no ale najwidoczniej zdarza się, a to świadczy tez o tym ze masz naprawde ciezko i masz prawo sie tak czuc
ale nic nie trwa wiecznie wkoncu przejda
przykro mi ze sie musisz tak meczyc ale uwazaj na siebie na to co czujesz myslisz... niektore odruchy sa naturalne a czasem moze rzeczywiscie lepiej z kims pogadac
\Miałaś do tego ciezki porod "nic nie jest tak jak powinno" wcale ci sie nie dziwie

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #23114 przez Madzia89862
groszek super ze juz malenstwo z toba:)
margolec moze udaj sie do specjalisty mnie rowniez wydaje sie ze to depreska..:(a maluszek to wyczuwa..twoj nastroj.humor..a nie umie ci powiedziec poprostu co sie dzieje bo nie potrafi..jedynym sygnalem jest placz"(wspolczuje ci ale musisz byc silna.nie poddawaj sie..dnie mijaja szybko a za jakis czas bedziesz cieszyc sie dy maluch zacznie osiagac pierwsze sukcesy..powie mama..zacznie siadac.smiac sie gdy cie zobaczy..bedzie dobrze.wierze w was

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #23150 przez madlen73
Witajcie mamuski.
Gratulacje dla nowych mamusiek z konca czerwca.

Margolec mam dla ciebie inny sposob na kolki jelitowe.Ja mialam ten sam problem i do ubieglego tygodnia chodzilam jak lunatyk.Noce nie przespane.w dzien nie bylo lepiej Juz tez mialam nerwy i dosc czasem.Lekarz mi podpowiedzial ze jest stary sposob za czasow naszych babć.Nie bylo tyle specyfikow jak teraz sa w aptece.kazal mi isc do apteki i kupiuc PROSZEK TROISTY i to podawac na kolki i pomoglo.Kazal mi rozrabiac malutka szczypte z woda i dawac do picia raz na dzien.Teraz wiem ze spie.Do tego moja corcia miala plesniawke i tez musialam podawac nystatyne.ja tez podawalam infacol na kolki ale mala nie chciala tego brac .Byl placz i wypluwala a ten proszek za miast infacolu na kolki pomogl.Sproboj moze pomoze i tobie.Pozdrawiam

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 10 miesiąc temu #23155 przez natmur11
margolec p8salas kiedys ze dokarmiasz malego, a moze mu mleko nie odpowiada i jest jakos ciezkostrawne dla niego?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl