BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

10 lata 7 miesiąc temu #765412 przez Pipinka
Mag ja kupiłam takie allegro.pl/wyprzedaz-topowy-model-koszul...xxl-i3590727648.html za 19 zł bo po co mi droższe jak w domu i tak do szafy a wziełam dwie jedna bedzie do porodu a w domu mam jeszcze taką lepszą do karmienia jeszcze po Biance to też ją wezme do szpitala :)


Co do wyprawki do szpitala to u mnie też ubranka dają dla dziecka więc ubranka tylko na wyjście dla mnie i dla Małej to przywiezie M :)
-dokumenty
-koszula do porodu
-podpaski poporodowe
-maty poporodowe
-majtki poporodowe
-2 koszule do karmienia
-szlafrok
-klapki pod prysznic
-2 biustonosze
-maść na brodawki
-wkładki laktacyjne
-telefon+ładowarka
-kubek + sztućce
-kosmetycznka
-papier toaletowy
Rzeczy dla dziecka
-pampersy
-chusteczki do pupci
-krem do pupy

-smoczek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765417 przez Pipinka
Mokka przyjeżdżasz na izbę przyjęć i mówisz że do porodu, ja czekałam z 5 minut pod drzwiami , przyszła pielęgniarka najpierw wywiad czy skurcze czy wody odeszły itd..zbada Cię każe się przebrać noi i chwila tylko papierologi nie było u mnie z tym tragedi no i na porodówkę lub na oddział :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765431 przez mokka
Tego czekania się troche boję bo u nas jest oddzielnie IP ginekologiczna i jak czekałam tam ostatnio na usg (usg jest w tym samym korytarzu co izba) to była taka mega wielka kolejka. Ogólnie to masakra jak patrzyłam na te kobitki część zapłakana, druga część podenerwowana...mam nadzieję, że jak będę szła rodzić to nie będzie tam kolejek aż takich bo sobie nie wyobrażam czekania 3godziny aż mnie ktoś zbada (my z M czekaliśmy około 2 godzin na mojego gina bo miał jakiś zabieg i w tym czasie niewiele pacjentek zostało "obsłużonych" i zrobił się straszny zator tam).
Dobrze, że napisałaś o kubku, talerzu, sztućcach i papierze bo pewnie zapomniałabym o tym a tego też nie dają w szpitalu. Acha, jeszcze termometr zabieram też bo jak leżałam na patologi te pare dni to okazało się, że termometrów tez nie daja i musisz mieć swój ;)
Pipinka, koszule kupiłam dokładnie takie same jak Ty :) z tego co pamiętam to w podobnej cenie.


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765440 przez Pipinka
Mokka no właśnie nie wiem jak to wygląda w dzień bo ja akurat przyjechałam po 00 w nocy zatem pustki na izbie..

Z termometrem to właśnie różnie też bywa..zależy od szpitala

Co do chodzenia z podkładem to ja raczej jak wychodziłam z łóżka to zakładałam majtki no po to one są by je nosić po porodzie i na korytarz jak rodzina przyjeżdzała to tez nie wyobrażam sobie bez majtek z samym podkładem wyjść!!! Zresztą u mnie w pokoju wszystkie nosiłyśmy majtki i w nich podkład

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765477 przez MoNiaaa
fajne te koszule chyba tez zamowie tylko za kazda kolejna szt doliczaja koszty przesylki..hmm troche dziwne.

ja uzywalam tych majtek z siatki i nie wyobrazam sobie chodzic bez bo wiadomo ze one sie przekreca i wtedy z plama chodzisz :huh: ja sciagalam tylko na obchody lekarzy i tyle.

a nie orientujecie sie ile te podklady(podpaski) kosztuja w aptece bo nie wiem czy sie oplaca na allegro czy po prostu isc do apteki?

u nas ciuszkow tez sie swoich nie uzywa tylko na wyjscie i tez sie zastanawiam co wziac bo to jednak zima.
myslalam o body spioszkach lub pajacu na to moze dresik i do kombinezonu?

mokka jak juz do porodu ze skurczami itp to watpie ze sie jakos dlugo czeka moze ta kolejka byla na patologie czy cus bo nie chce mi sie wierzyc ze rodzaca trzymaja na korytarzu
papierow troche jest bo czeba zgody podpisac na wszystko nawet zeby wenflon wbic itp

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765485 przez Linka2
Dziewczyny, z tymi majtkami to lepiej się jednak zorientować w szpitalu - w każdym mają swoje zasady. W tym "moim" na przykład dozwolone są tylko i wyłącznie te majtki siateczkowe, ponieważ właśnie ma się rana wietrzyć. Także jak któraś dziewczyna miała takie jakby ceratowe to dostawała ochrzan od lekarza, że powinna mieć siateczkowe.
Mokka, ale ta kolejka o której piszesz w szpitalu to chyba nie była wszystkich dziewczyn do porodu.. może czekały na ktg, które się robi jak się jest w terminie lub już po... bo zabrzmiało to strasznie.. wrr.. :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765497 przez krecia88
ja dziś miłam wizytę u lekarza i wyszło że mam niedobór Mg - mogłąm się tgo spodziewać skoro praktycznie co noc mam mega skurcze łydek - kazał mi kupić tabletki i brać tak by uzupełnić niedobory. Kolejna wizyta za 2 tyg wiec bede wiedziała czy pomogło czy tez nie

Co do rzeczy do szpitala listę mam mniej więcej podobna jak wy wszystkie - zreszta w większości szpitali sa kioski/apteki gdzie mozna kupić niemalże wszytsko,no a dwa ze nie rodzisz w 15min i po 5 min nie wychodzisz, więc nawet jak czegoś się zapomni to mąż może Wam dowieźć. Najważniejsze są dokumenty, karta ciąży i sotatnie wyniki badan - nie trzeba wtedy biegac z krwią pacjentki do laboratorium zeby sprawdzić czy wszytsko ok (głównie HIV, HBS, etc)

Co do wyprawki dla maluszka to postanowiłam zrobić liste rzeczy których potrzebuje i na niej zaznaczać co mam, bo mimo tego, że ciuszków mamy już sporo to część jest na 62 lub 68cm. Musze dokąłdnie posprawdzać i dokupić to czego mi ewentualnie brakuje.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765499 przez mokka
No właśnie nie wiem co z ta kolejką. Na ktg była osobna kolejka ;) Z tego co kojarze to chyba tam wszystkie kobitki siedziały...tylko te które pogotowie przywoziło były odrazu przyjmowane. Jejku, mam nadzieję, że to tylko tak jednorazowo wyglądało. Podpytam jeszcze znajome które tam rodziły co i jak bo nie wyobrażam sobie czekania w kolejce mając skurcze.

Monia, tez się własnie zastanawiam co pod ten kombinezon małej ubrać na wyjście. Jak na razie to wymyśliłam, że jej założę body i na to takie cieplejsze "misiowe" śpiochy/pajac (tylko muszę je jeszcze kupić) i kombinezon. W sumie to Zuza pewnie nie poczuje zimna nawet bo przenieść ją do samochodu to chwilka, a potem M pod same drzwi od bloku podjedzie, więc też nie zdąży zmarznąć mam nadzieję :)

Co do tych majtek to podobno u mnie nie wolno ich wcale nosić i się strasznie czepiają tego, ale ta koleżanka moja co rodziła w zeszłym roku mówiła mi, że i tak wszystkie mają majty siateczkowe i tylko je zdejmują przed obchodem.


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765527 przez anitkade
Mokka, a Ty idziesz do jedynki w Sosnowcu czy gdzie? Pewnie już mówiłaś, ale nie pamiętam.
Co do kolejki to pewnie zależy od szpitala. Jak raz byłam przyjmowana w klinice w Krakowie to baaaardzo dużo kobiet czekało, niektóre w zaawansowanej ciąży i z torbami. Ale nie wyglądały na jakieś cierpiące, może to nie akcje porodowe, tylko przyjęcia do cesarki czy coś, w końcu to klinika. Ale kiepsko ogólnie to wyglądało, ja czekałam dobre 3 godziny, nie mogłam nic jeść, oczywiście było mi słabo jak nieszczęście i dostałam stos papierów, a potem poszłam na oddział i te same papiery drugi raz od nowa. Były też starowinki, które ledwo się na nogach trzymały albo i nie. I były oczywiście niunie, które lekarz wprowadzał bez kolejki. Miałam ochotę zabić i laski, i lekarza. W końcu to państwowy szpital, nie jego prywatny gabinecik.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765528 przez ulcia78blondi
Ja jechałam do porodu kiedy skurcze już miałąm regularne co 4 minuty. Na spokojnie, jeszcze dopakowywałam torbę bo w 37 tygodniu to nawet nie przypuszczałam, że tak szybcutko będzie.
Wcześniej dwa razy wchodziłam do wanny, żeby sprawdzić czy skurcze się wyciszą.
Nie wyciszały się i dopiero wtedy pojechaliśmy z mężem, ale wszystko wcześniej poprzygotowywałam i wytłumaczyłam mężowi, tak jakoś czułam, że wrócę do domu dopiero z maluszkiem.
Kiedy przyjechałam do szpitala powypełniałam papiery, ankiety, położna sprawdziła rozwarcie i podłączyli mnie do KTG żeby sprawdzić czy mam porodowe skurcze. Wyszły piękne, ale że rozwarcia miałam tylko 1 cm dali mnie na patologię gdzie sobie czekałam. Po kilku godzinach skurcze się tak nasilały, że już nie mogłam wytrzymać, płakałam, krzyczałam i wtedy już mnie przewieźli do sali porodowej. Wszystko było mylące, bo sprawdzali cały czas rozwarcie, które nie postępowało a ja już konałam z bólu. Jak to się skończyło to już kilka razy opisywałam:-)

Ja sobie nakuiłam różnych majtek poporodowych i okazało się, że szpital tylko respektował te z siateczką. I w sumie racja, bo są bardzo przewiewne. Ściągać kazali tylko na obchód.
Ja sobie nie wyobrażam chodzić bez, bo po porodzie tak mocno krwawiłam, że za każdym razem jak wstawałam z łóżka była wielka plama krwi. Koszula to samo, cala zakrwawiona. Mąż w ciągu tych 3 dni co bylam w szpitalu kilka razy je prał w domu i przywoził następną suchą.

U nas w szpitalu dawali dzieciaczkom ciuszki szpitalne, ale jak się dało położnym swoje ciuszki to je w nie ubierali. Na wyjście to już sami musieliśmy dzieciaczka ubrać.
Położne tylko polecały, żeby przy wyjściu nałożyć pieluszkę tetrową, bo to była sroga zima.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765546 przez mokka
anitkade , tak, do jedynki w Sosnowcu. Rózne opinie słyszałam o tym szpitalu, ale odkąd tutaj połączyli większość porodówek w jedną i to wszystko jest w jedynce właśnie to w sumie nie mam wyboru za bardzo. Mój gin mówił kiedyś, że tam straszny kocioł potrafi być i ciężko to ogarnąć co się dzieje. Jak czekałam na to usg to miałam okazję sie o tym przekonać niestety-takiego cyrku jeszcze nie widziałam w zyciu! Przynajmniej warunki maja dobre bo jak tam na patologi leżałam to aż byłam zdziwiona bo wszystko nowe, ładne, czyste i łazienki w pokojach, a nie taki PRL jak w części szpitali w Polsce.

Ulcia, tak teraz się zastanawiam czy mi te 2 koszule wystarczą, bo jak też będę tryskać krwią to może być średnio z tym. A do porodu to potrzeba własną koszulę czy daja jakieś szpitalne okrycie? Jak jest u Was? Ja dopiero będę się dowiadywać co i jak, ale jestem ciekawa jak to wygląda w innych szpitalach


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765547 przez remiśleoś
Nie pisałam długo,bnie mam czasu.otóż po weselu tydzien temu maz ppjechał do lekarza.okazało sie ze ma zapalenie płuc i musial zrobic rtg klatki piersiowej.we wtorek ja z przeswietleniem pojechalam do lekaza rodzinnego,ktory go badal,zeby pokazac klisze.oczywiscie zapalenie pluc sie potwierdzilo.ale nie to jest najgorsze.nie potrafie sobie z tym poradzic.zrobiono mu badania krwi,wyszly tragicznie.stwierdzono leukopenie'za malo bialych krwinek i trombocytopenie,za malo płytek krwi.o wiele za malo.pni doktor powiedziała mi,że maz musi jechac szybko do szpitala,dala mi skierowanie dla niego.jak dopytalam,co oznaczaja takie kiepski wyniki,to nadal w to nie wierze co mi powiedziala.uslyszalam :bialaczka,ostra białaczka szpikowa.placze caly czas,to nie mozliwe.w szpitalu robia mu badania,ale nie sa lepsze.musi wyleczyc najpierw zapalenie pluc.ja sie nadal modle,zeby to byl wynik czegos innego!
Remik jest przeziebiony,moja mama ma grype,wiec ja pommo nakazu lezenia,latam jak glupia.ale co mam zrobic?dlaczego zycie jet tak nie sprawiedliwe,rok temu stracilismy Kajetama,a teraz mąż taki chory.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765561 przez mirka26
o 16 mam wizyte. dzwoniłam do położnej i kazała wziąć leki i poczekać czy przejdzie ból a jak nie to na 16 do lekarza bo może mi się robić rozwarcie, jak przyjadę to dam znać ale boli jak cholera a mały jak na złość kopie właśnie w to miejsce gdzie tak boli, wymiotuję mdli mnie strasznie i w ogóle słabo mi i kręci mi się w głowie. napisze jak wrócę, trzymajcie kciuki bo już nie chcę znowu do szpitala

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765566 przez anitkade
Remiśleoś, jest mi tak niesamowicie przykro, naprawdę nie wiem, co powiedzieć. Mocno mocno trzymam kciuki, żeby te wyniki oznaczały coś innego, jak tylko będziesz cokolwiek wiedziała to daj znać koniecznie. Trzymaj się dzielnie kochana. A nie wiesz, kiedy może być jakaś konkretna diagnoza? A nie takie podejrzenia?
Mirka, to czekamy do wieczora, co Ci powiedzą w szpitalu. Trzymaj się dzielnie i byle do czwartej.
Mokka, moja przyjaciółka rodziła tam w marcu. Ogólnie nie opowiadała żadnych strasznych historii, zadowolona po porodzie. Tylko jej lekarz raczej sądził, że będzie mieć cesarkę, na IP też raczej planowali cesarkę, a lekarz przyjmujący poród powiedział, że naturalnie i tak też było. Ale dziecko było zdrowe, chodziło tylko o to, że ma wąską miednicę. Jeśli chcesz to mogę ją podpytać o jakieś szczegóły. Ja Wam nawet zazdroszczę, że jest jeden szpital. Ten wybór jest dla mnie okropny tutaj. Każda koleżanka rodziła gdzie indziej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 7 miesiąc temu #765568 przez MoNiaaa
remis wspolczuje ci bardzo.
dzielna kobitka jestes ale moze jeszcze po dodatkowych badaniach okaze sie ze to cos innego i te plytki spadly przez zapalenie pluc? 3maj sie dzielnie i mysl tez o sobie i maluszku.
pamietaj ze jestesmy z toba jak bedziesz miec potrzebe wygadania sie to wal do nas!!!

mirka koniecznie daj znac co ci gin powie.
ciekawe od czego taki bol moze byc? moze jakies skurcze przepowiadajace??

u nas w szpitalu do porodu trzeba miec swoja koszule i oprucz tej mysle ze 2 wystarcza jak sie jedna zbrudzi to maz zawsze moze wyprac i na drugi dzien przywiesc czysta.

a z tymubraniem dla maluszka wlasnie nie wiem niby tylko do auta ale jak wyjdzie sie z cieplego szpitala to taki szok temperaturowy napewno bedzie

u nas w tym roku remontowali poloznictwo i jestem ciekawa jak to wyglada ale na zlosc nikt przede mna nie rodzil a jakos tak jechac na zwiady to dziwnie troche:P
ale mam nadzijee ze beda lepsze warunki niz jak rodzilam Julke

http


]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl