Styczniówki 2014 =)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

dziekuje za wszystkie komplementy
wszyscy mowia ze Julka do mnie podobna ale harakterek po tatusiu chyba:P
cieszy ze i nie moze doczekac siostrzyczki ale podejrzewam ze mozemy miec sajgon jak sie mala urodzi

te cieplejsze spioszki sa z C&A tam czesto takie maja te akurat mama mi pokupowala:)

anitka jaki zgrabniutki masz brzusio cudny i zazdroszcze bo ja juz mojego dzwigac nie moge:P

Monia, no co Ty. Wcale nie wygląda na bardzo wielki Wydaje mi się, że od tego pierwszego skoku, co u nas ledwo co było widać, a Ty już miałaś prawdziwy ciążowy brzuszek, to ledwo co Ci rośnie. Wyskoczył na początku, a teraz już powoluśku. Ale co prawda to prawda - dźwigać już powoli ciężko, mnie też

no w sumie racja mi szybko wyskoczyl a teraz po malu przybywa ale coraz ciezej chodzic i mecze sie bardzo szybko
w kg nawet nie duzo bo ok 5/6 przytylam to w miare ale z Julka najbardziej mi przybywalo 8/9 mc wiec wszystko przed nami

a tak po za tym to nowe dziewczyny i te ktore chca zeby cos w tabelce zmienic piszcie!!! teraz mam czas to moge wziac sie za poprawki

Anitka brzuszek śliczny! Wogóle nie mogę się na Ciebie napatrzeć taka drobniutka jesteś
Mnie M wywiózł na tydzień do siostry w górki Teraz leżę i wypoczywam, dzisiaj piękna pogoda więc wyleguję się na tarasie i czytam książeczki - super klimat, całkiem inny niż w mieście I te widoki... Ale niestety podróż samochodem zniosłam okropnie, niby nie daleko bo niecałe 100 km na południe od Wrocławia, ale polskie drogi są jakie są i jak się zaczęły "wertepy" to ledwo co dojechałam :/ Aż się boję powrotu...

Będę musiała poszukać tych cieplejszych śpioszków. Może znajdę coś w normalnej cenie A ja przeziębiona. Ból gardła, katar i niestety zawalone zatoki. M poszedł do apteki i teraz leczę się aromaterapią. Olejkiem sosnowym pachnie już chyba nawet przed blokiem Mam nadzieję, że to coś pomoże bo ponoć on jest dobry na przeziębienia itp.

Anitkade w porównaniu z Tobą to ja mam potężny bęben jejjjjj...ale jesteś szczuplutka i drobniutka - zazdroszczę!

Hej dziewczyny
Piękne macie brzuszki! Monia ależ córcia jest do Ciebie podobna. Ślicznie razem wyglądacie!

Ja mam kombinezon na 56 a w zasadzie, to już chyba nawet 3 Jeden po Bartku, ale wydawał mi się chłodny, więc postanowiłam dokupić cieplejszy. Powiedziałam to teściowej i ona na następny dzień kupiła 2 Jeden chyba mniej więcej taki sam jak ten co mam i drugi już cieplejszy. Na razie są u niej, więc fotek nie mam jak wrzucić.

Kurcze u mnie też chorobowo. Bartek się rozchorował (miał prawie 40 stopni gorączki ) Dostał antybiotyk i mu przeszło, ale za to złapał katar i kaszel, no i mnie zaraził. Boli mnie gardło przeokropnie. Próbuję się kurować, ale na razie z marnym skutkiem.

gaguka ale Ci zazdroszczę gór! Kocham być w górach i gdybym mogła nie ruszałabym się stamtąd Też ostatnio zrobiliśmy sobie wypad w góry i nawet po nich połaziliśmy
Aż szkoda było wracać.

Dziękuję kochane :* Mnie się wydaje, że mam już duży brzuchol. W domu nie mam dużego lustra i się nie widzę na co dzień, ale jak rzucę okiem na szybę wystawową i zobaczę, jak już ciążowo wyglądam, to nie mogę uwierzyć
W górach bym sobie posiedziała bardzo chętnie, nie powiem. Ale bez męża to nie to samo, on jest taki kochany teraz, codziennie kilka razy się zachwyca moim brzuszkiem, nie może się napatrzeć i nacieszyć. Jak ja bym bez tego przeżyła cały tydzień to nie wiem Poza tym to jakby w połowie jego brzuszek Ale jeszcze co do jeżdżenia, kiedyś 80-km to był dla mnie koszmar, siedzenie mi wykańczało kręgosłup, szczególnie w aucie. A ostatnio wszystko przeszło. Wczoraj to chyba zrobiłam ze 300km łącznie, z czego 80km byłam kierowcą - i jakoś poszło. Najgorzej jak mąż jechał dość szybko po wertepach, wtedy faktycznie nieprzyjemnie. Ale w drodze powrotnej już mu powiedziałam, że to jest niefajne i jechał wolniej. W każdym razie Gagutka, trzymam kciuki, żeby droga powrotna była ok
Mokka, Gosiaczek - dbajcie o siebie i życzę zdrówka. Mokka, biedaku, Ty to już drugi raz w niedługim czasie, prawda? Jednak łatwo o infekcje jesienią

mnie na szczescie choroby omijaja i oby tak do konca
mi sie wogole wydaje ze jakos szybko mi umyka ta ciaza jeszcze 2 miesiace i zaczniemy sie rozpakowywac nawet nie wiem kiedy to zlecialo????jeszcze dobrze sie ciezarna nie poczulam a za niedlugo koniec

dzis przegladalam na allegro ceny bo moze na poczatku przyszlego miesiaca zamowie takie akcesoria zeby miec z glowy.
a moze wy macie jakiegos jednego sprzedawceu ktorego wszytsko mozna kupic za 1 przesylka?

monia sliczne fotki no i corcia cała ty
no i slicznie wygldasz

anitka ty rowniez slicznie wygladasz.. fajny masz brzyszek..

gosiaczek wspolczuje horupska ,zdrowia zycze ja dzis w nocy o 3 kichalam 6 razy pod rzad az moj M sie obudzil i pytal co sie stalo///obym chora nie była

Monia ja zmiana w tabelce syn Wiktor i na 1, styczeń termin będę pierwsza hi hi a co do allegro właśnie zamówiłam kojec turystyczny za 100 naprawdę tanio a super a za 170 jest z regulacją leżenia na dwa stopnie z przewijakiem zabawkami wiszącymi też super ale na co mi te bajery i na kółkach

www.allegro.pl/show_item.php?item=3596415593 same zobaczcie a ten za 170 jest na dole do zobaczenia

Mirka, ale kupjesz jeszcze łóżeczko drewniane? Też mam turystyczne, ale ono powędruje do moich rodziców bo mieszkają na tyle daleko, że jak do nich jeździmy to przynajmniej na weekend Jako normalne łóżeczko do spania to tez się zastanawiałam nad turystycznym, ale znajoma co ma córkę roczną i takie łóżeczko mi ten pomysł wybiła z głowy. Podobno, że na sam początek jest spoko, ale jak dziecko zaczyna siadac i wstawac to nie ma się czego złapać i przez to mu trudniej niż w drewnianym. No, a u mnie przy 2 kotach to pewnie tkanina stałaby się nowym drapakiem

Monia, ja sobie też ostatnio uświadomiłam, że w sumie to za 2 miesiące można już rodzić Dzisiaj zaczynam 29 tydzień i az mnie przeraża jak to leci wszystko szybko! Jeszcze chwila i będziemy na porodówkę po kolei jeździć! swoją droga to ciekawe która z nas będzie tak faktycznie pierwsza

mokka ja nie kupuję łóżeczka bo jak już będzie siadało i wstawało to pójdzie na chodak tak jak mój synuś i do roku już sam chodził bez problemu a od czwartego miesiąca w chodziku paluszkami się odbijał.a mały miał drewniane łóżeczko i ciągle wplątywał mi i ręce i nogi w szczeble i płacz, ja nie pracuję tak że mam czas na sprawdzanie i bycie ciągle z małym a to inaczej wszystko.a co do porodu to ja już mogę w święta mieć cesarkę chyba najwcześniej

Koleżanka mi opowiedziała właśnie, że przedszkolanka jej syna urodziła w 6 miesiącu. Dzieciątko miało ledwie ponad kilo, żyje, ale prawdopodobnie coś będzie mu dolegało, bo przy tak wczesnych porodach raczej jakieś organy nie są dobrze rozwinięte. No ale żyje dzidziuś na szczęście. Dziewczyny, to tak jakbyśmy już rodziły - niesamowite. Mnie zostały jeszcze pełne 3 miesiące i prawdopodobnie doczekam, ponoć pierwsze dziecko raczej nie wychodzi przed czasem, z szyjką problemów nie mam żadnych, no zobaczymy. Trzymam kciuki, żebyśmy w większości doczekały do naszych terminów Poza Linką, bo wiadomo, ze bliźniaki to rzadko są pełne 9 miesięcy. Ale rzeczywiście ciekawe, kto urodzi pierwszy