Styczniówki 2014 =)

A Leos przeciaga sie dzis masakkrycznie od tego poludnia.no tak sie wypina,ze juz nie wiem jak lezec.

Kociaczek współczuję teścia. Ja mieszkam z teściami, ale są dla mnie jak drudzy Rodzice w sumie teraz wszystko spadło na teściowa, bo przy moim leżeniu to nic nie zrobię w domu, aż mi głupio, że taka bezużyteczna leże przy laptopie a ona ciągle coś robi. Jak byłam w szpitalu to wyprała wszystkie ciuszki dla Lenki i wyprasowała, a jak przenieśli mnie na położnictwo to spakowała torbę z rzeczami do porodu na wszelki wypadek. Anioł

Mój M. przywiózł w poniedziałek "podarunki" od rodzinki - kołyskę, łóżeczko turystyczne, wózek 3w1- razem z fotelikiem i 4 kartony ubranek. Podobno 7 kartonów ubranek jeszcze na nas czeka, więc do roku czasu nic Lence z ubranek nie będę kupować.

Kociaczek ja od dwóch miesięcy mieszkam w Chwaszczynie, wiec już całkiem blisko


Nie nadążam dziś za Wami- szalejecie

Dorciaition miałam dzisiaj to samo, tempo dzisiaj szaleńcze

ni i chwile mnie nie bylo i duzo czytania heheh

Zanka1989 moja tesciowa to tez Aniol... no czasami mnie wkurza ale jak jest w domu to robimy wszystko razem a tesc jednym slowem pojebany ( sory za wyrazenie ale inaczej sie nie da ) jest teraz na zwolnieniu lekarskim i tak szybko nie pojdzie do pracy... jego serce jest na skraju wykonczenia... ma zakaz palenia to itak pali a klamie ze nie pali... jak dziecko wypic piwko tez lubi... chodzi do lekarzy oszukuje ich i wiadomo samego siebie... i wez mu przegadaj masakra... sorki za te zale ale ja juz nie wyrabiam...

Dorciaition to calkiem fajnie ze tak blisko moze sie kiedys spotkamy

Jeju ale szalejecie caly dzien chyba za wami nie moge nadazyc czytam i czytam. Ktoras pisala ze zanawia rzeczy z apteki z lublina niewiem ktora bo zapomnialam tak sie rozpisalyscie.
Kociaczek torcik na prawde piekny. Kazda jakis talent ma a to szycie a to wypieki tylko ja beztalencie.
Anitkade wlasnie niewiem czemu moja mi tego skierowania nie dala moze niechciala bo pracuje na tym oddziale albo pomyslala ze faktycznie stwierdzila zeby poczekac tydzien i zobaczymy.
A ja wczoraj mialam przezycie jak szlam do lekarza widzialam jak jakiegos faceta samochod potracil az sie rozplakalan. Ale zaraz o Zuzi pomyslalam i sie ogarnelam. Nie dosc ze sie zamartwialam ze Zuzia jest zamala to jeszcze ten wypadek akyrat w ciazy musialam to widziec. Ahh.

to my

pysiaczek19918b torcik gosiacka

Dorciaition napisał:

Mały Czarny Kot odezwij sie bo widze ze często u nas bywasz

anitkade napisał:

Ja dość często widzę, ze jest na naszym forum ktoś, kto nie pisze. Być może to dziewczyny z lutówek lub marcówek, sprawdzają, jak to u nich będzie za jakiś czas? Ja też na grudniówki nieraz zaglądałam Teraz już nie, bo nie wyrabiam z naszymi postami, a jeszcze w domu mniej siedzę przed komputerem.
Tak czy inaczej - dziewczyny, piszcie Jesteście mile widziane!

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Piękne te wasze brzuszki chyba poproszę M., żeby cyknął mi jakieś fotki

MalyCzarnyKot każda przyszła Mama jest mile widziana, więc zapraszamy do dyskusji

witaj MalyCzarnyKot super ze jest nas coraz wiecej

Witamy MalyCzarnyKot! Im nas więcej tym lepiej

Witaj w końcu Mały Czarny Kocie!! Będę do Ciebie mówiła Kocie w skrócie, dobrze? Macie wybrane imię dla synka? I w ogóle jak się czujesz w ciąży? Fajnie, że się odezwałaś
Kociaczek - bosko, że macie swoje zwierzątka, strasznie bym tak chciała. Tymczasem poluję na wiejskich sprzedawców na targu, da się kupić mleko, sery, jajka, a jak się ma szczęście - tu kurę No i ja dziś miałam szczęście A w ogóle Kociaczku to wyglądasz najwyżej na 6 miesiąc, brzuszek maluśki i w ogóle szczuplusieńka jesteś. Co do teścia - przykro mi strasznie, że tak Ci daje popalić. A Twój mąż nie ma jakiejś rodziny jeszcze, żeby teścia wyeksportować na czas przed porodem i noworodkowy? Nie wyobrażam sobie takiego łażenia w brudnych kapciach przy noworodku Pamiętam, jak o nim pisałaś jakiś czas temu, ale myślałam, że on tylko na chwilkę do Was przyjdzie, a to już chyba ze 2 miesiące, co? W każdym razie dużo cierpliwości.
Pysiaczek - nie myśl o tym wypadku Wiadomo, że to okropne i nie zazdroszczę Ci w ogóle. Ale staraj się o tym nie myśleć, bo spokój najważniejszy.
Zanka, koniecznie poproś o fotkę! I chcemy ją jak najszybciej zobaczyć :)Ja może zrobię sobie w niedzielę przy dziennym świetle, bo przy mojej lampie to padaka

Witam wszystkie styczniowe mamy tez was czytam od dłuższego czasu ,i w końcu postanowiłam sie przyłączyć ,za sprawa mojego męża który właśnie dzis mnie porzucił na rzecz nowego playstation4 i super 5 gierek,mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko:) oczekuje synka juz 5 stycznia i tak jak wy chciałabym dotrzymać do tego terminu,pozdrawiam Wszystkie bardzo serdecznie:)

Tętni życiem to forum:-)Ciesze sie, że dołaczyłam:-) , a wczesniej to jakMalyCzarnyKot Was podsłuchiwałam Moj T wrócił z pracy zjedlismy obiad i on poszedł się zdrzemnąć, a ja umilam sobie tutaj czas. Zauważyłam ostanio, że mój Jasiek strasznie się ozywia jak słyszy głos ojca swego... Magia