Kwietniówki 2014

Zuza_204 ja liczę, gin powiedział, że to dobry nawyk. Rano i wieczorem 10 ruchów w ciągu godziny w czasie aktywności dziecka. A u mnie ta metoda walki ze skurczami nie działa niestety
I moja wyprawka też już się zbliża do końca. Jeszcze jakieś drobiazgi z apteki i koniec.

GabiSBB udane zakupy Nie martw się nami i świętuj swoje urodziny

A to my

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ewelkaa ślicznie wyglądasz! I ci bodygardzi wokol co do brutalnego podwieczorek to zjadłam ciastko/a sugestie lub kawałek czeki klienta, po dobrych słodyczach cukier jakoś mniej mi skacze , a poza tym już się nauczyłam że niesmacznymi/nieulubionymi słodyczami niewarto grzeszyc, więc się rozpieszczam...

Słyszalyscie o aparatach TENS do łagodzenia bólu porodowego? Ja sprawdziłam co to jest, bo w moim szpitalu dostałam plan porodu do wypełnienia i tam pytają czy rozważam jego użycie.

Dbrnc i kolorowych snoof

Tym razem ja poprzekrecalam wyrazy heh niezły szyfr, przetlumacze więc..
Chodziło mi o to że na podwieczorek do kawy zjadamy albo digestivy albo czeko lindta.
Reszta chyba ok.

Cmok

Zuza zaszalałaś z zakupami ale bardzo dobrze, nam się tak wydatki sypią na koniec lutego że aż się boję bo to będzie ;/

Ja jak mnie najdzie na słodkie to łapie się za budyń albo kisiel ale nie całe opakowanie tylko takie z 2 łyżeczek, cukru też dodam (mniej niż zalecają) i jest ok A po tym zastrzyku pierwszym myślałam, że może nie wiadomo jak niski będę miała na czczo dziś rano, a tu tylko 90 za to po kolacji i przed snem 120 więc jakoś za duży nie był. Nie kumam już... jak to u Was działa? Co przed snem jecie?

Ewelka super zdjęcie
Tolad ja kolację jem ok 20:00 i różnie czasami serek wiejski light, czasami kabanosy z piersi kurczaka, czasami rybę z warzywami, a i tak cukier w nocy i rano skacze teraz mam 9 jednostek insuliny na noc. Ostatnio obudziłam się o 5:30 zmierzyłam cukier było 107, po godzinie oczywiście nic nie jedząc tylko wodę piłam miałam już 117 Więc wychodzi na to, że cukier rośnie mi po wodzie albo z powietrza Ach coraz gorzej z tym wszystkim niestety.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Ja ostatnio odwazylam się i zajelam swojej diabetolog sporo czasu pytaniami,bo też nie mogłam zrozumieć swoich cukrow. Powiedziała,że najwyższe mogą być rano,ponieważ rano wydzielane są też inne hormony,jest ich najwięcej i blokują działanie insuliny, nawet tej podawanej z zewnątrz. Mówiła również to,że na poziom cukru ma też wpływ to czy jemy całą marchewke,pokrojana w kostkę, pokrojona w krążki czy też potarkowana. Każda z nich ma inny indeks glikemiczny. A co mówić i ugotowanej...Do tego też znaczenie ma na ile żywność jest ugotowana i kiedy. Nie zdawalam sobie sprawy,że takie szczegóły mają znaczenie,ale wygląda na to,że tak jest. Oprócz tego zaproponowała,żebym nie kupowała żadnej wędliny,ale piekła sama piersi drobiowe,co też robię. No i trzeba pamiętać,że wraz z wiekiem ciąży wzrasta nasza insulinoodpornosc.

Przed snem jem posiłek ok 21, jedną kanapkę z sałata,piersią i ogorkiem. Kolację jem 2 godziny wcześniej.

witajcie mamiśki

Ewelkaaświetna focia piękne uśmiechy

co do liczenia ruchów to raz chyba liczyłam ale teraz wyczułam porę o której maluszek jest aktywny bo podobno pod koniec ciązy wchodzi małemu to w nawyk i po porodzie przez kilka tygodni budzi się mniej więcej o tych gdz tak wczoraj wyczytałam w poradniku dla mam nie wiem na ile się to sprawdza zobaczymy

moja wyprawka utknęła w punkcie na razie mam parę stronek na allegro zapamiętanych wiec myślę ze po woli będę realizować plan zakupów

a wczoraj zamówiłam sobie bio oil podobno dobry na rozstępy widzę nowe na brzuchu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Takie tam zabawy Wiem jestem mocno popękana - pozostałość po pierwszej ciąży

Joasia dokładnie to samo nam mówili na spotkaniu pierwszym. Starte jabłko czy nawet całe ale po prostu obrane ma wyższy IG niż całe ze skórką. Wszystko al dente, lepsze na parze niż gotowane i takie tam, no niestety
Zuza super brzusio

Ja ruchów nie liczę tylko obserwuję czy rusza się wtedy kiedy robi to zazwyczaj. W ogólę dziś obudziłam się z myślą, że w końcu czuje jak bardzo kocham tą istotkę w brzuchu Normalnie rozpiera mnie ta miłość, gadała bym do niego godzinami. A NieMąż do tej pory i tak non stop z nim gada więc mam nadzieję, że młody będzie grzecznie się nas słuchał jak wyjdzie hehe

ewelka śliczna fota
zuza wow ale masz duzy brxuszek. jakna lizniaki

ja nie mam nic z wyprawki hmmmm a moze mam wszystko, sama nie wiem hehe, przecież 9 miesięcy temu to przechodzilam, wystarczy otworzyc szafke, chyba nawet podpaski poporodowe mi zostaly. musze to spisac i ogarnac

ja to juz nie mam sily, nie moge sie zgiac do synka, jak go dzwigam to mnie boli brzuch a Adas wbija mi nogi pod zebra albo mizia pomiednicy, booooooli. kiedy bedzie kwiecien?

Dziewczyny cukier też rośnie jak się przegłodzicie. Jak organizm głodny, to wątroba go ratuje i strzela czymś tam co jest rodzajem cukru, tak mi diabetolog mówiła.
Ja jem często i mało wychodzi 7 posiłków.
2 śniadania, jeden obiad, podwieczorek i 3 kolacje. Ostatnia przed samym snem ok 23, żeby w nocy i rano był dobry cukier i żeby nie było ketonów w moczu. Jem 1/3 kostki twarogu chudego (tego 250g), pół pomidora, ćwiartkę papryki i plaster wędliny i już bez pieczywa. Biorę na noc 2 jednostki insuliny i odpukać poranne cukry mam od początku dobre. Te dzienne mi skaczą i zwiększam systematyczne dawkę insuliny, bo faktycznie zapotrzebowanie wzrasta wraz z rozwojem ciąży.

Zuza_204 mnie chłopaki kremem wymazali ciekawe jak Ty te mazaki zmyłaś

Dziewczyny mam straszny kryzys z tym jedzeniem Słodkiego tak mi się chce, że chyba oszaleje. Właśnie wypiłam kawkę i zjadłam pasek gorzkiej czekolady 70%. Bardziej ona gorzka niż słodka, ale zawsze to coś. A teraz mam wyrzuty sumienia, że przecież mogłam się bez tego obejść...

Witajcie.
Nie wiem jak ja dam radę jeszcze ponad dwa miesiące chodzić z tym brzuchem. Już jest mi strasznie ciężko. Zarówno jak się ruszam- gdzieś idę jak i siedzę. Nie wiem, czy to mały się tak układa, że jego matka złapać oddechu nie może, czy tak po prostu jest. Jeszcze z tym poruszaniem się rozumiem, bo wiadomo: praca mięśni. Ale jak siedzę w wygodnym fotelu i nie mogę oddechu złapać to coś jest nie tak.

Jak Wam minął dzień? Chyba tak jak mi: na lenistwie. Nic nie piszecie przez cały dzień.
Ja do tego forum tak się przyzwyczaiłam, że zaczynam dzień od odpalenia laptopa i odświeżam na bieżąco wpisy

Witajcie

Już goście pojechali także mam chwilę żeby poczytać i coś napisać

ewelka ślicznie wyglądacie takie uśmiechnięte pysie
Kochana wytrzymaj jeszcze trochę dasz radę kochana

Zuza fajny brzuszek

Ja też nie liczę ruchów bo mały kopie cały czas

Od jutra ferie ale się cieszę poleniuchujemy trochę

hej

Eweelka ladna familia i brzusio

zuza u ciebie tez ladny brzuch a pasiaki to i ja mam po Tymciu bio oil nie pomog. no nie zlikwidowal ich ale poprawil mi skore i nie byly takie zywe

ja liczylam ruchy ale on prawie nie spi albo kopie albo sie wypycha... wczoraj go za pupe zlapalam

ja dzis sama sie mlodym zajmowalam a to ciezka sprawa .. bo S cos w plecy wlazlo i nie wstawal z lozka...natarlam go na noc jeszcze , poszli oboje spac , szwagier moj fotel do kompa ze strychu mi zniosl , bo mu jego podkradalam , bo lapek u niego jest by mlodemu nie swieci , bo leci jak cma do swiatla hehe

ja tez nie wiem jak 2 miechy dam rade , pepek mi wylezie na bank na wierzch a tak boli od kilku dni masakra jakas

a wstaje Kajtek przewaznie o 5 jak ide do wc , potem o 7 sie juz gniezdzi...