Majówki 2014

miła ja też przestałam wierzyć w poród przed terminem. Tutaj w UK zresztą wszyscy prawie rodzą po. Do terminu 9 dni więc niby nie wiele. Jednak jak sobie pomyślę że jeszcze te 9 dni mam latać na kibelrk co 20 minut I nie spać to zdecydowanie za dużo.
Od wczoraj zaczęła mnie męczyć zgaga bleeee. Piję zimne mleko. Pomaga.
We czwartek mam gości (rodzice mojego psrtnera) do 4 czerwca. Cieszę się bo teściowa super babka.
No to jeszcze powiem Wam dobranoc I zmykam odpoczywać

Paradise1982 napisał: Hej dziewczyny,

tak na szybko, bo od piatku nie zasnelam jeszcze nawet na minute.
Urodzilam w niedziele 18 maja o 16:37 Victorie. Wazy 2955G. Jest cudowna. Porod masakra.

GRATULACJE!!!DUŻO ZDRÓWKA

Uśmiechnięta86 napisał: Hejka kochane mamy i ciężarówki!!!

Już wiecie ale powtórzę się ... Urodziłam przed terminem w 37 tygodniu (30.04)
W skrócie wielkim : Jestem bardzo zadowolona z porodu rodzinnego-mąż był bardzo potrzebny.
Swietnie współpracował z położną . Bez niego to bym tam nie dała rady przejść przez to bez znieczulenia.
A odbyło się super naturalnie urodziłam kucając na niskim krzesełku z mężem za mną.
Bóle trwały 5 godzin w tym cholerne parte 2 godziny.
Jednak mój Maciej był2900g i 52 cm a głowa 32 cm więc udało się bez cięcia!!!!
Miałam po porodzie jednoosobową sale z łazienką i superowym wielkim łóżkiem.
Zostaliśmy 15 dni bo Maciej złapał paskudne zapalenie pecherza i oporną bakterie.
Trzeba było podać grożne antybiotyki i mamy po nich rok kontrolować słuch:/
Ja na drugi dzień śmigałam po oddziale , nic mnie nie bolało już, Siedziałam sobie po turecku karmiąc.
Boli do dziś kość łonowa i to nie przeszło.
A na brzuchu pomiędzy mięśniami mam 3 cm szparę- czy któraś z rodzącyc to maZ???
Maciej je co 2 h całą dobe i ciągle kupe robi lub siku więc nie mam czasu pisać wam regularnie...
Ale będę was czytać!!!I odpisywać jak tylko dam rade!

Gratulacje Miałam dokładnie tak jak Ty, tylko z malym nacieciem, maly tez je co 2 godziny lub 1,5, w koncu musi nadrobic Ślicznie wygladacie! Zyczę dużo zdrówka

Mmusia napisał: Cześć Dziewczyny Gratuluję Wszystkim Mamusiom

Chciałam poinformować że w dniu 16.05 na świat przez cc przyszedł Nasz synuś Tymoteuszek waga 3570g i 54 cm.
Niestety synuś miał problem z oddychaniem okazało się że miał wewnątrzmaciczne zapalenie płuc ( złapał jakąś bakterię w brzuchu pomimo, że ja na nic nie chorowałam) do tego dołączyło przetrwałe nadciśnienie płucne i niewydolność oddechowa. Objawy wystąpiły dopiero godzinę po porodzie a po 4 godzinach był już w stanie krytycznym i został przewieziony do Kliniki w Zabrzu. Na szczęście Tymuś żyje jego stan jest bardzo bardzo ciężki nie stabilny ale zauważono już minimalny postęp. Oby czas działał na jego korzyść i udało się mu wygrać z chorobą. Proszę o modlitwę za niego bo tylko możemy czekać co czas przyniesie.

Pozdrawiam i życzę zdrowych Maleństw i szczęśliwych rozwiązań

Gratulacje Trzymam kciuki !! będzie dobrze, musi być!!!

Oleczka331 GRATULACJE:)

Mmusia jak synek,jak Ty?cały czaso Wasmyśle,będzie dobrze,musi
Uśmiechnięta wyglądasz prześlicznie,tak delikatnie a mały do schrupania
Miła jak ja się czuję....yhy przeokropnie,jestem potwornie zmęczona,wieczorami męcząmnie skurcze,mam wrażenie żemi pęknąpachwiny,bidora nie wyrabiają,jestemrozdrażniona,czuję sięjak wielkakrowa itd

widzę że przez te parę dni co nie działało forum dużo się działo gratuluje wszystkim nowym mamusiom

dzisiaj 21 czyli mój termin porodu a u mnie nadal cisza na 13sta mam wizytę u mojego doktorka zobaczymy co mi powie.
ja też nie mogę spać w nocy,codziennie budzę się przed czwartą i już nie mogę zasnąć.
na dodatek moja Ala kopie jak oszalała chyba już jej ciasno

nie wiem jak u was ale u mnie świeci słoneczko i zapowiada się piękny dzień,więc życzę wam miłego dnia

Witajcie ja po kolejnej nieprzespanej nocy teraz to mala plakala nie chciala jesc i chyba miala problemy z brzuszkiem takie pierdziochy puszczala

zasypiam na siedzaco, tak czytam i jak mowicie o toalecie co 20min i ze spac sie nie da to chyba nie bylo takie zle teraz to juz wogole nie mozna zmruzyc oka.Nie mam czasu na nic.Sutki mi odpadaja stosuje maltan ale jest dalej nieciekawie.Mleka mam i chodze z golymi cyckami caly dzien bo wietrze te sutki.

Teraz na chwile zasnela moze pospi.Niewiem ogolnie mowia ze powinno sie karmic co 3 godz od poczatku karmienia w szpitalu spala po kilka godzin nie plakala nikt nic nie mowil to jej nie budzilam.Wczoraj chcialam ja budzic ale nie dalo rady za nic jej obudzic zeby zjadla.Potem jest bardzo glodna i ssie jak szalona i moze dlatego ma problem z brzuchem.Niewiem czekam dzis na polozna jak na zbawienie zapisalam z 50 pytan.

Nadal pytam czy ktos ma instrukcje do tommee tippee wyparzacza do mikrofali jak go sie uzywa?

jak czasto karmicie swoje dzieci czy jak placza czy budzicie?

niewiem co z forum ale jakos moja fota niechce wejsc a jest mala????

ffxbnm

Oleczka smaruj brodwaki swoim pokarmem,wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć. Pierś jest na żądanie, maluch jak jak twpja mała,może ssać dosyćłapczywie,intensywnie i się na jada na tyle że te przerwy między karmieniami się wydłużają ale wiem że nie powinny przekraczać dłużej niż 4h,moze Twój pokarm jest tak syty że ją zaspakaja na dłużej.
Jesli chodzi o instrukację wyparzacza to nie pomogę

Oleczka- szczerze współczuję nie wiem co ma w składzie ta Twoja maść na sutki ale słyszałam że lanolina jest b.dobra to chyba np. purelan ja zawiera,albo sama czysta lanolina no i własne mleko...inaczej nie pomogę bom jeszcze nie doświadczona co do wyparzacza to nie mam pojęcia...może w internecie gdzieś znajdziesz...

MoniaW- mój termin też się dziś zaczyna bo mam wg usg między 21 a 25.05 i też cisza! znaczy coś tam się dzieje,ale to już ponad tydzień więc się nie liczy! w niedzielę mam się na izbę zgłosić to zobaczymy co powiedzą...

A my właśnie z mężem wróciliśmy ze spaceru!taka piękna pogoda 1,5h chodziliśmy,ale pod koniec znowu kości zaczęły boleć i teraz leżing na kanapie mam nadzieję,że może coś się ruszy...?

hej dziewczyny!
na początek gratuluję nowym mamuśką!!!!
forum nie działało, ja nie jestem na facebooku więc nie wiem co się u was dzieje

Oleczka- co do sterylizatora, to znalazłam tylko coś takiego-"Sterylizator mikrofalowy firmy Tommee Tippee. Bardzo prosty w użyciu. Wystarczy nalać troszkę wody i wstawić do mikrofalówki na kilka minut. Szybko i skutecznie zabija 99,9% bakterii. Utrzymuje sterylność do 24 godzin. Nie zawiera BPA. "
Ale skoro karmisz piersią to po co ci sterylizator, ja odradzałabym ci odciąganie pokarmu. im więcej będziesz odciągała i podawała z butli, tym bardziej malutka może miec problemy z prawidłowym chwytaniem piersi, czyli twoje problemy z sutkami będą się pojawiały dalej.
Mój doradca laktacyjny powiedział, że przez pierwsze trzy tyg życia, dziecko uczy się i dochodzi do perfekcji w ssaniu piersi. przez ten okres nie powinno się dawac ani butli ani smoczków, bo to zaburza ten proces. Mój synek dzisiaj ma 3 tyg i powiem ci, że ani razu nie podałam butelki, chociaż korciło mnie żeby zobaczyc ile wypija. ale nie odciągam i nie daję smoczka i teraz przy karmieniu w ogóle nie czuję że mały ssie pierś, tak delikatnie to robi.
ja karmię jak synek się obudzi, nie budze go na karmienie. jak się obudzi to mu się przyglądam, jak widzę że szuka cycka, to wtedy zaczynam karmic. Nasza pielęgniarka środowiskowa mówi że chyba mam śmietanę zamiast mleka, bo mały bardzo szybko przybiera na wadze

ja już po wizycie u mojego doktorka ,dostałam skierowanie do szpital i jadę z mężem po 16 stej.
może już tam zostanę i w końcu urodzę.trzymajcie kciuki

hej hej

ale upał jest

MoniaW mojemu chyba tez jest ciasno, bo strasznie sie rozpycha ;p i czasami mi sie wydaje jakby prawie w ogole nie spał ;p TRZYMAM KCIUKI!!!

oleczka331 a moze sprobuj karmic z nakładkami sylikonowymi? moja przyjaciolka stosowala i przez to sutki doszly do siebie...

a ja mam sie dobrze, od rana leze, juz troszke mi sie nudzi ale strach przed porodem samotnie przeważa, jeszcze tylko 2 dni lezenia i nic nie robienia ;p

MoniaW powodzenia kochana!
Mowmimam kiedy wraca Twój prtner? biedna,tyle czasu ejsteś sama<przytulam>

Tak mnie rwa kulszowa rozbolała,o losie, dziś łażę i rycze,mam dosyć, chce już żeby maały był po drugiej stronie. Jego rozpychanie w brzuchu sprawia mi cholerne ból,dosłownie zaraz pęlnie mi brzuch