Mamusie czerwcowe

Wow juz są czerwcówki super ja jestem mamą czerwcową 2013 (mimo ze musiałam rodzić wcześniej bo w maju, ale termin miałam na 13 czerwca ) czerwiec to fajny miesiąc na rodzenie
Tak czekałam kiedy powstanie ten wątek na pewno niedługo pojawią się mamusie co mają termin na czerwiec 2014 życzę spokojnej ciąży i łatwych porodów

Oj oby było spokojnie bo na chwile obecna mam takie wahania nastrojów ze szkoda gadać..ze o mdlosciach nie wspomnę
A termin 06.06 wiec jeszcze długa droga przed nami

Kocica szybko zleci zobaczysz też tak myślałam że długa droga a to raz dwa poszło mdłości nie zazdroszczę...ja na szczęście nie miałam i do połowy ciąży było u mnie MEGA fajnie i spokojnie. Później przyszło ciśnienie i cukrzyca ciążowa...ale córka urodziła się zdrowiutka aczkolwiek drobniutka Masz przeczucia co będzie? Ja od początku ciąży czułam że dziewczynka i się nie pomyliłam

Mi sie tez wydaje ze będzie dziewczynka choć mąż wolał by syna jak to facet..
Okropnie ciągnie mnie do słodkiego.. Wiem ze to nie reguła ale moja mama tez tak miała ze mną i siostra..
A jak to było u Ciebie?

Też mnie ciągnęło do słodkiego (zresztą do tego to zawsze mnie ciągnęło )...i ogórków słodko kwaśnych haha a tak poza tym żadnych innych zachcianek
Tak jak piszesz to nie reguła że słodkie to dziewczynka
Ogólnie fajnie wspominam okres ciąży i cieszę się bardzo z mojego majowo-czerwcowego skarba Chciałabym jeszcze jedno dzieciątko ale tak za 4-5 lat
A wizytę u lekarza już miałaś? ja pamiętam że pierwszą miałam 18 października i od razu założyła mi pani książeczkę bo to 7 tydzień był i serducho ładnie biło
a o ciąży dowiedziałam sie 8 października z testu ciążowego
Teraz córce założyłam album z opisami od testu ciążowego po USG i mój brzuch aż jak na razie do teraz...bedzie miała fajną pamiątkę

Ja tez mam nadzieje ze potem będzie lepiej choć najniżej jak nie mam zajęcia i myśle o ciazy i od mega euforii po jakieś czarne wizje..a do lekarza idę w czwartek strasznie sie boje bo to pierwsza ciaza i nie wiem czego sie spodziewać...i moj mąż chce iść ze mną ale nie wiem czy to dobry pomysł..
I oczywiście cieszę sie na czerwiec bo będzie juz ładnie i ciepło w sam raz na nowego członka rodziny

Kocica niech idzie z Tobą, niech uczestniczy we wszystkim, nawet w późniejszych zakupach dla dzieciątka to fajnie scala całą Waszą trójkę wtedy
Powodzenia i niech te dolegliwości szybko miną

Dzięki za radę Hania84 zwłaszcza ze bardzo chce iść ze mną a ja nie wiedziałam czy to dobry pomysł..
A najsmieszniejsze w dolegliwościach jest to ze sie zaczynaja jak odpoczywam w pracy za wyjątkiem ciągłego biegania do ubikacji nic mi nie jest

Kocica gratuluję i życzę spokojnej ciąży,

z pewnością szybko wątek się rozrośnie i dołączą do Ciebie pozostałe dziewczyny, które pewnie jeszcze nie wiedzą, że w ciąży są

Hehe pewnie tak
Ja w sumie sie dość szybko sie domyslilam ze moje zle samopoczucie to nie grypa
I mam nadzieje ze lekarz to tylko potwierdzi i bedziemy mogli sie pochwalić najbliższym

Kocica trzymam kciuki za wizytę i życzę bezproblemowej ciąży

Ja tak jak Hania jestem tegoroczną majowo-czerwcową mamą (termin 8 czerwiec, a poród 24 maja). Mam synka Bartusia

Mężulka weź na wizytę to naprawdę ważne i scala Mój Mąż ze mną chodził na każda wizytę ale do gabinetu wchodził jedynie jak miałam usg genetyczne i połówkowe - no i oczywiście był przy porodzie mimo że na początku stanowczo był temu przeciwny

Trzymam kciuki żeby było Was tu jak najwięcej i żebyście były dla siebie wsparciem i mogły na siebie liczyć jak czerwcówki 2013

I oczywiście chętnie służymy doświadczeniem

Po takiej zachecie to na pewno pójdziemy razem W końcu niech tez sie wykaże hehe
Zreszta będzie mógł sie sam wy ufać wszystkiego lekarza
W czwartek pierwsza wizyta i jakos tak nerwa mam..choć po okaże sie ze zupełnie nie potrzebnie
A jak sie czerwcowe dzieciaczki chowają ??

Kocica nic się nie bój bedzie dobrze
Moja Lencia od 45min. śpi od 2 dni zasypia sama w łożeczku (zawsze spała w swoim łożeczku, ale zasypiała poza nim) bo do przed wczoraj to wieczorami zasypiała na rękach lulana a w dzień u nas w łóżku też lulana...a teraz bez tego i jestem z niej dumna Oby tak dalej A tak poza tym wszystko okej , córa jest już po dwóch szczepieniach jak na razie zdrowa a od urodzenia jest na MM i mam nadzieję że zdrowie jej nie opuści szczególnie teraz jak jesień za pasem Czasem ma swoje histerie...ale jak to dziecko ...a my mamy musimy to przetrzymać
Dodam tylko, że mój też był przy porodzie...wspominam to bardzo fajnie mimo że miałam dłuuuugi poród...ale bardzo mi pomagał i mnie wspierał podawał wodę, masował, trzymał za rękę i po wszystkim oboje cieszymy się że byliśmy wtedy razem

Musiałam tu przyjsc,jak sie dowiedziałam o tym wątku...wszystko z sentymentu.
Jestem mama wrześniową 2011 i czerwcowa2013.
Kocica życzę spokojnych szczęśliwych 9miesiecy...i tak jak dziewczyny piszą...jeśli maz chce sie angazowac,nie zabraniaj mu...w końcu ten cud,co nosisz pod sercem to też jego dzieło

Witak Kocica Gratuluję ciąży No i jak piszą moje koleżanki mąż niech też się angażuje to piękne wsparcie dla Ciebie

Współczuję mdłości... Pamiętam jak sama nawet po wodzie wymiotowałam... Do południa nic zjeść nie mogłam a po 14 znowu się zaczynało jak coś zjadłam... Ale przeszło zupełnie już po miesiącu

Jakby co to jestem mamą z Czerwcówek2013 a urodziłam w lipcu