Mamusie czerwcowe

Witak Kocica Gratuluję ciąży No i jak piszą moje koleżanki mąż niech też się angażuje to piękne wsparcie dla Ciebie

Współczuję mdłości... Pamiętam jak sama nawet po wodzie wymiotowałam... Do południa nic zjeść nie mogłam a po 14 znowu się zaczynało jak coś zjadłam... Ale przeszło zupełnie już po miesiącu

Jakby co to jestem mamą z Czerwcówek2013 a urodziłam w lipcu

Dziękuje Wam dziewczyny za rady na temat męża w takim razie idziemy w czwartek razem
No tak mdłości są okropne choć i tak bardzo sie staram zwłaszcza jak jesteśmy na proszonych obiadach bo jeszcze o ciazy nikt nie wie chce powiedzieć dopiero jak lekarz potwierdzi w 100% i powie ze jest ok choć to dopiero początek 6tydz wiec może jeszcze nie byc nic widać..
A jak to u Was było?

Kocica zapisuję się w ten wątek bardzo sceptycznie, jak na razie. Przeżyłam już dwa poronienia, a obecnie jestem mamą majową 4,5 miesięcznego Maksa Zaliczyliśmy z mężem wpadkę i wypada, że najprawdopodobniej kolejny szkrabik będzie na początku czerwca o ile wszystko będzie dobrze. U mnie jak narazie objawów oprócz otumanienia, częstszego latania na siusiu, płaczliwości i szybkiego złoszczenia się to nie ma nic ... hehe cycki jak flaki, nawet nie bolą, a mdłości to ja nawet nie wiem co to jest

Co do wizyt z mężem u ginekologa, angażuj go w każdą wizytę. To jest dla Ciebie ważna chwila, a jemu pozwoli oswoić się z myślą, że rośnie w Tobie nowe życie. Niestety większość znanych mi przyszłych ojców, mówi, że gdyby nie widzieli malucha to nie zdawali by sobie sprawy, że w ciałach ich żon jest mały lokator

Taak siusianie jest mega denerwujace biegam co chwila masakra no i fakt ja sie potrafię na reklamie poplakac
No i zasypiam jak tylko lozko zobaczę i cycki tez nie powiem żeby jakos bardzo bolaly ale z tego sie akurat cieszę
choć mąż mówi ze są jakieś inne

haha, ja dotykam głową poduszki i mnie nie ma, choć muszę się powstrzymywać, bo Maksa jeszcze muszę nakarmić. Na całe szczęście mam złote dziecko, które podobnie jak mamusia zasypia w locie Piersi nie bolą mnie wcale, choć może dlatego, że prawdę mówiąc od porodu nie dostałam jeszcze okresu i może trochę inaczej będę przechodziła objawy ciążowe... jestem ciekawa, co powie mój ginekolog, bo datą ostatniej miesiączki jest 18 sierpnia 2012 hahaha

To moja pierwsza ciaza i wszystko jest dla mnie nowe i czuje sie poprostu dziwnie czego moj mąż nie potrafi zrozumieć
No i mam metlik w głowie jak to będzie i czego sie spodziewać oby wszystko było dobrze bo mam ambitny plam byc aktywna przez cała ciążę

Dla mnie to w sumie druga ciąża i mam nadzieje, że udana. Prawdę mówiąc druga, a znowu jakby pierwsza U mnie na samym początku przyszło załamanie. Maks ma 4 miesiące, a za niecałe 9 miesięcy ma być drugi maluch. Ta wizja mnie najbardziej przeraża. Plus jednej ciąży jest taki, że tym razem wiem, że nie mogę sobie folgować z jedzeniem. W ciąży Maksowej przytyłam 18kg, a jeszcze zostały mi 2kg ...

Sevilla plus jest taki ze juz będziesz miała z głowy no chyba ze planujesz wiecej niż 2
Kurcze to ze mam przytyc jakieś 20 kg mnie przeraża Nie wyobrażam sobie tego Ale cieszę sie z terminu na czerwiec bo pora roku wydaje mi sie całkiem przyjemna

Ma to swoje plusy, jest ciepło i od razu można z maluchem wychodzić na dwór. U nas był jeden minus, jak było za gorąco, to Maks nie chciał spać i był strasznie marudny :/

Na całe szczęście po urodzeniu dziecka przestajesz się aż tak przejmować kg i ewentualnymi rozstępami, bo taki mały szkrabik wystarczy, że się do Ciebie uśmiechnie, a wszelkie niedogodności puszczasz w niepamięć. Pocieszę Cię, że ja po 4 miesiącach mimo 18kg na plusie w ciąży, ważę jedyne 2kg więcej niż przed ciążą i myślę, że gdyby nie kolejna ciąża to za 2 miesiące ważyłabym tyle samo co przed ciążą ...

Tak mówią ze kg nie ma sie co przejmować choć jak narazie jest to dla mnie dość odległe ale tak mnie na słodkie ciągnie ze szok
No i jak tak szybko sie chudnie to juz mi lepiej
I mam nadzieje ze nie będę miała rozstepow i innych pociazowych niespodzianek..

Sevilla gratuluje będziesz miala dwa szkraby odchowane napewno będzie ciężko ale już masz doświadczenie więc dasz radę

Co do objawów ciążowych to ja pamiętam ze senna bylam i o 19 już spałam a ciąża w zasadzie bez objawowo minela wiadomo ze z biegiem czasu były dolegliwości ale miło ten czas wspominam

Ja też chciałam być aktywna i pracowałam prawie do połowy ciąży potem mi šie zaczela szyjka skracac i lekarz mi ńie pozwolil pracować ale za drugim razem ide od rażu na l4 bo ńie ma o šie przemeczac

A mój Bartuś też jest cudnym dzieckiem spokojny grzeczny i spi od 20 do 8 z jedną przerwa o 4

Kocica na + 15 kg to musisz sie nastawic ale szybko spada

Niestety porod maj/czerwiec teŻ ma minusy - upały są ńie dozniesienia

Hehe no tak ale wiecie na samym początku to sie dość nierealne wydaje
No tak upałów nie wzięłam pod uwagę zreszta nie myślałam ze uda sie nam za pierwszym podejściem
A tu proszę pierwsze starania i juz dwie kreski

U nas też planowane maleństwa były za pierwszym razem, a tutaj mamy małego niespodziewajka

Ja na całe szczęście z góry wiem, że będę miała cesarkę. Pierwszy poród zakończył się cesarką, bo mały owinął się pępowiną i tętno mu spadała. Teraz myślę, że lekarz nie będzie chciał ryzykować pęknięciem macicy i też to rozwiążemy cesarką, zwłaszcza, że minął zbyt krótki okres czasu od pierwszej cesarki

Ja sie dopiero oswajam z myślą ze jestem w ciazy Poród to póki co temat prawie mie realny..
Całe szczęście ze mam świetnego lekarza i jestem spokojn...jeszcze