Mamy Kwietniowe 2015;)

Vestusia - Taka pogoda, korzystaj z drzemek póki możesz No niestety taki super szpital, że osobno sie zapisujesz na usg, a na wizycie masz badaną tylko szyjkę i ogólnie omawiane są wyniki badań, lekarka daje zwolnienie lekarskie itp :/ Beznadzieja, a sprzęt do usg sobie stoi wyłączony....wrrr....
Więc chyba prywatnie się wybiorę w styczniu na usg sprawdzić czy z Malutką wszystko ok
Ja dziś trochę sprzątam piorę i się męczę co sprzątnę trochę to mi zaraz w głowie się kreci W ogóle zawroty głowy mam od poniedziałku, po wypiciu tej glukozy się zaczęło myślałąm, że mi przejdzie....ale nie ....może nie są tak nasilone...ale jednak cały czas są :/

hej hej dziewczyny
oj dziś znowu szaro buro i nieprzyjemnie za oknem - mam od paru dni lekkiego doła przez pogodę
Mleczna Mama Mikus śpi bez problemów przed snem poprzytula się popatrzy na swoją maskotkę, która na sufit rzuca światełkiem różne kolory wypije mleczko i nyny - sęk w tym, że nie chce wcześniej spać niż 22 no cóż nocny marek nam się trafił
co do nocnikowania - nie jeszcze nie stosujemy nocnika - z nocnika twardo nam zwiewa przymuszać nie chcę bo słyszałam, że zdarza się, że dziecko ze strachu dostaje zaparć a nie o to przecież chodzi
Karolincia piszesz o zawrotach głowy - a sprawdzałaś jakie masz ciśnienie ? Może posprawdzaj sobie - może masz bardzo niskie albo masz jakieś skoki ciśnienia ?

Hej mamuśki. Zgadzam się z Wami - ta pogada jest do dupy :/ ja całkiem opadam z sił a codziennie staram się spakować kolejne rzeczy do przeprowadzki - chociaż idzie mi opornie bo śpię na stojąco.
W piątek zaczynają się zajęcia w szkole rodzenia - jestem ciekawa jak to będzie wyglądać ' oczywiście Mój mąż będzie wtedy w pracy ale już w następnym tygodniu będzie miał wolne i pójdzie ze mną
23.01 mam badania moczu, krwi i glukozę - mam nadzieję że nie wyjdzie mi żadna cukrzyca ciążowa :/ na pierwszych badaniach na czczo na samym początku ciąży cukier wynosił 93 - nie wiem czy to wysoko czy nie.
Karolincia mi lekarz dał znowu skierowanie na USG do tego beznadziejnego lekarza co mnie wtedy tak nastraszył i pójdę na tą wizytę - bo następnego dnia
mam gina. Ale mimo wszystko zamierzam zapisać się w 31 tyg na Agatową żeby mieć pewność że wszystko z maluchem jest dobrze. A ty wybierasz się tam jeszcze?

Nikaa - Mogę mieć za niskie ciśnienie, bo wysokiego raczej nigdy nie miałam, ale kto wie ...Zobaczę jakie w poniedzialek będę mieć, jak położna mi zmierzy ....

Sun - Tak też się tam chce wybrać jeszcze w styczniu, bo mam dopiero 20 lutego usg :/ Wkurzona jestem, ze musze tyle na nie czekać Widzę, że też się wybierasz na Agatową Tam jak sie pójdzie to człowiek wychodzi bardzo spokojny i pewny ,że z Maluszkiem wszystko dobrze
Też mam nadzieje, ze mi cukrzyca nie wyjdzie

Karolka będzie dobrze - musi być :* nie martwmy się na zapas.
Adaś w kółko sobie skacze od czasu do czasu wtula się we mnie twarzą do kręgosłupa i wypina dupke tak że aż takie jajo mi wyskakuje na brzuchu więc chyba mu jest tam dobrze i wszystko jest ok

Karolka dzwoniłam na Agatową. Dopytalam dokładnie i pani powiedziała że teoretycznie USG powinno być między 28 a 32 tyg. Ale najlepiej zrobić
je po 30 tyg. - zapisałam się więc na 11 lutego o 13:30. U mnie wypada wtedy 31tc i 1 dzień - myślę że to będzie odpowiedni czas
USG oczywiście u dr Hameli i tak jak poprzednio 250zł. Trzeba też zabrać poprzednie wyniki i opis.

Sun - Jaki Słodziak z Adasia widać już że będzie niezłym pieszczoszkiem Moja Lilka za to się wierci przeciąga i rozpycha Dzis w nocy czulam jej rozpychanie Budze sie czesto w nocy z 3-4 razy to juz norma Potem chodze jak zombie niewyspana , ale co tam Cieszy mnie niesamowicie ta ciąża (wyczekana, upragniona)
Dziękuję za informacje a propo wizyty na usg na Agatowej :* :* Będę w poniedzialek dzwonić i się umawiać
A to już Nasze ostatnie usg będzie czy jeszcze jedno Nas czeka??

Karolka doskonale wiem co czujesz. U nas tak samo Adaś jest upragnionym i planowanym owocem naszej miłości. Cieszy mnie każde kopnięcie każdy jego podskok i uśmiech na USG. Myślę pozytywnie i nie dopuszczam do siebie myśli że coś mogłoby być nie tak. Oczywiście boję się porodu ale teraz już nie ma odwrotu chciałabym urodzić sn i bez znieczulenia - mam nadzieję że się uda.

A co do USG to te 3 są obowiązkowe i najważniejsze a czy jeszcze jakieś będą - wydaje mi się że chyba tak bo przecież dziecko najbardziej rośnie w ostatnim miesiącu a przecież muszą na jakiejś podstaw określić czy dasz radę urodzić czy dziecko nie jest za duże więc pewnie jeszcze jakieś będzie

Witam Mamuśki
Fajnie, że dzidziulki się rozpychają, u mnie moja Mała również rozpycha się i ciągle gdzieś coś wystawia, momentami jest to nawet bolesne i macica bardzo mi się napina. Nio ale jeszcze troszkę.
Oj, ja również wstaję w nocy średnio 3 razy, rzadziej 2, 3 to taka norma... Już się przyzwyczaiłam do złego sypiania, bo co wstaję, to Mała się rozbudza i zanim ona się wyciszy w brzuszku, to mija chwilka i dopiero ja zasypiam.
Z porannym wstawaniem nie mam już problemów, bo odkąd Zuzia pojawiła się na świecie, to nie można sobie pospać. Nio ale i tak jest dość przyzwoicie, bo zazwyczaj wstajemy nie wcześniej niż 7, częściej około 8, a ostatnimi czasy nawet przed 9 się zdarzało
Sun, fajnie, że się przeprowadzacie już Nie ma to jak być na swoim Koniecznie pokaż fotki Waszego gniazdka.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale Wy nie macie usg na każdej wizycie, tak?
Dla mnie to właściwie najważniejsza i najbardziej wyczekiwana część każdej wizyty, nio ale fakt faktem, że nie ma w moim mieście lekarza wartego polecenia, który przyjmowałby na NFZ, a więc jeśli i tak muszę płacić za wizytę prywatną, to oczekiwałam właśnie lekarza o dobrych kwalifikacjach i z dobrym sprzętem w gabinecie. Oko zawsze się cieszy jak widzi maleństwo na monitorze
Ja dziś z rana pracowałam jak mróweczka, chwila po 10 gołąbki były już w piekarniku a przed 12 jedliśmy obiadek. Obiadek na 3 dni
Wczoraj z kolei miałam ochotę na naleśniki więc też zrobiłam, sama zjadłam 3, a moja Zuźka 2 z nutellą
No i znowu sama jestem, mój M. poszedł do pracy wiec zostałyśmy same z Zuzią. Pogoda beznadziejna, więc na żaden spacer się nie wybierzemy.
Ja o porodzie wolę nie myśleć, bo już wiem, co mnie czeka. No cóż, trzeba po prostu to przeżyć
Miłego dzionka

Vestusia no niestety mój gin robił mi usg dopochwowe do 11 tygodnia na każdej wizycie, teraz niestety w gabinecie nie ma odpowiedniego sprzętu i bada tylko szyjke i robi ktg. To jest lekarz na NFZ ale mimo wszystko nie zmienię go na innego bo on już mnie zna od kilku lat - mogę na nim polegać i wydaje mi się że dobrze prowadzi ciążę. Wiadomo że fajnie byłoby na każdej wizycie obejrzeć brzdąca ale wydaje mi się że za pieniądze które wydalabym na prywatne wizyty a co za tym idzie za każdym razem wszystkie platne badania to za tą kasę będę mogła kupić mu lepszy wózek i ładniej urządzić pokój na te 3 najważniejsze USG zapisałam się prywatnie do przychodni z fachowymi lekarzami i najlepszym sprzętem i póki co nikt niczego złego nie stwierdził wiec mam nadzieje że wszystko jest ok
fajnie że masz obiad z głowy. Mój mąż jest w szkole a ja dumam co by tu zrobić na obiad i nie mam pomysłu ja też jestem głodna ale nie mam chęci na nic konkretnego. Co gorsza on też nie wie co by chciał i bądź tu mądra.

Sun Masz rację Przecież muszę wiedzieć czy z Lili będzie klocuch czy drobniutka Kruszynka Czy cesarka czy naturalny poród
Jakaś nieprzytomna jestem dziś
Ja miałam spaghetti dzis na obiadek

Vestusia - To miałaś tempo dziś Prosze prosze gołąbeczki na obiadek pychotka

Mamuśki Kochane tak sobie siedze i mysle że przydałby się nam łącznik , który przekazywałby info o porodach Co Wy na to?

Hej. Ja dziś miałam wizyte Malutki waży 1200 g i już ma główke nisko w kanale plus taki ze nie ucieknie już z tamtąd a minus ze silnie napiera na szyjke. Mam zwiekszone leki zakaz dźwigania wysiłku nadmiernego chodzenia i rak podnoszenia w górę wizyta 9.02 usg prenatalne 4.02 a za 2 tyg kontrol szyjki w szpitalu.
Dawno mnie nie było...

Witam Was w niedzielny poranek.
Ja nawet się wyspałam, niedawno wstałyśmy z Zuzią, zjadłyśmy hormony, teraz Zuzia piła kakao a ja kawę Inkę na mleku
Sun ja osobiście chciałam właśnie chodzić w tej ciąży do lekarza na NFZ, żeby właśnie zaoszczędzić troszkę pieniędzy, bo wiadomo jest, że idzie jej sporo na wizyty i na badania. Teraz może już mniej, ale na początku było tego mnóstwo i leciało w setkach. Z Zuzią chodziłam prywatnie i dlatego chciałam teraz troszkę pieniędzy zachować dla dzidziusia, niestety się nie udało. U mnie ciężko znaleźć dobrego lekarza a już takiego na NFZ, to graniczy z cudem. Chciałam też lekarza, który pracuje w szpitalu, w którym będę rodzić, a o takiego to już zupełnie ciężko i się nie udało. Pozostały mi prywatne wizyty i już muszę się z tym pogodzić.
Monia musisz się teraz oszczędzać i nie dźwigać, skoro jest taki zakaz. Chociaż pewnie trudno będzie to wykonać przy tak małym brzdącu.
Nio to miłej niedzieli

Witajcie

Monia - Musisz się oszczędzać i nie dzwigać nic, żeby Dzidziuś do 40 tygodnia poczekał na wyjście na ten świat !! Jak się czujesz?? No no 1200 to juz spory Misiak z niego

Vestusia - Wiadomo, że prywatne wizyty,badania to kasy idzie nawet nie wiadomo kiedy, a wydaje sie bardzo duże sumy Ja na początku chodziłam w karatkę raz prywatnie raz na NFZ ale juz teraz na NFZ robie wszystkie badania i zaliczam wizyty , ginekolog moja jest całkiem niezla. Chociaż wolałam tą do której chodziłam prywatnie. Jeszcze chce isc na Agatową w Warszawie na usg 4 D między 30-32 tygodniem
Ciekawe na jakiego ginekologa trafie jak bede rodzić w Pabianicach Oby był jakiś rozsądny i dobry, tak samo położna która będzie przy porodzie ,oby była dobra