Mamusie Maj 2015 :)

Polecam również ćwiczenia na piłce. Ja dużo ćwiczyłam przed pierwszym porodem i synek pięknie się ułożył, już 5 tygodni przed terminem był bardzo nisko w kanale rodnym a poród poszedł błyskawicznie. Myślę że to dzięki tym ćwiczeniom właśnie i ogólnie dzieki dużej aktywności fizycznej.

Tez planuje taka sesje pod koniec kwietnia. Może zrobi się cieplej bo chciałabym trochę fotek w plenerze.
Musze jeszcze zrobić odlew gipsowy. W pierwszej ciąży tez zrobiłam i to wspaniała pamiątka. Teraz chce też zrobić i porównać brzuszki.

Mam taka pilke ale jakie wykonywac cwiczenia mozecie opisac?

Nam położna polecała szczególnie okrężne ruchy biodrami na piłce z szeroko rozstawionymi nogami (pozycja siedząca), a już w trakcie samego porodu pozycje na kolanach i takie kulanie się po piłce przodem. Natomiast jak poszukasz w internecie rodzajów ćwiczeń jest bardzo dużo. Natomiast fizjoterapeutka poleciła mi te ćwiczenia: Ćwiczenia dla kobiet w ciąży . Jeszcze nie ćwiczyła i nie wiem czy będę, ale po ciąży na bank zapoznam się bardziej z tym programem

Mi na piłce tez położna kazała skakać przy porodzie, ale bym tak słaba, że długo nie dałam rady tak hopsać

Adlenne - mogę Cię jeszcze pomęczyć pytaniami? Gdy przy poprzedniej ciąży miałaś pessar to co ile wtedy miałaś kontrole? Mi teraz wyznaczyła za 3 tyg, mam wizytę 30.03. i czy zlecali Ci posiewy z pochwy? Bo tak wyczytałam na necie i ciekawa jestem jak to było u Ciebie...

Vicctory fajne zdjęcie, te sesje też mi się bardzo podobają, chociaż ja się chyba nie zdecyduję, czuję się już jak wieloryb, mam +14kg i jakoś unikam fotek

Moja mała ma bardzo często czkawkę, Wasze maluszki też tak mają?

Oj u nas pogoda piękna, mam nadzieję, że gdy urodzimy to będzie już ze 20 stopni

kima moja mała nie ma czkawki, a jeśli już to bardzo rzadko. Mój synek natomiast miewal codziennie. Niby mówią ze jak dziecko ma często czkawki w brzuchu to potem też będzie miało ale ja nie zauważyłam żeby mój synek miał ją aż tak często później.
ja też miałam przygotowana piłkę na porodówce ale nie zdążyłam z niej skorzylac a z rezta nie było potrzeby bo mały juz długo przed porodem był w kanale rodnym.
Ja właśnie kręciłam biodrami w koło oraz do przodu i do tyłu. A 2 tyg. przed terminem skakałam tez na piłce.

Kochane melduje po wizycie. Mam bezwzglednie lezec bo maly jest bardzo nisko i napiera glowka na szyjke. W ciagu ostatnich 3 tygodni szyjka skrocila sie z 4 do 3 cm. Jest miekka i nie trzyma za dobrze wiec lezec i wstawac tylko za potrzeba najlepiej. Maly ma sie dobrze wazy okolo 2500g, mialam robione KTG i serduszko bije jak dzwon. U nas to w tej chwili 34 tydzien wiec wytrzymac do 11 kwietnia to absolutne minimum.
Nastepna wizyte mam za 2 tygodnie i wtedy mam miec pobrany wymaz.

Kima co do pessara to posiew mialam robiony w szpitalu zanim ga zalozyli, potem wiem ze jakies globulki bralam ale juz nie pamietam jakie. Wizyty normalnie co 3-4 tygodnie mialam.

Adlenne to leż, leż i jeszcze raz leż... Nie ma co ryzykować, każdy dzień w brzuszku mamy jest bezcenny:-)

Wiec lez Adlene lez. Napewno wszystko bedzie dobrze, jestem troszke przestraszona tym ze my zaraz rodzic bedziemy kiedy sie pakujecie? Moze juz spakowane ? Ja jestem w 30 tyg i bede sie brala teraz za pranie ciuszkow. Wczoraj doszlo lozeczko wiec brakuje wozia tylko i paru pierdol. Rozkladac bedziemy je gdzies za miesiac

U nas już wszystko prawie gotowe. Została mi do kupienia huśtawka. Ubranka poprane, torba spakowana. Teraz skupiam się na sprzątaniu bo trochę nam się zapuścilo mieszkanko przez moja rwe kulszowa, a ze niewiele mogę zrobić w ciągu dnia to już zaczynam porządki. Po trochu codziennie.
Adlenne napewno donosisz ciążę, trzymam kciuki. U mnie synek od 32 tygodnia był tak nisko osadzony ze na usg nie było widać jego główki. Tylko brode:) a urodził się w 42 tygodniu. I nie oszczedzalam sie wogole. A moja koleżanka miała 5 cm rozwarcie w 35 tygodniu a urodziła 1 dzień przed terminem. Ale leżała cały czas. Najważniejsze do 37 tygodnia donosic, ale twoja dzidzia jak piszesz ma już 2500g to już duży chłopak wiec nie martw się. Wszystko będzie dobrze.

Adlenne powodzenia, mam nadzieję, że donosimy te nasze dzieciaczki jeszcze trochę. Chociaż wiem też, jak trudne jest leżenie, gdy ma się jeszcze starsze dziecko w domu. Czy Paulinka chodzi do przedszkola?

Goniag12 na huśtawkę to masz jeszcze czas Fajnie, że wszystko gotowe. Ta rwa Ci troszkę przeszła?

Coraz gorzej mi się zasypia, a to leżenie to już mnie tez do szału doprowadza, no ale co zrobić jak mus to mus.

Macie już wózki? My musimy pojechać do sklepu i zobaczyć na żywo ten Caretero Compras 2w1. Kupiła go któraś z Was? Bo już się pogubiłam, która miała który Zależy mi przede wszystkim, żeby był lekki, bo my na 2 piętrze mieszkamy, a wózkowni brak.

Miłego dnia Mamusie, za 2 miesiące większość z nas będzie już pewnie rozpakowana

Adlenne musisz leżeć , domyślam się jakie to musi być uciążliwe, ale dla dziecka wszystko. Na szczęście nie zostało Ci już tak dużo tego leżenia, ale wiem, że to się tak łatwo mówi ja sama czasami się denerwuje, że nie mogę niektórych rzeczy robić, a co dopiero leżeć Ale musisz być wytrwała, bo warto Trzymam kciuki i z pewnością dasz radę
Super dziewczyny, że już się przygotowujecie My czekamy za łóżeczkiem, w kwietniu kupimy resztę wyprawki No bo od kwietnia to się zaczyna już prawdziwe odliczanie Wierzyć mi się nie chce, że tak ten czas leci Jestem bardzo podekscytowana całym porodem Z jednej strony boję się, bo nie wiem czego się spodziewać, a z drugiej strony ogarnia mnie taka radość, że w końcu zobaczymy naszą dziewczynkę na żywo i będziemy mogli jej dotknąć

kima rwa kulszowa to już mi raczej do porodu nie przejdzie jak tylko urodze to ruszam do fizjoterapeuty. Raz jest lepiej raz gorzej ale boli codziennie szczególnie po jakimś wysiłku.
To ja pisałam o tym wózku. Sprowadzam i sprzedaje te wózki w Szwecji. Na moje oko super lekkie bo ważą tylko 11 kg z gondola i spacerówka. To mało jak na wózek wielofunkcyjny i zajmuje mało miejsca. Ale nigdy go nie używałam. Sama chciałam sobie kupic ale ja potrzebuje wózek podwojny bo mój synek jeszcze co najmniej pół roku będzie jeździć w wózku razem z siostra. Dlatego zdecydowałam się na Baby Jogger City Select.

Powiem wam ze ja juz nie mogę się doczekać porodu. Mam już serdecznie dość tej ciąży. Nie dosyć ze od 5 miesięcy bolą mnie plecy to mój 2 latek nieźle daje mi w kość.
Pierwsza ciążę przenosił prawie 2 tygodnie i myślałam że teraz będzie podobnie ale mam przeczucie ze jednak urodze przed terminem. Pierwsza ciąża była super, w drugiej już nie jest tak fajnie . Przepraszam ze tak powiało pesymizmem ale mam gorszy dzień.

Dzieki dziewczyny. Ja powiem szczerze ze tez mam dosc juz tego ciaglego uwazania na siebie... Paulinka nie chodzi do przedszkola ale mieszkam z mama wiec ma sie nia kto zajac na szczescie.
Ja mam wszystko przygotowane i spakowane. Wczoraj spakowalam torbe z ciuchami na wyjscie ze szpitala nawet bo to byla ostatnia rzecz ktora nie byla spakowana. Teraz to musze byc przygotowana na wszystko.

Mój syn chodzi na szczęście do przedszkola ale ja mamy nie mam na miejscu. Nawet nie mieszkamy w jednym kraju wiec nie mam prawie w ogóle pomocy, a ze mój synek jest jeszcze mały to co chwila łapie jakieś wirusy z przedszkola i więcej jest w domu niż tam. Nie mówiąc już o tym, że co miesiąc przechodzi "bunt 2latka". Chyba się wykończe. Na szczęście Mama przyjedzie do nas na koniec kwietnia wiec może chociaż tydzień lub dwa przed porodem odpoczne.

Mój synek też właśnie chodzi, coprawda ja już go nie odwożę odkąd mam ten pessar, w zasadzie siedzę/leżę tylko w domu. Ale do 15 rzeczywiście mam na to czas, potem przywozi mi go albo teściowa albo moja siostra, a mąż wraca o 18, więc nie jest źle. Ale gdy chory to siedzimy razem, a wtedy odpoczynku wiadomo, że mniej.

Goniag12 fajnie, że mamcia przyjedzie, na pewno pomoże, a i Ty trochę "dychniesz". Mój Kubuś też niestety co chwila coś łapie, no ale tak już jest w przedszkolu.

Adlenne dobrze, że torbę spakowałaś, ale ja liczę na to, że jeszcze chwile Ci nie będzie potrzebna - aczkolwiek przezorny zawsze ubezpieczony, moja leży w przedpokoju, choć tak bardzo chce wierzyć, że też jeszcze chwilę na mnie poczeka

Solenka89 oj masz rację, kwiecień to już rzeczywiście ostatni dzwonek na przygotowanie i sama nie mogę uwierzyć, ze praktycznie ciąża nam zleciała