Mamusie Czerwcowe 2015

Beadka
Gratulacje !!!!! Myślę, że teraz wszystkie dziewczyny (nie wyłączając mojej skromnej osoby) nieźle Ci zazdroszczą )))
Przypomnij mi w którym tygodniu urodziłaś?
Jak będziesz miała czas to napisz nam jak ogólnie wszystko przebiegało ))) I oczywiście wielkie buziaczki dla Twojego maluszka

Beadka super że Twój synek już jest z Wami:) GRATULACJE! Ale ty chyba wymęczona byłaś jeszcze po całodziennym przyjmowaniu gości ,co?A mały też chciał zdążyć jeszcze na urodziny swojego starszego brata :)za to teraz będziesz miała dzień po dniu okazje do świętowania
Agusia cudny kącik na pewno spodoba się Franiowi. A moje chłopaki też będą miały pokoik w podobnych kolorkach miętowo szaro kremowym :)Tata właśnie odmalowuje pokój bo jeszcze mu mało po remoncie kuchni,choć ta dalej nie skończona-sajgonu nie widać końca.Też za mną chodziły te literki z imieniem nawet chciałam sama spróbować je uszyć ale już czasu zabrakło,ważne że pokój chociaż bedzie odświeżony.Mam zasłonki w miętowo-szare zygzaki i podusie w miętowo -białe serducha.
betka a to się mała Zojka z Tobą w ciuciubabkę bawi, no! i do kiedy jeszcze tak chcą wyciszyć Ci te skurcze ?kiedy masz pozwolenie na poród? no nie zazdrosze ci tego siedzenia w szpitalu , to ja już wole w swoim rozbebłanym mieszkaniu, w którym nic nie mogę znaleźć siedzieć.
domi a mi waga wczoraj numer wycięła mało z niej nie spadłam ,bo pokazała, że tylko w przeciągu 2 tygodni przytyłam 9 kg.Na szczęście pokazało ERROR . I drugi pomiar był już normalny 12 kg na plusie od początku ciąży.
Też musisz wcześniej porobić jakieś wyniki na krzepliwość krwi INR i APTT? Tobie pewnie w szpitalu zrobią skoro dzień wcześniej musisz się tam zjawić?A ja mam przyjechać we wtorek na 8 na czczo i jak mi powiedziano będzie dobrze jak do 15 zrobią cesarkę. Matko jak tu wytrzymać tyle na głodniaka?!!! ja już nawet jak do morfologi mam dotrzymać bez jedzenia do 10 to zła chodzę. Ale nie będę się uźalać i tak jestem szczęśliwa z takiej wersji porodu i teraz wiele zniosę.

My dziś po aktualnym usg w 38 tygodniu : waga 3150 g. Starszak miał 3290 g przy narodzinach ale w 42 tygodniu. Przynajmniej jestem spokojniejsza że dobrze przybiera:) a tak zero objawów ,żadnych skurczów,wszystko pozamykane na 4 spusty, brzuch wcale się nie obniżył dalej ciężko mi oddychać i tak coś czuje ze gdyby nie to że będzie cc to też bym tą ciążę przenosiła i czekałoby wywoływanie i ta sama wersja co ze starszakiem wszystko na siłe.

Beadka gratulacje!!!! Czekamy na zdjęcie maluszka O mały włos zdążyłby na urodziny braciszka:)

Beadka gratulacje i całusy dla malucha :*

Beadka ogromne gratulacje!!!!
Czekamy na zdjęcie małego....oj jak ja Ci zazdroszczę, nawet nie wiesz jak bardzo żałuję, że nie urodziłam tego 30.05!

Izek nie wiem po co mnie trzymają? Najlepsze, że skurcze ciągle są nawet po tych ich specyfikach ale nic się więcej nie dzieje bo szyjka się pod ich wpływem nie otwiera ani mała nie schodzi niżej! A skurcze nieraz na poziomie 98%są i to miarowo regularne, tylko brak bóli jak na okres! Ordynator jakiś przewrażliwiony i siedzę do piątku bo to bliżej 38 tygodnia....

A tu jest tak gorąco, że nie ma czym oddychać...
Dzieciaczki w nocy płaczą...a moja nie chce wyjść...
Wytrzymamy wszystkie..jeszcze trochę!
Obym tylko na tych tabletkach teraz nie przenosiła bo będę zła! Przede mną jeszcze prawie 3 tygodnie do terminu!
Buziaki dziewczyny

Dziękujemy bardzo za gratulacje Już niebawem też będziecie po wszystkim

Senari- termin miałam na 1 czerwca, więc urodziłam 3 dni przed czasem

A wyglądało to mniej więcej tak-
ok 18 odeszły mi wody, odwieźliśmy syna do rodziny, pojechaliśmy na izbę przyjęć. Tam oczywiście nikt się nie spieszył i po badaniach, po ktg o 20 przyjęli mnie na porodówkę z rozwarciem na 1 palec, bez skurczy, Ok 22 zrobiło się tłoczno na porodówce i w związku z tym, że u mnie akcja nie postępowała, to wysłali męża do domu, a mnie na patologię ciąży.. oczywiście ja w ryk, bo lekarz powiedział, że dopiero ok 6 poddadzą mnie indukcji więc żeby mąż na 6 przyjechał. Ale kilka minut po północy przyszedł ordynator, zbadał mnie i wysłał z powrotem na porodówkę, więc zadzwoniłam po męża i ok 1 w nocy podali mi oksytocynę. Miałam już swoje skurcze co 8 a potem co 6 minut, ale rozwarcie tylko na 1,5 palca, dziecko też nie schodzIło w dół, więc oprócz oksy podali mi nospę dożylnie na rozkurczenie macicy i wtedy już poszło dosyć szybko- Ok 2 miałam już rozwarcie na 3,5 palca i bóle parte, trochę się pomęczyłam, żeby mały zszedł do kanału rodnego, ale jak już poszło to kilka parć i był z nami jak się okazało był raz owinięty pępowiną, a ja już nie miałam wód płodowych przez co tak opornie szło, bo został sam gęsty śluz którym mały był oblepiony. Odwinęli pępowinę i położyli mi małego na piersi, mąż przeciął pępowinę, potem bite 2 godziny tulasków z synkiem na poporodowej i dopiero wtedy ważenie i mierzenie


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

beadka śliczniusi...
A przeżycia z porodu też niezłe...wiem jak się prze na sucho, przeszłam to 2 razy! Ale dzielnie sobie poradziliście i Tomuś jest taki śliczniusi...jeszcze raz gratulacje!

O jejku jak mi się już chce urodzić....a tu nic się nie dzieje po za skurczami...
Położone mówią, że od tej akcji w sobotę w ciągu 2 tygodni powinnam urodzić ale kto to wie? Lekarze to też badają jak im się chce..jeden mówi, że główka nisko i rozwarcie na 2 palce a następnego dnia bada drugi i mówi, że główka wysoko i na dwa paluchy tam nie ma, no może jeden przepuszcza...Zgłupieć idzie z nimi!
Najlepiej się czeka w domu na poród bo tu to masakra!

Beadka śliczniutki bombelek, ucałuj go mocno Z tego co piszesz to faktycznie wszystko błyskawicznie poszło. Dobrze, że ta owinięta pępowina nie wyrządziła dziecku krzywdy.
A jak dzidziuś podoba się starszemu bratu?
Betka to chyba wszystko zależy od długości i grubości paluchów lekarzy a tak serio to strasznie Ci współczuje bo to czekanie w szpitalu musi być koszmarne, tak leżeć i patrzeć jak inne przychodzą i rodzą a Ty musisz czekać nie wiadomo na co. Trzymaj się

Ossa a żebyś wiedziała, wszystkie przychodzą i wychodzą z dzieciaczkami a ja siedzę bo ordynator przewrażliwiony i twierdzi, że 37 tc to trochę mało...a jak wyjdę w piątek to już będzie pod 38 i wszystko mu pasuje...
To niech sobie ujednolicą paluchy bo zdania sprzeczne wyprowadzają pacjentki z równowagi! Czekam aż skurcze przepowiadające zmienią się na porodowe...już przedwczoraj w nocy były bolesne ale jak powędrowałam do WC to przeszło!

To mamy na świecie 3 chłopców, teraz czas na jakąś dziewczynkę dla równowagi...która się pisze w kolejkę?

Beadka gratuluję !!! Śliczny synuś Zazdroszczę !
betka81 strasznie współczuję.... po co oni Ciebie męczą to ja nie wiem. Jeszcze co lekarz to co innego mówi zwariować można !!!
Agusia kącik dla Frania uroczy Na pewno mu się spodoba Teraz tylko niech szybko wypuszczą go do domku

A ja dzisiaj normalnie nogi jak bańki ! I mały cały dzień szalał mi w brzuszku aż normalnie niektóre kopniaczki były bolesne. Czekam z niecierpliwością na poród !

Hej

Beadka synuś śliczny aaa ja też już chce takie malenstwo

Betka wspolczuje szpitala. Ja z Jaskiem leżałam tydzień przed porodem i jeszcze 15 dni po to myslalam ze szlag mnie trafi. Ale wiadomo robi się to dla maleństwa

Agusia kącik Frania śliczny. Życzę żebyście jak najszybciej byli wszyscy w domu

U mnie zero objawów porodu. No ale niby mam jeszcze dużo czasu :/
Co do ubierania w te upaly to tez bardzo nie mam w co ale inwestować nie zamierzam jakoś się przemecze. A powi m Wam ze u mnie gorąco. Patelnia taka ze nie ma czym oddychać. Ale i tak chyba to wolę niż miało by padać
Całe szczęście nie pu chne i ogólnie się czuje bardzo dobrze. Trochę szybciej ten upał mnie męczy. Ale da się wytrzymac

Lecę ogarnąć kuchnie bo teściowa zabrała mojego gAgatka na spacer

To co kto następny do rozpakowania. ?

Beadka gratulacje! Śliczniutki ten Wasz okruszek Buziaki dla niego :*

Agusia super kącik dla Frania Oby jak najszybciej był w domku!
To i ja się pochwalę jak urządziłam pokoik synkowi. Swój pokój mamy na górze, a małemu urządziliśmy na parterze, dlatego musieliśmy wstawić telewizor i kanapę, bo wiadomo że póki nie podrośnie będziemy spać z nim.

Beadka śliczny chłopczyk Serdeczne gratulacje

Beatka ja z chęcią się zapiszę jako kolejna i mam podobno dla równowagi dziewczynkę, więc wszystko by pasowało

Tyle tylko, że ona a coś dalej nie chce wyjść a ja dalej pełna sił i bez żadnych objawów. Ale za to dziewczyny zrobiłam sobie dziś taaaaki maraton (mega długi spacer, schody, wyprawa po chyba 4 supermarketach i sprzątanie domu) że jak mnie po tym nie weźmie to już nie wiem Ale nic, czekamy dalej

Martyna każdy sposób dobry więc trzymam kciuki żeby pomogło

Dziękuję dziewczynki! Właśnie leżę pod KTG, Zoja wariuje....ordynator na obchodzie stwierdził, że dobrze aby posiedziała jeszcze z 10 dni!!!
No dla dziecka trzeba się przemęczyć...jeszcze trochę i wszystkie będziemy w komplecie

Agusia i Mili kącik dla Frania i pokoik Ernesta śliczne!
Oby Franio wyszedł wreszcie do domku!

martyna niezłą jazdę zajęciową sobie zaserwowałaś oby Cię ruszyło po tym...czekamy na rezultaty...

A u mnie rodzą się same wielkie dzieci: wczoraj 2 cesarki po 4250 i 4500 g i dzisiaj SN 4150 i 3980 g... ja szczerze to takiego kloca nie wypcham!!!! Niech moja Zoja wychodzi bo im dłużej siedzi tym będzie większa i cięższa!