Sierpniówki 2015

Witam się z nad herbatki
Jak tam Wam minął weekend?
Lusek No to wszystkie teraz z niecierpliwością czekamy na Twoją córcie Ale Ci dobrze,że praktycznie to JUŻ!! Ale zleciało! Masakra!

Wogóle świadomość ,że jeszcze chwila i już będzie po wszystkim i będziemy przytulać Maleństwa:) Już się nie mogę doczekać i chciałabym mieć poród za sobą! Bo boję się strasznie! Wczoraj teściowa powiedziała,że brzuch mam niżej ale sama nie wiem, ja tego nie widzę. Co prawda czuję większy nacisk na kość łonową, a wstawanie w nocy z łóżka na siku to jakaś masakra! No ale dzielnie wszystko znoszę,bo myśl ,że to już zaraz mnie nakręca Chyba wszystko mamy gotowe, także spokojnie czekamy. A Wy jak tam Dziewczyny? Na jakich etapach z przygotowaniami jesteście? Cisza tutaj to albo odpoczywacie albo szalejecie z ostatnimi rzeczami
J poszedł do pracy niedawno także do 19 zostałam sama niestety.
Miłego dnia!

Witam po weekendzie przeleciał niewiadomo kiedy nigdzie dalej sie nie ruszaliśmy za gorąco i dla mnie i dla chłopaków tez wiec szkoda byłoby sie męczyć maly dalej dokazuje w brzuchu ale zas sie mu zmieniło teraz w dzien szaleje a w nocy odsypia wiec sie unormowało o oby tak zostało koszulka do porodu kupiona jak bedzie sie nadawała to małż mówi ze weźmie ja sobie do spania bo jest bardzo luźna ale zakrywa mi tyłek wiec nie będę nim świecić na porodówce a tak jeszcze 2 tygodnie do terminu czasem sa jakieś skurcze ale bez żadnych rewelacji

Lusek dobrze ze udało sie dotrzeć do dentysty bo szkoda by była żeby wizyta zaplanowana przepadła a tak z głowy i juz fajnie dzisiaj masz swój termin ciekawe ile na malutka będziesz czekać czy zrobi ci niespodziankę niop a ten śpiworek ze względu na zimę kupowała temu wiekszy teraz jak lato to goraco w nim by było synkowi a tak zima będę spokojniejsza ze się nie odkryje bo u nas zima mamy chłodek w nocy zeby sie lepiej spało a ten drugi wyglada tak



Magiczna Spokojnie brzuch opada a i tak nic sie nie dzieje ja mam juz opadnięty od ok 15 czerwca a tu nic zero reakcji tylko tyle ze większy nacisk na pecherz i kości na dole a tak nic sie nie zmieniło wiec spokojnie zrób sobie fotkę i zobacz wtedy będziesz wiedziała czy masz niżej czy nie ja juz mam wyprawkę gotowa na tip top pozostało ubrać tylko łóżeczko ale to an spokojnie nawet jak wrócę ze szpitala dopiero a tak to teraz juz tylko czekamy mój tez ma 2 zmiany az tak sie ucieszył widząc te upały będzie sie znowu topił w pracy a my w domu ale nie zamierzam wychodzić troche mi stopy puchną i zle sie chodzi na szczęście tylko palce u stóp ale i tak malo komfortowe to

miłego dnia u nas rano bylo fajnie chłodno a teraz upal straszny masakra a tak bez zmian pozostał mi tydzień do wizyty i 3 dni co niby miałam juz nie dotrwać choć może byc niespodzianka małż ma 22 lipca urodziny to może synek zechce zrobić mu prezent choc wolałabym żeby poczekał bo chce ciasto upiec jakies ale zobaczymy musze cos poszukać ciekawego wieczorem

Hejko Kochane nie zapomniałam o was ale jakoś od 17 źle się czuję a wczoraj niby termin niby coś zaczęło się ostro dziać ale zbyt długie przerwy są co 30min no 35 min skurcze na @ i na krzyż (kręgosłup) ale daję radę.
Pewnie zaczyna się to rozkręcać haha ale mogłoby od razu poboleć mocno i bach ale nie można mieć wszystkiego hihi

kasiorek0310 Piękny śpiworek w moim stylu ,mam bardzo podobny

magiczna dzięki za ciepłe słowa...ale ja się zapisałam do was również bo jak coś się tam przedłuży to się załapię na sierpień, ale nie w tych bólach hehe
Fajnie że masz wszystko i już tylko czekasz na dzidziolka. Tak jeszcze troszkę i wszystkie będziemy się cieszyć maluszkami Tylko fotkami będziemy się wymieniać
A pokaż brzusio pewnie już opadł i wiesz czeka na swoją kolej A twardnieje Ci brzusio ????
Jakie masz objawy już ????

heloł!!!

melduję się i tutaj po wizycie! ginekolog dał mi zezwolenie, mogę rodzić, ciąża donoszona, mała waży 3300g i ciśnie w dół
wyniki wszystkie ok, cytomegalia - stan po przebyciu choroby, nabyta odporność

kasiorek ale fajne te śpiworki!
no nie musi być tego stojaka do wanienki, na stole też bym mogła, ale .. no jeszcze zobaczę czy kupimy
ehh teraz to już w ogóle nie wiem czy zdążymy z tamtym pokojem skoro mogę niedługo zacząć rodzić, chyba wezmę męża żeby skręcił łóżeczko i je już przygotuję w tym pokoju, trudno...
no chyba, że tak jak Ty zaczekam i po powrocie ze szpitala się je złoży...
a co za koszulki do porodu szukasz? a już doczytałam, taki T-shirt sobie kupiłaś? ja mam 3koszule i w jednej z nich będę rodzić chyba, chociaż w sumie kupiłam 4 ale w jednej już w domu śpię...
oj mnie też boli jak siedzę a jak się jeszcze mała zacznie rozciągać to masakra i nic nie daje jak się położę, bo jeszcze gorzej mi brzuch wypycha wtedy
i od niedzieli zaczęłam cierpieć na bezsenność ale nie dlatego, że skurcze męczą tylko po prostu przebudzę się i nie mogę zasnąć, mąż ma teraz ranki, to jak się na siku o 4.30 obudzę tak on potem po 5 wychodzi a ja już nie śpię...
a i nie mam skurczów albo nie wiem, że to są skurcze, bo tylko strasznie mnie coś co jakiś czas ciśnie na dole ale wtedy czuję, że mała się przekręca, rozciąga więc to chyba nie skurcz... sama nie wiem, gin powiedział, że to mała główką uciska...
to fajnie, że synek za przedszkolem nie tęskni

Lusek ja też byłam u dentysty w piątek i kolejną wizytę wyznaczyła na 10sierpnia, ciekawe czy pójdę....
na szczęście schodzi ta opuchlizna z kostki ale jak się więcej nachodzę to znowu puchnie, kurde właśnie sobie uświadomiłam, że miałam o tym ginowi powiedzieć, ehh zapomniałam
koleżanka jest jeszcze w szpitalu ale małego ma już przy sobie i karmi go dzielnie piersią
o tak materac od razu wyjęłam z wora żeby wietrzał
kochana oj Ty to już na szpilkach siedzisz skoro zaczęło się rozkręcać, trzymam kciuki żeby wszystko dobrze poszło

Magiczna weekend minął szybko, w sobotę byliśmy na 4-tych urodzinach męża siostrzenicy, był tort i grill a w niedzielę z siostrą i dziewczynkami pojechaliśmy do mamy na wieś, objadłam się owocami z sadu (wiśniami, porzeczkami czerwonymi, malinami) i nawiozłam sobie tego też do domku
oj ja też jednocześnie nie mogę się doczekać i się boję
mnie moja mała też ciśnie, sama po sobie widzę, że brzuszek opadł
ja torbę spakowałam ale łóżeczko mam jeszcze niezłożone także jestem pół na pół gotowa i chyba wreszcie powiem mężowi żeby je złożył i już wszystko ustawimy najwyżej w tym pokoju, bo obawiam się, że nie zdążymy z tamtym pokojem ...

no nic lecę do siostry póki mam jeszcze siły chodzić chociaż myśl o zbliżającym się porodzie mnie przeraża, muszę się więc czymś zająć a tam u niej przy dziewczynkach na pewno się od tych myśli uwolnię

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


trzymajcie się! miłego wieczorku!

dzień dobry!

a tak się w niedzielę objadałam wisienkami

za mną całkiem ładnie przespana noc, położyłam się o 23, na siku wstałam o 1 a obudziłam się jak mąż wychodził do pracy to jest po 5 i od tamtej pory jestem na pełnych obrotach
szykuje się dziś upał więc za chwilę ruszam na zakupki do lidla póki jeszcze "chłodno"
miłego dnia!

Kasia jak Ty super wygladaszzzzz !!!!❤

Przestałam tu zaglądać bo myślałam, że piszemy na facebooku :/

Cześć po długiej przerwie u nas dzień za dniem ucieka rano była duchota jak pieron ale teraz juz deszczyk pada wiec mam nadziej ze sie nam schłodzi choć trochę a tak to dostaliśmy zmywarkę za free do zabudowy tylko bez instrukcji wiec trochę kicha ale może się uda malz dzwonił do amici żeby nam instrukcje wyslali do niej wiec zobaczymy czy uda sie nam ja uruchomić, noce lepsze na szczęście i oby tak zostalo poza tym co jakis czas mnie kłuje w szyjce dzisiaj dosc często wiec moze sie cos tam dzieje ale tego dowiem sie na wizycie w poniedziałek niestety mam popołudniu wiec caly dzień czeka przede mna.

Lusek wiesz z 1 synkiem tego nie miałam wiec jest okazja to przetestować czy warte jest a fakt mi sie podobało i małżowi tez bo akurat byl ze mna teraz staram sie wychodzić z nim częściej jakby sie cos zaczęło żeby był a dzisiaj jak tam cisza wiec może juz sie całkiem cos ruszyło bo ile dobrze pamiętam miałaś dzwonić do swojej gin jak sie nic nie ruszy

8kasia8 Pewno lepiej przygotować potem zawsze można przenieść jak sie zrobi ten drugi pokój a ty będziesz spokojna ze masz gotowe jak jak juz to pewno po wizycie to wtedy ogarne łóżeczko moze bo teraz nie ma sensu wiesz ja mam 3 koszule ale długie az do kolan wiec beda mi przeszkadzały przy porodzie jak nic wchodzac na piłke a potem na lozko i tak na zmiane a tak bedzie wszystko zasłonięte ale wygodnie bo krotkie, to szybko zaczyna sie u ciebie dzien u mnie wrocilo do normy i mam nadzieje ze tak zostanie do końca juz spie po 6 7h ale ciągiem wiec to duży plus o kurcze ale twoja siostra decydować sie na 4 dzieci odważna oby sie im udalo ustrzelić synka to najmłodsza córka ile teraz ma lat ? bedzie duza różnica pewno jak ich stac na tyle dzieci niech robia podwyższa poprzeczke wiec wiesz u ciebie będzie to samo nie no żartuje oby było z dzieciaczkiem wszystko dobrze a to ze tak powiem chcieli 4 dziecko czy sie im tak trafiło ? bo malo kto sie decyduje na 4 dzieci foteczka boska i te pola za tobą bajka ja za rok sie wybieram na mazury do rodzinki i te wisnie jeszcze jak czarne to bardzo slodkie

a my czekamy na kuriera jutro ma byc z czesca do wózka chcieliśmy kupić nie oryginalna ale nic z tego ale nei da sie dopasować i musieliśmy brakćz serwisu coneco ale będzie taka mala rzecz do regulacji podnóżka w wersji spacerowej a bez tego ani rusz bo potem jak nóżki za krótkie to będą wisiały a atak beda leżeć sobie

milego dnia

heloł!

nat dzięki!

wiewiorka ja nadal zaglądam i tu i tu

kasiorek jeszcze się z łóżeczkiem wstrzymuję dziś odbieramy szafę do przedpokoju, jak już uporamy się z jej montażem to wtedy weźmiemy się za tamten pokój i może zdążymy przed porodem, super by było
ja mam krótkie przed kolano ale się zastanawiam czy też nie zakupić sobie jakiegoś T-shirta
moja siostra zawsze chciała mieć dużo dzieci, mówią, że z trójką dają radę to i czwarte wychowają i tak, starali się o nie, a konkretnie o synka, więc ciekawe czy rzeczywiście się im udało "zrobić" chłopca, oby teraz tylko wszystko dobrze się rozwijało i w lutym przywitamy kolejnego członka rodzinki
najmłodsza w październiku skończy 2latka, średnia w grudniu 5, a najstarsza w lutym 7
oj nie, my to tylu dzieciaczków sobie nie zrobimy, mój mąż nie jest taki chętny, zresztą ja już za stara jestem żeby tyle dzieci urodzić a siostra jest o rok młodsza ode mnie
bo to taka prawdziwa wioska, same pola i łąki i kilka domów, do miasta jest 16km
oj są słodkie i kwaśne też się zdarzają ale ja wciągam kilogramami, bo mi mama albo brat prawie codziennie świeże dowożą
fajnie, że dostaliście zmywarkę, odciąży obowiązki domowe, tylko żebyście jeszcze tę instrukcję dostali
a może nie wytrzymasz do poniedziałkowej wizyty

miłego dnia!

Hejko Kobitki jestem juz w domku ale zadzwoniłam do ginki i kazała przyjechać... Więc ruszyłam i miałam KTG , USG i badania. Mam 10kg do przodu, mała waży 2800g ,rozwarcie na 1cm-1,5cm szyjka zgładzona miękka prawidłowo - tak mówi ginka. Skurcze są nieregularne ale na KTG wyszły tętno dobre. Dostałam skierowanie na patologię ciąży i mam się zgłosić w następnym tyg. czwartek piątek tak pod koniec mówiła ...no zobaczymy może mała się rozkręci
Emotikon smile
Oby ....bo patologia dziwnie brzmi...
Emotikon grin
Zwolnienie mam do 4 sierpnia.

kasiorek0310 no tak jak wyżej pisałam nic się nie ruszyło ale nadal liczę że się ruszy kurcze teraz zaczynam mieć stres troszkę ale chyba będzie dobrze
Ooooo to super ze dostaliście zmywarkę do zabudowy zawsze zaoszczędzone pieniądze i mozan wydać na coś innego do mieszkanka . Myślę że powinni wysłać bez problemu
Szkoda że się nie udało kupić taniej części do wózka trzeba było walczyć o rabat hehe duży rabat hihi

wiewiórka ja też nadal staram się zaglądać i tu i tu bo nie wiem czy wszystkie jesteśmy na fb

8kasia8 Oooo fajnie że siostra w ciąży a gdzie TY za stara jesteś daj spokój Młoda siśka jesteś tak moja babcia mówi Oooooo 4 to sporo ja liczę na dwoje ale jak na razie to nie mogę się poczekać pierwszego hehe Bo uparte jak nic hihi ale spokojnie mam nadzieje że zrobi nam niespodziankę
No to szybko składaj tą komodę czy szafkę i składaj łóżeczko i ciesz oko Kochana bo potem to nie będzie czasu na to jak już dzidziolek będzie i trzeba będzie się nim zając hihi
Hymmm wiśnie dobre mniam też bym pojadła weź trochę wyślij mi hihi
Super focia- jaka seksi mama

czesc ja dzisiaj uniknęłam nalotu teściowej o 8 rano zwariowała normalnie dobrze ze dzwoniła do małża bo jak do mnie to bym nie szczędziła slow z reszta on tez ich nie poszczędził bo akurat była w naszym mieście to by wpadła ale nie pomyśli ze ludzie o tej godzinie sie budzą wstają a nie gonią po mieście wiec znowu na jakis czas mamy z nia spokój bo jak na haslo o przyszłym tyg to stwierdziła ze nie bo przychodzą jej z domem dalej robić a zeby mi ktoś przychodził i biadolił ze muszę w te upały chodzić i ze tak mi wszystko puchnie to nic przyjemnego

8kasia8 I jak tam idzie składanie szafy mam nadzieje ze szybko i bezproblemowo i udało sie przejść do drugiego pokoju to ja tez mam takie koszule ale jednak wole tshirt wcześniej rodziłam w takiej szpitalnej bo moja koszula była cala mokra od wód wiec mi dali bo nie miałam innej nadającej sie do porodu to fajnie jak tak do tego podchodzą na luzie a nie strach ze kolejna ciąża i w ogóle oby wszystko bylo z maluszkiem ok i okazało sie ze będzie chłopiec a to taka fajna różnica 2 latka z hakiem bedzie a zima tez sie fajne dzieci rodza wez przestań jaka za stara młoda dupa jesteś ja to mogę powiedzieć ze stara jestem ale na 3 bym sie jeszcze zdecydowała ale małż nie bardzo a nie wiem czy by nasze finanse to wytrzymały choc wpadki nie wykluczam, fajnie lubie takie wioski typowe a nie takie naciągane instrukcje dostaliśmy z amici a i dzisiaj zrobiliśmy testa wiec dziala bez zarzutu tylko jest duza ale to jakos sobie z tym poradzimy z brudzeniem garów zeby ja zapełnić bo jest az na 12 kompletów ale nic nie cieknie grzeje i myje a to juz duzo bo trochę czasu stalą i nie wiadomo bylo czy bedzie dzialac jak nalezy a tak mamy wydatek z głowy chco na pewno jak będziemy robic kuchnie to na pewno zdecydujemy sie na mała 45cm bo potem i tak jak zostaniemy sami 2 to ciężko będzie uzbierać tyle naczyń do mycia raczej wytrzymam bo te skurcze mam sporadycznie wieczorami a nie przez cale dnie

Lusek Trzymam kciuki żeby sie ruszyło dzisiaj z malutka a rano przywitasz i ja niop kaska zaoszczędzona ale wiesz używka stała troche czasu ale na szczęście działa bez zarzutu grzeje i myje a to duzo tylko szkoda ze jest taka duza bo na 12 kompletów ta 60 ale to tylko do czasu az będziemy robić kuchnie an tip top to zmienimy ja na mniejsza 45 bo potem jak zostaniemy we 2 to ciezko bedzie uzbierać tyle rzeczy na mycie w takiej dużej na razie wszystkie lewe pieniądze odkładamy na auto bo chcemy w przyszłym roku zmienić na kombi a co do czesci dow zoka to nie dalo sie ani rabatu ani nic bo to do serwisu cocneo musieliśmy brac bo nie ma nigdzie taiej a wiadomo ze ajk serwis to zdzierają kase z człowieka ale na szczęście wczoraj posłali dzisiaj juz jest i po kłopocie jutro zamontujemy i koniec wózek w pełni sprawny

Witam się wieczorowo.
kasiorek Cudny ten śpiworek. Słodziakowy Ja jestem fanką śpiworków dla Dzidzi, jakoś tak mam wrażenie ,że lepiej im się w tym śpi. NIe rozkopują się i w ogóle. Caaaałe szczęscie ,że udało Ci się uniknąć nalotu Teściowej! No zwariowała chyba! O 8 rano,żeby chcieć Was odwiedzać! Szczególnie ,że wie dobrze ,że jesteś na końcówce ciąży, nie czujesz się już najlepiej i w ogóle. A rano np ja mam tak,że po obudzeniu się to jeszcze co najmniej godzinę leżę w łózku zanim się zwleke! A budzę się o 9. Całe szczęście ,że zadzwoniła wcześniej, bo dopiero by było gdyby tak wpadła bez zapowiedzi...;/
Lusek Kochana niezmiennie trzymam za Was kciuki i oczywiście jak najszybszego, najmniej bolesnego i bezproblemowego porodu Żebyś już mogła tulić swoją córeczkę
8kasia8 I jak tam z łóżeczkiem Wam idzie? Złożone już? Oby tak, bo do terminu coraz bliżej! No i serdeczne gratulacje dla siostry! Szczerze mówiąc, podziwiam, bo nie wiem czy bym się zdecydowała na czwarte dziecko Trzymam kciuki ,żeby udało im się "wstrzelić" w chłopca:) Super wyglądasz Sexi Mamuśka Ale zazdroszczę Ci,że masz możliwość wyrwania się za miasto na taką wieś! Wtedy dopiero człowiek oddycha pełną piersią i się relaksuje

Ja dzisiaj aktywnie. O 11 pojechaliśmy z J do tego Centrum Pomocy Rodzinie dowiedzieć się co i jak z becikowym. No i dowiedziałam się,że mogę się staram sama o nie, bo nie jesteśmy małżeństwem i ojcostwo nie ma znaczenia także spoko. Za to na rodzinne nie mamy szans bo to już trzeba wspólnie. Ale nawet jakbym mogła sama to bym też nie miała szans , bo to trzeba nie przekraczać 546zł bodajże na osobę , więc nawet jakby wziąć tylko moje dochody na mnie i na Hanie to moge pomarzyć. No trudno.
Potem na 12 miałam lekarza, o tym już pisałam na fb. Wrociłam do domku i wpadła moja mama z ciocią , która przyjechała z Niemiec:) Także babskie pogaduchy, było super Mama moja to już się doczekać nie może normalnie, szczególnie,że będzie ze mną przy porodzie:) Potem zabrałam się i upiekłam ciacho na imieniny, które wypadają w niedziele J miał wrócić o 19, ale okazało się ,że musi gdzieś tam jeszcze jechać i tak siedzę do tej pory sama i zamulam ;/ Jutro Mama J zabiera nas do restauracji z okazji swoich imienin (ma tak samo na imię jak ja) także fajnie, pojem chcociaż coś dobrego póki mogę haha A wieczorem mają przyjść znajomi na pogaduchy No i tak to więcej planów na weekend póki co brak.
Miłego weekendu!

Hej Dziewczyny moze jeszcze mnie pmietacie hehe

Ja juz jestem po wszystkim. 7 lipca mialam cesarskie ciecie, bo trzy dni wczesniej odeszly mi wody. Nie udalo wywolac sie naturalnego porodu. Zero rozwarcia.
Urodzilam dwoch chlopcow, i tak jak przewidywali lekarze jeden z nich Adas byl chory i spedzil z nami tylko 2 godziny..., smutno, przykro, ale od poczatku wiedzielismy ze tak to sie skonczy.
Drugi Synek Wiktor zdrowy ( waga urodzeniowa 2334g i 47cm), urodzilam w 35 tyg i 1 dzien. po 4 dniach moglismy juz wyjsc do domu. Bo wszystko z Wiktorkiem bylo super, no i jest alej dobrze. Przybiera na wadze tak jak trzeba, tylko musze go budzic

na jedzenie, i pilnowac zeby min co 3 godz jadl. Sciagam swoje meko do butelki, bo przy cycku zasypial, malo jadl. Teraz mam przynajmniej kontrole nad tym wszystkim
Starszy Brat naszczescie nie jest zazdrosny. Probuje pomagac, tylko nie ma jeszcze wyczucia sily i musimy uwazac zeby krzywdy nie zrobil mu przypadkiem.

Trzymam kciuki za Was !0!

Paulainka pamiętam twoja historię:* gratuluję synka :* i współczuje że po 2 godzinach musieliscie pożegnać Adasia :'( chyba jednak ciężko się nastawić na coś takiego ale wcześniejsza wiedza o tym coś pewnie pomogła zdrowka dla Wojtusia i super że starszy brat się tak zaangażował :*

paulainka No jasne,że Cię pamiętam! Przykro mi bardzo z powodu Adasia Dobrze,że nie tracisz mimo wszystko pozytywnego nastawienia a Wiktorek rośnie jak na drożdżach Cudny Maluszek:) Super,że starszy brat wczuwa się w swoją rolę Trzymajcie się, dużo zdrówka i siły )