Marcóweczki 2016

Dziewczyny ja wam też życzę wesołych świta dzięki za trzymanie kciuków, tata jest już po operacji i z tego co mówią to wszystko poszło ok
Dzięki za info, ja musze po świętach zacząć wszystko zamawiać żeby mieć już przygotowana torbę
Ja z Bytomia mam mieszane uczucia. Niby nie było źle ale warunki były straszne. Obskurna łazienka, w dodatku daleko i łóżko na którym nie miałam nawet porządnego prześcieradła :]

Natkka a co do warunkow tam to sie zgodze, ze sa nie za ciekawe... Ale dla mnie akurat bardziej licza sie lekarze i pielegniarki, ktore moim zdaniem sa bardzo dobrzy...

Dziewczynki dla wszystkich ciepła i spokoju w te święta, zdrowia i uśmiechu i abyśmy wszystkie dotrwały szczęśliwie do terminu porodu i wszystkie mogły cieszyć się maluszkami.

Cześć wam. Jak święta? u nas w sumie tak jakby ich nie było. Bez strojenia się, bez zastawionego stołu, bez choinki itd Nie mogę się doczekać powrotu do Polski...ja się nie nadaje do siedzenia tak daleko od domu. W poniedziałek niby mamy wracać...oby bo oszaleje. Z Maryśką można kota dostać na kawalerce . . . w domu to chociaż polata a to do jednej babci a to do drugiej.

Holendrzy wogóle nie podchodzą do świąt tak jak my. Tu nie ma wigilii...a święta to po prostu chwila wolnego na żarcie i picie . Pod nami jest włoska pizzeria i dziś nawet otwarte mają tak więc jak Szymon wróci z pracy to idziemy na pizze. Miasto samo w sobie nawet nie przystrojone Ludzie w oknach fakt mają lampki...w każdym coś jest. Wogóle jest pięknie...tak skromnie, czysto. Na ulicy nie znajdziecie papierka czy peta . W oknach nie mają firanek tylko ozdoby ... u nas jak się firany nie ma i mieszka nisko to każdy kukułe w okno robi...tutaj czegoś takiego nie ma. Tylko ja wieśniara zaglądam hahaha ale jestem po prostu w szoku jak ludzie mają czysto, skromnie i gustownie w domach i na ogródkach. Rowery stoją nie przypięte przy stojakach...u nas no cóż...stały by raz. Tak samo jakieś krzesła, stoliki przed domami...tu nie ma płotów. Wszystko stoi i nikt nic nie kradnie.

Zdjęcia wrzucę jak będę w domu bo tu niestety nie zabrałam kabla do aparatu. Chociaż i tak dużo ich nie mam, ale zawsze coś.

PaulinaJ co kraj to obyczaj, w każdym kraju inaczej się podchodzi do świąt, w Polsce też jeszcze kilkanaście lat temu świętowało się inaczej, nikt nie wyjeżdżał na święta do pensjonatów czy ciepłych krajów, święta przygotowywało się w domu, w gronie rodzinnym a teraz się to wszystko zmienia chociaż i tak z tego co piszesz u nas jeszcze bardziej trzymamy się tradycji. A co do czystości na ulicach - no cóż kłania się ludzka kultura po prostu.
Ja sobie wczoraj pospałam praktycznie cały dzień, o 16 zjadłam śniadanie i chwilę posiedziałam ale o 20 znowu byłam w łóżeczku - hehe takie świętowanie to ja rozumiem

Hejka
My konczymy dzisiaj 30tydzien, ale ta trojka z przodu mi sie podoba synus dal mamusi ladny prezencik na urodzinki oby tak grzecznie siedzial przez kolejnych kilka tygodni

Swieta i po Swietach, zlecialo nawet nie wiadomo kiedy... Tylko sie czlowiek nazarl i tyle hehe dzisiaj robimy sobie maly post, bo na to jedzenie to patrzec juz nie moge

Paulina jak bylam w Niemczech to tam bylo identycznie czysciutko i tez nigdzie fieranek nie bylo, co dla mnie bylo az dziwne hehe, bo jak my tam zajechalsmy to pierwsze co to poszlam do sklepu zeby jakas kupic

Hej Dziewczyny,
Ale te święta dały mi w kość, nie powiem jestem już tak padnięta, że to się w głowie nie mieści całe święta w biegu i dzisiaj jak wróciłam od taty to tak bardzo nie chce mi się nigdzie ruszać a powinnam pojechać na jakieś zakupy coby jutro mieć co jeść, ale chyba odpuszcze sobie :]

Oj tak, święta święta i już po, dobrze, że trafiła się jeszcze dodatkowo niedziela na leniuchowanie.

Natka, współczuję ci takiego maratonu - wcale nie odpoczęłaś sobie przez te kilka dni, ale postaraj się choć troszkę odpocząć -należy się i tobie i maluszkowi.

Ja w środę odebrałam wyniki moczu i morfologii ale nie miałam czasu na nie nawet zerknąć a dzisiaj patrzę wszystkie wyniki krwi sporo poniżej normy, kurcze ciekawe co mój gin z tym zrobi, w żadnej ciąży nie miałam takich kiepskich wyników, mam nadzieję, że nie weźmie mnie na oddział.

Monia też mam taką nadzieję, że cię nie skieruje na oddział. Myślę, że da ci jakieś leki żeby poprawić wyniki i będzie dobrze. Moja gin mówi, że nie patrzy na wszystkie wskaźniki bo one dla kobiet w ciąży są zupełnie inne niż podają te laboratoria
A mój tata właśnie dzwonił, że go już dzisiaj wypuszczają do domu
No i od wczoraj robię zakupy w internetowej aptece, ale jak wrzuciłam wszystko do koszyka co mi potrzeba to wyszło mi, że paczka będzie wielkogabarytowa i że muszę zapłacić za przesyłkę, więc teraz codziennie będę kupować mniejsze zakupy żeby paczki były za darmo nie myślałam, że na kosmetyki wydam prawie 800 zł :/

Natka to co ty tam nazamawiałaś? Ja OSkarem też kupiłam dużo przeróżnych kosmetyków a w ogóle ich nie używałam i musiałam wyrzucić bo już się przeterminowały, teraz kupię tylko krem Nivea S.O.S. , coś do kąpieli - pewnie też Nivea i octenisept do pępka, resztę będę dokupować już na bieżąco gdyby okazały się potrzebne.
To dobrze, że tatę już wypisują do domu - świadczyć to może tylko o tym że wszystko jest już w porządku po operacji

Monia zamawiałam wszystkie pierdoły, typu patyczki do uszu, gaziki, waciki, wkładki laktacyjne, kosmetyki dla siebie i dla małej, proszki do prania. Ogólnie jak przyjdą mi wszystkie zamówione paczki to będę miała wszystko co wydaje się być niezbędne :]
Dziewczyny co tak cicho tutaj znowu? Mam pytanie czy któraś zamraża komórki macierzyste?

Hejka
My wczoraj bylismy na wizycie i moj Potrus wazy 1500gr <3 szew trzyma ladnie, ale maly jest tak nisko ulozony, ze gin sie smial ze przy badaniu go smyral po palcach hehe Mam dalej lezec i najlepiej podlozyc cegly pod nogi lozka, zeby odciazyc szyjke, gin mowil ze to daje lepszy nawet efekt niz sterta lekow... Kolejna wizyta 18go i wtedy ustaliy kiedy ide do szpitala, lekarz mowil ze tak ok 35tyg bedzie chcial mnie juz polozyc na oddzial i tam bede do rozwiazania no i bede miec cesarke

Natkka my nie zamrazamy komorek

Gosia to już za miesiąc cie będą kłaść do szpitala jak ten czas szybko leci :] ja idę na wizyte 8 stycznia i reż jestem ciekawa jak tam mija kruszyska

Bardzo proszę o wypełnienie anonimowej ankiety dotyczącej stanu wiedzy kobiet w ciąży na temat żywności funkcjonalnej poniższa ankieta ma formę testu dzięki czemu będziecie Panie mogły sprawdzić co wiecie na temat tej nowej żywności jak również dowiedzieć się czegoś nowego w tym temacie
Zapraszam i dziękuję za każdą udzieloną odpowiedź
link:
www.survio.com/survey/d/A8P9P2V9I2U9T6K7K

Natkka ja to jestem przerazona jak to szybko zlecialo i dopiero teraz zaczyna do mnie docierac, ze chyba w koncu sie uda i ze po 4latach walki o malenstwo w koncu bede je miec <3

Marcowki co tu tak cicho? Co u was? Jak sie czujecie? Ktora teraz ma wizyte?