BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE LUTY 2016

8 lata 7 miesiąc temu #999742 przez AgulkaKrk
Wiem dziewczynki, że te krwotoki są zupełnie normalne w ciąży, ale z nosa jak mi się czasem puści to przez 10-15 minut nie mogę zatamować, a leci ciurkiem. Z dziąseł też dość obficie. Też płukam płynem i myje specjalną pastą i nic :P
Ząb kanałowo wyleczony. Jeszcze kilka kropek zostało do wyleczenia. Rozmawiałam z dentystką i powiedziała, że skoro tak mam to najlepiej z chirurgiem pogadać. Ja chyba jednak wstrzymam się z tym rwaniem do rozwiązania bo nie mam ani stanu zapalnego, ani mnie nie boli, ani nic. Po co więc stresować dzidzię :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #999817 przez Lili9
Tak Asienka87 ale to w poprzedniej ciąży. Teraz się póki co nie wybieram. Mnie najgorzej przeraza test obciążenia glukoza :/ przeżyłam to poprzednio, nie było bardzo źle ale gdzieś po pół godzinie tak się źle czułam ze myślałam że zejde z tego świata, po kilku wdechach przeszło. Ja mam zapalenie ale dokładnie nie wiem czego, macicy, pochwy niestety nie wiem. Z cytologii mi wyszło. I chodzę z nim już ok miesiąc. Trochę się boje bo miałem plamienia przez 4 dni ale położna powiedziała czekać do wizyty to czekam. Jeszcze tylko tydzień :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #999936 przez AgulkaKrk
Lili a powiedz mi, to prawda, że na ten test z glikozą można przynieść cytrynę i sobie dodać? Bo tak gdzieś czytałam. Koleżanka mieszka na Wyspach i mówiła, że u mnich się pije słodki napój, a nie glukozę. Może on jest słodzony glukozą, nie wiem. Nigdy tego nie miałam, ale wszyscy mówią, że ohyda :sick:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #999976 przez Lili9
No u mnie to nawet sama polozna powiedziała żebym sobie wzięła pół cytryny i wcisnela do tego. Najlepiej wypić na raz ale jest ciężko

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #999982 przez asienka87
Agulka to w takim razie chyba też bym czekała z tym rwaniem...
co do picia glukozy, to ja nie wspominam tego źle z poprzedniej ciąży :) i faktycznie można dodać cytrynę, sama dodawałam :) i wypiłam od razu, nawet smakowało :P fakt faktem meeega słodkie, ale cytryna troche przełamała tą słodycz :) tak wiec ja złych wspomnień nie mam, ale to każdy reaguje inaczej...

Lili no widzisz, a ja znó źle nie wspominam picia glukozy.. też dodawałam cytrynę.. chyba każdy onaczej to przechodzi, bo moja szwagierka też mnie nastraszyła, że ciężko, a jednak ja dobrze zniosłam... całe szczęście :) zobaczymy, jak będzie teraz :) oj, to kiepska sprawa z tym zapaleniem.. trzymym kciuki, aby było wszystko ok :* to którego masz wizyte ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000007 przez AgulkaKrk
Asieńka mam nadzieje, że nie będzie tak źle z tą glukozą, ale ja mam ostatnio jakiś wstręt do słodyczy ;) Może cytrynka pomoże, a może wstręt przejdzie :D
A powiedzcie mi dziewczyny co myślicie o szkole rodzenia? Chodziłyście, słyszałyście, warto? Ja rozważam taką opcję. A no i jeszcze rozważam opłacenie swojej położnej. Co o tym myślicie?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000029 przez Lili9
Wizytę mam w następny piątek. 28 sierpnia jakoś po 9.
Jeśli chodzi o szkole rodzenia, to powiem Ci na moim przykładzie. U nas szkoła rodzenia jest płatna, i jak dowiedziałam się że jestem w ciąży mowie koniecznie muszę chodzić bo przecież inaczej nie dam rady podczas porodu bo w szkole rodzenia uczą oddechu, jak się zachować podczas porodu a przecież właśnie do oddech jest najważniejszy wtedy. No więc podliczylam mniej więcej ile nas wyniesie wyprawka, rozdzielilam to na parę miesięcy i ni cholery nie kalkulowalo mi się płacić jeszcze dodatkowo za szkole rodzenia. No więc czas porodu zbliżał się nie ublagalnir, coraz bardziej się bałam ze sobie nie poradzę z tym oddechem na porodowce, dodatkowy minus zima, co jak będę podziebiona, katar, wtedy to już w ogóle nie ma szans. Utrudni mi wszystko. Rozpacz nie samowita, no ale do sedna. Godzina 23.35 trafiłam juz na porodowce, sama bez męża, myślę sobie k.... Co dalej. I pytam poloznej skąd ja mam wiedzieć jak się zachowywać, jak oddychać? Popatrzyła na mnie i mówi, wycisze się słuchaj swojego ciała i co w danym momencie czujesz ze musisz zrobić. No i 1.34 moja Zosienka była już ze mną. Wiec jeśli miałam potrzebę, na głębszy oddech i powolne wypuszczanie powietrza - tak robiłam, jeżeli potrzebowałam plycej poodychac i szybciej tak robiłam. Gruntu to słuchać swojego ciała. I mieć super położną :) moje zdanie jest takie, jeżeli szkoła rodzenia była by darmowa i mój mąż miał by dużo czasu, dla zabicia czasu chodziła bym, a tak uważam ze szkołą rodzenia nie jest do niczego potrzebna.
Polozna na życzenie, zastanawiałam się sama nad tym żeby wykupić polozna tą z którą rodziłam Zosie, poszperalam poczytałam i uznałam ze to nie ma sensu bo.... Polozna mimo wszystko w godzinie 0 może się nie zjawić. Chodzi tu o przypadki losowe, wypadek w rodzinie, choroba, dyżur w pracy. I co wtedy kiedy Ty zaczynasz rodzic a polozna nie odbiera albo Ci oznajmia ze nie może być bo to czy tamto, nie potrzebny stres, panika. .. I dlatego zrezygnowałam.
I jeszcze podkreślam ze rodziłam bez znieczulenia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000074 przez asienka87
Witam, u nas nocka srednia.. wprawdzie ja juz rzadziej sikam, ale mojemu synowi sie cos porobilo i pil mleko o 24, 2 i 5.. i wstal o6.30.. a do tego maz wrocil z pracy o 3 i znow pobudka :P

Co do szkoly rodzenia... ja do jako takiej nie chodzilam, u nas tez byla platna.. ale polozna srodowiskowa ktora miala przyjsc na kontrole po porodzie, prowadzila indywodualne zajecia bezplatne.. raz w tyg na 2 godz jezdzilam z mezem do niej, duzo nam opowiedziala o pielegnacji, chorobach, karmieniu itp, omawialismy plan porodu, ale odnosnie tych oddechow podczas porodu powiedziala ze tego sie nie da nauczyc, tak jak Lili napisala, trzeba wsluchac sie w cialo i sluchac poloznej ktora jest przy porodzie..pokazala na lalce jak kapac, sami tez uczylismy sie chwytu na tej lalce :) ja sobie takie zajecia chwalilam :) chodzilam z mezem i on tez duzo sie dowiedzial :) nie wiem jak byloby na grupowych..
co do oplacenia poloznej to ja w ogole o tum nie myslalam.. zreszta ja mialam super polozna przy porodzie, a tez rodzilam ok 40km od domu.. teraz tez chce tam rodzic :)
Tez rodzilam bez znieczulenia.. a w sumie trwalo to 3 godz.. maz byl przy mnie i bardzo oboje sobie to cenimy.. teraz tez chcemy aby byl, jak sie uda :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000093 przez AgulkaKrk
U nas szkoła rodzenia też jest płatna. Nie chodzi mi o naukę oddychania bo zdaje sobie sprawę, że w takich momentach nie myśli się o teorii tylko próbuje działać. Chodzi mi bardziej o ogólne informacje. Obycie się z sytuacją. Wysłuchanie o wszystkim od osoby która się na tym zna. Zajęcia są organizowane w szpitalu w którym chcę rodzić więc moglibyśmy wszystko zobaczyć i się oswoić. Obydwoje z mężem poważnie rozważamy tą opcję. Jeśli w jakikolwiek sposób ma to pomóc dziecku albo mnie czy mężowi to warte jest to każdych pieniędzy.
ASIEŃKA fajnie, że miał wam kto powiedzieć o tych wszystkich rzeczach. Informacje od kogoś kto się na tym zna są bardzo cenne. Nie jesteś jedyną osobą która była zadowolona z tego typu informacji.
Po za tym w zajęcia w szkole rodzenia wchodzą jeszcze ćwiczenia ruchowe które przygotowują ciało do porodu. Także wydaje mi się to rozsądne bo i psychicznie i fizyczne przygotowują :)
A jeśli chodzi o położną to w dużej mierze od niej zależy jak będzie wyglądał poród. Więc dlatego się zastanawiam. Słyszałam, że kobiety są zadowolone. Po za tym to w razie czego obca osoba na sali porodowej która czuwa i razie czego lekarz i reszta personelu są ostrożniejsi. Tak mi się wydaje. :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000225 przez Lili9
szkola-rodzenia.pieluszki.pl/ wszystko masz tutaj, to samo będziesz miała u siebie. A czy warto to już Wasza decyzja. Ja nawet nie obejrzałam tego do końca. A ćwiczenia zawsze można wykonywać w domu. W necie jest tego wszystkiego mnóstwo. Ale jak już pisałam to Wasza decyzja dla mnie jest to zbędne

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu - 8 lata 7 miesiąc temu #1000247 przez AgulkaKrk
Lili , ale to nie to samo. Mam koleżanki z którymi rozmawiam, mam rodzinę i was dziewczyny, ale wydaje mi się, że chodząc osobiście na takie zajęcia to co innego. Pytałam was o zdanie lub opinie. Ty nie korzystając uważasz, że ci to nie potrzebne i nie mnie to oceniać. Ti moja pierwsza ciąża i chciałabym się jak najlepiej przygotować. Ty masz już to doświadczenie za sobą. Zazdroszczę ci tak szybkiego porodu, masz to szczęście, że u ciebie tak to wyglądało, ale każda kobieta jest inna. Każdy poród jest inny. Ja nie chcę iść na żywioł dlatego rozważamy szkołę rodzenia :) A jeśli chodzi o ćwiczenia to owszem ćwiczę w domu. Z piłką i bez niej, ale będąc w grupie jest raźniej, weselej i można osobiście porozmawiać z przyszłymi mamusiami :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000360 przez asienka87
Ja byłam zadowolona z tych zajęć, maż też. NIe chodziłam na grupowe wiec sie nie wypowiadam, na pewno byłoby inaczej, czy lepiej ? nie wiem, bo nie byłam :)
to była moja pierwsza ciąża i też byłam wystraszona, wiec nie dziwię sie Agulka ze chcesz uczestniczyć :)
Mąż też podchodził do tego sceptycznie, tak jak Lili właśnie :) ale , jak zaczął chodzić, to był zadowolony i nawet teraz mówi, ze fajnie, ze chodzilismy :) teraz nie potrzebujemy, bo Kacperek ma 13 miesiecy, wiec jestesmy na świeżo.. ale np moja szwagierka miała 3,5 roku przerwy miedzy dziećmi i też chodziła sobie w drugiej ciąży do tej połoznej, zeby odswiezyc sobie pewne rzeczy :)
ja uważam, ze każdy sam powinien zdecydować, czy warto. Kazdy ma inne odczucia, inny charakter, inne doświadczenia , inne obawy..

Agulka jeżeli bedziesz czuła sie pewniej, lepiej, spokojniej, to pewnie, ze warto :)

Lili Skoro Ty ie czułas takiej potrzeby, to pewnie, nie trzeba na takie zajęcia chodzić :) człowiek tak na prawdę wiele rzeczy uczy sie w praktyce :) a w pewnych sytuacjach i tak sie panikuje :)
ja , jak Kacper był mały, to kilka razy dzwoniłam do położnej , co mam robić w danej sytuacji :P

w końcu zjawił sie u nas rzeczoznawca...w sobote o 18.30 i musielismy z rocznicy teściów jechać... ale wolelismy wtedy, bo potem byłby dopiero w srode i wszystko znów by się odwlekło ;/ ale w porządku był, taki młody chłopak, wszystko nam wyjaśnił, opisał, pomierzył, zrobił zdjcia, wziął na pendrive nasze zdjecia , mamy mu napisac maila , jakie drobne rzeczy zamokły, zostały wyrzucone, nawet znalazł takie rzeczy których my nie zauważylismy.. np. ze płytki w łazience w jednym miejscu odchodzą , albo ze nóżki łóżeczka dziecięcego są napuchniete od wody... no i on w srode ma wysłać cały protokół do likwidatora i zobaczymy... ale wkońcu juz mozemy działać z remontem... z tym, ze najpierw musimy wynajac osuszacze pomieszczeń, bo ściany w niektóych miejscach maja 100% wilgotnosci ;/ mierzył miernikiem... no troche z tym zejdzie..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000369 przez Martynka__89
Witam :) Dołączam do mam lutowych, choć miałam być mamą październikową. Niestety los chciał inaczej, czytałam że dzieci nie odchodzą tylko zmieniają datę narodzin. 9 marca przeszłam laparoskopie usunięcie ciąży pozamacicznej wraz z lewym jajowodem, po niecałych 3 miesiącach ponownie zaszłam w ciąże i póki co wszystko jest w porządku. Z miesiączki jestem w 12 tygodniu i 5 dniu ciąży, a z USG w 13 tygodniu i 3 dniu. 18 sierpnia miałam ostatnią wizytę u ginekologa maluszek mierzył 6 cm, serduszko mocno biło. Ciąża daje się okrutnie we znaki ale nie narzekam, bo wiem że wszystko jest dobrze. Jestem już mamą prawie 5 latka (6 październik 2010), który nie może doczekać się rodzeństwa. Męczą mnie wieczne mdłości, póki co wymioty ustały. Prawie cały czas leże, nie mam na nic sił. Nocami nie potrafię spać, ale wiedząc że z dzidziusiem jest ok. to dzielnie wszystko znoszę. Jestem pod okiem endokrynologa, nadczynność tarczycy trochę za wysoki poziom TSH. Syn przyszedł na świat przez CC, teraz maluszek również tak przyjdzie na świat. Termin z miesiączki na 2 Marca, USG 27 Luty ze względu na CC, na pewno maluszek pojawi się w Lutym na świecie. Tak mniej więcej się przedstawiłam.



Moja Kropeczka:(9.02.2015

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000436 przez Lili9
Hej Martynka :* pewni że jest wszystko dobrze :) trzymam kciuki, skąd jesteś?

Asienka87 ogólnie w ciąży mamy właśnie prawo do takich spotkań z położna, i 6 wizyt w domu. 2 chyba przed porodem a 4 po porodzie. Bezpłatne. Ja teraz z moją nową położna smialysmy się ze obie się będziemy wymieniać doświadczeniami, bo ze względu na to że rodziłam prawie 9 miesięcy temu to sporo rzeczy wiem. Ale jeżeli będę miała z kim zostawić małą to chętnie na takie spotkanie pójdę bo uwielbiam rozmawiać o takich rzeczach a i parę pytań co do drugiego porodu się znajdzie :)w piątek wizyta :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

8 lata 7 miesiąc temu #1000446 przez Gosia 2712
Hejka :)

Heh jakos ostatnio nie mam weny na nic :S nawet pisac mi sie nie chce :dry: ale czytam na bierzaco...

Asienka fajnie ze juz macie z glowy rzeczoznawce... ale wspolczuje remontu :( i tych mokrych scian :S

Co do szkoly rodzenia to ja mam zamiar isc i zgadzam sie z Agulka... Nie mam dzieci wiec kazda nawet najmniejsza podpowiedz sie przyda, wiem ze w praniu wychodzi cos innego, ale przynajmniej bede miec jakis "obraz" jak to ma wygladac... U nas jest szkola za darmo tym bardziej chce z tego skorzystac... Bylam juz dwa razy zapisana, ale nie dotrwalam do tych spotkan, mam nadzieje ze tym razem dotrzymam w dwupaku :)

Martyna witaj i rozgosc sie :) to jestesmy w podobnej sytuacji ja mam termin na 6 marca ale ze wzgledu na wczesniejsza cc tez maluszek pewnie w lutym sie pojawi na swiecie... :)

Aniołek 26.01.12[*]
Zuzia 23.12.12[*]
Amelka 20.05-01.06.14 [*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl