Mamusie LUTY 2017

Joanna jak mus to mus :/, żadna z nas by nie chciała iść do szpitala, ale to tylko dla dziecka i Twojego dobra więc jeśli tak trzeba to trudno (ja bym sobie tak to tłumaczyła). A powiedzieli jak długo chcą Cię tam trzymać? Może jakoś unormują sytuację i wrócisz do domu?
Ciekawe jak kejt....
U mnie dziś standard czyli mocny ból pleców po nocy, ale poćwiczyłam trening dla kobiet w ciąży i jest o niebo lepiej. Chyba muszę przestać biegać, już mi nie służy, a zamiast tego codziennie ćwiczyć w domu.

Joanna będzie dobrze, pewnie cis ci założą na szyjkę i wrócisz do domu. W UK lekarze twierdzą że co 3 kobieta ma niewydolność ale może spokojnie donosi ciążę do tego 36 tc

Megi trzymam kciukasy

Kejt miałaś juz wizytę? Co u Ciebie

Mulian to ty jeszcze biegasz podziwiam, ja od kilku dni grzeje sofę

Od dzisiaj kolejna próba odpampersowania Artka, mam nadzieje ze tym razem żadne chorobsko nie pokrzyzuje nam planów i wooncu przestanie się uporać przy swoim

hej
Joanna - będzie dobrze, grunt to myśleć pozytywnie
Kejt - to samo, będzie pozytywnie, ja też mam coś z przepływami ale na razie paniki nie ma
Mulian - ty biegasz , ja jak mam podbiec gdzieś to trzymam brzuch od dołu żeby mi nie skakał. Podziwiam Cię również z ćwiczeniami, wiem że powinnam ale nie mogę się zebrac. Miałam chodzić z kijkami i nawet gumki nowe zakupiłam, i na tym się skończyło.
Ja tez dzisiaj obudziłam się o 4 poleżałam do 5 i zebrałam się do łazienki, nałożyłam farbę do włosów która miałam nałożyć 2 tygodnie temu i siedziałam do 6 . czasem śpie jak dziecko a czasem bezsenność
Mam pytanie do Was czujecie już swoje maluszki na zewnątrz, tzn. jak trzyma ktoś Wam rękę na brzuchu to czuje kopniaki, bo u mnie niestety jeszcze tak nie ma, czuje ja kopniaki ale moje córki się już niemogą doczekać kiedy poczują na zewnątrz.

Ika mój mąż dokładnie wczoraj wieczorem dostał pierwszego kopniaka, a syn kilka dni temu.

Joanna będzie dobrze.
Kejt 3mam kciuki
Megi czekamy na wieści.

Dziewczyny z ciekawości zmierzyłam sobie obwód brzucha i przeżyłam lekki szok, bo mam w pasie, na wysokości pępka 94 cm

Ika u nas kopniakie juz od dawna są wyczuwalne, chyba że 2 -3 tygodnie temu juz M poczuł potęgę syna

Masuska ja się nie mierze bo jeszcze zawału dostane, pewnie już ponad 100 cm będę miała

Masuska dobry pomysł, też się zmierzyłam. W najszerszym miejscu na brzuchu 94cm .
U mnie kopniaki na zewnątrz też już ze dwa tygodnie wyczuwalne.
Trochę biegam w ciąży, ale bardzo mało, dużo częściej ćwiczę. Teraz chyba będę mniej biegać a więcej maszerować, ale w ogóle biegam w ciąży bo robiłam to już wiele lat przed ciążą dlatego nie musiałam przestawać. Jeśli ktoś nie biegał wcześniej to nie jest zalecane teraz zaczynać, a inne treningi można robić po konsultacji z lekarzem. Dziewczyny polecam Wam ćwiczenia dla kobiet w ciąży, zazwyczaj to dość krótkie treningi (ok 30 - 40min) a naprawdę przynoszą ulgę i podobno przygotowują do porodu i do tego żeby potem szybciej wrócić do siebie i np. nie mieć problemu nietrzymania moczu. Ika jeśli Ci się nie chce bo np. trening kojarzy Ci się ze zmęczeniem i potem, to tu możesz być spokojna bo podczas treningu dla kobiet w ciąży się nawet nie zmęczysz

Heh lubiałam te zmęczenie po treningu przed ciążą ćwiczyłam z chodakowska i mel b ale w ciąży boje się robić co kol wiek. A teraz odliczam każdy dzień z niecierpliwością. Mógł by być juz styczeń żebym mogła się cieszyć kopniaczkami bez obaw przedwczesnego porodu

IKa ja już czuję, i podskakuje mi brzuch jakiś czas. Jak córka kładzie rękę to zawsze przestaje i mała się złości

Mulian pełen szacunek. Ja to biegam z pracy do przedszkola, na zakupy i tak do 18.00 Więc, jak już wieczorem położę się to ostatnie, co mi się marzy to jakieś ćwiczenia

Masuska i ja się zmierzę dziś wieczorem

Dzięki dziewczyny, dam znać co i jak, niech robią ze mną co chcą, byle z Hubertem było wszysko ok i nie urodził się za wcześnie.
Mulian podziwiam, ja mam zadyszke po szybszym marszu
Co do kopnoaczkow, ja od kilku tygodni czuję że ktoś mieszka w brzuchu, ale typowe, chociaż delikatne kopnoaczki poczułam dopiero kilka dni temu. Są jeszcze zbyt słabe żeby było czuć na zewnątrz, więc mąż musi jeszcze poczekać Ale mam łożysko na przedniej ścianie i lekarz mówił, że mogę odczuwać słabiej ruchy,bo ono amortyzuje, więc się tym nie przejmuję dziś np dzidzia tak szalała w brzuchu na wizycie u lekarza, a ja tego kompletnie nie czułam.

Megi właśnie u mnie też tak jest ze jak moje dziewczyny podejdą albo nawet jak ja położę rękę to przestaje się wiercić.
U mnie tez pewnie ponad 100 w brzuchu będzie, doktorka kazała mi przestać jeść , tzn. nie przesadzać, ale jak ja cały czas głodna chodzę
Pomiar dzisiaj wieczorem
A to ja i mój brzuch w pracy

Joanna trzymaj sie i pisz jesli bedziesz mogla
Ja mierzylam sie przed chwila 86cm w pasie
Nie moge doczekac sie soboty i usg

Joanna, pomyśl, że robisz to dla dziecka i myśl pozytywnie! My tu trzymamy kciuki, żebyś była w szpitalu tylko tyle ile konieczne.

Dziewczyny, piszcie po wizytach.

Mulian, ja pamiętam jak kiedyś pisalaś, że biegasz w ciąży, ale myślałam, że zamienilaś biegi na ćwiczenia dla ciężarówek to podziwiam

Zmierzyłam też brzuch w obwodzie i mam 90cm.

Małą już można poczuć jak się rękę położy na brzuchu, ale na razie mocno nie wariuje.

Joanna nie trzeba zakładać ze w szpitalu będzie źle. Mi było całkiem dobrze. Po za tęsknota oczywiście! Jedzenie było dobre, książki czytałam, w końcu miałam na to czas. Możesz też wyprawkę robić przez internet. Może długo nie będziesz, może założą ci ten szew na szyjkę i będzie wszystko dobrze
Kejt czekam na wieści. Tez mam jutro usg.
Tez musze się zmierzyć. Tez mała średnio czuję. A czasem czuje ja gdzieś zupełnie głęboko. No i mnie znowu pęcherz boli. Leże pod kocem i się grzeje.

Hej,
Ja po wizycie.
Dzidzia zdrowa-wszystkie przeplywy serca w normie,kosci,nerki itp.
Chlopiec potwierdzony,ale byl jajkami przy łóżysku,zakrywal się dłońmi
Uciekam córkę kąpac!

W pasie 82cm