Mamusie 2010

tez zaczynamy miec ten problem na widok slodyczy az sie trzesie.staram sie jej teraz nie dawac duzo ale jak idziemy do babci to zawsze ktos jej cos przemyci:P ale lizakow jeszcze jej nie dawalam. Julka wogole ostatnio jak tylko widzi ze ktos buzia rusza to juz by jadla razem z nim

mam jeszcze takie pytanie do was odnosnie swiat. wilekanoc tuz tuz i ciekawa jestem czy wasze maluszki beda swiecily koszyczki?? czy macie jakies specjalne przygotowane takie zeby nie wyrzucily zawartoci czy normalne ?? Julka bedzie miala zrobiony "sztuczny" koszyczek z palstikowym barankiem jajkami itp a taki standardowy my z mezem pewnie zaniesiemy do swiecenia ze wzgledu ze mala pewnie tez bedzie chvciala trzymac swoj a jest miekki i wszystko przyczepione do styropianu a do tego slicznie wyglada a jak u was?

Moja ma taki malutki koszyczek,a w środku będzie miała kurczaczka z cukru i kawałek chlebka żeby mogła sobie coś wyciągnąć i wszamać

Co do koszyczka to jeszcze nie wiem bo pewnie Maja albo będzie go brać do buzi albo zacznie wszystko z niego wyrywac i wyrzucać
Coś ten wątek się cieszy małym powodzeniem
Moja już zasnęła
Tak się zastanawiam czy na śniadanie Wielkanocne nie dać jej troszkę żurku na spróbowanie tylko mało kwaskowatego

Moze dlatego ma takie male powodzenie bo dzieci z 2010 roku jeszcze mimo wszystko wymagaja ogromnej uwagi ja tam boje sie dawac Oliwci takie nasze jedzonko i narazie nr 1 u nas to wytyczne zgodne ze schematem zywienia boje sie o to czy Jej przejdzie ten kaszel bo jak nie to w srode mozemy do szpitala dostac skierowanie a nie wydaje mi sie bo coraz gorzej nby spi ale ciagle sie budzi i marudzi serduszko moje

ja nie biore koszyczka dla malej oddzielnego, przeciez i tak go sama nie zaniesie ani nawet nie przytrzyma. wloze jej cos delikatniejszego do naszego wspolnego koszyczka i razem go zaniesiemy.

Julki pierwsze swieta byly jak miala 6 miesiecy, wiec nie bylo mowy o osobnym koszyczku, ale dzielnie ze mna trzymala koszyczek
Teraz tez biore jeden. Narazie nie dostanie osobnego, bo mialam juz przygode z koszyczkiem jak moja chrzesniaczka miala jakies 1,5 roku!!!
Poszlam z nia na swiecenie bardzo chciala trzymac koszyczek- pozwolilam Jej. Na chwile sie tylko obrocilam, a ona jadla buleczke- jezszce nie poswiecona A jak Jej zabralam koszyk to ciagle krzyczala "Am", wiec zaraz po swieceniu dalam Jej, a ona tuz przy kosciele wybiegla z tym koszyczkiem i sie przewrocila, a ja nie wiedzialam czy mam ja zbierac, czy to jedzenie, ale sie ludzie nasmiali

ja jak byłam mała te też wróciłam z bonusem w koszyczku w postaci piasku
a mój brat jak miał ok 2lat bardzo chciał też zrobić pisankę, a że u babci bł tylko czarny mazak to nim pomalował jajko. w kościele dzielnie dzierżył w dłoni koszyk, ale niestety wpadł pod ławkę. koszyczek trzymał dalej w górze leżąc koło klęcznika, ale na nieszczęście jedyną rzeczą, która wypadła była ta nieszczęsna czarna "pisanka"- wyturlała się na środek kościoła hehe

My również zabieramy tylko jeden koszyczek i raczej mamusia go poniesie będzie bezpieczniej
Ja nie daję Majce słodyczy, bo uważam że jeszcze ma na to czas! Niech narazie jej przysmakiem są marchewki, biszkopciki i deserki a czekoladki będą później oj dużo później.

Gosiu ja tak samo robie jak Ty choc biszkoptow nie daje bo Oliwka ich nie lubi mysle ze to my jestesmy odpoiwedzialni za dobre nawyki zywieniowe naszych dzieci a kupilas wozeczek? ja z mojego suuuuuuuper zadowolona

ale julka wlasnie nie bedzie miala koszyczka z jedzeniem tylko taki sztuczny w nim plastikowy baranek kurczaczek i jajeczka i zrobiony jest hmm nie wiem jak to nazwac teraz jest szal na serwetki takie np w miedzy kuchnia a salonem mieli takie na tym stole kolorowe z wycinanymi wzorkami nie wiem co to za material i jest bardzo leciutki

dla mnie w swieconce musi byc prawdziwe jedzenie i baranek cukrowy albo czekoladowy, nie lubie jakos "sztucznosci" ale kazdy lubi co innego:) a nie kojarze w ogole takiego koszyczka... moze poszukasz w necie i pokazesz?

Pewnie chodzi o tiul
Apropo MKS już nie leci?

taki też na pewno będzie lekki

Monia pewnie chodzi Ci o filc ozdobny

a MKS już długo nie leci, ciekawe czy będzie nowa seria

No właśnie ostatnio włączyłam Tv żeby sobie obejrzeć a tu Detektyw Monk mi się objawił bo tv rzadko oglądam.
Fajne te koszyczki ale Maja może dopiero za rok pójdzie ze swoim