Najgorsze szpitale - wg. Was

Jak rodziłam syna to położne z pierwszej zmiany super naprawdę pomogały mi itp, jak sie zmieniły (akurat dostałam bolesnych skurczy) zaczęłm pokrzykiwać a te dwie "nowe" zaczęły śmiac mi się w twarz i głupimi tekstami rzucać w moją strone "ale sie wydziera jakby ją ze skóry obdzierali hihihhi" "chciała to ma" itp no aż w koncu nie wytrzymałam i powiedziałam a raczej wykrzyczałam im co o nich myślę!!!! A najgorsze jest to że te panienki ledwo co szkołe skończyły a wymądrzały sie że hohoho

U mnie było całkiem nieźle.
Miałam szczęście, że byłam w tym dniu jedyną rodzącą naturalnie.
Ale myślę, że położna powinna się trochę częściej pokazywać i bardziej instruować. Gdyby nie mąż, to byłoby ciężko - cały dzień spędziłam na porodówce zanim zaczęła się konkretna akcja.

Natomiast po porodzie mam podobne doświadczenia - gdy Mały płakał położna pytała, czy nakarmiony, a ja mówiłam, że ssał pierś pół godziny, to ona go brała i przynosiła po chwili spokojnego (dostawał butlę). Mężowi kazały kupić jednorazowe buteleczki z Nan. I dopiero jak wróciłam do domu, zaczęłam się edukować z karmienia piersią, na szczęście się udało.

Dodam tylko, że rodziłam w szpitalu klinicznym

Najgorszy szpital jaki znam to tam ,gdzie ordynator nie robił nic ,dopóki nie dostał koperty . 4lata temu córka mojej siostry rodziła swoje 1 dziecko . termin miała na 6 grudnia a trzymali ją do 24 grudnia . Poród wywoływali skurcze były a rozwarcia nie było a cesarkę skur.....n zrobił jak już dziecko tętna nie miało . tyle dni dziewczynę trzymać po terminie i nic nie robić ,to waszym zdaniem na co on czekał ?kasy nie dostał bo na biednych trafiło ,ale najważniejsze to ,że wszystko jest s małym ok. no i tego dziada w 2010 oskarżyli o łapówkarstwo

mi w szpitalu mowili ze jesli dziecko nie spieszy sie na swiat to nie powinno sie przeciagac okresu wywolania podnad 2 tyg przy pomyslnych wynikach badan. ty ewidentnie wina lekarza

wtym szpitalu to wszystkich tak trzymali . ja mam do tego szpitala 12 km, ale żadnego dziecka tam nie rodziłam i mijam ten szpital szerokim łukiem

Jelenia Góra oddział ginekologiczny- PORAŻKA. Trafiłam z krwawieniem w 7tc przez 4 godziny czekałam na lekarza... Nikt się nie interesował tym że mdlałam u męża na rękach... W końcu zjawił się lekarz zrobił usg i stwierdził że już nic nie ma wzieli mnie na oddział i jeszcze opierdziel dostałam za brak grupy krwi, po którą mąż pojechał do domu. Wszyscy z buta nas traktowali... Wieczorem inny lekarz zrobił mi usg i widział zarodek z niebijącym serduszkiem Na drugi dzień ordynator mnie zaprosił do zabiegowego na badanie ze studentami i wszyscy gapili mi się w krocze, a ja ze złości rzuciłam tekstem że może jeszcze chcieliby podotykać! założyłam spodnie i wyszłam na własne życzenie...

W szpitalu, którym rodziłam nie podobało mi się że co chwile przychodził do mnie kto inny i na krótko, więcej czasu byłam sama z mężem za dużo było rodzących i nie dawali sobie rady. Mną zajęli się na końcu jak Małemu tętno słabło i zarządzili CC teraz z perspektywy czasu sobie myślę że przez nich miałam CC. Może gdyby nie przebili wód i nie podali zastrzyku i kroplówki na wywołanie było by inaczej. Doszły mnie nie dawno głosy że ten szpital lubuje się w szybkich porodach.

Hej dziewczyny ale nie zapominajmy o tym że wiele kobiet też zachowuje się chamsko jakby były jedynymi rodzącymi na świecie. Pamiętam mój pierwszy poród. Przyjechałam na porodówkę a położna przywitała mnie słowami "no nareszcie już myślałam że na tym krześle do końca dyżuru zostanę" i fakt do 12 byłam sama z personelem a położne skakały koło mnie co chwila. Miłe i uśmiechnięte. A potem masakra drzwi na salę się nie zamykały wszystkie boksy zajęte brak miejsc, jedna babeczka o mało nie urodziła na wózku czekając na łóżko!! Położne biegały jak poparzone nie wiedziały gdzie ręce wsadzić, a za nimi z pretensjami i krzykami latali tatusiowie, przyszłe babcie i same rodzące, ta chciała to a ta tamto. Nic dziwnego że położne były zmierzłe. Oczywiście zdarzają się szpitale gdzie dochodzi do takich sytuacji jak opisywane przez kobitki i dlatego o takich skrajnych przypadkach trzeba głośno mówić być może tak zmienimy to na lepsze - lepsze dla nas.

Groszek na badanie z udziałem studentów musisz wyrazić zgodę!!! Jak nie wyrazisz nie ma prawa ich tam być. Lekarze jak i inni(np. prawnicy) wykorzystują naszą niewiedzę i żerują na tym że się nie znamy na naszych prawach traktując nas jak swoją własność.

taakamama gdybym ja to wiedziała, to na pewno bym się nie zgodziła... Ale na szczęście nie muszę już odwiedzać tego szpitala

I dobrze że nie musisz
W takich szpitalach to porody od małp powinni przyjmować bo chyba tylko do tego się nadają albo lepiej nie bo zwierząt też szkoda
Mnie wkurza że takie molochy się trzymają a zamyka się porodówki gdzie naprawdę pracują anioły (mam przykład pod nosem izba porodowa w Lędzinach )

Dokładnie... Ja rodziłam w Lubaniu Śląskim i też opiekę miałam fantastyczną począwszy od salowych aż po ordynatora nie wiem dlaczego ludzie tak narzekają... dla mnie ten szpital jest numerem 1

Ja rodziłam w tym roku przez cc po 24 godzinach położna przyniosła mi dziecko i powiedziała prosze sobie go teraz nakarmic i przebrac oczywiscie maluszka nakarmiłam i chciałam przebrac. Szymonek zaczął mi płakac wtedy przyszła położna i oznajmiła mi że przy matce dziecko nie powinno płaka że jestem złą matką. Wtedy to i ja też zaczęłam płakac wiadomo hormony stres związany z porodem.Mi wydaję sie że polożna nie powinna tak powiedziec

Masz rację nie powinna. Mnie się wydaje że w szpitalach często wykorzystuje się osłabienie kobiet po porodzie, wiadomo zamiast zareagować właściwie tylko sobie popłaczemy

cherry19lol za przeproszeniem co za bezczelne babsko z tej położnej , nie rozumiem takich osób przecież same są kobietami !
dla takich wrednych położnych to rutyna i brak powołania

Ja jeszcze nie byłam w ciązy, ale jestem z Warszawy. Tutaj w sumie jak słysze od znajomych nie ma co rodzić za darmo. Musisz dac koperte bo jak nie dasz to albo lekarz ma głeboko gdzies ze sie meczysz albo pielegniarka olewa dziecko. Dlatego chce rodzic prywatnie, skoro mam tyle zaplacic to lepiej juz miec umowe.