samotnosc !!!!

oj Kakasiu chłopy są głupie niektóre naprawde
Nie wyobrażam sobie jak może, co w ogole powiedziec facet kobiecie
tak jak ty piszesz że z nim rozmawiałaś...
żałośni są...

Do Michałków się zraziłam ale jedna z moich córeczek bedzie Mjka
Jak rodzina sie cieszy razem z Tobą na bobaska to sie nie masz czym przejmowac
Brzusio rośnie??

O! piękne nastawienie! mam nadzieję, że Julci się udzieli:) Dacie wszystkie radę!

nio brzuszek nieco rosnie:))) rodzinka mnie wspiera i sie nie umi doczekac na maluszka raczej chyba bedzie chlopak bojakwidzeslodkie to jakos nieruszam slodyczy itpp braksmaku na slodkie a po 2 jak widze mieso jakies to mi nie dobrze sie robi nic tylko ogorki kapusta kiszona takie kwasne:))) ale zobacze co mi lekarz powie:))

Ja jak chodziłam w pierwszej ciąży wyjadłam wszystkie ogórki kiszone jakie miała mama a kapustę kiszoną mogłam jeść garściami i co córcia była
Z synkiem zaś jak chodziłam to znowu owoce dużymi ilościami jadłam i słodkie

Nop ja od 5 miecha teraz moge podjesc cos słodkie a dwie dziewczynki maja byc ponoć
Nie ma reguły brzuch kanciasty okrągły.... raz na 100 sie sprawdza
Wazne ze bedzie Twoja i taka mała i słodziutka

)) dampotemzdjmojeprzed ciaz i teraz w 3 msc a 6.04 moze cos z usg czy cos zobacze:))

juz daje zdj

tu w czasie prawie 3 msc

brzuszek rosnie sobie powoli:))) ja mam nadzieje ze bedzie wszystko ok z maluszkiem moim sie okaze co powie mi ginekolog pozdrawiam

kakasia20 dawaj swoje fotki w temacie "brzuszki"
www.zapytajpolozna.pl/forum/forum-ciaza-...i/Page-21.html#10254

Tutaj wszystkie się chwalimy wzajemnie

julcia tak jak dziewczyny pisza staraj sie o alimenty z tego co mi wiadomo mozesz starac sie nawet o alimenty dla siebie juz teraz od bylego partnera na pokrycie kosztow leczenia ciazy wizyt u lekarza itp musisz dowiedziec sie wiecej najlepiej skorzystaj z jakiejs porady prawnika moze nawet uda ci sie znalezc online jakas strone adwokacka. i pamietaj ze jesli nie bedzie chcial dobrowolnnie placic alimentow na dziecko to istnieja badania genetyczne i nie koniecznie ty bedziesz musiala za nie zaplacic (chyba ze okaze sie ze nie on jest tata) dodatkowo masz szanse domagac sie alimentow od jego rodzicow rodzenstwa jesli ich sytuacja finansowa na to pozwoli a on bedzie w jakis sposob nie wyplacalny. forumprawne.org/ poczytaj na tej stronie znajdziesz sporo informacji i glowa do gory wszystko sie ulozy

Słowa otuchy od samotnej mamy. Masz synka i wkrótce, lub już na świecie pojawi(ło) się maleństwo. Nie załamuj się. Wiem że z malutkim dzieckiem jest ciężko, mając już też szkolnego. Moja mama miała mnie i brata. Tylko rok różnicy. Jej rodzice pomagali ale tylko do pory powrotu z pracy. Mieli gospodarstwo, mama też w nim robiła. Mój "stary" nie dokładał się w ogóle do pracy ich. A nawet migał się i uciekał gdy ona chciała by coś jej pomógł.
Teraz ja sama wychowuję synka. Ma 17 mies. Z jego ojcem jesteśmy w separacji. A wszystko zaczęło się od końcówki ciąży. Wiele rzeczy mu nie pasowało, a to że nie zawsze posprzątane na błysk, to nie piję koktajlu - wymyślonego przez niego, to się nie gimnastykuję itd. itp. A gdy Roland przyszedł na świat to on wiesz co zrobił? Przeniósł się do innej części domu bo dziecko przeszkadzało mu spać. Nie był też zadowolony że nie spełniam "małżeńskich obowiązków". Nie pomagał mi w ogóle przy dziecku. Wściekał się że nie było obiadu w porę. Teraz jestem z synkiem w Niemczech. Mam tu mamę, ale ona ma też swoje obowiązki. Czasem go popilnuje gdy muszę iść do urzędu. A w twoim przypadku, od ojca 8latka żądaj alimentów na syna. A co!! Spłodzić dziecko potrafił a wychowywać to nie, to niech płaci.
Będę trzymać kciuki. A jak po poradę to pisz na forum, jak będziesz miała czas.

hej dzewczyny bardzo dziekuje wam za dobre slowa bardzo mi pomogly choc czasem sa momenty ze placze i pytam Boga dlaczego???

Julcia, kurcze, wieki Cię nie widziałam, no fakt nie daję rady całego forum czytać, może mi coś umkło
No tak czy inaczej miło Cię widzieć, wiedzieć że jesteś
Kochana, masz drugie dziecko to już na pewno wiesz że każda mama czasem ma chwile załamki, tak już jest, choćby dziecko było nie wiem jak cudne.
Ale się cieszę ze się pojawiłaś, może nie uwierzysz ale się czasem zastanawiałam co się stało że tak ani słówka... No i dlaczego nie masz suwaczków? I zdjęcie do galerii dawaj, chwal się córeczką

Julcia witaj ,ja też czuję się samotna mimo ze mam partnera,to tak jak bym była sama z dziecmi,przykre to jest ,ale takie są fakty,a ja mam 4 dzieci,trzymaj się jakos damy radę ja obecnie mysle o rozstaniu,dlaczego znajdziesz odpowiedz w wątku mam 2010,tam poczytaj,buziaki....,mi też jest ciężko ale mam duże wsparcie w dziewczynach z forum ,i za to im dziekuję.Ja też ciągle pytam boga dlaczego ja....,lecz trudno takie życie...