STARANIA O CIAZE

Justyna ja tez tak się czułam a obrona poszła jak z płatka

Dave fasolina śliczna, wygłaskaj ode mnie i Kubusia brzusio

Dave fasolka rosnie rośnie...

Sylka to jest moja 3 obrona i 1 na którą się stresuje ;/

Będzie dobrze mówię Ci Justyna Którego się bronisz? Po wszystkim człowiek się z tego smieje. Ja z zaskoczenia weszłam miałąm być 3 a tu kolega wczodzi a promotorka do mnie bym się przygotowała bo zaraz ja jestem proszona. A ja nie wiedziałam czy biec odkładać notatki czy pomodlić się

w poniedziałek mam część teoretyczną w środę mam część praktyczną

3mam kciuki ja miałam tylko teorię.

ja z pedagogiki też miałam tylko teorię a z kosmetologi i masażu praktyczne też są ;/

wiadomo muszą sprawdzić techniczną str. wykonywania zawodu.

Hello
Lacraaa faaajny wypad jak Szymonecki podrosnie to z M znowu sobie smignę ino juz nie po fasolinkę heheh

żesta tyle stron natrzaskały żem myslała że jakieś testy się uskuteczniały
która teraz ma testować?

ehh Euro mnie pochłoneło... wieczorem mnie nie ma dla nikogo tylko mecze ogladam a w dzień to Szymecki zaczyna szaleć
anooo i zapomniałabym chciałam się pochwalić że pierwszy kroczek samodzielny bez trzymanki już był


Dave fasolinek jak sie patrzy

Gratki dla Szymka

Justyna - trzymam kciuki
Będą piątki, w końcu Ty kujonka jesteś

Justyna mówiła że jak jojczy to potem na tym dobrze wychodzi, to niech sobie jojczy

Dave brzucholka głasknij ino migiem

Mąż mi wyniki przyniósł, mam krew w moczu, jutro idę do lekarza, a na wpadkę chyba przestanę czekać, coś mi się widzi że nie pora na to.

Mirella napisał:

Mąż mi wyniki przyniósł, mam krew w moczu, jutro idę do lekarza, a na wpadkę chyba przestanę czekać, coś mi się widzi że nie pora na to.

I to jest własnie unikanie lekarzy !!!! śmiejecie sie ze mnie ze latam ciagle do lekarzy a tu prosze ??? Moja mama tez tak unikala, wszystko lepiej wiedziala i co ?? i juz jej z nami nie ma..Latanie po konowałach czasem poplaca..Głowa do gory Mirell i bierz sie za siebie

Emka - Ciebie tez sie to tyczy

Mirella do lekarza i to raz Duśka już jest na tyle duża że możesz ją ze sobą zabrać jak nie masz z kim zostawić...bo pamiętaj masz dla kogo być zdrowa

No przecie idę jutro nie krzykajcie.
A na własne usprawiedliwienie powiem że jak łaziłam dwa lata temu i mówiłam że coś nie tak jest to mi mówili że wyniki mam dobre i mi się wydaje i wcale nie puchnę tylko przytyłam w ciąży. Jedna internistka mi kazała jajka na miękko jeść, druga buraki, i taka to rozmowa była. No ale wtedy Duśki pediatra była tylko pediatrą a teraz jest lekarzem rodzinnym i własnie do niej idę.

Lacra, ja będę łazić, ale jak trzeba to Ty się Duśĸą zajmujesz, nie wszędzie da się z dzieckiem wejść.
I nie pamiętam żeby ktoś się z Ciebie śmial że łazisz do lekarzy, raczej mówimy żebyś psychicznie od nich odpoczęła bo sama na sobie presję wywierasz w ten sposób. A moja mama też łaziła od lekarza do lekarza i też jej z nami nie ma, także to nie reguła, czasem tak musi być i nikt nam nie powie dlaczego.