BezpiecznaCiaza112023

STARANIA O CIAZE

13 lata 2 tygodni temu #97704 przez Diana
Masz rację ann-sunshine wystarczy, że kuwetę będzie mąż sprzątał albo ty w rękawiczkach!

On to chyba sam wymyślił Dorcia nie wiem ale jakaś masakra!
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97739 przez ann-sunshine
najgorsze jest to, że inni, społeczeństwo patrzy się na kobietę w ciąży, która ma kota, jak na czarownicę z czarnym kotem, jak na jakieś dziwadło niespotykane

mam zamiar przeczyć tym mitom i stereotypom

a o tym, że koty rzucają się na jabłko Adama jak się śpi to też od koleżanki słyszałam (nie bierz kota do domu, bo cię w nocy jak śpisz uśmierci) nie wiem skąd się to ludziom bierze :S
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97748 przez bewipo
Ja tam nie słyszałam takich poglądów. Może to jakieś babcie tak gadają??
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97752 przez mala_czarna
mamy taki narożnik z bokami. Ja śpię od brzegu a moja kotka na tym boku, także nieraz przy samej mojej głowie leży i napewno w nocy mrugam oczami i wogóle to gadam (jestem też lunatykiem) i moja kotka nigdy nie zaatakowała mnie. Mało tego jak byłam chora to kładła mi sie na piersi jakby chciała wyciagnac chorobe (koty czuja chore miejsca). Nieraz jak sie przekrecam na drugi bok to podczas snu przygniatam głową kocicę (która akurat lezy na mojej poduszce) co skutkuje tym ze kocica sie ewakuuje (ale według tych mitów powinna mnie atakowac).
Co do tych opowiesci o kotach rzucajacych sie na ludzi. Jest w tym cos z prawdy. Mojaj babcia mi opowiadała jak kot rzucił sie na moja mame jak była dzieckiem. Tylko to był kot dziki, ktorego dopiero zaczynali oswajac!!!!!
Normalny udomowiony kot od pokojen nie powinien miec takich zachowań.
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97788 przez Mirella
Jeżeli chodzi o spanie to często budzę się z kotem na poduszce :) A był czas że miałam w domu pięć kotów i wszystkie ze mną spały :D żaden nie wpadł na głupi pomysł żeby mnie uśmiercić :P :lol:
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97855 przez magga146
Mirella
to nie jest tak ze ja Ci nie potwierdzilam czy twoje przypuszczenia co do plci sie zgadzaja po prostu zadna z nas nie pamieta ba co stawialas i zadnej sie nie chce szukac tego w postach bo jest ich tyle hihi

MagdaM
lez ile wlezie ja praktycznie cala ciaze lezalam wiec wiem jak to jest ale da sie wytrzymac. wiem ze teraz bedzie to coraz trudniejsze bo ladna pogoda ale czego sie nie robi dla dziecka. jak sie zacznie II trymestr to juz bedzie latwiej, nie mowie ze zmartwienia sie skoncza hihih bo kobieta w ciazy caly czas przezywa jakies paniki ;) ale dzidzia bedzie juz bezpieczniejsza.
3mam za Was kciuki i wiem ze bedzie ok
pozdrawima :))
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97899 przez gosiak
no ja pisałam że nasz kocur skacze na nas w nocy ale to nie żeby nas uśmiercić zaraz:) tylko juz taki wariat z niego chodzi w nocy po szafach i buszuje małpa jedna:) tylko że czasem jest to niebezpieczne bo on 6kg waży i tak skoczy na brzuch to niechcący może jednak coś zrobic, ale te szaleństwa powoli mu przechodzą :lol: starzeje sie biedaczyna prawie non stop śpika :dry:

[*] 6tc 23.11.2013
01.2015 Ivf
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97908 przez Dorciaition
Miłej nocki dziewczęta :lol:

Ja się czuję strasznie dzisiaj. :S ale moge się tak cały czas czuć, byleby wszystko było dobrze :laugh:


Alanek[*] :(
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97913 przez Mirella
magga, oki, to może ja się zmuszę w wolnej chwili i poszukam :D o ile znajdę wolną chwilę, powoli zapominam co to znaczy ;) ale nie stresujcie się, pierwszy rok z dzieckiem to loozik, dopiero potem jest trudniej, ale za to fajniej :lol:
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #97918 przez mYSZA
co do kiciuni i ciąży- my mamy przepiękną kotkę i nie wyobrażam sobie żeby jej się pozbywać, chociaż rodzice i teściowie jak im powiedzieliśmy o Maleństwie to była jedna z ich pierwszych myśli. a ja nie wiem co bym zrobiła bez mojej kiciuni jak sama w domu jestem na zwolnieniu... wprawdzie nie śpię z nią, myję często ręce i nie dotykam kuwety ( to akurat plus ;) ale dajemy radę, a test na toksoplazmozę miałam robiony i wynik ujemny. Ale fakt faktem, że odkąd jestem w ciąży Kicuinia nasza nie wychodzi na dwór żeby niczym się nie zaraziła a potem mnie... trochę to potrwa ale wychodzimy z nią na spacery na smyczy :laugh: i daje radę, a jakie budzi zainteresowanie;P

a dla wszystkich starających się- zainteresujcie się NAPROTECHNOLOGIĄ - ma fenomenalne efekty i działa bezinwazyjnie!





Janek z nami!
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu - 13 lata 2 tygodni temu #98013 przez delfinek83
Hej Robaczki, ja też nie miałabym serca pozbyć się naszego kochanego Gacusia, bo to nasz taki pierwszy "synuś" :silly: Co prawda do spokojnych kotów nie należy, ma swój charakterek, też skacze po szafie i biega jak szalony z zabawkami, ale krzywdy nam nigdy nie zrobił.
i nie rozumiem jak ktoś może wyrzucać na bruk swoje zwierzaki, przecież to okrutne, one nam ufają a ktoś je wywala na zbity pysk na dwór i radź sobie teraz sam, albo zdychaj z głodu :angry: Masakra! normalnie aż mi się nóż w kieszeni otwiera jak widzę w tv jak niektórzy traktują zwierzęta.

Przecież one są takie słodkie:


[url=http://www.suwaczki.com/tickers/16ud3e3k6640b9q1.png[/img][/url]
Załączniki:
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #98014 przez Majowka
ale fajny kotek! :) milusi!!!!!

ja sie nie udzielam w Waszej dyskusji na temat zwierzatek, bo nie mam zadnego w domku :(
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #98025 przez kaśku
pozbywanie się zwierząt jest nieludzkie. to nie są zabawki, jesli ktoś decyduje sie na zwierzaka to ponosi za niego pełną odpowiedzialność niezaleznie od sytuacji. i tyle.

mam 2 koty, niedługo dołączy pies i bardzo dobrze ze potencjalna fasolka będzie wychowywała się w takowych towarzystwie :)
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #98042 przez wielkaB
hej dziewczyny kilka dni mnie nie było ale zlapalo mnie jakies przeziebienie i lezalam w łuzku do mnie dzisaj przyszla @ znam juz wyniki mojego męża są dobre (drugie )

a co do zwierzat lubie zwierzeta psy koty ale na dworze powiem dlaczego mojej kolezanki coreczka jak byla mala zaczela raczkowac (wiadomo w domu sie sprzata ale jednak zwierzeta sie lenia) dzieciatko bierze raczki do buzi i zaksztusila sie sierscia jeden malutki wlosek uktwil jej w gardelku kumpela myslala ze oszaleje
a co do psow tak samo nie wierze imim jakim kota to jest zwierze zawsze moze miec jakis odchył ale to tylko moje zdanie ktorego sie trzymam moj maz tez jest tego zdania
Temat został zablokowany.
13 lata 2 tygodni temu #98066 przez ann-sunshine
Delfinek,

jakbym moją kicię widziała - chociaż ma inne umaszczenie - to też uwielbia tę pozycję i jeszcze wtedy daje się po brzuchu głaskać.

Ale dziś ponuro na dworze, a ja akurat w domu.

Ten miesiąc staranek będzie trudny. Wróciłam do pracy, a i mężczyzna mój zapracowany :(

ale może po ślubie zaplanujemy jakiś malusi wypadzik w góry w odpowiednim terminie :laugh: to i dzieciaczek byłby marcowy tak jak ja :blink:

Staraczki 3mam kciuki
Ciężarówki niewielu dolegliwości ciążowych życzę
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl