STARANIE O CIAZE cz.2

monika1984lodz napisał:

ferritka napisał:

no bo ja taka Twoja psychofanka no ale zaglądaj tu czasem i pisz co tam słychać, bo teraz już nie podglądne

Wiesz co czubek jesteś

troszku

Ilonka no tak prawie miałam jak tam mama kardaszjanka za friko
a bo się wczoraj na znak buntu że Kręgiel poszedł na turniej fify najadłam tych monsterów prażynek i chyba mi one tak zaszkodziły a jak mnie po nich suszyło!!!!

Majeczka, z tymi cenami prywatnymi to masakra jakaś wkurza mnie to strasznie ceny i terminy to człowieka do grobu wpędzić mogą. oby szybko zleciało

Gosiak najlepszego, spełnienia wszystkich marzeń

Ferri a Wy już byliście na tych genetycznych? A po co się je robi?

byliśmy, krew Kręgiel oddał i czekamy.
kariotyp i te 2 inne na mukowiscydoze i inne genetyczne choroby. Stary musiał się na nie pokulać, bo skoro możemy żołnierza wykorzystać a są takie kulawe to musimy sprawdzić czy nie przenoszą jakiś strasznych groźnych chorób... w sumie to jak wyniki bedą złe to pewnie i tak nam dawce znowu zaproponuje póki co czekamy na wyniki od 35 do 45 dni się na nie czeka

Ferri a widzisz, ja nie wiedziałam, że można plemniki na choroby genetyczne badać. Czeka się trochę, my 6 tyg czekaliśmy na badania kariotypu Kamila, jak o Olcię się chcieliśmy starać

cena jest zabójcza, ale to nic w dzień kiedy zaczęli zapisy to kolejka do rejestracji już od 4 rano się ustawiała i chyba z 300 miała i jak za komuny powstawały listy kolejkowe z numerkami kto gdzie za kim stoi. Masakra jakaś.

no mysmy oddali w ciul krwi ,żołnierzy w sumie też ,ale ich genetycznie się nie bada ale chyba dlatego nas wysłał bo mój ma tą cośtamcośtamspermie i to kwalifikuje go do zbadania krwi genetycznie, bo budowa tych żołnierzy które są jest fatalna, i się boją że nie uda im się wybrać do zabiegu kilku sprawnych
Mała, jeśli mogę zapytać, a wyszło Wam coś w tym kariotypie Kamilka?

Ferri to ja ciemniak jestem to co, że może być "nosicielem" choroby i stąd te uszkodzone plemniki?

no chyba własnie tak właśnie to może byc..no bo cholewcia też znikąd się te wszystkie cięzkie choróbska nie biorą.. a jak żołnierz taki kulas kulawy to cholerka go wie, jakie tam świństwa w sobie ma..zawsze lepiej sprawdzić
ja to w tej genetyce to średnio zorientowana jestem i szczerze jakby mnie dr cud na prześwietlenie płuc wysłał bo może coś tak jest na rzeczy to bym polazła

Ferri no lepiej sprawdzić. Nie wiem jakich wyników Wam życzyć, no chyba żeby nie był "nosicielem", ale kurka z drugiej strony chociaż byście wiedzieli od czego te żołnierze takie jak po wojnie

no masz racje Kochana ,no nie wiadomo czego zyczyć ale dziękuję w imieniu swoim, Kręgla i jego powojennej armii

Dzień dobry dziewczynki

Ale ten czas szybko leci - za za trzy tygodnie święta, za miesiąc Nowy Rok , a tak niedawno zaczynał się rok 2013 a teraz będziemy witać 2014.

Aby poczuć magię świąt to jeszcze brakuje odrobinę śniegu i lekki mrozik - wtedy nawet droga na pasterkę w święta jest wyjątkowa

hej babeczki.
Arturo śpi, więc zajrzałam do Was. Mąż na wyjeździe i brak mi czasu na wszystko. Arturo to wulkan energii, więc padam wieczorem o 20 30 spać

A co by Wam poprawić humor w ten deszczowy dzień wstawiam Wam mojego małego mężczyznę
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Że niby deszczowy?? u nas pięęękne słońce od rana i ciepło że w samym sweterku mozna było chodzić

a mnie Marecki niespodziankę zrobił i do domu już zjechał z Anglyji

Asik ,to co Ty piękna robisz na forumie??? leć się na gładko zrobić, Szymka do mnie podrzuć i noo witaj Mareckiego
Ten Twój chop to potrafi zrobić suprajsa

Cześć

Przyjmujecie jeszcze nowe osoby?

Mam silną potrzebę wygadać (wypisać) się... Staramy się dopiero od 2 cykli. A może nawet od jednego, bo w połowie pierwszej próby dostałam paskudnego zakażenia i musieliśmy pzerwać próby.

Mam doła, bo wszystko wskazywało, że już nam się udało. Cykle mam nieregularne- co 31-35 dni. 26 dc w pracy prawie zemdlałam dwukrotnie. Następnego dnia to samo plus okropne mdłości. Przy tym wszystkim duży ból piersi. Zrobiono mi na Izbie Przyjęć podstawowe badania, w których był podwyższony poziom leukocytów,który może taki być m.in. w ciąży. Przy tym inne badania wykluczyły stan zapalny ( inną przyczynę takich wyników). Trochę było za wcześnie na robienie testu, więc sobie żyłam w cichej nadziei. Dzisiaj rano ( 29 dc) dostałam plamienia najpierw brunatnego, a pozniej lekko krwistego, wiec zrobiłam test z moczu i jedna wielka rozowa krecha. Normalnie pewnie stwierdziłabym, że to po prostu za wczesnie na test, ale chyba okres mi się rozkreca na calego

Dni płodne zaczęły mi się około 16 listopada, wiec to prawdopodobnie był po prostu krótszy cykl.

Trochę sobie popłakałam, ale już mi ulżyło. Prawdopodobnie zaraz zakupię na allegro testy owulacyjne, zacznę mierzyć temperaturę, żeby jak najbardziej zwiększyć szansę powodzenia

Plusem jest to, że mam dopiero 25 lat, ale niestety jestem bardzo niecierpliwa.



Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do Waszego grona

Mozecie polecić jakich firm uzywalyscie testów owulacyjnych?