STARANIE O CIAZE cz.2

Melinie pamiętam już dokładnie jak to było , bo moje dziewczynki trochę starsze , Ale z tego co kojarze to siedziałam troche w przychodni . Wydaje mi się , że bilans możesz zrobić w innym terminie tak samo jak szczepienie - przecież dzieci czasem chorują i wtedy idziesz kiedy jest mniej ludzi ;P

marysiamarysia podam Ci przyklad
tu jest cały adres suwaczka "[url]=http://lilypie.com][img]htt://lpmf.lilypie.com/405np1.png[/url]"
wklej tylko " " i suwaczek powienien działac prawidlowo....to jest przykład ze strony lilypie ....jeśli będziesz miala problem to pisz postaram się pomóc ....i jak możesz to wklej u siebie ten skrócony adres i sprawdz czy aby na pewno mam racje...ja u siebie już nic nie zmieszczę
Ferii szkoda dyskutować muwię Ci szczerze ...będzie tak samo ja ze szpulką...hmmmm swoją drogą ciekawe dlaczego znikła z forum... może nowy profil ma
edit: już widzę,że działa:) tylko by nie wyświetlil się suwaczek wstawiłam 1 za http

emilaa_899 napisał:

Smród Pozdrawiam

Smród "zasiałaś" masz racje, na szcsescie tylko Ty go czujesz
Pozdrawiam serdecznie i polecam przeczytac jeszcze zakladke REGULAMIN.

Vika - widzę dwa suwaczki , żadnych adresów . Ale spoko jak nie będę sobie radziłą to poproszę o pomoc
Teraz już znikam pod prysznic i bara bara ;P
Dobrej nocki Wszystkim

no nic nie mogę wstawić adresu bo wyświetla się od razu suwaczek...ale jak będziesz chciala to Ci pomogę....no uciekaj zmajstrować dzidzię

To chyba do mnie było, więc odpowiadam Emilko, mnie nie chodziło o to, że się mężowi raz chce raz nie chce dziecka tylko MACIERZYŃSTWA, a to jest z definicji zarezerwowane dla kobiet, dla mężczyzn jest OJCOSTWO. I jak chcesz to możesz sobie mówić, że się czepiam, mnie już powoli dobija stale obniżający się poziom wypowiedzi w internecie.

I że niby tutaj wrze??? eee, to Wy prawdziwego wrzenia na staraczkach nie widziałyście, prawda Ilonka i Madziaska? Madziaska, no pewnie, że pamiętam Kiedy wracasz?

Meli, ja na bilans, jak i na wszelkie wizyty do lekarza zapisuję się na konkretne godziny. Zazwyczaj na bilansach jest obsuwa, w ogóle u dzieci zdrowych zazwyczaj są obsuwy, bo jak sama mówisz są szczepienia, mamy niemowlaków mają sporo pytań i wątpliwości (nie uważam tego za dziwne, żeby nie było że się czepiam znowu) i ustawowe 10 minut nie wystarcza. Ale u nas w przychodni fajnie i nawet czekanie nie boli.

Anna, kręcisz się trochę i już Cię trochę znam to zaryzykuję że synuś rośnie

Nat, możesz do nas w każdej chwili dołączyć I wystarczyło zapytać co to/kto to emek

Studentkaa mam nadzieję, że na stałe wróciłaś???


Marysia zakładanie wielu kont jest niezgodne z regulaminem, Ilonka Cię zbanuje

Wiecie co? Różnie tu bywało, ale generalnie zawsze życzliwie, a tu się nagle dowiaduję, że my pełne jadu jesteśmy... jak to się można przy niedzieli zdziwić

Vika

no tak, nie ma jak wytknąć mi błąd no ubaw po pachy
i tak tu włazicie i czytacie a potem zaczynacie ten sam temat u siebie, więc po co ta akcja? się zastanówcie tak na spokojnie

Kochane! Nie rozumiem zamieszania! Przecież wiadomo, że spotykają się tu różne charaktery, jednym ktos przypadnie do gustu i.znajdzie z nim wspólny język a inna osoba nie i wg mnie nie jest to powód do kłótni.

Jeżeli mam być szczera to mnie osobiście nie przeszkadza że ktoś założył nowy podobny a nawet taki sam wątek, ważne żeby dobrze w danej grupie się czuć i znaleźć wspólny dialog!

Zatem wrzucać na luz babeczki

Mirella a ja pragnę Fasolinki ale Groszek będzie to będzie kolejny synus mamusi i będzie Wojtuś!
A test na "chlopca i dziewczynkę" zrobiłam i wyszła Dziewczynka
Poczekamy zobaczymy.

Vika, wklej razem z cudzysłowem to może przejdzie

Ja od siebie powiem, że jak nowe się zdecydują do nas dołączyć to nie będę otwarcie ignorować, nieotwarcie też nie. Jako że w ogóle mam sklerozę pociążową całkiem jak Asik to zapomnę, które to były co do nas nie chciały.

Dziewczyny znacie jakąś sztuczkę jak wyżej w Mario podskoczyć? Trzymanie strzałki w doł nie wystarcza. (to tak dla rozluźnienia atmosfery, bo tłuczenie w kółko tematu nowych mi się znudziło )

Mirella to może i mi powróżysz???? a te wróżby to jakie statystyki trafień heheee no ja ciekawa jestem jak cholera bo sama mam bardzo mieszne uczucia....
tutaj na tym forum i tak jest tolerancja...ja jestem jeszcze na innym forum i tam nie ma żadnych dubli....zaraz wątek
jest usuwany bądż przenoszony i nie ma zlituj się
tu tez by sie przydal taki ład i nie bylo by zgrzytu
edit: Mirelka tez sprobowałam i nic....musiała bym go zmienić ale wtedy nie podam przykladu ...no coż jak cos to na priw a ja pomoge co do mariio znalam tą sztuczkę ale zapomnialam Łooooojjjjjj kiedy ja w to gralam....myślę i myślę i nic

vika, wybacz ale jeszcze trochę, na razie nie mam pomysłu na Ciebie, jakoś się mijamy, a ja się muszę trochę zaprzyjaźnić żeby trafić Ja tu robię za czarownicę od początku (czytałaś stare staraczki?) teraz mi trochę sprawdzalność spadła, bo jakoś mniej mnie tu i więzi osłabły, ale kiedyś miałam sprawdzalność ponad 90%

tu od początku była duża tolerancja jeśli chodzi o porządek na forum i jakoś tak zostało...

głodna jestem, kto mi zrobi wegetariańską kolację?

Nie miałam najmniejszego zamiaru wchodzić w jakiekolwiek konflikty.
Skoro znalazłam się na tym forum to znaczy, że szukałam rady/pomocy/wsparcia?
Nie rozumiem, dlaczego taka a nie inna jest Wasza reakcja a z drugiej strony jest to przykre.

Niby solidarność jajników a tutaj co?
Szkoda gadać... Nie miałam pojęcia, że tak to będzie wyglądało...
Zrobiłam komuś krzywdę zakładając ten wątek? Aż tak Was to zabolało? Ale co??????

Feritka - Tyle co poczytałam na początku o Twoich zmaganiach, przeżyciach, marzeniach i pragnieniach.. Cóż inne wrażenie odniosłam co do Twojej osoby.. Całkiem pozytywne.. No cóż widocznie zależnie od sytuacji, każdy ma inną twarz i pokazuje swoje oblicze.

Nie chcę ciągnąć tego chorego tematu więc go zakończmy.
Może i faktycznie nie mogłam do Was jakoś dołączyć, może nie wiedziałam jak, może mnie to przerastało.. Nic nie poradzę.

Co do regulaminu to nie rozumiem dlaczego jest zabronione "POWIELANIE" wątków.
Rozumiem jakby powstawało 10 dziennie tych samych.. Ale skoro jeden wątek trwa już parę lat to nie każdemu jest łatwo do niego dołączyć? Połowa rzeczy jest nie zrozumiałych a tłumaczenie, żeby poczytać wszystkie strony w obydwu wątkach to naprawdę masa czasu.. Tych stron jest setki.. Więc cięzko ogarnac to wszystko na raz..


Możecie trzymać jedną linię frontu bo jesteście jedną wielką rodziną od dawien dawna i w grupie siła jak to się mówi.. Ale proszę Was nie bądźcie takie wścibskie i wredne, żeby Nas krytykować. Raczej są ciekawsze tematy do rozmów niż pisanie o tym, że powstał nowy wątek i to i tamto i w ogóle z góry na przegranej pozycji.

Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia!

u nas zawsze jest dużo dzieciaków bo do tej doktorki dużo chodzi. tylko mnie denerwuje to czego nie może być tak jak w innych przychodniach że się umawiasz na konkretną godzinę. wiadomo że obsuwa zawsze jest ale przynajmniej nie trzeba by było przychodzić nawet przed 11 z pół godziny a i tak później okazuje się że jest dużo ludzi i schodzi do 12,13 godziny. ale cóż nic na to nie poradzi. tak jest i raczej się nie zmieni. mam nadzieję że jak się przeprowadzimy i przepiszemy tam do lekarza będzie trochę lepiej miłej nocy

Zero zrozumienia, Emilka, nie kumasz, że my tu na Was czekamy??? I że nam też jest przykro, że nas nie chcecie???

A powielanie jest zabronione po to, żeby był porządek.

Może i staraczkowych stron są setki, ale uwierz mi, nie ma lepszej lektury Kiedyś namawiałam z urzędu teraz już tego nie robię, bo faktycznie dużo tych stron, ale sporo dziewczyn dobrowolnie przeczytało bo je ciekawość zżerała

Nie no co za bezsens... i tyle komentarza odnośnie tego nowego wątku i wpadania tutaj i robienia szumu... Chyba żadna ze staraczek nie wlazła na nowy wątek i nie sypała brudami? Także nie popieram...

Ja też kiedyś byłam nowa, wchodziłam do tego środowiska i próbowałam się zaaklimatyzować (czy jakoś tak to się piszę ) i nie było od razu o cześć pani_p będziesz teraz naszą najlepszą przyjaciółką i w ogóle... nie, powoli poznawałam dziewczyny i czułam się tutaj coraz pewniej Nigdy nie poczułam się źle, zawsze dziewczyny rzucały radami, pomagały kiedy tego potrzebowałam a i do pionu też potrafią postawić Druga sprawa, że nawet nie byłam długo staraczką tak naprawdę bo 5 miesięcy to nic w porównaniu do kilku lat a i tak zostałam zaakceptowana. I mimo to, że urodziłam córeczkę to nikt mnie stąd nie wywala i nadal mam ochotę się tu udzielać. No napisałam co mi na wątrobie leżało

W ogóle to mam nerwa i doła jakiegoś i chcę słonce spowrotem...