STARANIE O CIAZE cz.2

Hejka
Informuję kofane dziewczynki , że pierwszy sik zaliczyłam rano i ten test mówi , że ja niby nie jestem w ciąży ale dziś prima a prilis więc biorę to właśnie tak jakby sobie żarty robił

Gabi nie mierzyłabym wogóle tych temperatur - nigdy nie robiłam tego , ale od stycznia mam jazdy z @ , leżałam w szpitalu a lekarka mówiła , że ta krew którą widzi ( badając mnie ) nie wygląda jak krew z macicy i nie jest to @. Potem byłam u gina , badania , cytologia ... wszystko ok . Mi te wszystkie krwawienia @ przypominały
Teraz wem , że jak owy była to temperatura musi urosnąć a potem spada przed @ albo w jej trakcie . Podobno jak w cyklu nie ma skoku temperatury a bedzie krwawienie to nie jest @ i nie można tego tak traktować . No więc mierze , a przy okazji widzę , że u mnie nic z wykresów nie wynika . Moja diagnoza brzmi - Zaburzenia hormonalne
Biorę luteinkę i wykres dzis już wygląda jak ciążowy
Tyle , że to Lutosława podniosła temperatury
Więc tak naprawdę wie ,że nic nie wiem , ALE MIERZE DALEJ , BO PRZYJEMNIE TAK Z RANA W TYŁKU COŚ POCZUC

Ferii tu też czekam na wieści
Bella mi też jest szkoda,że nie idziesz z nami kochana trzymam za Ciebie kciuki wiesz plus masz taki,ze dzieć znów będzie wiosenny...te pierwsze spacerki i w ogóle
marysia a nie myślalaś by se wsadzić z rana coś grubszego heheee stuknięta babka z Ciebie

vika napisał:

marysia a nie myślalaś by se wsadzić z rana coś grubszego heheee stuknięta babka z Ciebie [/quote]

kurcze , jakoś nie przyszło mi to do głowy ale o 5,35 ja półprzytomna jestem , więc chyba jeszcze nie myślę logicznie

Witam

hehehe wesoło tutaj

wkleję Wam mój ostatni wykres , ten szczęśliwy , ósmy cykl staranek

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Asik Twój cykl jest dla mnie tak baaardzo czytelny i jasny jak mój
Czy w tamtym czasie nie wydawał Ci się jakiś dziwny ??? a dopero potem wszystko się rozjaśniło ? czy od razu miałaś pewność co do owulacji
Ja stawiam pierwsze kroki w takej obserwacji , ale oczywiście jako antykoncepcję raczej bym się bała cosik takiego zastosować . W staranku to jak najbardziej

Marysia nieeeee to już był mój któryś tam z kolei i każdy wyglądał podobnie faza lutealna , spadek temp i nagły skok

nooo antykoncpetowo to ja bym tego nie stosowała idzie się zawieść niemożebnie no i trzeba restrykcyjnie przestrzegać zasad - termometr przy łóżku , minimum 5-6h nieprzerwanego snu itp itd

tutaj jest wsio fajnie wytłumaczone www.agnieszka.com.pl/antykoncepcja_metoda_termiczna.htm

Vika fasolka jak się patrzy

Też myślałam o mierzeniu temp, ale raczej to nie dla mnie bo w nocy się budzę na wędrówkę do toalety więc nie będzie nieprzerwanego snu 5-6h, a budzę się w różnych godzinach. Na kursie przedmałżeńskim musiałam zaliczyć wykres i zrobiłam jeden, ale nic za bardzo z niego nie wynikało. Przypuszczam że to przez termometr

no to kiedy na Twoim była owulacja ? Ja bym uznała , że przy tym spadku U mnie był ogromny spadek a potem temperatura wzrosła ale nie przekroczyła niższych temperatur . Uznałam , że widocznie albo nie było jajeczkowania albo było i nie zareagowałam na progesteron tak gwałtownie , po kilku dniach zapodałam sobie luteinę no i teraz temperatury już w niebie sa
Wkleje Ci mój wykres , jak mozesz to mnie oświeć
Luteina od 23 dc
W zeszłym miesiącu na luteinie temperatura wzrastała o 0,1 każdegoo dnia , teraz jakoś inaczej . Może zapasy miałam
Ciekawa jestem jakby to wygladało bez tej Lutosławy

na wstępie witam w południe

marysiamarysia napisał:

Podobno jak w cyklu nie ma skoku temperatury a bedzie krwawienie to nie jest @ i nie można tego tak traktować .

a ja myslałam, że jak temp. nie podskoczy to oznacza, że nie było owu.. niedouczona jakaś
a tak poza tym.. to był Twój falstart, nie poczekałaś na nas i masz za swoje testowanko przecież jest w przyszłym tygodniu!

GabrysiaSta napisał:

na wstępie witam w południe

marysiamarysia napisał:

Podobno jak w cyklu nie ma skoku temperatury a bedzie krwawienie to nie jest @ i nie można tego tak traktować .

a ja myslałam, że jak temp. nie podskoczy to oznacza, że nie było owu.. niedouczona jakaś
a tak poza tym.. to był Twój falstart, nie poczekałaś na nas i masz za swoje testowanko przecież jest w przyszłym tygodniu!

hmmm no w sumie to teraz sie pogubiłam , bo faktycznie jak nie ma skoku , to nie ma owu . Ale jak nie ma skoku i spadku to krawienie nie jest @. Ehhh tam . Olać skok , spadki , trza poprostu działać

No z tym sikaniem to przegiełam , ale pan test tak na mnie zaglądał i prosił
nie wytrzymałam normalnie


hmmm . musze dzis doczytac , bo może chodzi o spadek przed @

Asiaa z moich też nic nie wynika , ale mierze już pisałam po co

no to tak -- nie ma skoku to nie było owu krew @ to zawsze @ , nie ma czegoś takiego jak krwawienie nieokresowe a przynajmniej ja o niczym takim nie słyszałam .. to co to jest w takim razie ??? cyklicznie ( okresowe ) powtarzające się krwawienie z narządów rodnych to @
jeśli cykl jest bezowulacyjny to może nie dojść do krwawienia , wydłuża się nam wtedy cykl nawet to 50 dni ( np 28 dni bez @ i potem po 22 @ przychodzi ) można mierzyc i zaobserwować skok temperatury i to taki fest , wtedy niektóre dziewczyny myślą że miały dwie owulacje

Co do cykli z luteiną to one ogólnie są dziwne bo nie jest naturalnie wsio więc i wykres nienaturalnie dziwny
no i sposób mierzenia a dokładnie miejsce --- to nie tam się mierzy bo wystarczy że tak powiem jakiś żylak , stan zapalny i już masz "skok" albo i kilka soków które nie mają nic wspólnego z owulacją ja bym Ci radziła tak jak wszędzie piszą - spróbuj mierzyć dowcipnie a kto Ci doradził odtylnie ?

wooow jak tu kolorowo wykresowo sie zrobiło fju fju

Asik a widziałaś mnie jak Ci dzisiaj na Twojej dzielni ładnie machałam

jest Groch i jest pikaweczka a raport zdałąm na miss listopada, bo co się będę wszędzie powtarzać cnie

no i która jeszcze dołączy do listopada? bo tu gorąca atmosfera że aż parzy

Ferriiii ajjj ajjj ależ się cieszę ... kurca to Ty byłaś ktoś z taką radością przemknął że wszystkim się humorki poprawiły taka radość biła

Szimi chorusiany pierwszy raz w swoim prawie trzyletnim życiu .,, anginę ma i na antybiocie jest boroczek mój kochany ... ale twardziel z niego nieziemski bo szaleje jak zawsze .. ino kaszelek ma taki że uuuuuuuu... no ale jak przekażę Szimiemu że mu silny i zdrowy kolega rośnie to może szybciej wyzdrowieje

biedny Szymuś, szybko niech do zdrówka wraca, bo taka pogoda szkoda czasu na choroby...
Asiku jak ja byłam mała to lubiłam na angine chorować, bo w anginie loda można zjeść - taki miałam przykaz od doktorka