STARANIE O CIAZE cz.2

Studentka w takim razie czekam na fotkę
I Ty doczekasz się wołania z piaskownicy, już niedługo kochana Ty masz 7-go(o ile predzej nie urodzisz) wizyte, ja 8-go mam nadzieję że do tego czasu @się nie pojawi. Dziś krewka poszła na ostatnie badanka przed ivf, mam nadzieję że wyniki będą oki i niepokomplikują nam niczego jeny jak ja się cieszę juz doczekać sie nie mogę

Dziewczyny bardzo mądrze piszecie.....ja pamiętam jak myślałam że jestem w ciąży....a wtedy Asik zaszła. Bardzo mnie dziś głowa boli....to chyba przystaka się wyłącza.... dla mnie przy Endometriozie to ostatnia szansa... wzięłam 10 zastrzyków na wyciszenie w sumie 1 seria 6, a druga to 4 jeden na 28dni taki implant w brzuch aby wyciszyć mnie sztuczna menopauza to moja 2 @ i wystartowała ale to szczęście...w jednej klinice mnie zwodzili i szukała szybko i udało sie mam lekarza teraz, który pracuje z moim co tyle ze mną przeżył dopiero po czasie i dr powiedział że mnie już 2 razy by pochował przez moje przejścia i wyniki Ca125, ale trafiam chyba na dobrych ludzi o to jest chyba to....
Nie wyrzucam sobie ze to za poźno tak miało być nigdy sie nie zabezpieczałam....a i tak nie wyszło....
może teraz.....
Mila moja czarownico.......co myslisz...???
3 dni zaliczone kluję się..... a inni niech sobie myślą co chcą to jest moje życie.... moja decyzja....

Vifi super że znalazł się lekarz, który wierzę w to że Ci pomoże, dobrą decyzję podjęłaś i w dobrym czasie, tak miało być, swoje przeszłaś i musi Ci to być wynagrodzone, trzymam kciuki mocno by się szybko udało, a ludzmi się nie przejmuj, bo zawsze gadali i bedą gadać, olać trzeba;)

Bardzo mnie głowa boli.... masakra

Na ból głowy najlepsza jest aspiryna, ale nie wiem czy Ci wolno Apap też jest dobry, ale nie aż tak. Vifi, Ty wiesz, że ja czekam z Tobą.

A u mnie dziś @ się rozhulała, mam ochotę kogoś zagryźć, nie macie jakiejś ofiary na oku?

Mirella moj maz!!! Jak Ty go nie zagryziesz to ja go ubije!!! Co za czlowiek irytujacy...

Aspiryna nie już siedze z APAP-em na czole

Vifi mnie też z wieczora zaczęła głowa strasznie boleć, nie chce brać proszka bo ogólnie unikam, poszłam pod gorący prysznić nie pomogło, więc idę skronie amolem nasmarować i lulać mam nadzieję że przejdzie...

Ilonka a cóż emek takiego nawyprawiał że aż Mirelle nasylasz:P
Do ranoc

Ilonka dawaj go, wióry i trociny zostaną, jak mnie wszyyyystko wkuuuu........... dobrze, że mam co czytać to się przynajmniej z mężem nie pokłócę

Wiory i trociny mozesz spalic

Gosiak no wkurzal mnie dzis i juz. Powod: bo tak a tak serio to np.pojechal na zakupy. Wydal 80 zl i kupil np.ptasie mleczko, dwie czekolady, pizze mrozona, jakis najtanszy dzem brzoskwiniowy gdzie w calym sloiku widze dwie kosteczki 1x1 cm owocu a reszta to cukier i zelatyna i margaryne do smarowania, gdzie przez ostatnie piec lat kupujemy tylko maslo. Wez takiego nie zabij!
Aa i jeszcze metke cebulowa nie wiem co mu na mozg padlo
No a poza tymi wspaniałymi zakupami nic dzis nie.zrobil a siedzial calutki dzien w domu.

No a teraz jeszcze tak chrapie ze zaraz wykorkuje. Nie slysze własnych mysli.

Bella ja tez nigdy imprezowa nie bylam ale jednak przy 2 dzieci jest się trochę ograniczonym jeszcze bez auta to siedze tylko w domu jak wiezien mój M wogole mam wrazenie ze boi się sam na sam zostać z Zuzka ....tez mnie ostatnio wqrzyl bo Zuzia w nocy plakala ale on nie wstanie tylko na mnie nakrzyczał zebym z nia poszla do drugiego pokoju bo on do pracy...chyba zle zrobiłam ze od pozcatku przymykałam oko ze niezawiele robi przy malej ale jak ja bylam w domu to mu dalam spokoj no i teraz mam dziecko ma rok a on jej pampersa nie przebral nigdy bo przecież ja jestem...

NO WLASNIE ZUZIA DZIS ROCZEK SKONCZYLA !!!! wierzycie?bo ja jakos nie mogę ze to już????
VIfi wierze mocno ze teraz twój czas jest doczekasz się swojego szczęścia dobrze ze trafilas na porządnego lekarza który ci pomoze :*

studentka ty już niedługo zaczniesz się oswajać ze i ty mama jesteś ja już 4 lata mam dzieco ale jak czasem do mnie powie mama to niedowierzam ze to ja ?mama jestem ? czasem jak je obiad to mowi ze ugotowałam najpyszniejsza zupe ze wszystkich mam na swiecie kocham takie komplementy

O to już rok!!!! Wszystkiego najlepszego dla Zuzi ...

Co do pomocy, przy glucie, nie mogę narzekać. Aczkolwiek na samym początku kosztowało mnie to dużo nerwów, bo teściowa się wtrącała, że to mężczyzna, on nie wie jak, jeszcze małemu krzywdę robiłam. Ile ja się jej natłumaczyłam, że niech nie robi z syna głupka, przecież to jego dziecko i krzywdy mu nie zrobi, bo ojcem jest. Teraz na całe szczęście nic nie mówi, choć wiem, że to jego matka i zawsze mu pomoże choćby nie wiadomo jak była obrażona na niego.

Dziewczynki, co to pomocy mężów, to powiem Wam taką rzecz, to nie jest kwestia tego czy on pomaga czy nie pomaga, ale czy w ogóle umie, żeby w kryzysowej sytuacji mógł się dzieckiem zająć. A jak ma się nauczyć, jak nie przez praktykę? Duśka miała osiem miesięcy jak pierwszy raz do szpitala trafiłam Nikomu nie życzę, ale też nigdy nie wiadomo kiedy się takie coś przydarzy Ja też jestem zawsze w domu z Duśką, ale sobie nie wyobrażam żebym tylko ja się nią zajmowała, co to, moje prywatne osobiste dziecko czy razem ją mamy?


A dla Zuzi sto lat i mnóstwo buziaków

Sto lat dla Zuzi

Monia to teraz się bierz z męża i niech trochę pomoże Ja na swojego narzekać nie mogę ale może to dlatego, że to on pierwszy przebierał małego bo ja się ruszać nie bardzo mogłam a przebrać dziecko trzeba. Mirellka ma racje i mam takie rzeczy na uwadze więc nie raz już Staremu gadałam, że jakby co to nie będzie potrafił się dzieckiem zająć czy prania zrobić itd. Użyła bym takich argumentów bo naprawdę nie wiem co nam przyniesie los.

Monia sto latek dla Zuzki
Mirella popieram