BezpiecznaCiaza112023

PORONIENIE

12 lata 5 miesiąc temu #231666 przez ilona_2037
byłam u gin z wynikami, okazało się ze to prze tą moją wysoką gorączke. co miałam na przełomie 5-6 tygodnia :(

Ilona

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #231682 przez aska27
Tami strasznie mi przykro :( ściskam Cię mocno!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #239708 przez iza
[file/]
Kochana Tami jestem z Tobą całym moim sercem!!
Rozumie Cię doskonale.
Jestem tez w takiej sytuacji.
Mój Kubus(21tc) urodzil sie 01.10.11r a pochowaliśmy Go 03.10.11r.
Wiem ze jest Ci cięzko. Czujesz rozpacz,ból,rozgoryczenie,niemoc i nie będę Ci biadoliła ze będzie dobrze,bedzie następna dzidzia za jakis czas bo sama tego nie chciałam i nie chcę od nikogo i przypuszczam ze Ty tez tak czujesz.
Może faktycznie kiedyś bedziemy tak myślały ale na pewno nie teraz bo teraz jest czas żeby wypłakać się,wyrzucic z siebie tą złość,mieć chwile w modlitwie dla siebie i naszego Aniołka...
Musisz przejsc te ciężkie chwile,nie ma od nich ucieczki...nieststy.
A do tego wszystkiego jeszcze mam ciągle wrazenie i pewnie kazda z nas tak miala ze gdzie nie spojrzy widzi małe dzieciatka,czy to na ulicy,w reklamie po prostu wszedzie i to strasznie boli ale staram sie tłumaczyc sobie ze tak zawsze było i to nie jest cos nadzwyczajnego.Zawsze były dzieci gdzie nie spojrzec.
Ja do tej pory nie potrafie sie pogodzić z tym co nas spotkalo ale czuje juz jakis wewnętrzny spokój ze Mojemu Kubusiowi jest dobrze i czuwa nad nami.
Sciskam Cie mocno Tami i pamietaj ze nie jestes sama.Wiem ze to jest żadna ulga o pocieszeniu juz nie mowiac ale dobrze jest wiedziec ze mozna z kims porozmawia kto tak naprawde wie co czujesz.
Pozdrawiam :)


Kubuś 01.10.2011r.(*)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #239868 przez Tami
Dziekuje Iza że jesteś. Już w pewnym stopniu jest dobrze. Czuje ze moja Zuzia jest tam szcześliwa. Co dziennie chodzimy na cmentarz. Dziś w nocy mija 6 tyg a ja czuje jak bym na jej pomnik chodziła juz kilkanaście miesięcy. W okuł mnie jest duzo dzieci np. w rodzinie. staram sie ich nie odrzucać, ja ogólnie jestem taka "matką polka" zawsze uwielbiałam dzieci a one mnie. Więc jak widzi mnie męża siostrzeniec to aż pieje. Wiec nie mam sumienia oddalać się od niego. Czasem mam zle chwile jak widze dopiero urodzone dzieci mam ochotę podejść i przytulić aby nie płakały. Boli mnie jedno że idąc ulicą widze jak matki drą sie na malutkie dzieci. A taka jak by mogła to by nieba uchyliła to los jej dziecka nie da. Ale wiem że musi byc dobrze kiedyś że i dla nas zaświeci słoneczko. Pozdrawiam Cie i wysyłam światełko dla twojego Skarba(*)
zuzannaturkowska.pamietajmy.com.pl/index.php

Tamara

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #267856 przez gorla
Strasznie mi ciężko czytac wasze posty, całkiem się już rozkleiłam....

Jutro minie miesiąc od mojego poronienia, byłam w 11 tc, teraz jestem w trakcie pierwszej miesiączki, nie mogę sie pogodzić z tym co sie stało, cały czas nosze w torebce zdjecia z usg i kartę ciąży, zawsze obiecuje ze je wyjme, ale niemam na to siły. Raz wydaje mi sie, ze już doszłam do siebie, a zaraz potem przygodzi żal i strach. Jeśli kiedyś jeszcze zobaczę II kreski na teście nie wiem co ze mną będzie...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #268792 przez limonada
Strasznie mi przykro dziewczyny, aż mi się serce kraje jak czytam takie wpisy... Sama poroniłam w sierpniu. Był to początek ciąży. Zaczynałam dopiero 6 tydzień...Teraz jestem w 11 tygodniu, strasznie boję się o to dzieciątko... A wam kibicuje i wierze, że szybko zajdziecie w ciąże i bedziecie szczęśliwymi mamusiami

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=32508
"Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, by od tej chwili twoje serce przebywało poza twoim ciałem"
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=32509

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #273065 przez a!gusia
dziewczyny ja tez poronilam...w 8tc..ponad rok temu 1 sierpnia 2010...a 31 lipca 2011 urodzilam synka..przez cala ciaze codziennie martwilam sie o to co bedzie..wierze ze i Wam sie uda i ze bedzie dobrze...trzymam kciuki!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 3 miesiąc temu #275813 przez moniab26
Jeśli kiedyś jeszcze zobaczę II kreski na teście nie wiem co ze mną będzie...


Gorla, ja mam juz trzech aniołków, kiedy zaszłam w drugą ciążę - zobaczyłam te dwie kreseczki szalałam z radości - nie długo bo tylko 24 tygodnie ciąży i później gdy moj synek żył 4 tygodnie, kolejne dwie kreski zobaczyłam po 4 czy 5 miesiacach - wtedy cieszyłam się też bardzo ale obaw było chyba więcej, mój aniołek żył zaledwie 12 dni, teraz kiedy zobaczyłam dwie kreski juz nie potrafię się cieszyć - za bardzo sie boję...
Po śmierci drugieg synka postanowiłam że już więcej nie będzie dwóch kresek ale niestety los chciał inaczej i 31 grudnia znowu zobaczyłam dwie kreski...


[*] 30.05.2005 aniołek
[*]06.01- 04.02.2010 Dominik
[*] 08.02-20.02.2011 Igorek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #286451 przez aganio87
Wiem doskaonale o czym piszecie pierwsza ciąża niestety 6.listopada 2011 sie zakończyła w 6 tyg ciąży [*] niby samoistnie ale są podejżenia że lekarze uśmiercili jeszcze płód do uratowania więc licze że ta ciąża bedzie bez powikłań jestem w podobnym terminie i mam straszne obawy ale mąż mnie wspiera i moje nastawienie jest takie że Ta ciąża bedzie donoszona i bedzie zdrowy dzidziuś :)




[*] 6.11.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #286558 przez Dorciaition
Agonia pewnie, że będzie zdrowy i śliczny maluszek. :) Powodzenia


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #287369 przez aganio87
Dorciaition napewno tak jak Twój szkrabek :* dziękuje :)




[*] 6.11.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #287490 przez Dorciaition
No pewnie, że tak. :) Teraz to już musi być tylko dobrze.
Trzymam kciuki :*


Alanek[*] :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu - 11 lata 4 miesiąc temu #481046 przez uniuni
Witajcie dziewczyny,
Czytam i aż serce się ściska na tą kobiecą dolę:(
Rozumiem co znaczy poronić, rozumiem co znaczy mieć puste ramiona wiedząc, że to tu w nich miało być maleństwo tak wyczekiwane..
Poroniłam 4 razy.. 11.2010 8tyg, 03.2011 4-5tyg, 06.2011 6-7tyg, 10.2011 6tyg.. pamiętam wszystkie i zawsze będzie brakowało :(
Teraz jestem w 7 tyg ciąży i paniczny strach mnie ogarnia na myśl, że coś może być nie tak.. często śni mi się, że zaczynam krwawić i płaczę aż nie mogę złapać tchu.. gdy się budzę boję się iść do toalety..
to się chyba nazywa trauma.. to moja piąta ciąża, a ja czekam podświadomie na jej koniec..bo przecież innych zakończeń nie znam :( i bardzo bym chciała cieszyć się tym maleństwem które we mnie rośnie, ale boję się przywiązać..to taki straszny ból.



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #481193 przez Fatima
Witam was dziewczyny,dołączam się do tematu,dziś straciłam moje maleństwo.Byłam w 7 tygodniu.
Przedwczoraj wieczorem poczułam ból w podbrzuszu ale nie duży więc nie panikowałam,rano krew ze skrzepami na ubraniu,to mnie już przeraziło,zadzwoniłam do mojej lekarz co mam robić,od początku ciąży brałam Duphaston na podtrzymanie.Moja doktor powiedziała leżeć ,nospa i się nie denerwować.
Dziś rano krwotok,poszłam do łazienki i zobaczyłam na wkładce to czego nie chciałam widzieć.
Już wcześniej przeczuwałam że coś się dzieje,łzy cisnęły mi się do oczu ale co mogłam zrobić,ale dziś w łazience nie miałam już ochoty trzymać się dzielnie i po prostu się poryczałam,tak zwyczajnie jak dzieciak,na głos.O 11 poroniłam za godzinę byłam w szpitalu gdzie pod narkozą moja lekarz wyczyściła mnie.Teraz jest prawie 5 pm jestem w domu i próbuje pozbierać myśli,mam jedną córeczkę ma 8 latek ,jeszcze nie wie co się stało.Tak się cieszyła jak się dowiedziała, teraz...
Mam mętlik w głowie.
Bardzo współczuje dziewczynom które spotkała ta tragedia,bardzo. :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 4 miesiąc temu #481249 przez moniab26
Fatima nie będę ci pisać żadnych pocieszeń bo wiem, ze to zbędne i nic nie wnoszące słowa - to po prostu trzeba przeżyć, żeby wiedzieć co się czuje po takiej stracie. Jestem całym sercem z tobą w twoim bólu :kiss:
uniuni tym razem to już musi być dobrze, zobacz na historię moją albo aganio87 - spotkałyśmy się niedawno na innym wątku - mamusie wrzesień 2012, obie jesteśmy szczęśliwymi mamami tyle tylko, że aganio ma podwójne szczęście - urodziła bliźniaki


[*] 30.05.2005 aniołek
[*]06.01- 04.02.2010 Dominik
[*] 08.02-20.02.2011 Igorek

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl