Mamusie sierpniowe 2011 cz.2

Witam. My dziś standardowo o 7:00. Przebudziła się wcześniej, ale jej nie wyjmowałam bo mi się nie chciało

Moja Magdalena nie raczkuje nie podnosi się. Trzymana za rączki zrobi kilka kroków.
Dziś pierwszy raz sama usiadła.
Tak na co dzień wydaje mi się, że rozwija się normalnie, ale jak czytam o waszych dzieciach to moje wydaje się jakby o kilka miesięcy odstawało. I ze wzrostem i w ogóle

Hej

Madzia super bardzo sie ciesze

Biedronka nie przejmuj sie ma jeszcze czas na raczkowanie,chodzenie wstawanie.Blazej nawet nie siadzie sam ,tylko kreci sie wkolo na brzuchu,turla sie i czasem sie do tylu przesunie,a cale dnie spedza na brzuchu,za to mowi bardzo duzo,jest sprawny manualnie,potrafi duzo rzeczy pokazac jak sie go spyta i gdyby nie to niesiedzenie to bym sie nie martwila napewno twoja corka robi inne rzeczy i dlatego na motoryce sie narazie nie skupia

cześć,
U nas słoneczko ale zimno tylko 12 stopni.... no nic trzeba sie ubrac i iść na spacerek.
Zastanawiam sie co na obiad zrobić i nie mam zielonego pojęcia hmm moze gulasz ale czy mi sie chce go gotować ...najchętniej to bym zjadła coś z greckiej kuchni hmmm albo z hinduskiej

hej
Jerzyk przez to ze wczoraj w dzien spal za duzo to od 2 do 5 nie spalismy :(a potem o 7 juz sie obudzil..teraz 'czyta'gazete

Biedronka mam tak samo normalnie wydaje mi sie ze Jerzyk jest normalny,fajnie sie rozwija ale jak czytam o innych dzieciach to... a zwlaszcza jak sie spotykam z ta Monika i Oliwka to juz w ogole..a Jerzyk siedzi juz dawno,teraz wstaje i probuje raczkowac ale za to nie umie nic pokazac,nie robi papa osi kosi i takich tam-strasznie ciezko go tego nauczyc,calymi dniami probujemy ale nic z tego..papa to robimy mu-i sobie-non stop ale nie chce nam odmachac ale ja juz mam to zupelnie w tyle.rozwija sie jak sie rozwija i juz

Angelika moze kup sos curry w sloiku i miesko z kurczaka z ryzem?

u nas bez slonca ale tez ok 15 stopni..ale mam nadzieje ze u Was juz widac ta poprawe pogody???!!!

Agusia Nikoś kosi kosi nauczył sie po miesiącu teraz jak robi to sie śmieje że ho ho, ale w tym czasie uczyłam go robić pa pa i niet także sopko

ale jest za to umiejętność która opanował w 100% tj łapanie mnie za włosy z obu stron głowy i ciągnięcie w dół mojej głowy:D

Biedroneczko 100 lat
u nas zimno
Agusia współczuję nocnych przebojów
nie mam rónież pomysłu na obiad, ani tym bardziej kasy

hehe Angelika za wlosy ciagnac to Jerz tez umie
Adee ja dzis robie jakze wykwintny makaron z tunczykiem z puszki.. ale oboje lubimy wiec..

tuńczyka nie lubie ale za to łososia mhhhyy
Agusia ostatnio miałam ryż zasmażany z curry a kilka dni wcześniej ryż z kuczakiem słodko kwaśny nie bede już katowac m tym ryżem:) może macie jakies inne pomysły...

nie wiem co lubicie ale np fajne sa takie oszukiwane kotlety-2 piersi zkuraka pokrojone w kostke,dodajesz lyzke majonezu mieszasz i odstawiasz na pol godz dodajesz wegete siekana pietruszke-nie trzeba-jajko, 2-3 lyzki maki,troche sera startego na tarce i smazysz kotleciki-z 2 piersi wychodzi mi ok 6 kotletow,podajesz z surowka ja je uwielbiam!

albo ewentualnie schab w pomidorach-schab obtaczasz w mace i smazysz,przekladasz do garnka,na tej samej patelni smazysz 1 cebuleprzekladasz na schab,na tej samej patelni smazysz 20 dkg pieczarek-na 4 kawalki schabu- i przekladasz na cebulke..rozpuszczasz kostke rosolowa w 1 l wody,dodajesz 2 lyzki koncentratu i zalewasz tym schab po troszce,zeby sie gotowal ale nie zalewasz calym bulionem,potem pogotuj jeszcze 10 min zeby woda odparowala..i podajesz z ziemniakami


albo kurczak w porach:4 piersi z kurczaka posypujesz slodka papryka,podsmazasz na patelni,1 pora kroisz na plasterki i dodajesz do kurczaka,mozna dodac kilka suszonych pomidorow ale nie trzeba,smazysz chwile i zalewasz odrobina wody.i tak podlewasz podlewasz az piersi beda miekkie. dodajesz lyzeczke przecieru pomidorowego i mieszasz,i gotowe!ja podaje z ziemniakami albo z ryzem.

wiem ze jest piatek i niektorzy nie jedza miesa ale moze sprobujecie w jakis inny dzien

a mnie sie nic nie chce
Mw domu do poludnia to od 9 zajmuje sie mala
a ja wstyd sie przyznac leze jeszcze w pizamie juz po sniadanku dopijam herbatke a wy juz obiady gotujecie ale zemnie leniwiec
ja dzis gotuje pomidorowke a na drugie niech M wymysli
dziewczyny silvia tez nie robi kosi kosi ani pa pa ale gada duzo siedzi przemiesci sie gdzie chce pelzajac do przodu odpychajac sie nozkami ale jeszcze nie raczkuje chodz podnosi sie do raczkowania i sie buja do przodu do tylu mysle ze kazde dziecko ma swoje tempo rozwoju i nie ma sie ca martwic jedyny problem moze byc jak nie siada wtedy trzeba sie udac do lekarza ale sie wymadrzylam
unas pochmurno a ja musze dzis na zakupy jechac eh jam mi sie nie chce....

Hej !!!

Zróbcie kotlety z piersi:
dwie piersi w drobną kostkę , 6 dużych pieczarek zetrzeć na tarce, 100 g sera zółtego również zetrzeć, dwa jajka, malą cebulkę w kostkę- można bez.; 3 łyżki mąki ziemniaczanej i troszkę bułki tartej do środka, sól ,pieprz, można zioła prowansalskie,ja daję paprykę i na olej.

Smacznego

Agusia - widzę, że podobnie myślimy

wlasnie

moj m na przyklad lubi takie danie:gotuje makaron,na patelni podsmaza wszystko co mamy w lodowce-resztki wedlin,parowek-ja zwykle mroze to co mi zostaje zanim sie zepsuje i on ktoregos dnia to wyciaga -do tego dodaje np papryke swieza,pora,albo cebule-to co mamy w lodowce,do tego dodaje makaron i juz..nazywa to odpadami radioaktywnymi

albo np wczoraj poszlam na latwizne i zrobilam pierogoi mrozone ze sklepu

dorotka musi byc smaczne kiedys zrobie napewno
silvia wlasnie usnela na drzemke

ja wczoraj mialam takie danie jak Agusia piszesz co sie ma jedzenie marnowac :blink:skorzystam z okazji ze Silvia spi i ide ogarnac mieszkanie do pozniej...