Mamusie Lipcowe 2013

Nikaa- śliczny chłopczyk
A to specjalnie dla Pasal na poprawę nastroju -

martazytkahihi!nie mniej sie uśmiałam niż te dzieciaki!!a swoją drogą niezły stoliczek!
nikaśliczny śmieszek!

Ja ubrałam choinkę i zrobiłam pierogi, a jutro uszka. Ciężko tak samemu święta robić zawsze z mama robiłam wszystko, a teraz sama jeszcze z dzieckiem małym to co chwile przerywam.
Mama mi powiedziała, że jej nie zależy na świętach, że mogło by nie być jej nigdy nie zależało.
Pewnie dlatego, że przygotowania do świąt to nie była dla niej radość tylko mega obowiązek.
To ciekawe , bo ja właśnie klimat świąt wyniosłam z domu pozytywny. Tak samo prezenty to dla niej obowiązek i zmora ,a dla mnie przyjemność. Dlatego wiem, że nam nic nie da pod choinkę , bo pytała czy przyjade dopiero po świętach. zresztą znając ją to napewno myśli, że skoro świeta spędza u swojej mamy i siostry to nam już nie trzeba nic dawać. To się zdziwi , bo ja mam dla niej prezent. Założe się , że jak jej to dam to mi powie, a to robimy sobie prezenty myślałam, że nie skoro osobno święta spędzamy.
Jakieś to wszystko takie popierdolone z bratem nie gadam z matką osobno święta nieźle się porobiło. Zawsze marzyłam o takich świętach wszyscy razem, ale to tylko marzenie.
Mój brat ani razu nie był na święta w Polsce , bo nie widzi takiej potrzeby.
Co roku lepiłam z mamą pierogi i zawsze piłyśmy pzy tym piwo taki rytuał teraz to już przeszłość.
Także odkąd mój tata nie żyje to święta dla mnie już zawsze były odmienne. Może teraz się to zmieni jak zaożyłam swoją rodzinę.
Zawsze poniewieraliśmy się u babci potem jak poznałam mojego to z moją mamą spędzaliśmy w naszym domu.
Z tatą pamiętam najlepsze święta.
Nie chodzi mi o to, że czekam na prezent od mamy na święta tylko o to , że ona ma tak na wszystko wyj....
Kubusiowi kupiła na Mikołaja prezent tylko dlatego , że moja ciotka kupiła i jak przyjechali to moja mama chciała coś dać " żeby nie było, bo tak głupio oni dadzą, a ja co ? " Zawsze wszystko na pokaza robiła " bo co ktoś powie" . No cóż rodziców się nie wybiera. Za to kochany synalek jej nie bierze na święta, bo w tamtym roku ją zabrał, ale nie dlatego, że tęskni tylko, że też pokazówka miała być, bo jego dziewczyny rodzice też przyjeżdżali i chcieli poznać moją mamę. Poznali no i teraz już jej nigdy nie weźmie. No chyba, że dziecko spłodzi to ją będzie potrzebował do pilnowania tak mi powiedział kiedyś.
Dlatego tak się cieszę, że mam kochanego Kubusia i jest z nami na święta wreszcie będzie wesoło. Może kiedyś będzie jeszcze jeden bobas i będzie jeszzce weselej kto wie

Cześć u mnie przygotowania do Świąt w trakcie, dom przyzdobiony ale czeka na porządne sprzątanie. Pierogi zrobiłam wczoraj i kapustę i zamroziłam - nie wiem czy tak można i bedzie dobra? Zobaczymy. U nas tak ogólnie to dzień jak co dzień. Dziś w nocy był mega płacz i nie szło szkraba uspokoić-zwalam na zębiska. W dzień jest ok.

Dziś wpadły Lipcówki na Świąteczną herbatkę - w końcu byłyśmy w pełnym składzie poznańskim było bardzo miło, dzieci znowu urosły, i się zmieniły:) następnym razem jak się spotkamy to może już będą siedziały ;)wieczorkiem w wolnej chwili wrzucę jakieś fotki na fb.

Karolinap gdzie są zdjęcia po remoncie????? ja się pytam! ;P

Dorkiszon fajnie, że podtrzymujez traducję, lepisz pierogi i cieszysz się na Święta z synkiem, szkoda tylko, że mama ma takie podejści...moja mama ostatnio mi się przyznała, że ona nie chciała na Wigilię przyjechać dlatego, że pewnie teście przyjadą z super prezentem dla Janka a ich na to nie stać i jej głupio. No jakby to było najważniejsze, rozwaliła mnie tym tekstem ale sprowadziłam ją szybko na ziemię, w nosie mam czy ktoś coś mu da czy nie...nie wiem co to za myślenie.

NataliaK dziękujemy za gościnę

kasiorek001 trochę mnie uspokoiłaś że nie tylko my męczymy sie z katarkiem nic innego się nie dzieje więc mam nadzieję że w końcu przejdzie

nikaa super fotka

dorkiszon ja święta wspominam z domu bardzo dobrze fajna atmosfera przygotowania i wszyscy razem ale wszystko się zmieniło po śmierci mamy teraz już to nie to samo i tak jak ty licze że teraz jak jest z nami Kubuś to znowu święta będą dla mnie szczęśliwe i wyczekiwane

my na razie mamy tylko ubrana choinkę i spakowane prezenty a jutro Kubuś zostaje sam z dziadkiem pierwszy raz (dziadek jest tym faktem trochę przerażony ) a ja jadę na większe zakupy ciekawe jak synuś się spiszę

Cisza na forum - pewnie przygotowania do Świąt pełną parą. Wczoraj miałam wieczorem atak bólu dziąsełek, tzn. płacz przez 4 godziny z przerwami, więc podaliśmy przed snem trochę Nurofenu (producent na ulotce pisze, że można stosować przy bolesnym ząbkowaniu) i dziecko spało ciurkiem 7h, zjadło i znowu 3 godziny. Już nie pamiętam kiedy ostatnio tyle i tak ładnie (czytaj: bez budzenia co 1h lub 2h) spała. Chyba faktycznie bolą ją te dziąsełka - biedactwo Teraz ma drzemkę, a potem idziemy na spacerek i małe zakupy przy okazji. Dzisiaj jesteśmy same - tatuś pojechał do Stolicy na Wigilię firmową i wraca jutro. Dzisiaj mam w planach lepienie pierogów i schab ze śliwką. Któraś pytała czy zapraszam gości - a więc przyjeżdża do nas szwagierka z rodziną w piątek po świętach a w sobotę znajomi (w tym koleżanka w ciąży z bliźniakami - nastraszę ją historiami od Pasal ). W związku z tym muszę coś przygotować. Zrobię: pierogi, schab ze śliwką, karkówkę duszoną, szynkę gotowaną na chlebek, kapustę z grzybami i jakąś sałatkę (może jakaś podpowiedź, bo nie wiem jaką zrobić???). Ze słodkiego: makowiec, ciasto marchewkowe, pierniki, cycki murzynki (przepis do Magdalenagal).

Macie już choinki w domu? Moja leży od wczoraj na balkonie i czeka na ubieranie. U nas w domach była tradycja, że choinkę ubiera się dzień przed lub w dzień Wigilii, więc jeszcze chwilę poczeka.

Koniecznie pochwalcie się co Wasze maluchy dostały na Święta

bea2a ale pyszności narobułaś smaka a jeśli chodzi o sałątkę to może taką z migdałami muffinkowo.bloog.pl/id,333856183,title,S...smoybbtticaid=611dfb

No rzeczywiście cisza tutaj

Bea- no u nas choineczka juz stoi od dwóch dni. U mnie w domu tak uwielbiamy choinkę (zawsze żywą) ze ubieramy juz przed wigilią
Jednego roku tak ładnie się trzymała, ze w marcu dekoracja została zmieniona na jajka i byla choinka na Wielkanoc jak znajdę gdzieś zdjęcie to Wam pokaże

Natalia- no muszę zrobić zdjęcia "po" bo mam tylko "przed". Moze dzisiaj zrobię i pokaże

Ja dziś albo jutro chce zrobić tarte makowa z przepisu kuchni Lidla, zobaczymy czy się uda bo wygląda bardzo ładnie i zawsze coś innego niż tradycyjny makowiec

My w tym roku jedziemy tylko w wigilie do moich rodziców bo tesciowa jedzie do A. siostry wiec na spokojnie wieczor wigilijny u rodziców i do domku
Muszę sobie odbic zeszloroczna wigilie, która spędziłam w szpitalu z Polcia w brzuszku

Martazytka jak widzę takie filmiki to przypominam sobie jak ginekolog mi powiedział " Pani się cieszy, że to dwójka, bo z mężem mieliście szansę na czworaczki" ( bliźniaki dwujajowe są jakby z mojej winy - miałam owulację z dwóch jajnikow, a z męza strony byliśmy pokoleniem bliźniaczym czyli mogły się jeszcze rozdzielić ? jakoś tak)

dorkiszon - nawet nie wiesz jak doskonale Cię rozumiem. Dla mojej mamy równiez prezety to męka a szykowanie wszystkiego to jedna wielka pokazówka.

bea - u nas choinka ubrana ale taka 120cm niestety. W bloku mamy za mało miejsca, ale za rok..


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


U nas święta chyba zaczyna być widać ozdoby jakieś są. Zrobiłam próbę ciasta świątecznego. Zrobiłam "leona" z przepisu siostry Anastazji no obłędny w smaku, tylko roboty z nim dużo
Sebek bardzo nie przeszkadza, bawi sie dużo sam, drzemki regularne, więc w miarę idzie dzień zaplanować. Problem mam z karmieniem, bo nie chce jeść kaszek, kleików, a teraz jeszcze ma focha na owoce. Dobrze, że chociaż marchewka jeszcze mu podchodzi.

Dzisiaj przychodzą znajomi na posiadówkę, więc idę zrobić sałatkę i bigosik na życzenie

kasiak teściowa kupiła szczepionki i nie wiem co z nimi zrobi, powiedzieliśmy jej z męzem że my się nie zaszczepimy i koniec. Tak samo fryzjerce powiedziałam, że jeżeli zamierza mnie obcinać i farbować wedle życzenia tej baby to wychodzę.

jorgus_krk dzięki za przepis. Sałatka wygląda super. Robiłaś ją? Bo nie mam pojęcia jak może smakować. Dobra jest?

bea2a jadłam i robiłam potem sama i jest naprawdę super nawet mój mąż co nie specjalnie przepada za brokułami tak w tym wydaniu się nimi zajada polecam

ale cisza na forum ... halo jest tu kto?