Mamusie wrzesień 2013 =)

Jak odpada pepek to krwawi?????

Dzień dobry

Ninko, ja jeszcze nie zdążyłam napisać: Ala prześliczna! Gratulacje raz jeszcze!

Dziewczynki rozpakowane, dzięki za odpowiedzi na pytanie o wyprawkę. Z tymi bodziakami tak właśnie myślałam, że o tej porze roku krótki rękaw będzie mało praktyczny... Pieluch 1 mam póki co dwie paczki. Zobaczymy jaki ten mój "Mały" będzie mały. Pamiętacie, trochę się martwiłam po ostatnich usg (ostatnie miałam chyba w 34 tc), kiedy dowiadywałam się, że synek mały. A tu jak bodajże w połowie 8. miesiąca brzuch mi ruszył, tak rośnie i rośnie i coś mi się wydaje, że wcale nie urodzę takiego maluszka poniżej 3 kg...

Asiek, ja Ci się wcale nie dziwię, też na Twoim miejscu do końca miałabym nadzieję, że dzidziuś się obróci, bo mimo obawy o ból, wolę rodzic sn niż przez cc. Życzę Ci, żeby Patryś zrobił Tobie i lekarzom taką niespodziankę

Magda, super że napisałaś. Współczuję bólu porodowego, a zazdroszczę, że doświadczyłaś takiego wsparcia męża i położnej. Mój mąż jest chyba zbyt nerwowy i nie będę mogła na niego liczyć... Ale dam mu szansę, najwyżej wyrzucę go z sali, jakby panikował bardziej ode mnie

Karolcia, dobrze, że wszystko w porządku i rozwiązanie blisko

Agamo, śmiej się śmiej z orgazmów podczas porodu, ale powiem Ci, że ja raz miałam ciekawe doświadczenie miesiączkowe, w które bym w życiu nie uwierzyła, gdyby mi ktoś opowiadał. Normalnie mam miesiączki bolesne i baaardzo bolesne. A raz jeden jedyny zdarzyło mi się, że akurat kiedy spodziewałam się wybuchu bólu, zaczęło mi się robić ciepło w brzuchu. Usiadłam sobie na łóżku i te dwie czy trzy godziny, kiedy normalnie męczyłabym się niemiłosiernie, wpadłam w jakiś niesamowity błogostan, taki przedłużony orgazm To było przedziwne. Szkoda, że się nie powtórzyło, póki co

Pyzaura, wózeczek śliczny!

A ja się z Wami podzielę swoją radochą z początków laktacji. Wyczytałam w "W oczekiwaniu na dziecko", że pod koniec ciąży często pojawia się siara i że nawet jak nie leci, to po ściśnięciu otoczki brodawki mogą pojawić jakieś kropelki. No i tak czasem próbowałam, ale poza tym, że miałam jakieś śladowe ilości gęstego osadu w brodawkach, nic nie leciało. A wczoraj wieczorem z głupia ścisnęłam i poszła kropelka! Nie wiem czemu mnie to tak rozbawiło i ucieszyło Nie znałam swojego ciała od tej strony i to jest dla mnie takie niezwykłe! Normalnie kosmos

iwonta_kg napisał:

Jak odpada pepek to krwawi?????

Dzień dobry!

Iwonko, nie powinien jeśli jest całkiem suchy ale jak delikatnie podkrwawia to nic się nie dzieje. Patyczek do uszu octanisept żeby rankę utrzymać w czystości.

U nas też mały problem z pępkiem bo zaczął się od spodu paprać więc od paru dni go wietrzymy i jest już lepiej. Myślę, że tak jeszcze ze 2 dni maks i odpadnie bo trzyma się już na malutkim fragmenciku.

kalinka,do Szwecji chciałam wyjechać na ładnych parę lat Mam w Sztokholmie 3 kuzynki (dwie mamy bratanice i jedną siostrzenicę taty,czyli takie najbliższe) Sama już tam byłam kilka miesięcy potem parę razy na wakacje dorobić więc i jest gdzie się zahaczyć i kontakty....
No nic...polecimy za rok w wakacje
Iwonka,pępuszek nie krwawi jak odpada. Odpada jak juz wszystko ładnie zaschnie ale czasem faktycznie gdzieś się zahaczy i krewka poleci
Mojemu Filipowi jak odleciał to potem zrobił się taki maleńki ropień w środku,ale jak go przy okazji wizyty lekarz naciął i czymś tam posmarował to się pięknie wygoiło i nic się już potem nie babrało

Słonko, dziękuję Ci bardzo Nawet jak się nie obróci to byleby wyszedł cały i zdrowy, łudzę się, że obudzę w sobie wewnętrznego powera i szybko dojdę do formy nawet po cc

Uśmiałam się solidnie czytając o tej Twojej satysfakcji z kropelki siary Fajnie tak widzieć jak własne ciało nas umie zaskoczyć
Ja na suchość nie narzekam, wręcz przeciwnie, chwilami to mnie wręcz zalewa i już zaczęłam testować wkładki laktacyjne .

I zazdroszczę Ci normalnie tej akcji z orgazmem zamiast bólu miesiączkowego
Ja w pierwszy dzień zawsze zdychałam, poza tym dało się żyć, zobaczymy jak będzie po ciąży

No i cisza...teraz po ktg i sie rusza i sie wierci ma czkawke...psikusa mi chcial zrobic.


Pyzaura wozek sliczny;)


Kocham Cie-twoja historia rowniez wzruszajaca. ucaluj malca;)


Tak piszecie o tych pamersach a mi pokupowali same 2 a 1 nie mam zadnej!musze kupic !!no ale waga od 3-5kg to nie moga byc???

Moja mama dzis mnie bardzo zaskoczyla....bo pisze jej o calej sytuacji a ona do mnie "ze chcialaby byc przy mnie ze myslami jest przy mnie i ze boli ja glowa ze nie moze sie powstrzymac od placzu i ze mnie kocha i ze wszystko bedzie dobrze""mile to bo niespodziewalam sie ze chcialaby ze mna byc itp.niestety odwiedza mnie jak tylko moze..no ake mieszka kawslek ode mnie no i mam siostre 7lat gdzie tez musi poswiecic jej czas szkola itd. No ale nie powiem...lzy mi polecialy bo nie zawse mialam znia dobry kontakt.

Sorki za bledy ale dotyk mi szfankuje.

To piekne Karolcia co piszesz właśnie takie słowa od bliskiej osoby sprawiają radość i podnoszą na duchu.
Iwonka śliczne fotki z spacerku.
A Karolina ja też mam 2paczki 1 *80 mam nadzieje ze starczy.

Villemo napisał:

iwonta_kg napisał:

Jak odpada pepek to krwawi?????

Dzień dobry!

Iwonko, nie powinien jeśli jest całkiem suchy ale jak delikatnie podkrwawia to nic się nie dzieje. Patyczek do uszu octanisept żeby rankę utrzymać w czystości.

U nas też mały problem z pępkiem bo zaczął się od spodu paprać więc od paru dni go wietrzymy i jest już lepiej. Myślę, że tak jeszcze ze 2 dni maks i odpadnie bo trzyma się już na malutkim fragmenciku.

Dzieki za odpowiedz

Jeszcze mam jedno pytan do mam. Kacperkowi strasznie skorka sie luszczy. Smaruje mu te miejsca oliwka ale jakos malo pomaga. To normalne wogole jest? I czemu tak sie dzieje?

Donatko co do żółtaczki to mały też chwycił w dniu wypisu ale bilirubina była na takim poziomie, że nie trzeba było naświetlać. Bilirubina wydalana jest z moczem więc im więcej dzieciątko będzie piło tym szybciej wypłucze ją z organizmu, stąd pewnie idea dopajania.

Paznokcie właśnie WIktorkowi dziś obcięłam! Urodził się ze strasznymi szponami Strach się bać jakie by były gdyby urodził się po terminie.

mamuśki jak ja wam zazdroszczę tych spacerków z maleństwami Iwonko Kacperek jest słodziutki i jak ładnie w wózku leży

Karolcia a to Ci Kornelek psikusa zrobił Żeby tak mamę straszyć. Ale najważniejsze, że wszystko u Was dobrze

Kalinka u nas właśnie jutro miną dwa tygodnie odkąd złozyliśmy zamówienie na wózek więc w głebi ducha wierzę, że jutro zadzwonią, że już jest gotowy do odbioru

A co z Dagusia nie ma znaku od niej od wtorku?

Iwonka, dziewczyny kąpią maluszki w kalii czy w czymś (nie wiem co to i jak się robi kapiel taką ) ale mi na takie problemy skórne maluszka kiedys zalecali kąpiele w krochmalu

Kupiłam,kupiłam,kupiłam

Iva piękne cudowne zatkalo mnie.
Nike a ja zamawialam tydzień temu i juz mam a ty jaki masz zamowiony?

pyzaura napisał:

Iva piękne cudowne zatkalo mnie.
Nike a ja zamawialam tydzień temu i juz mam a ty jaki masz zamowiony?

Ja zamówiłam Bebetto Luca i miał byc max do 2 tygodni. Czy oni nie wiedzą, że ciężarna się niecierpliwi A na Jedo Fyny u nas w Krakowie prawie 4 tygodnie trzeba czekać bo ponoć tyle maja zamówień.

Iva śliczny wanno-przewijak sama się nad takim zastanawiałam, ale dostaliśmy wanienkę, więc zrezygnowaliśmy. Już niedługo dasz znać jak sie spisuje