BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2011

13 lata 8 miesiąc temu #187298 przez kasia79
gosiu przystawiaj Jagódkę ona wszystko wyciągnie, żebyś czasem zapalenia nie dostała.

Oj Fanka to bierzesz się za robotę? do mnie przed chwilą mama dzwoniła i mam się wziąć za jakieś mycie okien czy coś, ale ja już to wszystko zrobiłam ;( zaraz bior się za zmianę pościeli na wszystkich łóżkach
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187301 przez Mała
Ja okna też umyłam i na nic więcej nie mam siły. Czy wy też jesteście aktywne do południa, a potem to padacie z sił?

Gosia o matko :ohmy: , no przystawiaj małą, żebyś zapalenia nie dostała. Okłady ze stłuczonych liści białej kapusty są dobre (z tego co pamiętam).

No ciekawe jak Ewelina?
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187308 przez Pyśkaaaa
dziewczyny właśnie się załamałam.... odebrałam tego cholernego paciorkowca i wyszedł mi dodatni nie mogło byc kolorowo przez cała ciązę buuu :(
któraś u nas miała to coś :unsure: ech...

dobrze że na 17 idę do doktora aż mi sie płakać chce :(
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #187310 przez Mała
Pyśkaaa na sierpniówkach dziewczyny miały, a u nas to nie wiem. Nie smutaj, my to chyba dzisiaj 18- stkę mamy :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187313 przez Pyśkaaaa
Mała :kiss: to co impreza :unsure:
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187316 przez monika1984lodz
Moge pomarudzic???

Dobija mnie wizja szpitala jutro eh....

www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl




[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187317 przez Mała
Monika możesz, mnie to wszystko dobija, dzisiaj ryczę z byle powodu.
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187320 przez Pyśkaaaa
mONIKA marudz ile chcesz
ja wczoraj beczałam bez powowdu
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #187321 przez monika1984lodz
NO to marudze...
cala ciaze super sie czulam no pomijajac poczatek, drugi trymestr super, zylam tylko od wizyty do wizyty.A teraz nie dosc, ze czuje sie jak slon to jesszcze Nunulka nie spieszy sie na swiat.Jestem spuchnieta i zmeczona.I jeszcze ten szpital, aj wiem , zeMartusia to juz 2 tygodnie lezy i za to ja podziwiam, ja poprostu nienawidze spzitali.
W domu wszytsko gotowe, tylko Emilki brak.... do tego te telefony i smsy - czy juz eh....
Wydaje mi sie , ze nie dam sobie rady z tym wszystkim.Swiat sie odwroci do gory nogami.Do tej pory we dwoje,bez wiekszych ograniczen.A tu naglepojawi sie malenka zalezna tylko od nas osobka, ktora podporzadkuje sobie nas bezreszty.
Chyba mnie to przeraza...



ide na spacer....

www.facebook.com/feelsowe1?ref=hl




[*]5.08.2009[*]
[*]9.06.2010[*]
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187332 przez Pyśkaaaa
Monika ale Cię rozumiem a dokładnie ten kawalek "dwoje bez wiekszych ograniczeń... "ale powiem Ci tyle Kochana ze nie my pierwsze i nie ostatnie musimy sobie dac jakos rade z naszymi maluchami i chłopami trzeba tylko popatrzeć na to z innej strony że to jest owowc waszej miłości i na pewno dacie rade chodz łatwo nie bedzie to prawda ale kto jak nie wy :ohmy: :ohmy: głowa do góry kochana :*
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187339 przez fanka
Pyśka- ja GBS mam dodatni, także też mam tego kolegę paciorkowca !!! pytałam mojej gin, ona mówi, że kompletnie nie ma się czym przejmować tylko w szpitalu informować żeby podali dziecku antybiotyk i to jedyne ograniczenie. Ja mam wpisane w książeczkę ciąży , że jestem GBS dodatnia i na skierowaniu do szpitala też mi zapisała , i jeszcze wynik z laboratorium też kazała ze sobą wsiąść także nie ma szans żeby to pominęli w szpitalu. Także głowa do góry, ja też byłam na początku przerażona ale okazuje się, że nie jest to jakiś problem duży.

Monika- jak czytałam Twój post, to tak jakbym ja go pisała. Dokładnie mam takie same myśli, i w sobotę nie wytrzymałam i poryczałam się jak głupia i dokładnie takie same powody płaczu podałam Mężowi. Chyba norma, że nas to dopada. A tu jeszcze dziewczyny z połowy miesiąca się rozpakowują, a my z początku chodzimy jakbyśmy co najmniej w wigilię miały rodzić!!!
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187343 przez Mała
Dziewczyny rozumiem wasze obawy to wasze pierwsze dziecko, a moje drugie a czuję dokładnie to co Wy. Że nie poradzę sobie z karmieniem piersią, że nie będę tyle czasu mogła poświęcić Kamilowi i jego sprawom, problemom, terapii i rehabilitacji, że będę bardzo zmęczona i dopadnie mnie babyblues, im bliżej porodu boję się go coraz bardziej i można by tak pisać i pisać. To chyba normalne u wszystkich przyszłych mam na wylocie.
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187344 przez megi2501
Ja już poprasowałam, ostatnie pranie mężowi zrobiłam. Łóżeczko przygotowane. Trochę brzuch mi się napina, chyba Jula czuję, że jutro może być uwolniona :)

Mała
, przeszłaś tyle z Kamilkiem, że nawet przez sekundę nie myśl, że nie dasz rady. Kto inny da, jak tak zaprawiona mamusia w boju:)

Coś smętne Kochane Jesteście. Ale dziewczyny z poprzednich miesięcy też tak miały.Czyli to naturalne ;)
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu - 13 lata 8 miesiąc temu #187345 przez Agusia83
Monia, ja tez Cie doskonale rozumiem, bo mam takie same obawy...ale tak jak Pyskaa napisala, nie my pierwsze i nie ostatnie. Na pewno sobie poradzimy...teraz jestesmy w dolkach, bo do tego maluchom sie nie spieszy a nam jest coraz ciezej...chociaz nie wiem czy moze byc jeszcze bardziej :silly: Tez sie czuje jak ogromna baba sumo, do tego niezdarna, ciagle cos mi leci i nie moge sie zabrac za najprostsze rzeczy... Wy chociaz macie powera...i czytam, ze sprzatacie, myjecie okna, w ruch ida dywany...a ja? A w zyciu....nie mam na to sily...wlasnie wieszalam pranie na balkonie i wczesniej chcialam go zmiesc...ok, nie ma sprawy, tylko gdzie ja mam wsadzic ten wielgachny brzuch? Szpagat juz robie a ja go nadal czuje i mam opor przy zmiataniu na szufelke :silly: Do tego wszyscy wydzwaniaja i wypisuja co sie dzieje, czy urodzilam, a jesli nie to czemu? A co to ja lekarz, jakis jasnowidz...co prawda mam kule w domu, ale jest zintegrowana ze mna :silly: i nie mam jak w calosci jej zobaczyc...no chyba, ze przy uzyciu duzego lustra lub pomocy drugiej osoby :blink: Do tego dzis non stop spie...jakbym miala zapasc w sen zimowy, ok, moze i wygladam jak misiek gryzli, ale mam nadzieje, ze nie przejme wszystkich jego zachowan...
No i napisalam tasiemca....i komu sie bedzie chcialo go przeczytac?>

Do tego za pol godziny przychodzi maz z pracy, a ja nawet nie ugotowalam obiadu...a czemu? Bo non stop spalam...i co ze mnie za zona?Ciezarna :laugh:
Temat został zablokowany.
13 lata 8 miesiąc temu #187347 przez Mała
Agusia ja go przeczytałam :kiss:

Megi dzięki, przeszłam dużo i moje znajome, które mają niepełnosprawne dzieci patrzą na mnie, jak na wariatkę, że zdecydowałam się na drugie dziecko. A ja najzwyczajniej w świecie chcę, żeby Kamil miał kogoś bliskiego jak nas rodziców zabraknie.


Dziewczyny pomarudźmy to może nam przejdzie :blink:
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl