Mamusie wrzesień 2011

Mysza Janek Słodziak
Bewipa Anitka również

U mnie noc "CUDOWNA"
Obudziły mnie mega bolesne skurcze o 1.30 i siedziałam sobie w salonie z godzinkę z jogurtem w łapie aż mi przejdzie. Mój M się oczywiście obudził i dopytywał. Powiedziałąm mu, że głód mnie obudził. Inaczej pewnie by się denerwował, a mi jak zwykle przeszło. A od rana powtórka z rozrywki. Od dawna macie te bolesne skurcze? Boje się żeby mi się w coś grubszego nie przerodziły.
I jeszcze jedno. Czy jeśli mi nie odejdzie czop, ani wody to same regularne skurcze wystarczą żeby lądować na porodówce? Proooszę, powiedzcie, że nie

Witam.
Melduję się 2w1, dalej mnie ta wydzielina zalewa Zaraz się biorę za okna, tylko mojego przedszkolaka wytransportuję.

Ewelina czekam z niecierpliwością na zdjęcie i info.

Gosia cieszę się, że Kubie się świat nie zawalił. Na zdjęciu wyglądają cudnie.

Hejka, witam poniedzialkowo.....my nadal w 2 paku....i tak jak wczesniej pisalam, nic sie nie zapowiada na zmiane ...przynajmniej nie dzisiaj ...
Jutro jade do szpitala na ktg i zapytam doktor kiedy sie mam wstawic, jesli termin minie a dzidzia nie bedzie chciala jeszcze wyjsc na swiatlo dzienne...

Gosia, fajne zdjecie Kuby z Jagoda super, ze tak ladnie przyjal siostre.

Klatina, wystarcza regularne skurcze by jechac na porodowke....czasem kobiety nie obserwuja u siebie odejscia czopa...moze sie to zdarzyc kilka godzin przed porodem...a wody rowniez nie sa potrzebne do tego by porod sie zaczal...

Ewelinka, czekamy na wiesci.....dziewczyny dzis bedziemy mialy kolejnego dzieciaczka

Witam i ja w Poniedziałek mam nadzieję że mój ostatni w dwupaku.

Ewelinka czekamy na wieści i życzymy powodzenia

Też miałam skurcze w nocy przez 1,5 godziny i nic

A ja jak mialam skurcze 2 tygodnie temu, tak od tamtej pory cisza....ciekawe kiedy mnie wezmie? Moze jesli sie tak stanie, to juz na dobre?

I ja zglaszam swoja obecnosc..dzis moj termin..juz nawet mi sie nie chce myslec o tym kiedy mnie wezmie a co dopiero pisac, tak jak chcialam zajsc w ciaze tak co miesiac mialam wszystkie objawy, teraz chce urodzic tak co dzien jest jakis porodowy objaw..mowie: DOSC WYMYSLONYM OBJAWOM PRZED PORODEM!!

NIECH ZŁAPIE INO ROZ

Ewelinka trzymam kciuki

Dzien dobry i ja sie melduje w dwupaku
Noc spokojna, bez wstawania na siusiu bez boli itd...

Klatina tak jak Agusia mowi nie musi Ci odejsc czop ani wody zebys zaczela rodzic wystarcza skurcze tamto moze odejsc w chwili nawet bolow partych

Martus 3mamy kciukia noz cos sie rozkreci, wypij cos malinowego albo zjedz maliny, jedna lyzczeke olejku rycynowego i pojdzie;) jak sie da oczywiscie i masz mozliwosc:)

Gosia Kubulek cudowny widac jak bedzie dbal o siostrzyczke

No Dziewczynki do boju dawac dawac dzis jakis maratonik trzeba zrobic by urodzic

Dziewczyny polecam olejek rycynowy
Rano pol łyżeczki ,wieczorem pol łyżeczki i o 3.05 dzidzia na swiecie

klatina napisał:

I jeszcze jedno. Czy jeśli mi nie odejdzie czop, ani wody to same regularne skurcze wystarczą żeby lądować na porodówce? Proooszę, powiedzcie, że nie

Ja leżałam co prawda miesiąc na podtrzymaniu i ur w 36 tc. Miałam skurcze parte a nie odszesdł mi ani czop ani wody. Na porodówce przebito pęcherz płodowy i zaczęłam przeć. Kilka minut i synek był z nami.

Ewelina 3-mam mocno kciuki

Martuś ale Cię tam wymęczą. Zupełnie nie rozumiem tego przetrzymywania. Mysza była w podobnej sytuacji, a nawet Janek ważył mniej, a już ma synka przy sobie. Co szpital to zwyczaj

Jutro mój dzień być może Krążek ściąga mi mój lekarz o 17.00. 3-majcie kciuki.Ja zaraz jeszcze zaściele łóżeczko. Raz jeszcze przejże torbę i będę gotowa Mąż po lekarzu odwozi mnie do rodziców bo szpital,gdzie chcę rodzić jest w ich miejscowości. Tam już zostanę do porodu

witam sie poniedziałkowo w dwupaku
noc cudowna bez skurczy i żadnych męczących dolegliwości a spałam jak zabita do 10

Gosia cudownie wyglądają kochany starszy brat
Ewelinka trzymamy kciuki i czekamy na info
Martus bidulko meczą Cie i męcza cały czas trzymam za Ciebie kciuki aby Twoja księżniczka w koncu chciała wyjść :*
Klatina dziewczyny maja rację skurcze wystarczą w zupełności

a ja dzisiaj na 17 ide na KTG zobaczymy co tam u mojego malucha...

I ja się melduję!
Gosia- Kubuś z Jagódką- cudo!!!!
Ewelina- powodzenia, trzymamy kciuki i czekamy na informacji o kolejnym dzieciaczku.
A ja termin mam jutro (na forum jest, że 7-go ale tak podałam na początku z własnych obliczeń i później już nie zmieniałam ale w książeczce mam na 6-go). I nie czuję żeby coś miało ruszyć.Także od środy dołączam się do Słowiczka i "ligi przeterminowanych" chyba, że Słowiczek już ruszyła na porodówkę ?

witam nadal w dwupaku....
W nocy jakies skurcze po ktorchych chyba ostatecznie pozegnalam sie z czopem.
Jutro mam sie zglosic do szpitala, no chyba , ze Nuna jednak postanowi inaczej.

Gosia widac, ze Kubolek zakochany w siostrze
Ewelinka trzymam kciuki

To czekanie mnie dobija i nie tylko mnie...

Monika- to Ciebie i Marte również zapraszam do "ligi przeterminowanych", Będzie nas już 4 , znaczy Wy od jutra, ja od środy!!! A nasze dzieci siedzą sobie w najlepsze i ani myślą wychodzić.