BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

10 lata 8 miesiąc temu #727115 przez makrelcia
agnessa Twój maks miał 4300 jak się urodził ?? :o

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #727193 przez agnesssa
Makrelcia Tak dokładnie to miał 4360 :) Z tym roczkiem to Ci wierzę, bo ja dopiero za miesiąc wyprawiam a już mi się nie chce jak sobie pomyślę :blush: Ale widzę, że plany masz super, koniecznie zdjęciami się pochwal, bo na pewno będzie pięknie :D
A co do chodzenia, to u nas nastąpiło to z dnia na dzień więc nie zna się dnia i godziny ;)

Wczoraj ze skrzynki wyciągnęłam rachunek za prąd tzn rozliczenie z otatniego półrocza i faktury na kolejne pół, no i się załamałam, bo mamy dpłaty 600zł :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: :ohmy: Normalnie to aż nie możliwe, w ten oto sposób w połowie września, tuż przed roczkiem muszę zapłacić 900zł wraz z bierzącym rachunkiem, to jakaś porażka... wnikliwie zaczęłam rozmyślać skąd to i wyszło na to, że tyle kosztowało mnie dogrzewanie mieszkania elektrycznym grzejnikiem :(






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #727224 przez makrelcia
agnessa to niezły klocek z Maksa był :) A jakoś teraz tego nie widać :)
A te rachunki to porażka. Prąd to już w ogóle. Tak właśnie też przeglądałam rachunek za prąd ostatnio i przy kwocie ok 160zł wszystkich kosztów i opłat stałych jest 110 zł a faktyczne zużycie to 50 zł. Porażka. A jak dogrzewałaś piecykiem to od razu skoczyło.
U nas dużo też poszło na ogrzewanie. W zasadzie rzadko włączone było zimą a odkąd jest Młody to grzało się bardzo często. I też było jakieś 800 zł więcej w rozliczeniu razem z wodą.
Ale co zrobić ? Nie dogrzać ? Nie wykąpać ? Czy nie wyprać? Przy małym dziecku nie da się tego ograniczyć.
Damy rade;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #727766 przez Ania14.09
A zawsze mówiłam, że dzień urodzin naszego dziecka, to bardziej święto mamy ;) Ja nie będę aż tak cudować jak makrelcia zamówię jakiś bajerandzki tort, zrobię coś na ciepło, nie wiem jeszcze co, picie i koniec.

A pamiętacie jak siteczka robiła nam takie zbiorowe zdjęcia z urodzin dzieci? Może na roczek by to powtórzyć? Siteczko ty nasz czytasz czasami?

Z rachunkami, to tak jest ja po urodzeniu Filipa zaczęłam grzać już od początku września, bo nie grzej z noworodkiem i mi było ciągle zimno po porodzie i efekt taki, że prognozy na nowy rok za gaz mam po 370 zł co drugi miesiąc, plus czynsz i inne opłaty,a mieszkanie mamy 50 m2, jakaś masakra. Nie dziwię się, że ludzie w Polsce nie mają dużo dzieci, bo kogo na to stać. Min. dlatego musiałam wrócić do pracy.

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu - 10 lata 8 miesiąc temu #727770 przez agnesssa
Makrelcia musimy dać radę :) A Maksiu był przy tym długi więc nie widać było, że klocek :) Teraz w końcu dostał pultasków na nogach, bo tak miał takie chudziutkie :)


Dziewczyny się jeszcze wakacjują :unsure: Nikogo nie widać i nie słychać :dry: Mam nadzieję, że do nas powrócą :)

Nie opowiadałam Wam jeszcze naszej przygody na placu zabaw :cheer: Maks się bawił w piaskownicy ja stałam tuż przy nim i rozmawiałam z sąsiadką, cały czas na niego patrzałam bo się inne dzieci kręciły i uważałam, żeby mu krzywdy nie zrobiły bo to starsze dzieci były... w pewnym momencie dzieci poszły na zjeżdżalnię i Maks sam został i nagle się rozpłakał i tak mocno nie widziałam żeby się przewrócił albo uderzył więc myślałam, że płacze za dziećmi, ale jak go wzięłam na ręce zobaczyłam jak mu krew leci przy oczku a że oko miał zamknięte to już miałam czarne myśli :huh: Wróciliśmy do domu oczyściłam to wodą utlenioną i całe szczęście miał tylko zadrapanie ale teraz wygląda jak mały rozrabiaka :blush: Trauma normalnie :huh: Myślałam że sobie oko rozwalił jakimś szkłem albo coś a on musiał się łopatka uderzyć bo nic innego tam nie było :dry: A to dopiero początek bo im będzie starszy tym więcej będzie takich wypadków :P

Ania Siteczko już na FB wspominała że tak zrobi jakiś czas temu, mam nadzieję, ze się uda :) Dla mnie też urodziny Maksia to ważniejszy dzień niż dzień mamy :silly: Też chce zamówić tort i przygotować jakąś kolację bez szaleństw :) A z tymi opłatami to katastrofa :ohmy: Ja bym nie musiała dogrzewać jak by ogrzewanie było wystarczające, a te malutkie kaloryferki nie dają rady :angry:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #727877 przez siteczko
Jestem, jestem :)

Co parę dni Was podczytuję :) Niestety strasznie jestem zawalona robotą :| Nie mam stałej pracy, ale jakoś cały czas coś... już nie mówiąc, że za niecałe 3 tyg wesele mojego brata, a przygotowuje im począwszy od już zrobionych dawno zaproszeń po winietki, menu, śpiewniki, nr i planów stołów itp... tak więc jest co robić, między czasie kończę projektować mieszkanie szwagierce i elewacje firmy teścia :D Wszystko by było nic bo bardzo lubię to robić, ale jakby nie patrzeć pochłania mi to mnóstwo czasu, siedzę po nocach, a wszystko za darmo, dla satysfakcji :| a tu tak by się przydała kaska :| no ale nic już nie narzekam :)

Co do zestawienia rocznych maluszków już zaproponowałam na FB, oczywiście zrobię :)

Ja bardziej o urodzinach synka pomyśle po weselu brata, bo póki co nie mam na to czasu :| ale wiem że będzie przyjęcie w domu i że będzie nas 11 osób + Tymek ;)

Agnesssa dobrze że nic poważnego nie wyszło z tym oczkiem, że to tylko lekkie zadrapanie, teraz maluszki są tak ruchliwe, że łatwo o jakieś siniaki, zadrapania.
a co do rachunków za prąd to strasznie wysokie.. my to ostatnimi czasy płacimy 110 zł, a jeszcze 2 lata temu tylko 60 i stopniowo rosło.. :|

U nas w końcu pojawiły się zęby pierwszy 17.07 a drugi 2 tygodnie później ;) oba na dole, ale póki co cisza ;)
Po za tym już się nie czołga tylko raczkuje, ale tak śmiesznie bo na jednym kolanie hehe ale strasznie szybko się przemieszcza, również staje przy wszystkim co się da i przejdzie trzymając się, czasami się zapomni, puści się i stoi :) Mówi dada, tata, baba i resztę coś po swojemu ;) Świetnie umie naśladować krowę! Wystarczy że zobaczy na obrazku, albo jak zapytam jak robi krówka, od razu robi mmmmmmu tak śmiesznie :) no i śmiesznie naśladuje psa :) a ma swojego takiego dużego pluszowego to tak się do niego tuli strasznie :) a jak zapytam gdzie piesek to się rozgląda i jak zauważy to tak szybko raczkuje do niego i go przytula, słodkie to jest :)
Co do nocnika, tydzień temu kupiliśmy, ale sadzany był tylko 2x a w tym raz bez pieluchy ;) siedząc strasznie się cieszył, podobało mu się :)
Ale wczoraj miałam niezłą przygodę ;) bo zaczął tak głośno prykać, więc myślę może będzie kupa, jak to było dzień wcześniej po takim prykaniu... więc ściągam spodnie, pampersa i na nocnik, więc zaczął się cieszyć :) po jakiejś chwili zaczyna schodzić... zszedł i się zesikał :D więc ja szybko po pieluchę, byleby tej kupy nie zrobił mi też na podłogę :D tak więc póki co się oswajamy, ale nie zmuszam, ma jeszcze czas :)
A i tydzień temu byliśmy na kontroli i waży 10870 ;) czyli od urodzenia przybył 7040:)

Ok uciekam pracować dalej ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #727919 przez makrelcia
e my też mieliśmy "przygodę" nocnikową. Codziennie się bawimy i siadamy na zmianę. Raz ja raz Jerzol :D Zawsze przychodzi do mnie do łazienki i mówi "si". Zabraliśmy nocnik do łazienki i tam siadaliśmy na nocnik nawet na kibelek (bez pieluchy). I tak jakoś kupa i siku wpadło do nocnika :D:D:D

Ale jakoś tak nie mam czasu żeby po każdym przebudzeniu czy piciu sadzać go na nocnik :( Muszę się do tego zmobilizować !

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #728294 przez MADZIA7
Hej,

my też już po wakacjach. Było bardzo fajnie odpoczęliśmy, Natalka pluskała się w zalewie i goniła (tzn. raczkowała) po ogrodzie z innymi dzieciakami. Byliśmy na paru wycieczkach, m.in, w zoo w Zamościu, w lesie, i w wąwozie, ale po tygodniu odpuściliśmy sobie dłuższe wyprawy, bo zauważyliśmy, że tylko my mieliśmy z tego frajdę, a Mała męczyła się w wozku, odkąd tak szaleje na czworakach, nie usiedzi długo w wózku i chce na ręce lub na ziemię. Zauważyliśmy, że przez te 2 tygodnie jakoś tak szybciej się rozwinęła zarówno fizycznie (urosła i próbuje stawać bez podtrzymywania) jak i mam wrażenie, że więcej rozumie, inaczej się bawi, naśladuje gołąbki, pieska, itp. Niestety wakacje kiepsko nam się zakończyły, złapaliśmy jakieś wirusa nie wiadomo skąd i najpierw złapało męża, potem mnie, a teraz Niunia zakatarzona. Najgorsze, że pozarażaliśmy pół rodziny, wszyscy podobne objawy - gorączka 38stp. i katar lub gardło lub jedno i drugie:( I tym sposobem nie poszliśmy na wesele w sobotę - a specjalnie zaplanowaliśmy urlop i wyjazd pod to wesele właśnie. Ale teraz to się modlę tylko, oby Natalce szybko przeszło, bo dziś była taka biedna słabiutka:( i się tak tuliła na dobranoc.

Widzę, że szykujecie już imprezy roczkowe. Ja też już powoli myslę i ustalam plany z teściową. My też planujemy w domu na 10 osób dorosłych + 3 dzieci, mam nadzieję ze się pomieścimy, bo za dużego mieszkania nie mamy.

Natalka też już siada na nocnik. Zazwyczaj ją sadzam przy zmianie pieluszki, ale nie zawsze. I widzę, że chyba się przyzwyczaiła i zaczyna rozumieć do czego jest nocnik, bo bardzo często do niego siusia i robi kupkę. Na początku sadzałam ją jak słyszałam, że stęka na kupę, a teraz udaje się tak, że jak ją posadzę, to zaczyna stękać. Nie do końca wierzyłam, że to celowo, ale moja teściowa twierdzi, że dzieci więcej rozumieją niż nam się zdaje i chyba się z nią zgodzę jak nieraz patrzę na Natalkę. A i też miała taki moment, że nie chciała siadać, wtedy jej odpuściłam na parę dni i później znów z chęcią zaczęła siadać, choć ona jest tak ruchliwa, że długo nie posiedzi, zrobi co ma zrobić i wstaje;)

Agnessa ale się najadałaś strachu z tym okiem, no w piaskownicy trzeba uważać, ja wchodzę do piaskownicy z Natalką, a i tak nieraz ktoś sypnie piachem lub wymachuje grabkami... Agnessa nam też przyszła dopłata za prąd, za to na wodzie zaoszczędziliśmy, może wyda Wam się to głupie, ale wodę po kąpieli z wanienki nie wylewamy, tylko używamy do spłukiwania w toalecie i chyba dzięki temu.

Siteczko ale Tymuś duży chłopak, a ja mam go jeszcze w oczach jak był taki maleńki jak się spotkałyśmy na noworodkach i miał taki pajacyk w paseczki:) Cekawe ile moja Niunka waży, dawno nie sprawdzałam, ale też cięzka.

dobrej nocki

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #728299 przez czajusiątko
No to i ja się witam!

U nas po staremu. Póki co nie mamy żadnych nowych osiągnięć, tyle tylko, że Oliwka dostała jakiejś mani na punkcie kwiatków, jak tylko je zobaczy to leci żeby je urwać ( ku trwodze babci :P), daje wszystkim w koło do wąchania i sama tak śmiesznie wącha :D

Agnessano z tym prądem to jakaś tragedia. U nas po zimie było 1000 zł wyrównania, z tym, że u nas w domu 7 osób

Ania filmik super :) buziaki dla chodzącego Filipka :*

Siteczko daj sobie czasem chwilę na odpoczynek i wpadaj do nas częściej :*

Makrelcia gratuluje nocnikowych sukcesików :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #728366 przez Patka0308
hej:) czytam Was na bieżąco ale na pisanie brak czasu.
My dalej bezzębni, ktoś jeszcze został?? ;)

Agnessa my już dwa upadki z krwią zaliczyliśmy, jeden to brodę rozbił jak tańczył przy szafce od tv bo ma taki ostry kant ta szafka a drugi jak szwagier pilnował swojego synka i naszego to tą błonkę co łączy wargę górną z dziąsłem rozerwał, nie wiem jakim cudem ale strachu się porządnie najadłam.

Co do chodzenia to pierwsze kroki już robi, ale całkowicie sam jeszcze nie chodzi. Na nocnik też jeszcze nie sadzamy, nawet kupionego nie mamy. No i też zaczynamy powolutku myśleć o roczku, planujemy na 10 osób w domu imprezkę.

Ania Filip daje sobie świetnie radę w chodzeniu :)
makrelcia fajna przygoda :) gratulacje :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #728388 przez kasia7775
ześć mamusie :) ja mam teraz taki czas, e nawet nie mam czasu zajrzeć i poczytać :( Oliwier drepcze coraz lepiej, potrafi cały pokój przejść :) przewróci się, podniesie sie i idzie dalej. Łobuziak nic się nie boi i nie potrafi jeszcze wyciągnąc wniosków, na minutę spuścić go z oczu nie mogę... Na krzesełko uczydełko włazi i do stołu sięga, na schody do góry z prędkością światła wchodzi... Wszystkie szafy, szuflady są jego :)Teraz to dopiero mam bałagan ;)

Agnessa z prądem to koszmar. My też zawsze mieliśmy takie dopłaty, nam zawsze wypadała przed Bożym Narodzeniem. Od jakiegoś czasu zmieniliśmy na rozliczenie rzeczywiste płacimy co miesiąc wg faktycznego zużycia. I nie ma już niemiłych niespodzianek :silly:

Mam nadzieję, że pogoda dopisze i roczek będę mogła w ogródku zrobić. Byłoby najlepiej i najwięcej miejsca - mięsko z grilla i sałatki do jedzenia, babcia torta obiecała zrobić i wystarczy :)

Madzia to super, że Natalka złapała o co chodzi z nocnikiem :) Ja Oliwiera powoli próbuje oswajać, maiłam takie "przygody", ze jak biegał bez pampersa to mi na podłogę narobił :ohmy: Zdrówka dla Was przede wszystkim :kiss:

Patka teraz od czwartku w Lidlu będą nocniki w promocji :)

Makrelcia ja też zmobilizować się nie mogę :silly:

siteczko wpadaj do nas na wirtualny odpoczynek :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #728440 przez Jussstyś
Patka to nie jestes sama my tez bezzebni jeszcze;-) chociaz chyba cos síe święci bo Julka jakas niespokojna od paru dni, smoczka nie chce. Woli swoje Paluszki, wiecznie zasliniona ;-) a slina az kapie po brodzie :-D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #728480 przez agnesssa
Jak tu gwarno :laugh: Aż miło :)

Teraz nie odpiszę każedej bo nie mam wolnej chwilki, ale nadrobię :laugh:

Przeszliśmy już na to rozliczanie miesięczne, bo mi się coś nie zgadza w tych ich rozliczeniach, na stronie można przejżeć mniej więcej w jakim miesiącu jakie zużycie było i się strasznie wqrzyłam, bo się okazuje że największe mieliśmy w maju, gdzie już nie używaliśmy dogrzewacza, nawet w domu mniej siedziałam bo pogoda była i całe dnie na dworze siedzieliśmy :angry: :angry: :angry: Wygląda o raczej tak jak by nam ktoś podłączył bo zużycie wzrosło dwukrotnie :ohmy: Najgorsze, że teraz nie ma jak do tego dojść :angry: :angry: Teraz mam zamiar zrobić test... spisze licznik włącze wsyztskie urządzenia i po dobie znowu spisze licznik, będę wiedziała, czy to jest w ogóle możliwe, żeby takie zużycie mieć :huh:


Cieszę się bardzo, że się odezwałyście dziewczyny :lol: :lol: :lol: :kiss: :kiss: :kiss:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #728535 przez Ania14.09
też się cieszę, że zaczęłyście pisać, bo uzależniałam sie od was :laugh:

Madzia wracajcie do zdrowia

nie martwicie się brakiem zębów, wyjdą niedługo, u nas chyba górne jedynki się szykują.

Filip przestawia sie ze spaniem, wczoraj prawie w dzień nie spał, za to poszedł spać o 18.30 i byłoby super gdyby nie budził się całą noc co chwilę

agnessa
mi też kiedyś ktoś ukradł prąd. Ja płacę zawsze tyle samo kiedyś płaciłam ok. 150zł co drugi miesiąc. I nagle dostałam rachunek 900zł!!1 :ohmy: Było to jakieś 10 lat temu. Zmieniałam licznik na swój koszt, składałam reklamację i do spółdzielni i do elektrowni i nic. Zapłacić musiałam, bo grozili mi wyłączeniem prądu, poradzono mi, że mogę sama znaleźć złodzieja i dochodzić pieniędzy na drodze cywilnej. Wszyscy wiedzieli, że to nie ja nabiłam tyle prądu, bo musiałabym mieć włączone nie wiem co, a nie mam nic takiego w domu. Taka sprawiedliwość :S

[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 8 miesiąc temu #728561 przez chasiami
Witam!

Dzisiaj nasz magiczny dzień! :) Rok temu o godzinie 18.10 urodziła się nasza córeczka :)

O tej porze jeszcze nie wiedziałam ze bede rodzic w ten dzień :) Aż łezka zakręciła mi się w oku :) Niesamowite przeżycia :) Dzień porodu i narodzin to najpiękniejszy dzien w życiu :) (dzień ślubu też :blink: )

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl