MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

Anulka chrapanie może być nawet ze zmęczenia a nie ukrywajmy, jesteśmy podwójne a nawet potrójne więc męczymy się o wiele szybciej niż przed ciążą. Nie przejmuj się tym skoro mąż mówi, że nie jest to jakieś uciążliwe.
aganio87 na zgagę mi początkowo pomagało zwykłe mleko ale od dobrych kilku tygodni mam Gawiscon - jest super i do tego polecany w ciąży...

Aganio brzuszek masz sliczny i wcale nie opadniety Ja tez mam troszke nizej niz normalnie,ale polozna mowi,ze to nic takiego Madzia ja czytam gazetki dla mam,ale tylko po hiszpansku,niestety nie mam dostepu do polskiej prasy Anulka mi sie czsami zdarza chrapnac,ale jak jestem bardzo zmeczona Ania ciesze sie,ze na strachu sie skonczylo,ale wspolczuje tej nerwowki A ja nawet jeszcze nie pomyslalam o pakowaniu torby Ale chyba czas zaczac Uciekam pod chlodny prysznic,bo jest mi tak goraco,ze juz nie moge A dzis z basenu nici,bo rano musialam ogarnac dom itd.,a popoludniu musze jechac pomoc mojemu szefowi w podliczeniu miesiaca dla pracownikow sezonowych.To sobie posiedze w biurze do wieczora,co wcale mi sie nie usmiecha,ale obiecalam

aganio87 masz prześliczny ten brzusio A ze zgagą to już nie wiem jak sobie radzic, nie moge zjęśc ostrych posiłków, nawet herbaty z cytryną nie moge się napic. normalnie masakra, ale już niedługo nasze uniedogodnienia pójdą w przeszłość

A co do pakowania to dziękuję dziewczynki ja poprostu chcę zabrac tylko rzeczy niezbędne, reszte może dowieźc mój mąż przecież nie będę rodzic na innym kontynencie

Anulka Ja też czasem chrapie, że mój mąż się śmieje bo jak on chrapał to ja się z niego śmiałam

Moja malutka była główką na dół odwrócona i od dwóch dni chyba stwierdziła ze jej niewygodnie bo przekręciła się i ma główkę przy moich żebrach, a wiem to dlatego, że jak ma czkawkę to rusza główką i brzuszkiem. Mam nadzieje ze do porodu z powrotem się odwróci.

Znalazłam bardzo ciekawy filmik, najbardziej podoba mi się jak jest przedstawiane dziecko przez całą ciążę w brzuszku mamy. Może także wam się spodobają te filmiki

wideo.onet.pl/tajemnice+okr%C4%85g%C5%82ego+brzuszka,1,t.html

Chasiami ja już kiedyś wrzucałam ten filmik, jest przepiękny ja płakałam prawie na całym hehe

Sandra współczuję, że musisz w taki upał w biurze siedzieć, mam nadzieję, ze mają tam klimatyzację

Sandra podziel sie ciepłą pogodą ja w długich spodniach skarpetach i długi rękaw bo tylko 15 stopni a do tego tak wieje że głowe chce urwać....

Grzecznie widze dziewczynki się pakujecie Mnie właśnie męczy od kilku dni to pakowanie torby. Muszę dokupić reszte rzeczy i się też spakować. Włóżcie do torby wodę mineralną bo przyda wam się przy porodzie. Nam położna kazała jeszcze jakiegoś batona włożyć dla męża żeby przez 10godz nie umarł z głodu :D:D

Aganio śliczny brzuszek a najbardziej mi się pępek podoba

Ja zgage mam cały czas, już się do niej przyzwyczaiłam Nic nie pomaga a w sumie to jakoś specjalnie nie przeszkadza. A co do chrapania to też mi się zdarza i to coraz częściej. Już przed ciążą chrapałam. Ale nie znam sposobów jak nie chrapać

Polecam książkę "dziecko dla początkujących" Taka wesoła, fajna dla tatuśków. Ogólnie w humorystyczny sposób opisane jak dziecko zmienia życie i to nie koniecznie na lepsze. Fajna do pośmiania

no i znowu się rozpisałyście Mamusie

ja dzisiaj trochę poprzeglądałam allegro pod kątem koszulek do karmienia i ogólnie próbuje to wszystko ogarnąć, tak się zastanawiam jak wielką mam tą torbę spakować, bo wychodzi sporo potrzebnych rzeczy zarówno dla mnie jak i dla malucha...

ja polecam "dziecko dla odważnych" to połączenie "dziecka dla początkujących" i dalszych części tej serii, jest po prostu kapitalna, można się porządnie uśmiać

no nic, trzeba się za obiadek wziąć, bo Filipek chyba zgłodniał miłego popołudnia

Aganio co do zgagi to ja już przechwaliłamże jej nie mam , a teraz znów mi dokucza. Wgmnie pojawia mi sie z zaleności jakmała się przekręci. Na razei am główkęw dół.Ale jak mi nogami pokopie i sie poprzepycha to widocznie jakoś naciska na żołądek i wtedy nic nie pomaga a zgaga przez kilka dni murowana

Moje dzieci dziś cały dzień sie ruszają więc może to dlatego że w wątrobe kopią...

Angel ja wczoraj ogarniałam koszule do karmienia aż wkońcu wybrałam i w poniedziałek zamawiam

a ja to te koszule traktuje z przymrużeniem oka. tyle tylko co do szpitala bo w domu to i tak w piżamie śpię i wątpię żebym zimą spała w koszulkach bo ja znarzluch jestem

Hej dziewczynki
A ja już po wizycie moja perełka waży 1350g (!) i lekarz powiedział, że jak tak dalej będzie rosła, to będzie z 5kg przy porodzie
Aganio śliczny masz brzusio i ten pępek :D:D a jeśli chodzi o zgagę, to ja mam od początku ciąży, momentami to jest tragedia ale pomaga mi łyk mleka
chasiami ja też chyba będę się wzorować na tym co Ty pakujesz ale jeszzce muszę dokupić kilka rzeczy, a jeszcze w środę się przeprowadzamy nie wyobrażam sobie tego

Kochane a co do pieluszek to co myślicie o kupnie przez internet????

znalazłam dość dobrą ofertę ale nie jestem pewna

pampers newborn 2-5 kg 172 szt.

Mnie dość czesto męczy zgaga, dzisiaj również I co najgorsze dzisiaj wiem że to na 100% po jogurcie nie pikantne itp tylko po nabiale, tak samo mam po almette, a nawet po zwykłym białym twarogu I niestety ani mleko ani inne domowe sposoby na mnie nie działają. Ja mam taki syrop gastoruss ale tez mi pomaga tylko na chwilkę, muszę zainwestować w co innego

Jussstyś czemu tak Ci lekarka powiedziała Nie przejmuj się , z tego co ja wiem teraz maluszki już nie będą rosły w takim szybkim tempie więc będzie dobrze Najważniejsze, że zdrowy

Witam!
Wow ale się rozpisałyście dzisiaj! chyba godzinę czytałam co tam u WAS

Fajnie że dzieciaczki rosną! Aż nie mogę się doczekać ile mój maluch waży, a już w poniedziałek wizyta

aganio87 śliczny brzuszek pępek faktycznie uroczy

chasiami torba super przygotowana, aż zazdroszczę ja totalnie nie mam co włożyć do torby, już nie wspomnę że brak jest odpowiedniej torby

makrelcia ja tak jak Ty tą koszulę traktuję jako jednorazowe, tylko do szpitala, nigdy nie przepadałam za koszulami, tak więc na pewno nie będę dużo wydawać na to:)

A mi dziś humorek dopisuję, a raczej od popołudniu, bo wcześniej nie najlepiej się czułam, miałam badanie glukozy... nie wiedziałam że aż tego taki kubeczek jest, hehe ale nie sprawiło mi to problemów aby wypić najgorsze było czekanie te 2h no i bez jedzenia, ale wytrwaliśmy i na szczęście nie mam cukrzycy!!! z czego ogromnie się cieszę, bo trochę się martwiłam po powrocie z badania zjadłam w końcu śniadanie, później musiałam się położyć bo zrobiło mi się bardzo słabo... no i tak przeleciał prawie cały dzień :|