BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE WRZESIEŃ 2012

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #431589 przez makrelcia
chasiami ale zleciało :) Wszystkiego naj dla Aluni :) My za 4 dni kończymy miesiąc :)

Anulka jeśli chcesz to spróbuj przywrócić laktację. Mi położna poleciła taki sposób i podziałało: Odciągaj laktatorem pokarma najpierw 3 min z jednej piersi, póżniej z drugiej. Potem po 5 min i następnie po 7 min. I tak co 3 godz. Wiem, że to zajmuje trochę czasu ale mi podziałało.

Patys śmiało idź na spacerek. Korzystajcie z pogody !!

Kasia775 podziwiam tego Twojego głodomora :) /niezłe ilości pochłania :D Mój jak 90 wypije to jest ok.

No a mój Gzubek dzisiaj waży 3555g :D Kawał chłopa :D
Wysypany cały jest na buzi i położna powiedziała, że to od nabiału. Więc póki co koniec z mlekiem, serkami, jogurcikami :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431616 przez Patka0308
agnesssa a te skurcze bardzo bolą...nie mogę sobie znaleść dobrej pozycji,żeby ulżyć sobie...mam nadzieję że coś ruszy może samo w nocy i obejdzie się bez drugiej dawki oksy ale wątpie. Jak wczoraj rano mnie badali to wyszlo ze szyjka miękka, kanał drożny, potem szyjka się skróciła ale nie tak jak powinna i dziś rano też kolejny postęp z szyjką ale to jeszcze nie ten etap.Położna mówi że skoro są skurcze i to bolące to znaczy że coś idzie do przodu to trzymam ją za słowo.

macie racje dziewczyny,nie powinni się wtrącać. O 8.20 dzwoniła do mnie teściowa i o 9 już była u mnie z moim mężem,spanikowana,bo w pracy jej dziewczyny nagadały,ona sobie część dopowiedziała i kupa płaczu była przez telefon a przez to i ja sie rozpłakałam,ale jak przyjechała i dowiedziała się że jest wszystko ok,że jutro będą działać dalej i jak się nie uda to trzeci raz nie podają oksy tylko cesarkę robia to odetchnęła z ulgą i uspokoiła się a dzięki temu i ja sie uspokoiłam.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431627 przez MADZIA7
Witajcie:)

Jak pisała Siteczko, wczoraj na wizycie ok, Mała jest już niziutko, ale lekarz stwierdził, że w weekend pewnie nie urodzę, ale ponieważ różnie to bywa, a mąż był na konferencji 2-dniowej, to spałam tylko 4 godziny, bo się bałam, że urodzę bez niego, a on też nie pospał, bo sprawdzał stale telefon, czy nic nie piszę i czy jest zasięg jakbym pisała ;) No ale w końcu nie urodziłam i jak się nic nie będzie dalej działo, to się wybiorę na ktg do szpitala, może też mam jakieś skurcze, których nie czuję... Jedyne co czuję wieczorem i rano to kłucie w okolicach pęcherza, czy szyjki, tak jakby Mała główką kręciła i cosik sobie naciskała lekko:)

Siteczko dzięki za przekazanie informacji:) Może się zobaczymy na ktg, jeszcze nie wiem kiedy pójdę, pewnie w sobotę lub w poniedziałek, teraz czekam na męża:)

Chasiami sto lat dla Alusi! Niesamowite jak już masz dużą córeczkę, to już chyba nie mówi sie o niej jako o noworodku, tylko że jest niemowlakiem? A to już coś!

Czajusiątko ja zawsze podgotowuję ziemniaki do zapiekanki, bo kiedyś jak zrobiłam z surowych to po 2 godz. w piekarniku nadal były twarde. A na danie z papryką polecam papryczki faszerowane mięsem mielonym z ryżem lub bez. Też trzeba mięsko podsmażyć, u mnie na blogu jest dokłądny przepis, jakbyś miała ochotę :)

Agnessa trzymam kciuki, żeby ruszyło u Ciebie jednak za pierwszym razem po oksy albo najlpeiej bez tego, żebyś się już tak nie męczyła. Super, ze rodzice do Ciebie przyjadą, ja wczoraj byłam u moich na noc i się czułam jak za dawnych lat:)

Patka trzymam kciuki, żeby wszystko dobrze poszło, w końcu położna wie co mówi i na pewno się rozkręci szybciutko:)

miłęgo dnia:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431629 przez baby_55
Czajusiątko a może leczo z tej papryki?
co do zapiekanki to najlepiej lekko obgotować ziemniaki i dopiero piec w piekarniku, bo niektóre przyprawy powodują, że ziemniaki nie miękną tak jak trzeba

ja właśnie też nabrałam smaku na jakąś zapiekankę... hmmm

mam ziemniaki, mieso jakieś w piekarniku też, pory, warzywa mrożone.... coś moze z tego wymyśle, co prawda ser mi sie skończył ale moze coś pokombinuję...

Patka nieźle sie namęczysz, ale nagroda będzie tego warta :) trzymam kciuki, żeby szybko poszło :) a próbowałaś chodzić po schodach, albo spacerować jak najwięcej, albo na piłce skakać?
no i współczuje wizyty teściowej, ja nikogo do szpitala nie wpuszczałam poza mężem wiec mnie by to wkurzyło tylko jeszcze bardziej B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431635 przez czajusiątko
Madzia7 papryki faszerowane na pewno zrobię, tylko kiedyś indziej bo nie mam mięsa mielonego, a w naszym miejscowym sklepie mięso jest chyba tylko w poniedziałki...
Baby bardzo lubię leczo ale mi się już trochę przejadło, bo przez pół wakacji je jedliśmy... ehh ale jestem wybredna co??
Czasami szkoda mi mojego męża. Wczoraj wieczorem jak pojechaliśmy do miasta i cofał na parkingu to ja spojrzałam w lusterko i wydawało mi się, że zaraz uderzy w drugie auto, bardzo się przestraszyłam i zaczęłam krzyczeć, a wtedy on po hamulcach i krzyczy na mnie, że go straszę bo okazało się, że to auto było jeszcze ze 3 metry za nami. A ja na niego spojrzałam i w ryk jak bóbr, że nie dość, ze ja się przestraszyłam to on jeszcze na mnie krzyczy... oczywiście jak uwolniły się emocje to za 5 minut już się śmiałam z moich wahań nastrojów. Normalnie święty ten mój mąż, że ze mną wytrzymuje... :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431636 przez agnesssa
Czajusiątko Zawsze obgotowuję wszytskie składniki i w pecu trzymam tylko ok 30min żeby się ładnie zapiekło.

Patka To tym bardziej trzymam kciuki, żeby się dzisiaj samo ruszyło :kiss: :kiss: :kiss: Współczuję wizyty teściowej. Ja jak leżałam w zeszłym tygodniu, moja mama zczęła panikować, że mam łożysko niewydolne i też się przez nią poryczałam chociaż wiedziałam że wszystko jest dobrze :huh: Ja się w sumie cieszę, że cała moja rodzina mieszka w Bydgoszczy i jak będę w szpitalu to mnie nikt nie odwiedzi, bo nie będą do Gdańska jechać :lol: Rodzice i teście przyjadą w weekend zobaczyć wnuka i nikt nie będzie mnie oglądał wymęczonej tylko mąż :lol:

Makrelcia Nieźle Twój synek ma miesiąc i waży mniej niż mój, który się jeszcze nie urodził :silly:

Madzia
Spróbuj coś pospać w ciągu dnia :kiss: :kiss: :kiss: Dobrze, że z malutką wszystko jest ok :kiss:

Ja również się nad tym KTG zastanawiam, mąż mi zakomunikował, że dzisiaj po pracy mnie zabierze, ale nie wiem czy jest sens, Maks się wierci, skurczy nie mam regularnych :huh: Po co gnać 50km :dry: Ajjjj już sama nic nie wiem :angry:






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #431663 przez iwa234
Witam wszystkich
Jestem tu od niedawna ale mam nadzieje ze sie wciagne :laugh: na 24 mam termin porodu a tu mnie nic nie rusza strasznie sie denerwuje bo to moje pierwsze dziecko :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431670 przez karolak25
rowniez melduje sie w 2w1 :)
dzis pobolewal mnie troche brzuszek ale tylko pare minut i przeszlo, zadnych innych oznak nie ma...wiec czekamy do wtorku, we wtorek mam wizyte ale to juz bedzie 8 dni po terminie i prawdopodobnie mnie zostawia jak sie nic nie zacznie dziac wczesniej... jutro mamuska moja przylatuje wiec bardzo sie ciesze :laugh: :laugh:

wszystkiego naj dla malutkiej jubiltaki, to juz miesiac a my dalej czekamy....

ide zaraz cos gotowac ale nie chce mi sie, zrobie chyba na szybko tortille, mezu calymi dniami w pracy do 19 czasami pozniej ja sama w domu i za duzo mysle wtedy, czytam o tych porodach po czym sama do siebie mowie "po co?" w tym internecie czasami mozna sie takiech rzeczy naczytac ze pozniej w nocy mozna nie spac...wiec co ma byc to bedzie dziewczynki...

milego popoludnia :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431674 przez baby_55
Czajusiątko wcale nie wybredna, przecież niekoniecznie trzeba mieć na to ochotę :)
nie przejmuj sie zmianami nastroju, ja też tak mam a zwłaszcza teraz kiedy nic się nie dzieje, a co chwila ktoś pyta czy to już :ohmy:

Agnessa w sumie to nie wiem co Ci doradzić z tym KTG :unsure: niby dobrze jest zrobić, a z drugiej tyle km gnać...

Iwa wyluzuj i nie stresuj się :) to tylko źle wpływa na malucha

ogólnie to właśnie złapałam mega wku....rwa :angry: :angry: :angry: i normalnie wybuchnę chyba... :angry: :angry: :angry: :ohmy: :ohmy: :ohmy:
nie będę pisać szczegółów bo nie o to chodzi, problem jak zwykle z moją siostrą i normalnie juz mnie szlag trafia, aż mi się ze złości ryczeć chce :angry: :angry: :angry:

idę coś zjeść i za jakiś obiad się biorę...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu - 12 lata 7 miesiąc temu #431676 przez agnesssa
Iwa Witaj :woohoo: Ja również będę pierwszy raz rodziła, bo w ciąży jestem drugi. I nie martw się wszystkie tu panikujemy z braku objawów porodu. Ja jestem już tydzień po terminie i nadal nie rodzę. Kiedy masz teraz wizytę :unsure: Jak bardzo się przejmujesz zawsze możesz jechać na IP sprawdzić czy wszystko jest ok z córcią :woohoo:

Karolak Ja nie czytam, tylko porodówkę na TLC oglądam i tak jak już któraś pisała, najpierw się przejmuję, jak coś jest nie tak a potem za każdym razem ryczę razem z tymi noworodkami :silly: :silly: No pewnie Cię zostawią w ten wtorek, a może coś się ruszy do tego czasu :lol:

Angel
A Ty masz na dzisiaj termin, jak się czujesz :unsure: A może masz już filipa po tej stronie świata :lol:

Ależ mnie naszło :silly: Od rana sprzątam kuchnie, wyciągam wszystko z szafek i je szoruję :lol: Ale muszę sobie przerwy robić bo strasznie się mecze :silly: Teraz mnie koleżanka na miasto zabiera więc chociaż na trochę zmienię otoczenie :woohoo:

Podoba mi się tekst na moim suwaczku ;)






Aniołek[*] 11tc 19.05.2011

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431684 przez Patka0308
baby_55 na piłce pół dnia wczoraj skakałam a co do chodzenia po schodach to nie bardzo mogę,bo szybko się męczę i cisnienie mi skacze.

agnesssa no to nieciekawie jak tak mama panikuje,kazda chce jak najlepiej dla swojego dziecka ale czasami to roznie wychodzi. Moja wczoraj była u mnie i widziałam że jest jej ciezko jak widzi jak bola mnie te skurcze i widziałam ze ledwo sie powstrzymuje,ale sie nie rozkleila na cale szczescie.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431713 przez majka_166
Baby spkojnie hehe bo to zle dziala na malucha;pp
Ja to gotuje rosolek, przywiozlam tate ze szpitala , musimy z nim pogadac o jakims leczeniu ale az sie boje zaczac ten temat. Jest w oplakanym stanie nie ma sily chodzic, otworzyc klamki od drzwi jak po wylewie. Bede go leczyc rosolkiem. Wogole to jestem nienormalna bo okolo 50 km mam od siebie do rodzicow i kieruje , choc wczoraj mialam skurcze jak na porod :( maz mnie nie chcial wziac do szkoly na swoja poprawe i strasznie mnie zdenerwowal bo chcial zostawic sama w domu :(


czajusiatko -zapiekanaka to tylko i wylacznie twoja wyobraznia co tam wrzucisz. a ziemniaczki to albo w prawie przezroczyste plasterki albo faktycznie podgotuj. ja robir bardco cienkie plastry bo ona tak fajnie sie ubiija pod ciezarem miesa i reszty i wyglada jak lazania , ladnie sie kroi:)
a co do rybki to mam troche wyrzuty , ale tak cos mam nosa ze to ta rybka ten ogonek zalatwila jej :( biedna tybka bez ogonka , wygalada jakby jakas chemioterapie miala :(
Iwa to szybciutko masz termin ja na czwartek i czuje ze nie urodze szybciej :(



kot mi siada na brzuchu i sie w cycki wtula :) tzn taki malenki, niedawno sie urodzil , przytulasek maly:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431754 przez iwa234
w poniedzialek mam sie wstawic na KTG i zobaczymy co dalej,jak narazie tez nie mam zadnych oznak do porodu :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431759 przez MADZIA7
Baby mam nadzieję, że już Ci lepiej! Tak czasem bywa, że ciężko dogadać się z najbliższymi.

Majka u nas w akwarium skalary były takie agresywne i się podgryzały, ale kar nie stosowaliśmy ;)

Iwa tak jak Agnessa pisała my wszystkie niedobitki borykamy się z brakiem objawów porodu, bo kto urodził, to urodził, a my czekamy nadal. Staram się aktywnie i za radą lekarza dużo się teraz ruszam, sprzatam, wymyłam podłogi, kuchenkę, zlew, łązienkę, wannę... i nic się nie dzieje :) ale przynajmniej czysto mam ;) Ostatnio jakiegoś fioła mam na punkcie czystości, stale wydaje mi się, że jest brudno i bym odkurzała codziennie:) Agnessa widzę, że też nie odpoczywasz :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 7 miesiąc temu #431769 przez iwa234
MADZIA7 też tak mam moj mąż mówi ze już mi odbija z tego powodu bo ciagle go ganiam i krzycze ze brudzi :laugh:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl