Listopad 2011 cz. 2

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ojj laski no juz koniec tematu!

Faktycznie dzisiejszy dzień do kitu zupełnie! Pogoda beznadziejna! Dobrze, że mała obudziła się z dobrym humorem to może da mi obiad ugotowac;) chociaz dzisiaj jakoś pomysłu mi brak na obiadek... podrzućcie coś dobrego ... znaczy się w sensie pomysł na dobry obiad...

Acha miałam napisać Dorcia będziesz miała na zmianę w razie czego, a ubierzesz i tak tą co chcesz...

Madziorskie u mnie to samo co wczoraj- pierś i kalafior. U mnie często spaghetti bo KRzysiu to fan. Przedwczoraj zrobiłam łososia zapieczonego w cieście francuskim z porem i cebulką, też ok. Nie wiem co jeszcze. :/
Nic mi sie dziś nie chce Lenia zasypia (mam nadzieję).

Taki mam plan- na początek założe mój strój (jeśli gdzieś kupię), a później to od mamy, co by jej przykro nie było.

Dorcia ja tez nie lubie jak mi ktos na siłe próbuje cos wcisnąc , nie chodzi o to , ze przykladowa kiecka miałaby mi sie nie podobac czy cus , bardziej o to , ze ja mam swój plan i swoja wizje a ktos próbuje mi cos narzucić(tak swojego czasu czesto robiła moja tesciowa ). Nie bardzo rozumiem tez dlaczego bratanica mialaby miec taki sam stroj jak Lenia? Przeciez to jej dzień i powinna sie wyrózniać. I tak źle i tak niedobrze Odmówiłabys Mamie to mogłaby się obrazić , nie odmówisz bedziesz Ty niezadowolona , i badx tu człowieku madrym

A rację macie - przymulony dzień jak cholera , trz by było jakias wirtualna popijawe sobie znowu urzadzić

Polunia co do stroju masz rację- i tak źle i tak nie dobrze! Zła jestem trochę (mocno;)).

O tak, popijawa by się przydała, bo by nas trochę odmuliło

No u mnie dzis spaghetti , tylko musze miesko zmielic Kuxwa 2 godzina! Kacper dostanie zupe brokułowa z cateringu od mojej mamy a nasz obiad to pewnie na 5 bedzie przy moim dzisiejszym zapale do roboty. Myslałam , ze cos zrobie jak Pola poszła spać a mi babka zadzwoniła o imprezę i musiałam jej wycene przygotowac i h.j bombki strzelił , gwiazdki nie bedzie!

A miałam Wam pisac czym mój szanowny małżonek nakarmił ostatnio Polę Dał jej chleb ze ... smalcem! Podobno wpierdzielała az jej sie uszy trzęsły Co prawda smalec topila moja mama i wiem , że żadnego syfu tam nie wsadziła ale to przeciez cięzkie jak cholera dla takiego małego dziecka
A i miałam pytac czy łosoś wedzonego moge jej dawać? Gotowanego dostawala ale kurde nie wiem jak z wedzonym W sumie to jej dałam dzisiaj bo odporu nie dawała jak Kacper jadł na sniadanie. Zuzi po makrelce wędzonej nic nie bylo więc mojej tez chyba nic nie bedzie

Oj polunia przeciez nikt Cie w nic nie miesza, nie wiedzialam, ze Ty taka bojaźliwa

Dorcia moze na Swieta Leni zalozysz to kiecke od mamy? Masz jakies foto?

Vestolin jak sie pisze NIE-DOBRZE , razem czy osobno? Bo mamy chyba z Dorcia w tym temacie inne zdanie

Mslina posta pisdalam zanim zobaczylam Twojego
Chodzilo mi o to , ze madziorskie powoływała się na moje hasło o wspólnej imprezie , ale juz po ptokach , polecialy - ni ma , wróca na wiosnę

No co Ty , nie wiedzialas , ze ja bojaźliwa , nie wierze , przeciez ja za nadworna panikarę uchodzę

Niedobrze chyba lacznie, bo z tego co mi wiadomo "nie" z przyslowkami pisze sie lacznie.

polunia panikara moze i jestes, ale w innych kwestaich niz np. wyrazanie opinii.
Hahaha co sie pytasz czy lososia wedzonego mozesz dac jak juz dalas

Szkoda , że na forum nie ma takiego czegos jak LUBIE TO , dostałabys Malina za posta z wyjaśnieniem

Haha dziekuje

Dorcia, Dorcia popraw sie

Kuźwa zgubiłam się , nie no chyba wiem , że boje się wyrazac swoja opinie , że tak?
To nie tak , ze się boje , czasami po prostu lepiej cos przemilczecz niz maja kwasy wychodzic( nie pisze o Kredkowej imprezie bo to serio jakos mnie nie zaintrygowało , dostałam odpowiedź i nawet sie na niej szczegolnie nie skupiłam )
Zreszta tutaj jest inaczej niz w realu Normalnie to D mi wiecznie marudzi , że moglabym się ugryźc w jęzor a ja zwyczjnie nie umiem. No to teraz jest masło maslanew