BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

12 lata 5 miesiąc temu #258391 przez drynek88
Kochane nie martwcie się tak tylko człowiek przez to się doluje chociaż stawiając się w waszej sytuacji pewnie też bym się wszystkim przejmowała takie już jesteśmy kobiety :) mam nadzieję że wszystko będzie wporzadku a te dzieciaczki często robią dziwne rzeczy które nas zamartwiaja a później się okazuje że to nic strasznego i że przejdzie :) będzie dobrze Wy się tym martwicie a ja tym że moja malutka nie chce wyjść :( ciągle mnie kuja na stymulacje porodu, badają a tu nic pozadnie się nie dzieje skurcze są później słabną i tak wkolko mam juz dosc tego ze nic sie nie dzieje jesli do jutra tak bedzie i nic sie nie zmieni to puszczaja mnie do domu i dalej bede musiala czekac :( jest mi smutno co chwilę słyszę rodzące kobiety i dzieci a mnie nic nie bierze mąż już też się niecierpliwi ach cóż to będzie.Lekarka powiedziała mi że małą się nie spieszy przez to że mam długie cykle okresu i czas się wydłuża. A ja już mam dość tego bólu i oczekiwania jak wrócę do domu i spowrotem będzie czekało mnie wywoływanie to chyba zwariuje :( jak mnie badają to wkładają ręce na maxa do środka i dotykają dzidzi a ja płacze z bólu.Ach uparta Nadusia nie chce wyjść bo jej tam dobrze a mama musi znosić męki . Pozdrawiam was dziewczyny i głowy do góry bo nic innego nam nie pozostało



..Natalia..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #258586 przez luska
hejka

Tygrysico super , ze juz w domku a synek przesliczny:)I ie dołuj się kochana dacie rade , Adaś da ty na pewno tez .Teraz najgorszy okres dla Was ale kochana minie to i lada dzień wszytko będzie dobrze a ty przestaniesz się zamartwica .3mam za was kciuki :kiss:

Monja a coś więcej jak to było u ciebie no i kochana gratuluje:)


Drynek kochana tez się doczekasz , łatwo mi się teraz gada bo ja już po ale lekarze działa wiec to może być lada moment:)


My też juz po wizycie położnej bardzo sympatyczna babeczka:) i jestem miło zaskoczona bo sie okazało , ze do noworodków nasz doktor z przychodni tez jeździ na wizyty patronażowe ( a to naprawdę bardzo dobry lekarz. Szwy tez mi zdjęła co prawda robi to w domu ale niesety była pewna , że mam rozpuszczalne i nie więzła sprzętu ale popołudniu podjechałam do przychodni i bardzo delikatnie mnie obsłużyła :lol:

Malutka jest słodziutka , na razie nie mam z nia problemów ale z doświadczenia wiem , ze u dzieci jedynym pewniakiem jest to , że SA mega przewrotne ,a u nich niezmienne jest tylko to , ze ciągle się zmieniają.Wiec nie chwale dnia przed zachodem.Większe zmartwienia mam z strszakiem , bo zaczyna dydka smoka w butli a nigdy tego nie robił......no i podczas karmienia tez nie jest dobrze , bo jak zobaczy tylko ,ze mała przystawiam to już jest koło nas .Nie to , ze niegrzeczny jest ale koniecznie chce byc koło nas włazi na fotel przepycha się całuje głaszcze ale to nie koniecznie dla mnie i małaje komfortowe jest B)Ale nie mge tez go za to ganic w koncu okazuje dobre uczucia B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #258625 przez tygrysica
hej.
Drynek- trzymam kciuki. Współczuje tego bólu, który Ci robią masując szyjkę (bo to chyba masaż Ci robią na wywołanie)
Luska- ciesz się, że sie dzieciaki propbuja zaprzyjaźnić, bo różnie to bywa ;)
Uff..najgorsze za nami :) przynajmniej jeśli chodzi o jedzenie.
Dzisiaj bylismy na kontroli i przybrał na wadze. Nadal mamy karmić co 2 godziny. Mam tez więcej pokarmu, a i Adas czasem wsunie więcej niż trzeba :) Właśnie mam karmic o 23.45, a on juz sie domaga i mój daje mu 20tke wcześniej odciąganego, a resztę dostanie jak odciągne świeże. I tak w kółko- odciągam, karmimy, pół godz. przerwy i już trzeba odciagać. Na szczęście mój wziął urlop na ten tydzień i mi pomaga. Szczegolnie w nocy- robimy przerwy na sen i wtedy Adam je mleko modyfikowane. Inaczej bym chyba padła, bo mam tylko te pół godziny i nawet jak R karmi go a nie ja i tak trzeba np wyparzyc butelki i odciągacz i wraz czas topnieje... I jeszcze mnóstwo prania, bo czasem potrafi przesikać, obsikac przy przewijaniu albo ulać- aż musiałam wczoraj do ciucholandu szybko wpaść i kupić z 10 śpiochów, bo mi nie starczyło.
Właśnie mój mąż (zakochany w Adasiu juz do szaleństwa) stwoerdził, że ten sapie przy karmieniu jak kot gdy mu sie żarcie zabiera :laugh:
Dobra, spadam odciągnąć i nakarmic, bo moja kolej ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #258631 przez monja
O rany, Tygrysica, to masz podobnie jak ja, z tym ze ja jeszcze staram sie malego przystawic do piersi, co mi zajmuje jakas godzine, bo on sie wyrywa, prezy, placze i w ogole nie chce ssac, ale ja sie uparlam, ze najpierw piers, a dopiero potem butelka. No i w dzien ladnie ssal, ale na karmieniu o 20.00 w ogole nie chcial otworzyc paszczy. Wiec spedzilam godzine na namawianiu go, zeby laskawie to zrobil, oczywiscie bez skutku. A potem butelke wtrynil w 10 minut, i to 60 kiedy na jedno karmienie na razie musi jesc 40. Wlasnie mam schiza ze go glodze albo, ze sie przeziebi. Wciaz ma zimne nogi i rece, choc mamy wszystkie kaloryfery na maxa i ubrany jest w 2 spiochy, rozek i 2 koce. Ale lekarka mowila, zeby uwazac by go nie wychlodzic (jak to wczesniak nie trzyma jeszcze temperatury), wiec ja wariuje na tym punkcie. No i martwie sie jeszcze, ze maly w ogole nie robi kupek. Mam nadzieje, ze to jeszcze efekt poszpitalny, o ktorym tez mi polozne mowily. Dzisiaj w ciagu dnia mialam moze z 1,5 h wolne, ktore przespalam. Wlasnie budzi sie moja godzilla.
drynek - to musi byc okropne! ale mysl o malutkiej, wsztstko to po to zebys ja jak najszybciej zobaczyla!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #258633 przez NaMAgapas
czesc dziewuszki! widze, kazda ma problemow mase. ciekawe czy tylko te poczaktki sa takie trudne, czy i pootem nie jest lekko. moje dziecie w brzuszku wlasnie szaleje, skacze, kopie, sie wypina :). pewnie jest tak, ze niejedna z was za tym teskni, a my z kolei nie mozemy doczekac sie swoich pociech po drugiej stronie brzuszka i calej tej pieknej przygody, jaka jest macierzynstwo :D ja cierpliwie czekam. nie mam jakiegos tam parcia specjalnego. we wtorek wyruszamy w nasza podroz statkiem do lądowego szpitala ;] a tam juz zobaczymy... tydzien, dwa... miesiac :D pewnie parcie przyjdzie wraz z pierwszym dniem spedzonym w szpitalnym lóżku :D jakbym zostala ten okres w domu to chyba wyszorowalabym wszystkie katy heh mam cisnienie na sprzatanie, pranie, segregowanie... w ogole podoba mi sie zapach wszystkich srodkow chemicznym... im bardziej zrace tym lepiej ;) moze mi dadza jakas fuche sprzataczki w tym szpitalu to se dorobie :D hehe

spadam spac. dzieczyny walczace o pokarm- powodzenia. oby wasze maluszki szybko przybieraly na wadze. :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #258722 przez Paletka
Do Boju Laseczki!!! :lol: :kiss: :kiss:





3-Grudniowe Szczescie!!!!!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #258852 przez monja
NaMa - obys szybko wrocila z malym zdrowym szkrabem do domku :) latwego i bezpiecznego porodu Wam zycze.
A my mamy katar, wiec nowy stres. Odciagam mu wydzieline frida, ale oczywiscie wkurza sie i wrzeszczy. Wiadomo, nic przyjemnego... Ale ssal dzis ladnie, wiec sukces tez mamy!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #258993 przez gagusia84
No u mnie dzis była z wizyta połózna w domu. Zadawała pytania na temat dziecka i takie tam ale troche sie zdenerwowałam bo moja mamuska oczywiscie sie wcinała w rozmowe. Ale bede miała przerabane jak sie dziecko urodzi. A miło sie słucha jak tak piszecie o dzieciach swoich a my jeszcze nie rozpakowane. Ale tak po 16 grudnia moze mnie brac. :) Dziecko sie wierci w brzuch i to strasznie:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu - 12 lata 5 miesiąc temu #259103 przez lilian355
Drynek trzymaj się :)

Tygrysico, świetnie że wszystko zaczyna się układać :) teraz macie sajgon, ale potem będzie już coraz lepiej i w koncu będziesz miała też czas dla siebie i na sen :) początki zawsze są trudne... i nawet nie chce mysleć jak będzie u mnie bo pewno też nie lekko hehe tym bardziej że ja mam te śmieszne wklęsłe sutki i w ogóle male te cycuchy wiec jak coś poleci to bedzie cud... żeby laktatorem dało sie coś z nich odciągnąć to już będzie cool hehe... gorzej jak nic nie bedzie chcialo lecieć... :angry:

a ja tak każdego dnia obserwuje ten swój suwaczek i widzę ile dni mi zostało to się zaczynam stresować :lol: jeszcze wczoraj moi Rodzice zaczeli gadac jak to było kiedy ja się rodziłam... masakra :blush: nic tylko o porodzie już myślę, a ja nie chcę mysleć i sie stresować... jak sie zacznie to się zacznie, ale póki co nie zamierzam o tym mysleć :P w każdym bądź razie za tydzień chyba znowu pójdę do gina bo powiedział że przed świętami to chciałby mnie jeszcze widzieć, wiec ciekawe czy mi powie ze zaczyna się coś dziać czy nie... bynajmniej jestem już spakowana torba wypchana tylko nie wiem gdzie w nią wsadzę kosmetyczke z moimi pierdołami i jakąś wodę chociaż... najwazniejsze to zeby przetrzymać święta a potem to juz się niech dzieje co chce, mogę rodzić :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #259181 przez adiafora
hej Mamy i przyszłe Mamy:) Właśnie skończyłam dopakowywać szpitalną torbę wydaje mi się , że mam wszystko. Stresu zero co mnie nie smuci, termin wg usg na 22 , wg miesiączki na 24, a ja bym wolała po wigilii , jakoś dziwnie rodzić w wigilię. Ćwiczę z balonikiem epi-no mam 7 cm bez problemu więc może do 10 cm zdarzę przed porodem doćwiczyć :) fajnie by było wtedy nacięcia krocza uniknę. Dziś odwiedziła mnie koleżanka która rodziła w sierpniu, wygląda super . Szybko wróciła do formy.Miło się na nią patrzyło taka szczęśliwa mama. Czytałyście Dzieciozmagania? Podobno faje i miłość w czasach kolki.

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #259233 przez polunia
Hej Dziewczęta :) My dziś wróciłyśmy ze szpitala , trafiłyśmy tam w nocy z czwartku na piątek... . podejrzenie zapalenia płuc. W czwartek miała katarek który odciągałam kilka razy fridą , a jak przyszedł wieczór to mała zaczęła się krztusić i już musiałam odciągać mega zielony katar. W końcu po obdzwonieniu znajomych trafiłam około północy do zajebistej babki która ma swoją przychodnię i nie mogła do nas dotrzeć bo pilnowała ekipę remontowa w owej przychodni. Pojechaliśmy więc do niej a ona wysłała nas natychmiast do szpitala. a do szpitala chciałam prosto jechać ale stwierdzili , że bez skierowania nas nie chcieli przyjąć - świnie pierdolone!!!! Musisz się z dzieckiem włóczyć po nocy po skierowanie!!!!!!!!!!! Zrobili zdjęcie płuc w nocy , odczyt dopiero rano bo nie było nikogo kompetentnego żeby je zinterpretować. Na szczęście rano wykluczyli zapalenie. Infekcja , zostaliśmy cztery dni na obserwacji , podobno jest już ok.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu - 12 lata 5 miesiąc temu #259332 przez tygrysica
nadal trzymam kciuki za pozostałe dwupakowe ;)
wpółczuję zakatarzonym :(

Aleksandra: pytalaś chyba w którym tc się urdził, nie? Ja zmęczona ciągle i zapominam odpowiadać na pytania...w 37ym.

Heh- ja naprawde już zapomniałam poród- w sensie bólu...akurat nacięcie krocza bolało najmniej z tego wszystkiego i...już w większości się zagoiło, ale jeszcze się boję zaglądać ;) Siedzę normalnie już od 4 dnia po, nie popuszczam, choć zatwardzenie gigant (w życiu nie miewałam :dry: ). Znowu schudłam- już mi tylko 2,5 kg zostało do wagi z przed. I w ogóle zaczynam wyglądać jakbym nie była w ciąży :laugh: I to jedyne pozytywy chyba. No i oczywiście chwile małych sukcesów z Adasiem- dzisiaj po południu zaczął wtryniać wielkie ilości żarcia :lol: 3x co godzinę po 40, potem po 2 godzinach 80! Teraz go trzymamy i liczymy, że po 3 godzinach też zje 80. Jak się uda to spróbujemy przejść na tryb 3 godzinny. Te 2 godziny (liczone od początku karmienia)= pół godziny odciągania+ pół godziny do godziny karmienia i pół godziny odpoczynku. I tylko w nocy 2 razy mój mąż daje mu sztuczne mleko żebym cokolwiek spała. Skutkuje to kryzysem każdego wieczoru- zaczynam ryczeć non stop i wpadam w depresję. Za to poranki są fantastyczne. Kładziemy go po nakarmieniu między nami w łóżku i tylko patrzymy jak śpi :kiss:

No i mam nowy zgryz. Że go źle dostawiałam i to przez to, i że teraz przez butelkę nie będzie umiał do piersi wrócić, a mi tak zależy żeby jadł z piersi a nie z butelki! :(
W środe pediatra- wypytam o wszystko....może pozwoli przystawiać go znowu...

Kumpela przyniosła mi dzisiaj 2 siaty ciuszków i nie znalazłam jeszcze czasu na przejrzenie ich.

I tesciowie dzisiaj byli. Zrobił się harmider i Adaś zaczął płakać. Drugi raz dzisiaj płakał i nie wiedzieliśmy o co mu chodzi- wcześniej mój R. go wziął na ręcę i ponosił aż usnął, a tym razem ja zajarzyłam, że jest po prostu zmęczony i trzeba go przytulić. Położyłam go na piersiach uspokoił się i usnął z rączkami pod buzią- w takiej pozycji wygląda jak te dzieci ze zdjęć Anny Gades :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #259345 przez gagusia84
Polunia to troche przezyłas byłam w szoku jak to przeczytałam oni widac maja to w dupie czy dziecku cos jest czy nie. U nas to by bez problemu przyjeli i jeszcze dzieci maja pierwszenstwo on innych. Na jedno sie ciesze ze w polsce nie jestem bo tam leczenie maja daremne niektóre szpitale.


Tygrysica zrób zdjecie nastepnym razme jak mały spi u ciebie to słodki widok :)


Jak narazie widac ze zadna wiecej nie chce rodzic :) tak troche dziwnie bo niektóre juz moga pisac o przezyciach z dziecmi a niektóre musza czekac ale mam nadzieje ze znowu sie zacznie i beda porody.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu - 12 lata 5 miesiąc temu #259353 przez luska
hej laseczki

Polunia kurka le bym sie wciekła :dry: :angry: No ale dobrze , ze wsztko sie skonczyło tak a nie innaczej , ze to tylko zwykła infekcja :)

Tygrysico może Adasia brzuszek bolał??

U nas dzis może zawita pediatra z połozna , musze sie zapytac co z spacerami przy takiej pogodzie jak u nas


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 5 miesiąc temu #259354 przez drynek88
Cześć kobietki ja nadal w szpitalu już mam dość chyba 9 albo 10 zastrzyk dzisiaj, już jestem cała obolala i mam już dość tego łoża szpitalnego, trochę skurcze się wzmocniły i są częstsze wczoraj miałam niby iść do domu jak nic by się nie ruszyło ale jednak zdecydowali że dalej mam zostać i miałam robione amiopunkcje i wyszło że wody płodowe są czyste i reszta w środku jest przygotowana tylko rozwarcie cały czas małe, przez 24 h mam badanie moczu na białko i muszę siusiac do takiego dzbana i zapisywać co pije i ile potem mają niby podłączyć mi wkońcu kroplówkę i może wkońcu mnie weźmie :) także jestem dobrej myśli że dzisiaj pójdzie w ruch kroplówka i będę miała swoje szczęście już. Pozdrawiam was pa pa



..Natalia..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl