- Posty: 93
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- Listopadówki 2013
Listopadówki 2013
- [email protected]
- Wylogowany
- gaworzenie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaśkus
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 184
- Otrzymane podziękowania: 0
Zaraz wychodzę do lekarza, ale jak wrócę, nadrobię wszystkie posty. Aż strach samej po mieście teraz łazić, ale co zrobić. Życie. Chciałam tylko powiedzieć, że niepotrzebnie lekarka w szpitalu powiedziała, że stawia na ten tydzień, bo każdy dzień bez rozpoczętej akcji porodowej jest dla mnie wielkim rozczarowaniem. Już bym chyba wolała, żeby powiedziała, że na nic się póki co nie zapowiada. Dam znać po wizycie.
Miłego dnia :*
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Izaa.
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 112
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja dzis caly dzien sama w domu. Maz do 19 w pracy a tesciowa poszla sprzatac(tak sobie dorabia).Julek w nocy dal mi czadu. od 3 do 6 nie spal, a jak padl o 6(po espumisanie chyba, bo mu dalam i lepiej mu sie zrobilo)to spal do 11. teraz sie wierci i kreci w lozeczku, ogolnie ma problemy z zasypianiem.
Wiem, ze bedziecie mnie za to krytykowac, ale przeszlam tylko ma mleko modyfikowane.co on wyczynial po cycku, to sie w glowie nie miesci. jadl by non stop, bez przerwy, a jak go odstawilam to plakal az sie zanosil. nie dojadal. w cyckach nie mam juz nic. ale to u nas rodzinne-mama i siostra tez tracily szybko pokarm. karmie Julka Hippem bio combiotik. wcina tak 90 ml co 3-4 a nawet 5 godzin. zalezy od melodii do spania:)wczoraj byla u nas polozna. rozebrala go i tak go wymeczyla, przewracala, dotykala na golasa, ze gdy wyszla Julek byl taki niespokojny od 12 do 17 plakal. nie wiem czy to kolki czy tak sie zdenerwowal ta glupia baba. zeby chociaz go zwazyla, a ona wagi nawet nie miala. dziwna kobieta.
suzi- przejdzie ci, to na pewno ten piorunski baby blues. Przechodzilysmy to tez z wielomama. to jest okropne i nic nie pomaga zeby sie uspokoic. My kobiety mamy przerabane:)nie przejmuj sie niczym i postepuj tak, jak ci podpowiada instynkt.Jak karmilam piersia to Julek tez nie odbijal. polozna jeszcze w zpitalu powiedziala mi, zeby potrzymac go chwile, a jak nie odbije to polozyc na prawy boczek. widocznie je spokojnie i nie lyka tyle powietrza. teraz jak karmie butla, to musze go odbijac za kazdym razem, nie raz tez trzymam go po 15 min, masakra!
Wy juz na spacerki chodzicie. my dopiero od niedzieli moglismy sie troche powerandowac i tak codziennie po pare minut wiecej przy oknie z uwagi na Julkowe zapalenie pluc. AAA moj Julian konczy dzis 3 tygodnie:)Smiac mi sie chce, bo jest taki malutki, ze wszysciutko dla niego jest za duze, niech w koncu urosnie !
dziewczyny, czy wasze malenstwa tez maja takie okresy aktywnosci w ciagu dnia?No Julek od 11 jeszcze nie spi.Rozglada sie, patrzy, slucha. to dalam mu pic, to wzielam do odbicia. Ciekawe kiedy zasnie.
Gratulacje dla panip:)
Gravity ale masz fajnie, ze sie wysypiasz. Jak dlugo w nocy spi Twoja córcia?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kicia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 275
- Otrzymane podziękowania: 1
Ach ci nasi mężczyźni... Z nimi źle a bez nich jeszcze gorzej. Facetowi trzeba zawsze jasno mówić czego się od niego oczekuje bo oni nie wiedzą co to aluzje (dla nas czytelne w 200%),domyślać się też nie potrafią. NatB może twój S. uważa że sama sobie świetnie dajesz radę. Oni też potrzebują często zachęty i zamiast czekać aż sam zaoferuje że np. przewinie małego trzeba powiedzieć - przewiń syna bo mnie już plecy bolą. A jak nie umie i się boi to nauczyć. Mój ma wymówkę (dobrą zresztą) że go nie nakarmi Ale przypilnuje, przewinie żebym ja mogła np. wziąć prysznic, coś zjeść spokojnie albo po prostu poleżeć. Izaa. też musisz pogadać ze swoim bo tak nie można. Karmisz piersią a stres nie jest wskazany i powiedz mu to.
NatB jak Ci coś leży na sercu to pisz bo tak jak mówi kaśkus po to tu jesteśmy żeby się wspierać nawzajem.
Bozenas rzeczywiście dawno się nie odzywała.
Suzi postaw się mamie i powiedz jej że jak cię tak będzie stresować to w ogóle ci mleko zaniknie. Musisz się wyluzować przede wszystkim i ja widzisz że mała jest głodna a ty nie masz już mleka to nie zastanawiaj się tylko dokarm. Przecież nie możesz pozwolić żeby dziecko głodne było. Oczywiście jak najczęściej karm żeby stymulować piersi jeśli chcesz dalej karmić też piersią. Tyle dzieci wychowało się na mm i są zdrowe. Powinnaś robić to co Ty uważasz za słuszne.
Izaa. Eryk też ma takie pory aktywności i zazwyczaj jest to rano albo do południa ale wczoraj było też wieczorem. Dopiero jak go wykąpałam i nakarmiłam to padł.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Na wstępie to jeszcze raz OGROMNE gratulacje dla Ciebie Klaudia dosłownie Mama na medal , cieszcie się sobą kochane ... szybkie powrotu do zdrowia, a no i czekamy na relację z porodówki ... to chyba był najdłużej wyczekiwane dzieciątko heh
A mi już
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
ustąpił .. porozmawiałam z moim S. i jest nam lepiej , jemu też jest ciężko... widać było, że wszystko go przerasta... mamy siebie, mamy synka i to jest najważniejsze... a co do zajmowania się małym, on go kąpie, przewija, ale ciężko mi jest się czasem pogodzić z tym, że ma swoją pracę, a potem gospodarstwo i ja go rzadko widuję, a co dopiero Władek...
Od wczoraj z Władkiem relaksujemy się przy muzyczce ... Jakby któraś chciała to polecam
w ciąży też słuchałam często muzyki... widzę, że mały, jakby spokojniejszy...
Ładnie odpukać w niemalowane nam się żyje... co 3 h karmienie i nie ma bata, może sobie marudzić, kręcić się, ale i tak mu daję, co 3 h ... w nocy też tak mamy ustalone heh
Dzisiaj ładnie mi przespał nockę i tak, jak Wasze dzieciątka zauważyłam, że bardziej aktywny jest z rana tak do południa... potrafi spać tylko z 1-2 h... dzisiaj tak był od 7 do 12...
Izaa Suzi co do karmienia mm... słuchajcie no stres, ja już sobie to wpoiłam do głowy, jak nie dam rady już karmić piersią przejdę na mm Bebilon, bo zauważyłam, że jak dałam 2 razy Nan Pro to mi się wyginał i męczył... Nie słuchajcie innych dookoła, bo to są nasze dzieciątka, róbcie po swojemu... widzicie mój Wład, jak coś zjem to tez potrafi się męczyć, ale ciężko mi też później stwierdzić, co mogło mu zaszkodzić... ja lubię z nim tą bliskość, jak wisi mi na cycu , ale czasem mam serdecznie dość... zwłaszcza w nocy, wymiękam... eh faktycznie bycie Mamą to jest najcięższy zawód świata ... miałam doświadczenie z dziećmi, ale co swoje to swoje... 24 h na dobę trzeba być
Kaśkus daj znać, jak wizyta 3mamy kciuki
Wczoraj była u nas położna...mały waży już 3600 gr , bardzo ładnie przybiera na wadze , z czego się cieszę... aAAA no i najważniejsze pozbyliśmy się pępka ufff ... jedno, co mnie zaniepokoiło to to, co powiedziała o krwiaku małego, którego ma na główce, że jak nie zejdzie za miesiąc to będziemy musieli jechać na tomografię komp. ... jutro mamy wizytę u pediatry to dopytam, czy faktycznie tak będzie eh...
Powiem Wam, że z dnia na dzień, co raz bardziej kocham mojego synka... może od początku ciężko jednak mi było zaakceptować, może przyzwyczaić się, że jest i wiem, że faktycznie nie zawsze się czuję ten instynkt od razu to ja już go poczułam ... straszne, ale na początku było ciężko...
No i chrzciny mamy 28 grudnia , dzisiaj jedziemy poprosić mojego S. siostrę oto, żeby została Matką Chrzestną,.. tak ładnie się mną opiekowała przez całą ciąże, była z nami na porodówce, odwiedzała na oddziale i bardzo pomagała, więc mam nadzieję, że się ucieszy
Mały zasnął, coś się prężył, bo zjadłam pierogi ze szpinakiem i mozzarellą, ale nie mogę przecież popaść w paranoję jedzeniową, bo wpadłabym w anoreksję chyba, a mój pokarm nie byłby tak dobry, jak jest
Kicia no mój też mówi, ze go nie nakarmi i na razie ja jestem dla niego najważniejsza, coś w tym jest, ale dobrze, że stara się pomagać... zaczynam to doceniać... w nocy się budzi, ale twierdzi, że jest nieświadomy tego heh ...
I ja 3mam kciuki za nierozpakowane ... cały czas będę powtarzać, że poród to coś pięknego i zazdroszczę Wam tych chwil... liczę, że kiedyś się zapiszę jeszcze do jakiegoś wątku może nie 2014, ale może 2015 ... heh
Wczoraj położna spojrzała na to moje krocze i stwierdziła, że za niedługo to już można się starać o drugie dzieciątko , ale na razie pomęczymy się z Władkiem w dwójkę, a potem jak się będzie dobrze sprawować to dostanie braciszka, albo siostrę
Wracając jeszcze do mojej "kochanej" szwagierki to dalej się nie wyprowadziła, jej mąż chce, a ona twierdzi, że się wyprowadzi, jak ona będzie chciała... wiecie, co już nawet nie mam do niej głowy eh
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Dzisiaj mój syn kończy 2 tygodnie
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaśkus
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 184
- Otrzymane podziękowania: 0
NatB, cieszę się, że wszystko u Ciebie gra. Smutna mama to i smutny bobas. Dobrze, że macie siebie - Ty, S. i Władek.
Suzi, uważam tak jak dziewczyny. Powinnaś się postawić swojej mamie. Wiadomo, że mamy chcą dla nas dobrze, ale czasem przesadzają i trzeba im o tym powiedzieć. Teraz Ty tu dowodzisz. Twoja Natalka, Twoje piersi, Twój instynkt, Twoje decyzje. Przykro mi, że dopadł Cię bejbi blues. Obyś szybko się z tym uporała i cieszyła się macierzyństwem.
Ja myślę, że wszystkie mamuśki listopadówki radzą sobie doskonale! Jak czytam Wasze posty o pielęgnacji Waszych pociech, to nie mogę wyjść z podziwu, że tak szybko ogarniacie temat. Jestem z Was dumna!
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
P.S. mega zazdroszcze Ci tej czekolady AAAAAAAAA wiecej o takich rzeczach nie pisz ... ja mam ochote na chlebek z nuttela, na tabliczke czekolady, ale CALA ... dzisiaj skusilam sie nawet na ciasteczka owsiane i musze obserwowac reakcje mojego gzuba ...
Wiec chrzestna zaklepana heh , zaskoczona, ale chyba sie ucieszyla ... Wladek zostal z Babcia w domu, on zawsze spi, jak zostaje, a jak juz mamusia wraca to od razu sie budzi ... moja mala kruszyna...
Jutro nas czeka wizyta u pediatry ...
hop hop dziewczynki gdzie sie podzialyscie ...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kaśkus
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 184
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- natB
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- (...) bo dziecko to cud, jedyny, niezastąpiony :)
- Posty: 2505
- Otrzymane podziękowania: 153
Moj maly cycus obudzil sie na karmienie... oby szybko zasnal, bo padam dzisiaj na twarz.. dobranoc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- [email protected]
- Wylogowany
- gaworzenie
- Posty: 93
- Otrzymane podziękowania: 0
dziś noc masakryczna miałam taki ból brzucha i twardy ale pochodziłam trochę po domu i przeszło he. Koleżanka się ze mnie śmieje że jak będę miała skurcze to i tak ich nie poznam heh bo przy małej miałam bóle tylko krzyżowe.
A mój też się obudził i pytał się czy ma mi naszykować rzeczy do szpitala i czy już jedziemy he dziś zaspał do pracy a że dziś mój ma imieniny więc w pracy mają lekki poczęstunek to powiedział że nawet nic nie będzie pił
A Kaskus nie martw się w ciagu dnia dużo się może zmienić więc możesz szybciej urodzić niż mówi lekarka.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kicia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 275
- Otrzymane podziękowania: 1
Kaśkus mam nadzieję że nie będziesz się już długo męczyć i po tym badaniu coś się u ciebie ruszy.
Monika ty już też długo nie pochodzisz w dwupaku
A my byliśmy dzisiaj w przychodni na ważeniu i wreszcie mały zaczął przybierać, od dwóch dni 190 g Ulżyło mi.Chyba marchewka w mojej diecie trochę pomogła, poza tym i tak karmię go czasem trochę dłużej niż lekarka kazała (mówiła do 15 min z jednej piersi). Dzisiaj z rana to by ciągle wisiał na cycu, głodomór jeden.A zaraz idziemy na spacerek i przy okazji kupić marchewkę. Zastanawiam się czy ciasto marchewkowe podziała tak samo. Zna któraś przepis na jakieś dobre?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- wredota1
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 155
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- kicia
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 275
- Otrzymane podziękowania: 1
Mnie zostały jeszcze 4 kg do stanu sprzed ciąży, też bez żadnych ćwiczeń. Zresztą po cc to na razie spacery i schody...no i karmienie piersią też czyni cuda
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Izaa.
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 112
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.