Mamusie kwiecień 2011:)

PM jeszcze troszkę i nudności miną i poczujesz się lepiej

kasiunia89

ja ubranka kupowalam po 20 tygodniu, czyli po polowie, wtedy juz nic sie stac nie powinno.. a pokoik szykowalam od ok 30 tygodnia bo zamienialismy tez pokoje, wiec to troche trwalo, ale wszystko bylo juz skonczone gdy bylam chyba w 35 tyg, wiec moglam spokojnie odpoczac po remoncie, nic na farby nie smierdzialo, a zarazem gdy pokoik byl gotowy to mi sie strasznie ta koncowka dluzyla, no ale tez moglam mojej laluni opowiadac co gdzie stoi, co jak wyglada i to juz w tym pokoju pierwsze bajki jej czytalam.

Witam wszystkie przyszłe Mamy,
Ja również zostanę mamą w kwietniu termin wypada mi na 9 kwietnia. Co prawda USG pokazuje trochę inaczej, ale lekarz mówi, że to i tak może się zmienic więc na razie zostawiam tak jak mi wychodzi z okresu
Przeczytałam wasze wpisy i trochę mnie to pocieszyło
Ja też mam ciągle mdłości i nic mi nie pomaga. Nie mogę jeździć dalej niż po mieście, bo mnie okropnie mdli we wszystkich środkach lokomocji, samochodem nie jeżdzę w ogóle jako kierowca tylko zawsze z mężem, bo najlepiej mi jest jak rozłożę sobie siedzenie do pozycji półleżącej.
Mam nadzieję, że niedługo to się skończy.
Jedyne co odrobinę mi pomogło tzn. mdli mnie trochę mniej to wit. B6 którą lekarz kazał mi brać.

Nie wiem co tam u Was dzisiaj ale ja zjadłam chyba tonę twarożku bo tylko to jestem w stanie przełknąć. Po luteinie to był pikuś co mi dzisiaj zgotował żołądek. Chyba coś mi się wydaję, że dopiero zaczynam przygodę z nudnościami. Kupiłam sobie sucharki i kaszkę mannę jak mi się twarożek znudzi.

W poniedziałek idę na drugą wizytę i powinnam dostać stertę badań do zrobienia.

Buziaczki i udanego popołudnia

ja nie bardzo mogę jeść przetwory mleczne typu sery czy jogurty. Mój żołądek źle na nie reaguje, za to kaszki smakija albo monte są ok po nich czuję sie ok. Najlepiej jest jak jem chleb z wędliną, pomidorem albo innymi rzeczami. Muszę też zjeść przynajmniej raz dziennie ciepły posiłek inaczej mój żołądek zaczyna wariować. Problem polega tylko na tym, że muszę jesć średnio co godzinę lub dwie, bo na raz nie dam rady dużo zjeść i szybko robię się głodna. Na szczęście jak często jem, to nie dopadają mnie mdłości i jakoś daję radę. Mam tylko problem z częstym "odbijaniem" się jakbym cały dzień piła napoje gazowane.
Macie może na to jakiś sposób?
Pozdrawiam cieplutko

Witaj baby_55 i cieszę się, ze jesteś tu z nami na kwiecień pisz co nowego u ciebie i maleństwa

PM wypróbuj jeszcze krakersy, paluszki i sok pomarańczowy ale świeży i bez cukru oraz cytrynę Mi pomagały na nudności to może i tobie pomoże Napisz, jak będziesz po wizycie

pozdrawiam dziewczyny:)

Zawsze uwielbiałam cytrynę i kroiłam sobie ją w plastry i jadłam, więc może teraz też spróbuje. A może połączę przyjemne z pożytecznym:)

A z krakersami i sokiem pomarańczowym spróbuję. Jutro zrobię spacer z mężem na rynek po pomarańcze i odkurze sokowirówkę

Po wizycie na pewno się odezwę

Dzięki za miłe powitanie
Z maleństwem ok, co prawda łykam duphaston i biorę też luteinę ale już jest w porządku, tymbardziej, że odpoczywam w domu na zwolnieniu.
PM spróbuj sobie też jeść obrane świeże pomarańcze, mnie to też czasem pomaga jak zaczyna mnie mdlić. Acha i dobrze jest zjeść rano migdały.
pozdrawiam

Czesc Mamusie

Baby 55 Wlasnie to co robisz pomaga na to "odbijanie sie". Musisz jesc czesto,ale malymi porcjami. Wtedy unikniesz nieprzyjemnosci

Bylam 13-go w szpitalu. Niestety nie mialam usg. Dopiero 28-go
Pobrali mi krew, zwazyli, zrobili caly wywiad, dostalam ksiazki, plyty na dvd, próbki kremów itd Ta czesc lubie najbardziej

Czuje sie juz dobrze. Nudnosci to juz tylko pod wiczór jak sie przejem Uffff na szczescie.

Nie wiem jak tam u Was,ale ja w tej ciazy nie mam wcaaale ochoty na baraszkowanie... Z Ela chcialam co chwile. Teraz mój sie nawet zblizyc do mnie nie moze... A jak to u Was?

Mnie już dzisiaj dobrze

A jeżeli chodzi baraszkowanie z mężem to my mamy zakaz od lekarza
A wiadomo, że jak się nie może to się najbardziej chce

pozdrawiam

PM to my mamy rowny termin tak samo!! heh super! jak sie czujesz!!???

A czuć się czuję w sumie dobrze. Zgrzeszyłabym jakbym powiedziała, że jest mi bardzo źle. Bolą mnie piersi, zwłaszcza w nocy . Spotkanie z muszlą klozetową miałam raz, za to mnie ciągnie żołądek wiecznie. Nic mi nie smakuje. Pije non stop maślankę i jem na tony twarożek. A jak wezmę luteine to jest nie ciekawie z mdłościami.

Dzisiaj mój mąż zrobił sobie brukselkę i mielił anyżek i muszę stwierdzić że czuję to do tej pory. Bleee.

No i mogłabym non stop spać.

Ja czuje sie swietnie zero wymiotow!!
Bardzo mnie boli w krzyzu,chyba to normalne nie wiem to moje pierwsze malenstwo!! Co do apetytu to mam spory,ciagnie mnie tez na kwasne jak Ciebie heh-bedziemy mialy chlopca hihi To termin na ktorego masz??? Brzuszka cos Ci widac?? Pozdrawiam!! Odpoczywaj jak najwiecej!!! :*:*

Witajcie dziewczyny
Z tymi smakami jest różnie ja wcinałam same słodkości, na kwaśnie patrzeć nie mogłam bo odrazu wielka miłość z toaletą była a w gruncie rzeczy urodził się Michaś

Kasiunia89 ból w krzyżu w tak wczesnej ciąży nie musi oznaczać nic złego, ale lepiej uważać i jeśli się nasila to do lekarza


Miłego dnia życzymy:)