Rodzimy w czerwcu 2011 ;-)

agi tp nie fajnie z tymi chorobami ale oby nic ni złapały może sie Ama trochę uodporni znowu jak zarazki chorobowe w domu, no tak młodziutka jestem czasem chciałabym być juz dużo starsza mnie niestety nie ma kto poprowadzić do ołtarza tata mój nie zyje juz 16 lat teśc wiadomo teraz w każdej chwili może cos byc tym bardziej że juz nic nie jest tylko kroplówki trzymają go przy zyciu wsztscy tylko trzymaja kciuki zeby do wesela dotrzymał a potem brzydko mówiac niech sie dzieje co chce. dzisiaj rano sie dowiedzieliśmy ze sasiad poszedł w góry a raczej ała gorke i kawałek od schroniska zmarł nie wiadomo dlaczego bo nigdy na nic nie chorował chłopina miał tylko 59 lat

a fryzurka próbna tylko dla mnie jest wiadoma bo nie chciałam niej wracac wszystko bede miec na prawa strone upiete w taka kokarde ładna, a sukienkę JUZ JUTRO ODBIERAM ALE ZOBACZYĆ JA DOPIERO NA FOTKACH SLUBNYCH bo nie chce żeby mój ja widzial przed a z tym ze tój czekał na ciebie przy ołtarzu i ojciec ciebie oddawał to śliczny zwyczaj ale u nas nie da rady niestety

aniaw to fajniutko jak tak zrobili zawsze to lepiej moze w podzięce ze dałas im znać że moze byc cos nie tak albo bali sie ze po tym incydencie bali sie że zrezygnujesz z ich produktów

no nic trzymajcie sie dziewczyny ja jutro odbieram kiecke a potem w miasto reszte drobiazgów kupic juz coraz bliżeja stres jest taki sobei oby tak został do końca

agi-p
no dzieki za pamiec. my bedziemy pamietac z wazajemnoscia o naszych bobasach, Kubus
w koncu zwedzil termin amelce, a amelka urodzila sie dzien pozniej po Kubusiu


odnosnie wozka to jestem zadowolona, maly, poreczny. wiadomo nie ma full fubkcji skoro wazy
5.5 kg nie rozklada sie oparcie. nie straszne chodniki miejskie. maly i lekki

ania
skaldniki na masc ci posladkowa ( na odparzenia ) podaje
3% Sol. Ac. borici
Zinci Oxydati
Lanolini aa 20,0
Vaselini albi 40,0
M.f.ung.
aa- wez w rownych czesciach
M.f.ung.- zrob masc

ja wczoraj tj 3.10 mialam urodziny stara dup.a ze mnie juz mam 22lata
dzis bylam w odiwedzinach to klocilam sie z mojego meza babcia ktora sie wpier...
gdzie nie trzeba i pretensje ze my nie chodzimy do jego mamy. ( to jest matka ta babcia jego mamy)
wyrzygalam jej wszystko na temat jego matki. i wiem ze focha na koscielnym pokazala
bo nie zaprosilismy rodzenstwa mojego meza ! a moje 3tka najmlodsza byla ( a niby jak moja
mama miala ich zostawic samych w domu ?! i to w tym 8 miesieczne dziecko ? )
jego rodzenstwo bylo na cywilnym mysmy imprezy nie robili, a poza tym nasze pieniadze i nasza sprawa.
powiedzialam za to ze potraktowala mnie jak smiecia to nie ma na co liczyc ze bedzie maly tam chodzic ( oczywiscie oburzona )
skoro ja jestem smieciem a maly jest czescia mnie to nie bedzie miala babcjki ktora nie chciala mi pomoc i jeszcze za opieke kazala sobie placic itd myslalam ze szalu dostane

jutro na praktyki nie jest latwo, tym bardziej ze z dzieckiem ale coz trudno.
uciekam :*

Dzień dobry Mamuśki
Kasiorek oj dzisiaj super dzień Cię czeka Odbiór sukienki .... super . Ja swoją też miałam odebrać tak jak Ty w środę . Pojechałam , przymierzyłam i okazało się , ze schudłam odrobinę , a że moja sukienka była dopasowana i na zamek to trzeba było ją na szybko przerobić ! W sobotę rano mój świadek jechał ją odebrać , już nawet jej nie mierzyłam . Ale na szczęście była super zrobiona
Kochana normalnie jak czytam ile tych przygotowań i rzeczy do zrobienia to aż mi się buźka śmieje na samo wspomnienie . Fajnie Wam

MałaMi Fajnie , ze zadowolona z wózka jesteś . Jak dla mnie to nie wybrałabym go przez to , ze sie oparcie nie obniża do leżącego . Ale grunt , że dla Was jest idealny . Ja dzisiaj zmieniłam Amelce gondole na spacerowkę ...właśnie sobie w niej śpinka
Ależ ta babcia wścibska jest !!! Też bym sobie nie dała . U nas też parę ludzi było obrażonych , bo ich nie zaprosiliśmy na ślub . Teściowie do dziś nam trują , ze nie zaprosiliśmy jednego brata teścia z rodziną , a drugiego brata i siostrę zaprosiliśmy . Ale ten drugi brat i siostra , to akurat chrzestni mojego Męża i tylko z tego powodu byli . Nie chcieliśmy zapraszać innych cioć i wujków . Ale i tak nam marudzą i wypominają . Ja zawsze mam krótką odp . To nasze wesele , nasza kasa i nasza decyzja !!!

Dziewczyny czyli macie urodziny w jednym dniu Normalnie następnym razem trzeba to mocno opić

A mój Mężuś dzisiaj w domku został , rozłożyło go na maksa . Rozlegulowało nam to trochę porządek dnia i Ama nie bardzo wiedziała o co chodzi Zawsze rano składamy łóżko , słuchamy jej muzyczki , bawimy się , a tu Tatuś pozmieniał nam wszytsko .

Uciekam i miłego dzionka życzę , zaglądnę później

Cześć dziewczyny

Kasiorek oby sukienka była taką jaką wymarzyłaś sobie
Dzielna z Ciebie kobitka, że prawie wszystkie przygotowania na Twojej głowie i dajesz radę.
Oby tak dalej i żeby stresik omijał Cię dużym łukiem.
A co do Gerbera to dostałam protokół z badąń i wszystko niby ok było

MałaMi spóźnione życzonka sto lat
Dzięki za przepis na maść, niby chodziło mi o taka pielęgnacyjna ale taka na odparzenia też się przyda jakby coś
A z tą rodzinka to masz niezłe przejścia Kurcze najważniejsze, żeby naie dać wejść sobie na głowę

agi współczuję tego choróbska u męża, bo zawsze to dodatkowe obowiązki dla Ciebie.
Mnie niestety też katar wciąż trzyma i w gardziołku drapie ale staram się ze wszystkich sił nie dać się
Oby tylko dziewczynki się nie zaraziły.
Fajnie, że Amelce podoba się spacerówka

Czy któraś z Was przyjmuje CERAZETTE??????
Bo coś mi sie kojarzy a mnie ostatnio strasznie wkurzają, bo mega krwawienia mam po nich Ciągle zamierzam wybrać się do gina,ale jakoś mi nie po drodze no ale może w poniedziałek jakoś zbiorę się w sobie.

A wiecie u mnie w mieście zupełnie przypadkiem znalazłam ogłoszenie, że będzie organizowany kurs sztuki samoobrony dla kobiet 2 x w tyg po 2 godz przez 3 miesiące zupełnie za darmo później dostaje się jakiś certyfikat
Trenerem jest gościu ze szkoły sztuk walki
Zapisałyśmy się z siostrą i wczoraj byłyśmy na pierwszych zajęciach
Ćwiczenia były dość podobne do tych co miałam na krav maga
Było zajefajnie, mega wyczerpująco i aż cała mokra byłam i chcę jeszcze
Bobasami zajmował się mój M i nawet dał sobie radę

Uciekam na zakupy i miłego dnia życzę

Aniaw ale fajnie , że mężuś zostaje z chłopakami I ze Ty masz czas dla siebie . A na ten czas to odciągasz mleczko i mąż podaje Małemu z butli ? Kurcze , aż miło czytać , ze takiego powera Ci to daje . Takie pozytywne zmęczenie ...znam to , kiedyś też jak chodziłam na areobik i siłowni e to tak miałam

Kochane normalnie w tempie ekspresowym przyszło mi to krzesełko Ama zadowolona jak królowa w nim siedziała , chociaż bardzo początkowo zdziwiona była

Przesyłam Wam fotki z dzisiaj

Mężuś czuje się lepiej . Kupiłam mu jeszcze Amol i nasmarowałam go . Śmierdzi jak skunsik mały , ale ważne , ze pomaga . Mixa mu zrobiłam , bo wickiem też go smaruję ..a co tam , wieksza moc działania

Terrorysta w krzesełku ....

I na porannej drzemce (40-minutowej!!!) Potem drugi raz spała 10 min i teraz dopiero zasnęła . Cały dzień dziś maruduje .

ja tylko na chwilke nie uzywam cerazette wole prezerwatywy bo ginka powiedziala ze tabletki te sa duzym ryzykiem wystarczy godzina opoznienia i mzna przyplacic ciaza. ja nie mam regularnego dnia bo w kazdy dzien inaczej wychodzi i dlatego szybko bym naperwno zaszla.
slodki dziobas.
ja ide poszukac jakies lozeczko turystyczne potrzebuje zeby malego w aptexc e ukladac do snu i tam bedzie stalo najblizsze 2 lala, on musi gdzies spac, w wozku nie wygodnie.
buziole.
moj maz mial wypadek przy pracy , nie wiele brakowalo aby mial obraczke przeciete powiedzial ze predzej mu palca utna niz obraczke nie zagladam w to bo ja niestety moge zemdlec jutro ma isc do lekarza po l4.
trzymajscie sie :*

Dzień dobry !
Aniaw zapomniałam napisać wczoraj o tabletkach . Ja przyjmuje Azalie i okres miałam zaraz na początku przyjmowania 1 opakowania . Dzisiaj zaczynam 3 opak i na szczęście okres się nie pojawił ani żadne krwawienie . Zdarzyło mi się zażyć tabl z opóźnieniem i to nawet kilku godz i w ciaży nie jestem Staram się przyjmować zawsze o jednej porze (o 20-tej), ale wtedy akurat byliśmy wyjątkowo poza domem . Jedynym minusem tych tabl jest to , że wydaje mi się jakbym miała po nich większy apetyt . Jeszcze tak czy inaczej będę je przyjmowała , a jak zakończę karmienie piersią , to przejde na cilest , które brałam przez 10 lat i byłam z nich mega zadowolona .

MalaMi masz super , ze Kuba może z Tobą być w aptece . Taki układ to rzadko się zdarza . A to masz po znajomości załatwione , ze tak przychylnie nastawione są do mamy z dzieckiem ?
Oj mam nadzieję , że Twojemu Mężowi nic takiego się nie stało .

Kurcze dziewczyny nas tu coraz mniej ... pustawo i cicho sie robi . W ciąży jak byłyśmy to aż fajnie było wejść , bo wszystkie pisały i pisały a teraz ? Maluszki są aż tak absorbujące czy zwyczajne już niektóre straciły ochotę na pisanie ?
Kasiorek to wiadomo,teraz ma gorączkowy okres przed ślubem ...a reszta ?
Hallllo Mamuśki wracajcie ... Hasia , Anja , Rachela ,Urszula gdzie jesteście ??? Bo reszta chyba już zrezygnowała .

A ja dzisiaj jadę do Bielska bo znowu mam trochę załatwień . Wyobraźcie sobie , że dostałam ostatnio wezwanie do US . Pojechałam tam i okazało się , ze mam jakiś błąd w zeznaniu rocznym i mam korektę wystawić . Jak wcześniej miałam dopłacić 150 zł , to teraz wyszło , ze jednak mam 1100 zwrotu Jestem cała happy

Ciekawa jestem jak Ama dzisiaj będzie się zachowywała . Mężuś poszedł do pracy , więc mam nadzieję , ze jej sie już nic dziś nie poprzestawia , bo wczoraj spać nie chciała przez dzień , a po kapieli też był problem .

Miłego dzioneczka

malami to fajniutko jak wózek się spisuje i ni straszna mu miejska dżungla, a z ta apteka masz strasznie fajnie ze możesz nawet łóżeczko tam dać i będzie sobie tam razem z tobą cały czas. nic tylko sie cieszyć ze tak wszystko sie układa ładnie a jak tam wróciłaś juz do pracy czy na razie nie wracasz, a z ta babcia przekichane macie ze sie tak we wszystko wtrąca i w ogóle co jej do tego jak to był wasz ślub i wasza kasa nam sie jakoś nikt nie wrąca kogo bierzemy na ślub i mamy spokój, ja jakos brałam ze 4 lata tabletki i nie raz była później brana po nawet kilku godzinach i nic sie nie trafiło wiec nie wiem skąd takie podejście.

agi to faj nie jak z tym zeznaniem tak wyszło zawsze to lepiej zwrot niż im jeszcze płacić, odbiór kiecki za mną wisi sobie u nas w pokoju i mojego korci żeby zobaczyć ale jakoś daje rade jeszcze, moja jest wiana wiec kłopotu nie było a zamek wypruli bo i tak nie był potrzebny do niczego, poza tym jest śliczna jak dla mnie i za taka cenę to już w ogóle, tak agi mamy w jednym dniu tylko 2 lata różnicy jest
biedaczek ten twój maż ze tak choroba rozkłada ale co zrobić dobrze ze dzisiaj już lepiej, a forteczki małej w tym krzesełku boskie i pasuje jej taki pomarańczowy

aniw niestety pełna organizacja chociaż z mój tez poumawia i załatwi jak trzeba ale pamiętać muszę o wszystkim co zrobić ci faceci bez znasz porażka, a z tym wyjściem na zajęcia fajniutko a dobrze jak nem sobie poradził z chłopakami to teraz bez problemu mozna zostawiać i nie bać sie

ciekawe jak tam u reszty dziewczyn ale chyba nasze forum coś zanika szkoda bo coraz mniej nas jest

u nas bez zmian tylko dzisiaj PIERWSZY RAZ NIKODEM OBRÓCIŁ SIĘ Z BOKU NA BRZUCH SAM NA SPACERKU W WÓZKU I POTEM W DOMU TEŻ NORMALNIE SZOK A GŁÓWKĘ JUZ PIĘKNIE TRZYMA JESZCZE CZASEM MU OPADNIE ALE JUŻ BARDZO RZADKO, po spacerku juz dawno a po południu bedzie kolejny, z weselem coraz bliżej lekki stresik sie dopiero zaczyna ale na to nie ma czasu zeby sie denerwować, a z
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


nic trymajcie sie tam i miłego dzionka wam życze mimo wszystko

Jestem dziewczyny, choć nie zawsze mam chwilkę by coś odpisać :)same dobrze wiecie jak to jest

Kasiorek wszystkiego naj i aby ten dzień był najlepszym dniem, i życzę ci aby także teść mógł w nim uczestniczyć.

Już sam się obraca na brzuszek z plecków? wow, mój dopiero opanował z brzuszka na plecki no i ładnie przekręca się na boki kiedy leży na plecach. uwielbia leżeć na plecach bez pieluchy i już bawi się swoimi stópkami, a inne zabawki wręcz mu przeszkadzają. Ciekawa jestem ile waży, ale do lekarza dopiero 17 idziemy na kolejne szczepienie. Wyrósł już z 62 i ubieramy go w 68 i 74.

od Hasii - u nas wszystko ok ale czasu to ja nie mam na zakrętach sie nie wyrabiam i jeszcze czasem neta nie ma ;/ nie wiem jak dziewczyny to robią że jeszcze zdarza wejść na forum bo jak Michał idzie spac to ja juz na nic siły nie mam

pozdrawiam wszystkich

mam nadzieje ze jakos wroce na to forum

Pozdrowionka

Cześć kobitki

Ja znów w pracy i niestety znów musiałam Dominiczka w domu zostawić bo szefowa ma córke w szpitalu i dziś całą rodzinka do niej pojechali i jeszcze jej pieska chcę przemycić w torebce (szczeniak yorka) i zobaczymy czy im się uda Mała juz tęskni za pieskiem, więc żeby chociaż zobaczyła ten mały pyszczek

agi mój jest dopajany MM jak mnie nie ma. Na poczatku stres straszny miałam i ściągałam pokarm itd, ale teraz tego pokarmu tak dużo nzie mam mimo, że pije wciąz herbatki, więc posiłkujemy sie MM.
Co do tabletek to w Azali jest ta sama substancja czynna co w Cerazette i właśnie kobitki różnie reagują. Niektóre zupełnie nie maja krwawienia a niektóre jak ja ciągle jakieś plamienie A z apetytem zmian na szczęście nie zauważyłam.
Staram sie brać je regularnie i nawet przypomnienie w telefonie cyklicznie nastawione, ale czasem różnie bywa
Amelka super prezentuje się w tym bodziaku i krzesełko extra
I super fartnęło sie Tobie z tym US Mój M też miał wezwanie bo coś nie tak wypełnił i już korygowł to ale kasy nadal nie dostał a już przeciez październik

Kasiorek mocno trzymam kciuki, żeby teraz wszystko z górki już było i żebyście świętowali cudownie ten Wasz jedyny dzień
Przykra sprawa z teściem
Ale to fakt, że ludzie przeczuwaja ten czas...
Mama mojego M, moja niedoszła teściowa też wszystko przewidziała.
Szła na operację i wszyscy wierzyliśmy że normalnie do nas wróci a ona napisała listy pożegnalne do wszystkich, spisała ostatnie życzenia jak chciałaby żeby wygladał jej pogrzeb, naszykowła ubrania, ale nie czarne tylko taka śliczną swoja ulubiona sukienkę, zrobiła porządek z testamentem i wszystkimi papierkowymi sprawami...
Nadal nie moge w to wszystko uwierzyć... minęło 2 lata a wspomnienia nadal żywe....
Wy tyle narzekacie na swoje tesciowe a wiem, że Ona byłaby najcudowniejsza teściowa na świecie... Tak pragnęła mieć wnuka i to była cudowna kobieta... Mogę zaryzykować stwierdzenie, że lepsza od mojej rodzonej matki.
A takie niektóre teściowe to nawet serca nie maja i tak gnebia te młode małżeństwa, ech...

Dobra nie smęce już...

A na poprawę humoru Oposek z lipca taką fajną historię dziś opisała, że po przeczytaniu poryczałam sie ze śmiechu na dyżurze
"A co do fryzury dla gina to moja koleżanka opowiadała, że szła do lekarza, więc wydepilwała się na zero i użyła dezodorantu do higieny intymnej. U gina siada na fotelu, rozkłada nogi, a lekarz do niej z uśmiechem: "ale się pani przygotowała!" Laska zadowolona, że zadbała o siebie itd, wraca do domu, a na pralce zamiast dezodoranu stoi tęczowy brokat w sprayu, którym przez pomyłkę się wypsikała przed wyjściem do gina.
Nie wiem, czy to prawdziwa historia, ale jak koleżanka ją opowiadała to lałyśmy po nogach ze śmiechu;)"


A moje treningi są we wtorki i czwartki i kurcze kicha bo w czwartki zobowiązałam się brać te dyżury i teraz mam problem
Będę na pewno we wszystkie wtorki chodzić, ale podobno jak ma się dużo nieobecności na tych zajęciach to wykreślają z listy bo to zajęcia za darmoche i dużo było chętnych a nie wszyscy się załapali i czekają teraz na liście rezerwowej
Może będę zamieniać się z koleżanka na niektóre czwartki, że ona przyjdzie za mnie popołudniu a ja czasem rano a wieczorkiem trening.
Dziś sama moja siora poszła i ma mi później dać znać co było i jutro rano w domku będę ćwiczyć z nią

Uciekam dziewczyny i wracam do pracy

hmm ta osoba w aptece to chrzestna mojego szkraba a moja przyszyta ciocia
ale bardzo sie przykladam do zawodu, bo wlasnie ona i jeszcze wujek beda nam wykladac na opiekunke jakby co i to jje byl pomysl zebym poszla sie uczyc w tym kierunku. tlumaczy mi, pokazuje wszystko, ucze sie czytac recepty, lokalizacje lekow, sprawdzam faktury (moze kiedys pomysle o czyms swoim ? ) powiem ze trzeba miec 2 tyg praktyk ja robie wiecej bo 2 tyg to jest nic...
u niej mma mozliwosc przyuczenia, jest to apteka nie za duza i jest cala obsada, wiec miejsca tam nie ma dla nastepnych osob, wiec prace bede musiala i staz sama poszukac...ale wiadomo jesli bede duzo umiec to szybciej ja znajde robie masci, plukanki itp. nie jestem tylko do pozamiatania ( tak na ogol jest na praktykach).
kuzynka mojego meza urodzila blizniaki dzis w nocy, dziewczynka 55cm,3400 chlopiec 3200,53 dlugi a moja owca wazyla 3250g,53 dlugi. termin miala na 14.10 a wiec duze dzieci wzruszylam sie nie dawno rodzilam ja
jutro do szkoly.
kasiorek trzymam kciuki za ten dzien aby byl najpiekniejszy w zyciu
mnie dzis cos serce boli, za duzo stresow, wrazen i nerwow,
buziole ide zakuwac sprawdzian
a moj maly przekreca sie na bok tyle ze ja tego nie widzialam. wczoraj na podlodze lezal na spiworku, przychodze do pomieszczenia gdzie receptury a on sie dokulal pod szuflade ile mogl zaczelam sie smiac ze gdyby byla wieksza szpara to by tam sie wsunal a ja bym go szukala i wez zostaw go samego na chwile
moj na zwolnieniu do 17.10
niestety musze wrocic do pracy jestem zalamana

witajcie dziewczyny!!!!!!!!!!!!!!kupę czasu mineło odkąd nie byłam na forum. przelotnie przejrzałam wszystlie posty,ale bede teraz szła na biezaco!!!jak wy to robicie ze macie tyle czasu??ja dopiero teraz powoli zaczynam miec czas dla siebie. mój Nikoś urodzil sie przez cc 27.06.2011 o 10.45 wazył 3350 i mierzył 54cm. Jadł cycka przez 6 tygodni bo miał zółtaczke pokarmową a mi karmienie nie służyło.noce od poczatku przesypia jak sie urodził, kapałam go 31 jadł cyca o 22 wstawał o3 w nocy a potem o 6 rano. teraz na butelce je mleko HIPP 180ml co3h45min-4h to jak idzie spac o 19-20 to spi do 5 je butle i spi do 9 powoli wprowadzam mu kleik ryzowy przeszlismy juz chorubsko w 8tygodniu zapalenie gardła i antybiotyk. teraz na wzmocnienie odpornosci biere dicoflor w kroplach dla niemowlat. ma czesto kolko i bole brzuszka zawsze o jednych godzina od 16-18 dostaje krople sab-simplex. mam świetną panią pediatre- ale soe naszukałam!!! 20.10 mam drugie szczepienie.
Nikodem miał chrzest 25.09 było super. nosi ubranka 62 ale juz na styk powoli 68cm.
Reszte jutro nAPISZE RESZTE.pozdrawiam was gorąco. BARDZO BARDZO MI WAS BRAKOWAŁO

Witam Kochane!!!

Tak jak już wcześniej wspomniałam jestem bardzo, bardzo zajęta. Zapisałyśmy się z Elizią do Baby Centre to jest takie miejsce gdzie spotykają się mamy i dzieci. Dzieci mają okazję pobyć z rówieśnikami a mamy mają trochę wzajemnego towarzystwa. Chodzimy tam dwa razy w tygodniu na dwie godzinki, gdyż tak zorganizowane są grupy dla najmłodszych. Elizia cieszy się gdy widzi inne dzieci choć czasem zdarza się Jej przespać połowę wizyty oprócz tego organizowane są spotkania w bibliotece też jest bardzo fajnie Ostatnio u nas pogoda dopisywała było przez tydzień do 30 stopni!!!!! Normalnie w Londynie było jak w Rzymie korzystałyśmy więc do woli z pięknej pogody.

Dziewczyny muszę nadrobić posty, teraz kiedy częściej będziemy w domku bo jesień na oknem 100% nadrobię wszystko objecuję
A oto parę fotek:

Odezwę się niedługo, mam nadzieję....pozdrawiam Was serdecznie

Kochane jestem w szoku Oczywiście pozytywnym . Wchodzę na forum pewna , ze góra 2 posty będą a tu niespodzianka . Powracały nasze dziewczyny !!! Świetnie , ze jesteście . Strasznie się cieszę

Kasiorek Ty kochana już pewnie po ślubie zaglądniesz na forum ... Powodzenia dla Was i trzymamy kciukaski , żeby wszystko się udało . No i żeby pogoda dopisała . Już nie mogę doczekać się Waszych zdjęć
I strasznie mi przykro z powodu Teścia .Oby faktycznie mógł jeszcze z Wami byc w tym dniu . Przeczuwa już śmierć swoją . To fakt , zawsze się wie ,jak się choruje .Moja babcia też wiedziała i zaczęła przepraszać za wszytsko i się zegnać . Zmarła jak Paulinka miała miesiąc .

Rachela my idziemy na 3 szczepienie 18.10 I dzięki za info od Hasi . Oby powróciła do Nas A i super , ze Marcinek juz zaczął się przewracać...to już moment i nasze bąbelki będą siedziały i czworakowały

Aniaw moze uda Ci się jakoś pozamieniać tymi dyżurami . Szkoda byłoby tych zajęć . Co do zwrotu z US , to niestety im sie nie spieszy Jak my mamy coś im zapłącić to trzeba już , szybko,natychmiast ,a oni mają czas .
Historia , którą opisała Oposek świetna . Hihihi...niezły ubaw musiał mieć ten Ginek
I wiesz co te herbatki na laktacje , to chyba krótko terminowo działają . Ja od dawna nie piję i mleka mam pod dostatkiem . Tak mi sie wydaje , ze co za dużo , to nie zdrowo

MałaMi czyli super Ci się udało , ze mozesz uczyć się w takich warunkach . Zapewne zdobędziesz większa wiedze
A Kubulek to niezły aparat Koniecznie kup to łóżeczko turystyczne , jak z niego taki wędrownik
Rany do pracy wracasz ??? Babo keidy Ty będziesz odpoczywała ? Szkoła , praktyki , praca i dom ....za dużo tego .

Karolena Super , że jestes i buziolki dla Nikosia Miałaś początki pełne wrażeń . Dobrze , ze teraz już sie unormowało i oby tak pozostało jak najdłużej Zagladaj i pisz jak najczęściej . Ale Ci dobrze , ze Mały tak ładnie śpi . Moja Ama od początku ma problemy ze spaniem . Śpi mało i rzadko Łobuz mały z tej mojej córeczki . Kochana a Ty pokaż nam swojego synusia
Co do czasu to też mamy go malusio . Ja teraz bujam wózek noga i pisze do Was Amelka na szczęscie coraz bardziej "samodzielna" i potrafi zająć sie sobą na krotko , ale zawsze Więc staram sie mieć kontakt ze światem

Urszula no Elizka śliczniutka jak zawsze . Zdjecia swietne . Ale Ci zazdroszczę , ze macie organizowane takie spotkania . Ja chciałam zapisać się na gimnastykę dla mam z dziciaczkami , ale niestety okazało się , ze za mało chętnych jest
Jak tam z karmieniem u Was ? Pewnie korzystajcie z pogody na maxa...niedługo już potrwa taka piękna jesień ...

Ale się napisałam...wooow Miłego dzioneczka

Amelinka ...wiecznie głodna Jak Mama nie da cycusia , to plauszkami nadrabiam

jejku ale nas przybyło. Super dziewczyny, że do nas powoli i od czasu do czasu wracacie

Urszula piękne zdjęcia, piękna twa Elizka
Karolena to pięknie przesypia noce Nikoś.

Agip ja do ciebie dołączę, mój Marcinek też głodomór, ciągle by jadł i jadł i najlepiej cyc. Ostatnio jak chciałam mu podać w butelce to nie wiedział jak z niej pić. Bawił się dobre 10 min zanim przypomniał sobie jak pije się z butelki.

My dziś z moim M i Marcinkiem mieliśmy burzliwą dyskusję wychowawczą i wyszło na nasze Mały nie lubi gondoli, więc coraz częściej nosimy go w chuście, ale mały już coraz cięższy. Zdecydowaliśmy się wymienić gondolę na spacerówkę, no początkowo super, nawet zasnął ale po pół godzince obudził się i po chwili płacz. Więc mamuśka dziecko bierze na rączki i uspokaja i po chwili znów płacz. Zdecydowaliśmy, że tak nie będzie i całą drogę powrotną szliśmy z akompaniamentem naszego syna, który powoli się uciszał i uspokajał i wreszcie zasnął, tak że mieliśmy dodatkową rundkę wokół osiedla. No i dziś wieczorem też padł i zasnął sam w swoim łóżeczku. CUD zobaczy jak długo będzie spał wczoraj od 7 do 3.30 spał a jest tylko na cycach

a przesyłam wam linka do dzisiejszego filmiku:

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


i link do nowych zdjęć

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.