BezpiecznaCiaza112023

Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

11 lata 8 miesiąc temu #416828 przez Patrycja_Z
My mamy kojec. Generalnie bardzo mi się podoba bo ma siateczkę i Julka na początku była nią zachwycona, ma uchwyty do trzymania za które Julka teraz łapie i w nim stoi ale nie lubi w nim siedzieć. Jak się budzi to wsadzam ją tam i bawi się około 10min po czym zaczyna się nudzić i płacze. W ciągu dnia nie ma mowy żebym ją tam wsadziła bo natychmiast jest wrzask, więc ja nie jestem zadowolona z kojca.

Położna powiedziała mi przy jednej z wizyt w domu, że oczy zmieniają się na początku. Julka cały czas ma śliczne niebieskie :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #416840 przez mariola2041
hej u nas jest bardzo dobrze odkąd Zosia obraca się w dwie strony(z pleców na brzuch i odwrotnie to ciągle jest w ruchu)jeśli chodzi o spanie to ona od zawsze zasypia w swoim łóżeczku sama...i jak mi zje o 22 tak śpi do rana zwykle przed 9 wstaje...po za tym bardzo chce siadać lecz nie może i się denerwuje a teraz odkryła że jeśli podnieść dupkę to może się przemieścić...a w łóżeczku jak ją w nocy kładę do spania to zawsze rano jest w innej pozycji
malenstwo.aguagu.pl/zdjecie/pokaz/270712/

[url=http://

[url=http://

[url=

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #416893 przez Adlenne
Jeśli chodzi o ciemiączko to my mamy tylko wpis z dnia wypisu ze szpitala - było 1,5 x 2 cm a później nie mierzono już w przychodni. Nawet nie wiedziałam, że to powinni mierzyć. A oczka Paulinka ma od początku niebieskie tylko na początku były ciemne a teraz są jasnobłękitne - po mamusi :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #416997 przez Kaś_O
Jeśli chodzi o ciemiączko to mamy wpis 1x1 ale teraz nie podają jakie jest. Z tego co lekarka ostatnio mówiła to tylne ładnie zarosło a przednie zawsze bada ale nie podaje żadnych wyników. Adlenne więc i u Ciebie lekarka pewnie bada ale że jest dobrze to nie wspomina o tym. U nas kolor oczu Czarak powinien się zmienić bo ja jak byłam młoda miałam szaro-niebieskie teraz mam zielone a mąż ma piwno-zielone. Ale wiem że kolor się później zmienia i często kształtuje się naprawdę późno.

Jeśli chodzi o suplementy diety to my nic oprócz tej nieszczęsnej witaminy D nie podajemy. Nieszczęsnej bo bywa że zapominam jej dawać. Ja i mąż jesteśmy przeciwnikami jakichkolwiek leków chyba ze naprawdę jest mus. Szczerze to Patrycja odradzałabym w tak młodym wieku podawania dziecku takich specyfików. Lepiej poczytać albo nawet jak chcesz mieć pewność porozmawiać z dietetykiem co wspomaga rozwój malca z produktów o które możesz wzbogacić dietę. Bo jak od tak młodego wieku przyzwyczaisz małą do sztucznych witamin i suplementów to nie wiem czy to się nie odbije w późniejszym czasie z przyswajaniem ich z normalnych produktów. Eh mam nadzieję że nie napisałam zbyt chaotycznie. Uważam też że lepiej wspomagać rozwój maluszka zabawami i spędzaniem z nim czasu, pokazywaniem a później tłumaczeniem i zachęcaniem do nauki i poznawania świata.

Marti kojec może być ciekawą sprawą zależy jaki Piotruś ma temperament. Np Czarek nie posiedzi za długo w jednym miejscu jeśli jest tam przywiązany albo zamknięty. Ja chciałam kupić taki do ogrodu bo mamy na trawie sporo mrówek i kilka kretowisk a oczywiście Czarek na kocu jest tylko ten czas który mu zajmuje przejście do trawy czyli kilka sekund. Też go zachwyca trawa i my nazywamy to czesaniem trawy :) Bo wsadza rączkę w trawę i paluszkami przeciąga a na końcu zaciska i wyrywa. Niestety na oglądaniu się nie kończy tylko jedzeniu więc z tego powodu też chciałam sprawić kojec. Ale sezon na koc się powoli kończy a kupienie bujaczka skończyło się stratą pieniędzy bo Czarek za nic w świecie dłużej niż 5 minut się w nim nie pobuja. Teraz super lubi siedzieć w krzesełku ze stolikiem. Daję mu co jakiś czas chrupka albo jakieś małe kawałeczki owoców i jest szczęśliwy :)
Marti może przed zakupem spróbuj Piotrusiowi np dawać kilka zabawek do łóżeczka i zobacz ile wytrzyma. Co prawda kojec jest o tyle fajny ze właśnie przeważnie siatkowy i większy niż łóżeczko ale może w ten sposób jakoś uda Ci się sprawdzić czy u was się sprawdzi :)

dobrej nocki :)


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #417147 przez madziorskie
co do kojca to my też mamy - dostałam w spadku po bratowej dzieciaczkach ;) ona uzywała go na tarasie i jak gdzies wyjezdzali... np do nas na noc to mały spał w kojcu... łatwiej go zabrac niż łóżeczko...
Iza była w nim sadzana poczatkowo jak jeszcze dobrze nie umiałą siedzieć i się czsto przewracała, gdyż było bezpoieczniej niż na podłodze ;) dwa razy wystawiłam na taras, gdy przyjechała oja chrześniaczka(2 latka) i razem się bawiły w kojcu;) a poza tym to Iza w nim nie chce siedzieć. teraz woli zabawę na podłodze.

poza wit D też nic innego nie podaję, bo uważam podobnie jak Marti, że w diecie ma dośc witamin i musi nauczyć się je przyswajać. Gdy organizm otrzyma gotowe z zewnątrz to nie będzie chciał pracować i przyswajać z pozywienia... można dziecku w ten sposób tylko krzywdę wyrządzić. A reklamy to wiadomo co mają na celu... dac zarobic komuś...

musze kończyć, bo niestety miły czas zabawy na dywaniku minął... czas na herbatkę i sen;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #417168 przez Mirella
dla wszystkich cioteczek które kibicują i głosują na Emilkę dla przypomnienia u ułatwienia link pl.lennylamb.com/user/show_photo/5035 za każdy głosik dziękujemy :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #417872 przez Marti
Mariola, śliczna pućka z Twojej Zosi :) I masz naprawdę dużo szczęścia, że mała śpi Ci całą noc. U nas niestety nadal 2-3 pobudki na karmienie. Już straciłam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej i sobie pośpię... Ząbki szły i wyszły (jeszcze jedna górna dwójka się czai), wróciliśmy do domu do swojego łóżeczka i nic nie pomaga :/

Kaś, z tym siedzeniem w zamknięciu to zależy jaki Piotruś ma humor. Jak wszystko jest ok, to potrafi 30-40 minut bawić się sam na kocyku i macie, ale póki co nie jest zbyt mobilny, więc jest to bezpieczne. Jak zacznie się bardziej przemieszczać, to pewnie będę się bała odwrócić, a co dopiero pójść do łazienki, więc będę wolała włożyć go do kojca. Jak się rozejrzałam po naszym mieszkaniu, to niestety nie jest specjalnie bezpieczne dla dziecka, pełno w nim pułapek. A jak Piotruś jest w złym humorze, to mu wszystko jedno czy jest w łóżeczku, czy na kocyku, czy w leżaczku, wszędzie jest marudny.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #417876 przez agncyb
Marti z tym odrzucaniem cyca to juz zwątpiłam, że to ząbki, bo trwa to już ok. 4 miesiecy a nic nie widać. Ja już od dłuższego czasu karmię na leżąco, ale tez kombinuje jak moge, nawet sadzam Emilke czasem na kolanie żeby jadła w pozycji siedzącej, czasem zjada wtedy więcej (z przerwami oczywiści co sekundę). Nic nie działa. Z niej w ogóle straszna maruda jest, o wszystko jest awantura bez przerwy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #417881 przez Patrycja_Z
Czy któraś z Was wie czy podczas urlopu wychowawczego można pracować? Byłam w mopsie i pani nie potrafiła mi odpowiedzieć, bo gdzieś zagubiła przepisy dot pracy na wychowawczym. Kiedyś było tak, że można jeżeli to nie koliduje z osobistym wychowaniem dziecka. Czy to znaczy, że muszę być z Julią 24/7? Czy mogę pracować np. 2 godziny dziennie np. od 20-22 kiedy mój mąż zajmie się Julką.
Nie chciałabym stracić urlopu wychowawczego, bo zawsze to jakieś ubezpieczenie, lata pracy (co prawda nieskładkowe ale jednak), gdybym zaszła przez te 3 lata w kolejną ciążę to dostanę L4 i przez 2 lata jeżeli spełnię wymagania to będę dostawała 400zł z MOPSu. Poszperam jeszcze w internecie ale najpierw chciałam się tutaj zapytać bo Marti i Madziorskie zawsze wiedziały dużo w tematach dot pracy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #417900 przez agncyb
A, dziewczyny, mam pytanie: czy butelkowaną wodę do zrobienia mleka, kaszki, picia itp jeszcze dodatkowo gotujecie? Czy juz teraz nie? Bo kupiłam podgrzewacz i np do zrobienia mleka potrzebna jest woda o temp. ok. 40 stopni i troche mija się z celem gotowanie tej wody, studzenie i ponowne podgrzewanie do wymaganej temperatury. no chyba, że mozna przegotowac większą ilosc wody wczesniej i potem podgrzewać, ale jakos intuicyjnie czuje, że to jeszcze gorsze.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #418030 przez Patrycja_Z
agncyb- po porodzie też się zastanawiałam czy gotować butelkowaną wodę i położna powiedziała mi że nie jest to potrzebne jeżeli będę używała tych wód z pozytywną opinią np. Centrum Zdrowia Matki i Dziecka (typu Żywiec czy Primavera). Na pewno u siebie znajdziesz jakiś odpowiednik naszego CZMiD :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #418161 przez madziorskie
agncyb ja gotuję wodę codziennie rano w rondelku i później tylko odmierzam potrzebna ilość i tyle podgrzewam. wodę butelkowaną uzywam tylko do napojów i kaszki. Natomiast do gotowania zupek uzywam kranówki. Gotuję dla niej na tej samej zasadzie co dla nas... przynajmniej nie bedzie później problemów ze zmiana wody... zresztą niech się organizm przyzwyczaja;)

co do pracy na wychowawczym to owszem tak jak Patrycjo napisałaś mozna pracować, ale nie mozna w tym czasie zatracić opieki nad dzieckiem. Nie jestem prawnikiem i nie do końca wiem jak to jest w przypadku pracy zmianowej, jesli np pracowałabys popołudniu i wtedy mąz zajmował się dzieckiem. wiem natomiast, że jeśli mąż z żona pracują na zmiany i akurat się dziecko rozchoruje to jesli np mama pracuje od 7-15 i chce wziąść opieke na dziecko to tatusia nie moż ebyć w domu w tych godzinach, bo wtedy jest osoba, która może zająć się dzieckiem i opieka matce się nie należy! wiem też, że ZUS to sprawdza wyrywkowo ;)

nie wgłębiałam się za bardzo w temat pracy na wychpowawczym, bo co prawda będę na takim urlopie (jak wszystko dobrze pójdzie) od stycznia do września 2014, kiedy to izunia pójdzie do przedszkola ;) będę pracowała w tym czasie na zlecenie (już mam pracosdawce zresztą), ale moja praca nie koliduje z opieką nad dzieckiem więc nie mam tego problemu ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #418233 przez Marti
agnycyb, przemęcz się jeszcze trochę, u nas też trwało to sporo, Piotruś marudził całe dnie, nie spał w nocy i było okropnie. Ale z dnia na dzień się zmieniło i teraz mam złote dziecko (odpukać). Tzn. w ciągu dnia jest złote dziecko, bo w nocy cały czas się budzi na jedzenie kilka razy. Życzę Ci, żeby u Was też wszystko nagle przeszło.

Co do wody, ja używam butelkowanej niskozmineralizowanej do wszystkiego - do napojów i zupek. Też gotuję większą ilość rano do picia, a do kaszek i jedzenia na bieżąco, żeby nie podgrzewać. Wbrew pozorom wystudzenie gorącej wody do temp. 40-50 st. idzie bardzo szybko, szybciej niż podgrzanie :) Myślę że tak do roku będę jednak wodę gotować do picia, słyszałam gdzieś, że trzeba ją gotować min. 5 minut, ale to już moim zdaniem przesada, więc tylko zagotowuję. Pewnie też w okolicach roku przejdziemy na kranówkę do gotowania.

Patrycja, dokładnie tak jak napisała madziorskie, podstawa prawna:

Art. 1862. § 1. W czasie urlopu wychowawczego pracownik ma prawo podjąć pracę zarobkową u dotychczasowego lub innego pracodawcy albo inną działalność, a także naukę lub szkolenie, jeżeli nie wyłącza to możliwości sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem.

Mamy już 6 ząbków :) Śmiesznie to wygląda :)

Pozdrawiamy i miłego dnia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #418352 przez Mirella
pl.lennylamb.com/user/show_photo/5035 im blizej końca tym każdy głos ma większą wartość, dlatego dziękujemy i prosimy o jeszcze :kiss:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 8 miesiąc temu #418403 przez Adlenne
Cześć dziewczyny, ja też rano wodę zagotowuje a później podgrzewam. Warzywa do zupek gotuję na parze.
Byłyśmy dzisiaj u neurologa i pochwalił Paulinkę że konsekwentnie się rozwija. Może troszkę wolniej niż przewidują schematy ale powiedział że należy do dzieci "leniwych" i nie powinno się niczego na siłę przyspieszać. Powiedział wręcz, że im później zacznie chodzić tym lepiej dla niej bo widocznie jej organizm potrzebuje na wszystko więcej czasu i gdybyśmy na siłę ja próbowali stawiać czy uczyć chodzić to mogłaby mieć wady postawy później. Dowiedziałam się też że większość dzieci rozwija się "liniowo" czyli że postępy pojawiają się regularnie co tydzień czy dwa. A u dzieci takich jak Paulinka czyli "leniwych" jak to określił, postępy przychodzą skokowo - czyli długo, długo nic się nie dzieje a potem nagle dziecko nadrabia. I dokładnie właśnie tak się dzieje u nas. No i jeszcze mówił, że dopiero dziecko, które potrafi raczkować, umie też samo usiąść. Najważniejsze, że posadzona przez kogoś już siedzi. Teraz już jestem spokojna i nie będę się martwić, że Paulinka tego czy tamtego jeszcze nie umie. Wiem, że muszę jej dać rozwijać się we własnym tempie.
Ostatni raz Pan doktor chce zobaczyć Paulinkę jak będzie już samodzielnie chodzić. Chyba, że coś by mnie niepokoiło to mamy się pokazać.
A u nas dalej żadnego ząbka... Mój mąż miał 9 miesięcy jak mu wyszedł pierwszy ząbek więc chyba Paulinka próbuje pobić tatusia i czeka z tym jeszcze...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl