BezpiecznaCiaza112023

Rok 2012 otwarty:) - mamy styczniowe:)

11 lata 9 miesiąc temu #403164 przez Kaś_O
U nas też niestety z ząbkami straszny problem. Jeszcze ich nie widać ale niestety mały czasami bardzo płacze, tuli się, trze twarzyczkę i gryzie wszystko jak oszalały. Teraz dwie noce z rzędy budził się co godzinę z płaczem w sumie to nas budził bo on płakał przez sen. Eh podaję mu panadol jak już widzę że jest krytycznie chociaż staram się go nie nadużywać.. Maść niestety nie pomaga już w ogóle albo na max 15 min.

Madziorski jeśli chodzi o raczkowanie to czarek już tak bryka od połowy lipca, przeważnie na kolankach ostatnio mu znowu podnoszenie nóg się zaczęło. Jeśli chodzi o wstawanie na nóżki to wspina się przy czym może. Musieliśmy obniżyć łóżeczko bo strach było go zostawiać w nim. Po prostu wspinał się po szczebelkach i stawał przy barierce. Lekarka zabroniła mu takich wyczynów ale jak to przetłumaczyć 6 miesięcznemu dziecku. Jak siedzi i podasz mu ręce to wstaje na nóżki i idzie a w sumie biegnie tak szybko przebiera nóżkami. Staramy się go przy próbie wstawania po prostu podtrzymywać tak żeby nie opierał się ciężarem na nogach a nie złości się że mu zabraniamy wstawać. Często kończy się to karkołomną awanturą z jego strony. Mam nadzieję że jeśli sam jest na tyle silny żeby wstawać to jakoś strasznie nie obciąża mu to kręgosłupa i nóżek. Czarek też jest dość smukły.. Powiem wam że chciałam bardzo żeby się poruszał i w ogóle ale już się boję jak zacznie chodzić. Teraz jest go pełno wszędzie tam gdzie nie wolno a na szczęście nie wszędzie może wejść i sięgnąć a co dopiero potem :P

dobrej nocki


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #403165 przez Kaś_O
aaa a tutaj jak się grzecznie bawi, bardzo rzadki widok. Ostatnio zauważyłam że już super łapie małe przedmioty kciukiem i palcem wskazującym. Najbardziej nas śmieszy jak mamy jego smoka u ustach a on podchodzi do nas wyjmuje go i wsadza sobie :) a czasem oddaje go zaraz znowu nam :P


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #403344 przez madziorskie
Czaruś jest praktycznie o miesiąc młodszy od Izuni, ale przebija ją jakby to ona była od niego młodsza o miesiąc...
Iza też jak leży i jej sie poda kciuki to najpierw usiądzie a zaraz potem wstaje na nogi i juz mocno i sztywno na nich stoi. jak byłam kiedyś na szczepieniu to widziałam matkę z 6 miesięczną córką, którą prowadzała w poczekalni za rączki i mała juz sama tuptała... myslała, że to z matką coś nie tak, że tak wcześnie dzieckom prowadza... ale widać, że są dzieci, które tak szybko się rozwijają i skoro sa na tyle silne by chodzić to czemu by niby dziecku mama miała zabraniać? prawda jest taka, ze kiedyś nikt aż tak nie zwracał uwagi na to i ludzie byli zdrowsi i nie mieli tyle skrzywień kręgosłupa... ale za to dzieci ciagle biegały po podwórku i się bawiły z równieśnikami.. a dziisaj to kolega z kolegą porozmawia ale prze GG lub skypa lub facebooka ;) i raczej stad się biorą te krzywizny.. przynajmniej ja tak uważam;-)

a żeby było ciekawiej sama co któryś dzień jak Iza daje mi w kość i nawet nie pozwala obiadu ugotować to sadzam ją w foteliku do karmienia przypiętą przed laptopa i właczam teledysk "dziadek lulka farme miał" i ona potrafi tą jedna piosenkę słuchac kilka razy, a ja mam czas by obrać warzywa i wstawić obiad... a potem już ją biorę i dalej możemy się razem bawić... nie uważam bym w ten sposób robiła jej jakąkolwiek krzywdę...
bo ogląda sobie zwierzątka, dzieci, słuch amuzyki, słucha dźwięków jakie wydaja zwierzęta i jest megazadowolona;-) żadna inna piosenka jej się tak nie podoba jak ten dziadek lulka.. heh
kolejna dzisiaj burza idzie więc zmykam się wykapać co by przypadkiem nie musieć tego robić przy świeczce ;)
dobrej i spokojnej nocy zyczę Wam i waszym maluszkom

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #403366 przez Kaś_O
Nie wiem skąd to się bierze ale faktycznie Czarek jest bardzo silny. Duży się urodził i od początku nie wyglądał na takiego kilkudniowego noworodka. Ma dużo energii i samozaparcia. Jak mu coś nie wychodzi to płacze ale też próbuje dalej. I powiem Ci Madziorskie że mam takie samo zdanie jak Ty. Nie prowadzamy go za rączkę czasem tylko mu pozwalam zrobić kilka kroków ah jaka jest wtedy radość. Moim zdaniem dzieciaki są przesiąknięte komputerem, grami i domem. Ja kiedyś od szkoły do wieczora siedziałam na podwórku nikt nie myślał żeby siedzieć w necie jak miałam 8/13lat. A teraz co są te portale dla dzieci i tylko na czacie siedzą wypisując różne rzeczy. Najczęściej przeklinając i rozmawiając o sexie i to ośmiolatki!!! Problemem też są rodzice którzy na siłę zmuszają dzieci do chodzenia czy siedzenia. I wtedy jak taki maluszek nie jest jeszcze gotowy na to by wstać może mieć problemy z kośćmi. A jeśli chodzi o oglądanie telewizji i tak jak mówisz sadzanie przed kompem i puszczanie melodii. Ja rozumiem że dzieckiem trzeba się zajmować i bawić się ale trzeba mieć też te 5minut na ogarnięcie czegoś, nawet spokojne załatwienie się. Więc wcale się nie dziwię i nie potępiam Twojego zachowania. Każdy sobie radzi jak może i jeśli nie robi to krzywdy dziecku a sądzę że te 30min raz na jakiś czas nie robi to czemu nie. Kiedyś jak ludzie mieszkali w małych mieszkaniach to dzieci samoistnie oglądały TV. Ah ważne żeby nasze brzdące były zdrowe i wesolutkie. I żeby im ząbki nie dokuczały.. Ja powoli znowu przestaję mieć taką panikę nad małym jakiej dostałam ostatnio. :)

dobrej nocy


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #403439 przez madziorskie
a oto moja pociecha uradowana przy chrupce hi hi


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #403584 przez ann-sunshine
Kaś na całe szczęście u nas jedzenie łyżeczką jest w pełni akceptowane: rano dostaje kleik kukurydziany (na mleku modyfikowanym) z jabłuszkiem (potem docelowo inne owoce zamiennie też), zupki też już ładnie je (marchew, ziemniak z masełkiem i manną) a wieczorem dostaje kaszkę mleczno-ryżową. Martwi mnie, że po posiłku nie chce za bardzo wody (mam zamiar na dniach spróbować herbatek ziołowych). Niestety ciągle też je w nocy na śpiocha i tu mamy problem. Poza tym serce mnie boli jak widzę jak tęskni za cycusiem i jak go dostaje to z jakim zapałem pije (wiem, że muszę być stanowcza, tylko, że nie myślałam, że to takie trudne dla mnie będzie). Ale jest ok, małymi kroczkami do przodu.

Zdolniacha z tego Czarusia, szybko bardzo się rozwija :-)

Madziorskie - też nie uważam, że robisz Izuni krzywdę, tak prawdę mówiąc to większość z nas korzysta z takich dobrodziejstw. Poza tym jeżeli można dzieciaczki karmić łyżeczką od 4 miesiąca, to wiadomo, że trzeba je chociaż w pozycji półsiedzącej do tego posadzić. Martula też lubi być sadzana, bo ma wtedy lepszą perspektywę i więdzej widzi niż z podłogi.

Właśnie wczoraj rozmawiałam z mężem, że musimy mądrze dziecko (dzieci w przyszłości) wychowywać, żeby przedkładały wyprawę rowerową nad najnowszą grę komputerową, dobrą książkę, koncert, pyszne jedzenie w restauracji nad najnowsze ciuchy, buty, zabawki itd.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #403660 przez Marti
Ale mi się dzisiaj strasznie przykro zrobiło. Moja mama dorwała się do usypiania Piotrusia, z czym ostatnio są spore problemy, taki ma okres :( Ponieważ jej nie szło, przejęłam usypianie, a Piotruś jak mnie zobaczył, to rozpłakał się na cały głos, widać chciał się poskarżyć mamusi, że zmęczony i nie może zasnąć. A moja mama na to z wyrzutem, że jak ona go usypiała, to się tak strasznie nie darł. Zupełnie jakbym specjalnie weszła do pokoju i coś mu złego zrobiła, żeby się bardziej rozpłakał. Zwykle takie rzeczy mnie tak nie dobijają, ale ostatnio jestem strasznie zmęczona nieprzespanymi nocami i często czuję się jak macierzyńska porażka, a tu jeszcze taki miły tekst od własnej mamy. Fajnie :( A mój mąż cały tydzień w delegacjach i jeszcze nie ma do kogo przytulić się i wyżalić, że dół złapał :(

Wasze filmiki niestety mi się nie otwierają, bo tu nad morzem mam strasznie słaby internet. Jak wrócę do domu, to obejrzę wszystkie i może swój wrzucę, jak Piotruś się cieszy ze skarpetek upadających na ziemię :)

Ja gdzieś czytałam, że płaskie ekrany od laptopów albo TV nie szkodzą tak bardzo na wzrok maluszków jak dawniejsze telewizory kineskopowe. Ja co prawda staram się Piotrusiowi nie pozwalać na oglądanie telewizji, ale to raczej ze względu na szybko zmieniające się obrazy i na to, że nie do końca można być pewnym co pokażą za chwilę np. w TVN24. Ale bajki specjalnie dostosowane do wieku to co innego, myślę, że spokojnie można chwilkę pozwolić pooglądać.

Ann, my mamy ten sam problem z wodą, Piotruś nie za bardzo chce ją pić, ale wydaje mi się to normalne, skoro dostaje cyca - mleko na pewno smaczniejsze. Może jak spróbuje doroślejszej metody picia - z kubeczka, to będzie lepiej. A Ty odstawiasz cyca już całkiem, czy będziesz jeszcze dokarmiać?

Chciałam Wam się pochwalić, że Piotruś zdążył z obracaniem się na brzuszek do półrocznych urodzin. W jeden dzień nauczył się tak fikać, że teraz jak się go tylko na chwilę położy to zaraz na brzuszku ląduje :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #403690 przez Kaś_O
madziorskie ale Izunia się zaśmiewa :D słodziak na całego, a jaki fajny blond irokezik ma :) Czarek też uwielbia kukurydziane chrupki. To jest mój uspokajacz i 5 minut wytchnienia czasem. Dziś też kupiłam takie grubsze mam nadzieję że będzie wcinał :)

ann-sunshine Czarek coraz ładniej je łyżeczka za łyżeczką i ładnie otwiera buzię. Więc nie tyle jest problem z jedzeniem łyżką co z faktem że mu nie smakuje. Takie mdłe przeciery mu nie podchodzą. Jak mu coś smakuje to wcina jak szalony.

Mam do was pytanie czy wasze maluszki też trą oczka? Bo Czarek robi to strasznie często niestety a przy jedzeniu jest to katorga bo rączka trafia do buzi przez policzek i do oczu. Więc automatycznie cała buźka jest w jedzeniu.. nie wiem czy może bolą go te oczka czy to zmęczenie.

Marti jesteśmy z Tobą. Szczerze to wątpię żebyś Ty miała ponieść porażkę macierzyńską bo zawsze jesteś doskonale przygotowana i masz dobrą wiedzę na temat maluszków. Niestety maluszki jak to dzieci i ludzie mają swoje humory. Czarek potrafi płakać całymi dniami, wspinać się na ręce a jak go wezmę do się wyginać szarpać. Zapewne Piotruś faktycznie chciał się poskarżyć albo wyraził swoje niezadowolenie że i Ty chcesz go ululać. My mamy tak z Czarkiem że jak nie chce spać to potrafi płakać i wtedy np mąż go przejmuje (doskonale go lula) to jest jeszcze większy płacz i spazma.. Wynika to z faktu że mimo wszystko małe dzieci maja swoją pamięć. Niestety ale rodzice potrafią być okrutni. Akurat moja mama jest kochana i nigdy nie powiedziała złego słowa że coś nie tak z Czarkiem robię za to świetnie sobie radzi z nim. Chociaż zawsze jak Czarek u niej ma zostać to jest och mam nadzieję że sobie poradzimy. Za to jednak mój teść inaczej już podchodzi do sprawy. Od urodzin była masakra jak mały miał kolki i znosiłam to strasznie to dzwonił i było "może Kasia ma za chude mleko" "pewnie jest za tłuste" a teraz jak mały daje nam czadu i dzwoni to "nie umiecie się nim zająć" strasznie jest to dołujące szczególnie jak człowiek się stara a małe dziecko tego nie rozumie albo coś mu jest a my nie potrafimy odgadnąć co.
Także trzymaj się dzielnie.

Ja niebawem będę musiała zebrać w sobie dużo siły bo mąż jedzie za granicę. Dostał tam kontrakt i niestety nie jesteśmy pewni czy od razu razem będziemy mogli jechać. Więc całkiem możliwe że te pierwsze miesiące, miesiąc dwa będziemy się widywać jedynie w weekendy jak dobrze pójdzie :(


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #403915 przez ann-sunshine
Marti to wcale nie była macierzyńska porażka, to znaczy, że Piotruś bardzo dobrze już rozpoznaje osoby i bardzo dobrze wie, że do pokoju weszła mama i że można jej się wypłakać. A Mama może źle odczytała płacz Piotrusia i chlapnęła te słowa. Ona też pewnie była zestresowana płaczem Piotrusia.

A żebyś nie była jedyna, to powiem, że ja też dziś płakałam. Po porannej drzemce Marta dostała kleik i do wózka na spacer, po spacerze próbowałam wcisnąć jej 70 ml ściągniętego mleka wymieszanego z odrobiną sztucznego (odmawiała), a że głodna to marudna. Przez pół godziny wcisnęłam jej jakieś 50 ml. Za pół godziny próbowałam dać zupkę, bo nadal była głodna, ale była już zła i spragniona cyca, więc zupki też nie chciała. Po dwóch godzinach moich nerwów i jej płaczu i marudzenia uległam i dałam cyc. Po pierwszych łykach Marta uśmiechnęła się do mnie, a po jedzeniu śmiała się w głos, przytulała i gugała. Tak strasznie zrobiło mi się przykro, że chcę jej pozbawić takiej przyjemności i radości jaką jest cyc, że aż się rozpłakałam.

Obawiam się, że muszę przestać karmić bo wracam do pracy. Dojeżdżam 40 km, więc oznacza to, że albo nie będzie mnie 14 godzin w domu (przy zmianach 12 godzinnych) albo 10 godzin przy 8 godzinach pracy, albo ostatnia wersja 8 godzin gdy zdecyduję się pracować 6 dni w tygodniu po 6 godzin. Tylko jakoś kiepsko to widzę, bo im bardziej ograniczam cyc tym bardziej Marta się go domaga wieczorem przed snem. Jest mi bardzo ciężko i bardzo stresuje mnie fakt, że nie zostało za wiele czasu.

Kaś Martula trze oczka jak jest śpiąca lub zmęczona. I tak samo jak Czarek, też trze oczka przy jedzeniu (albo łapie się za ucho lub za włosy z tyłu głowy, tak że aż je sobie wyrywa). Wydaje mi się, że jest to oznaka znudzenia i zmęczenia koniecznością siedzenia w jednej pozycji. I niestety mamy marchewkę w oczach, dziś całe ucho w kleiku itp.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #404329 przez Kaś_O
nie wiem czy to pogoda czy co ale też mam mega kryzys :( dziś mam ochotę po prostu ryczeć. Czarek jest nieznośny. Prawie w ogóle nie chciał spać przez co jest całkowicie nie dospany. chodzi i popłakuje. Ja jestem sama od rana do 22. Szczerze to głowa mi pęka a mały wspina się na wszystko z czego mógłby zlecieć. Nie mogę nic zrobić. W dodatku nie chciał znowu zjeść, wcale się nie dziwię przy takim zachowaniu i humorze. Dobrze wiem że neistety nie je zupek bo jestem nie konsekwentna i za często dostaje cycka :( eh załamanie mam.. Mam nadzieję ze wy macie lepszy już dziś..


http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=64867http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=54914

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #404475 przez Adlenne
Dziewczyny rzadko mam czas żeby coś napisać ale czytam Was regularnie. Paulinka też jest marudna, słabo je i ma w dzień problemy z zasypianiem. Wcześniej też byłam przez to kłębkiem nerwów ale powiem Wam że jak chodzę do pracy to mam więcej cierpliwości do małej bo jak wracam to jestem bardzo stęskniona. Ja pracuję 6 godzin dziennie ale nie ma mnie w domu ponad 8 godzin. Pierwsze dni jak tylko o małej myślałam to miałam łzy w oczach ale teraz już przywykłam. W końcu co nas nie zabije to nas wzmocni...

Ann Ty też na pewno szybko przywykniesz, choć na początku jest cholernie ciężko.
Marti a Ty kiedy do pracy wracasz? Kiepsko się Twoja mama zachowała i też by mi było bardzo przykro, ale myślę że Ann ma rację. Piotruś po prostu chciał do mamy.
Kasieńko trzymaj się i nie poddawaj, na wszystko potrzeba czasu. Paulinka długo nie chciała jeść owoców i kaszek a potem nagle z dnia na dzień zaczęła jeść. Ważne żeby nie wciskać na siłę bo dziecko tylko się zniechęca.

Kiedy Paulinka ma problem z zaśnięciem to o ile jestem w domu to kładę się z nią na naszym łóżku, daję do rączki coś ciekawego (najlepiej zajmuje ją pudełko po Dentinoxie) i ona sobie ogląda, ogląda aż ją to znuży i zasypia. Trudno że może oduczyć się spać w łóżeczku - przynajmniej unikamy straszliwego płaczu. Wieczorem za to nigdy problemu z usypianiem nie ma, a to jest najważniejsze. Teraz jak Paulinka jest z babcią to i tak najczęściej śpi na spacerkach.
Trzymajcie się dziewczyny, jak widać wszystkie nasze maleństwa mają jakieś kryzysy. Dobrze jest móc się podzielić swoimi doświadczeniami

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #404573 przez mariola2041
hej dziewczyny...u nas jak na razie wszystko dobrze...Zosia rośnie nam ładnie...po za tym ja jej podaję papkę marchewkową-ziemniaczaną i je ją ze smakiem może dlatego że sama ją przygotowuję...ja od swojej położnej dostałam taką listę co w jakiej kolejności powinnam dziecku wprowadzać i trzyma się tego dzięki temu może Zosia nie ma problemow bo kupę robi często ale też podaję jej raz dziennie herbatkę koperkową rozpuszczalną z hipa i ją wypija cala...w czwartek mamy na U5 ciekawa jestem co pan doktor powie i pewnie będziemy musieli na kontrole bo już czas...mam nadzieję że wszystko będzie ok...jeszcze zostało aby nie trzeba chodzić na terapię ale jakoś w najbliżej przyszłości nie widzę żeby nie chodzić bo Zosia źle robi parę rzeczy...

[url=http://

[url=http://

[url=

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #404885 przez Patrycja_Z
Julka na szczęście ostatnio nie ma większych problemów z zasypianiem ani z jedzeniem. Wręcz przeciwnie, bo śpi około 3-4 godziny w ciągu dnia, wypija co 3,5godziny 180ml mleka, zjada na jedno posiedzenie cały słoiczek obiadku. Nie gotuję jej sama. Nie mam czasu ani ochoty, ona jest na tyle absorbująca, że kiedy śpi staram się szybko wysprzątać dom albo po prostu odpoczywam.
Ja też zauważyłam, że kiedy troszkę odpocznie się od dziecka później ma się więcej cierpliwości i siły do działania. Dzisiaj poszłam do dorywczej pracy a malutka została z mamą. Po powrocie leżałam z nią w łóżku i pieszczotom i całusom nie było końca :) Jutro chcemy jechać z mężem i malutką nad jezioro ciekawa jestem jak zareaguje na wrzaski innych dzieci. We dwoje nieporównywalnie lepiej opiekuje się dzieckiem, chociażby taki wyjazd nad jezioro, jedno pływa a drugie spaceruje z dzieckiem i wymianka. Jak mąż był w Poznaniu to mogłam pomarzyć o wejściu do wody...
Pozdrawiam optymistycznie :) :*

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #405081 przez Marti
Dzięki za wsparcie kochane :) Już mi lepiej psychicznie, chociaż noce wciąż są słabe, a w dzień straszna maruda :( Jedzenie u nas idzie bardzo dobrze, to właściwie jedyne, co Piotrusia ostatnio zajmuje i uspokaja. Piotruś zjada wielką michę zupki, a na wieczór kaszkę z owocami, w ciągu dnia - cyc. Tylko samych owoców nie chce, ale pewnie tak jak Adlenne napisała, trzeba próbować aż zasmakuje.

Adlenne, ja wracam do pracy od stycznia, na razie jeszcze do połowy września wykorzystuję zaległy i tegoroczny urlop wypoczynkowy, a potem do końca roku biorę wychowawczy. Właśnie sobie uświadomiłam, że muszę się za nianią rozejrzeć, bo nie wyobrażam sobie, żeby małego do żłobka oddać...

Mariola, my też dostaliśmy listę, co kiedy wprowadzać, ale co z tego jeżeli Piotrusia np. po podobno nieuczulającej marchewce boli brzuszek, a po buraczku ma zatwardzenia. Także listę traktuję pomocniczo, a przede wszystkim obserwuję reakcje dziecka na wprowadzane nowości.

W weekend wracamy znad morza do domu, ciekawe jak podróż powrotna minie. A Wy już wszystkie po wakacjach, czy jeszcze się wybieracie na urlopik?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #405223 przez madziorskie
przed chwilą tyle się napisałam i wszystko mi uciekło :(
bo musiałam iść przebrać Izę i od razu pranie wstawić bo się tak posrała, że wyszło z pieluszki i nie tylko body było poplamione, ale i pokrycie z krzesełka, na którym siedziała... he he
dzisiaj to jej już 5 kupka... ostatnio jak ząbki jej wychodziły to też tak było, że kilka razy dziennie robiła, przy tym kiepski apetyt (chociaż zjada zupki na raz taki duży słoiczek, bo ja jej gotuje zupkę raz na trzy dni i potem porcjuje w słoiczki i wstawiam do lodówki)... heh taki sprytny sposób żeby nie stać codziennie pól dnia w kuchni bo i tak pewnie by mi tyle czasu córcia nie dała... ale mleka i kaszki znacznie mniej zjada teraz...
do tego jest strasznie marudna i nawet odważyłabym się stwierdzić, że chwilami wkurzająca;-)
może dlatego, że ja jestem przeziębiona (klimatyzacja w samochodzie chyba mnie załatwiła) od 3 dni się fatalnie czuje, mam temperaturę (co ją zbije to po kilku godzinach znów wzrasta), zatoki zawalone, na szczęście gardło przestało mnie już boleć. do tego dostałam @ tydzień później niz powinnam (juz nawet test ciązowy robiłam czy oby w ciąży nie jestem ;-) i całe szczęście, że nie bo to by było za wcześnie na drugie takie maleństwo ;-)
mówię Wam mam dzisiaj mega doła i tylko czekam, aż mąż wróci z pracy i się dziecina zajmie, a ja będe mogła sobie krótką drzemkę zrobić....
zmykam bo już zabawa moją komórką przestała ją interesować...

acha a wogóle za pierwszym razem weszłam tutaj by zapytać jak podajecie dzieciakom rybkę?
bo niby 1-2 razy w tygodniu powinny dostawać, ale nie bardzo wiem jak ją mam jej przyrządzać... a gotowej ze słoiczka nie bardzo lubi...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl