Mamusie marzec 2013

No a mnie to jakaś energia rozpiera
Nie potrafię leżeć i oglądać tv i nic więcej nie robić
Chyba pracę do szkoły napiszę ,albo na spacer męża wyciągnę,bo zaraz zwariuje
U mnie piękna pogoda słoneczko świeci i +6C Aż chce się żyć

Ela zazdroszcze tej energi. My pojechalismy tulko do Kauflandu na zakupy i ledwo zyje. Dostalam takich boli po powrocie, ze moj K patrzac na mnie powiedzial, ze dzisiaj to juz na pewno urodze. Ale uspokoilam go, ze synus siedzi i raczej sie nie wybiera.
Sorry za bledy, ale pisze z tel.

Kwiatuiszki u nas nadl spokój, od czasu do czasu jakiś skurcz ale z nóg nie zwala. Krwista wydzielina nadal się sączy. Póki co chodzę, chodzę, chodzę i czekam. Zosia sobie nadal ze mną pogrywa!

Agnieszka ale uparciuszek z Zosieńki. A co mówią lekarze? Coś wspominali o przyspieszaniu? Jak oceniają postęp porodu? Robi się rozwarcie? Najgorsze to czekanie.
Ale już niedługo i będziesz tuliła Zosieńkę...

Aga no ale charakterek z tej Twojej Zosi !! nieźle się zapowiada

Panika to teraz połóż się i leż

Ela no naprawdę Cię podziwiam

Sylwia zdrówka życzę

Andzia u mnie też nudy, pojechała bym połazić po sklepach ale szkoda mi kasy wydawać

Aksa no ja tak chodzę już od wigilii :/

ejj a gdzie reszta dziewczyn??? Beata, Paulina chyba się nie odzywały co??

No właśnie straszny spokój dziś na forum... cisza przed burzą... dziewczyny szykują się na jutrzejszą pełnię

A tak w ogól to nie dość, że jutro pełnia, to jeszcze jakieś plamy czy cos sie porobiły na słońcu więc tej nocy kosmos może na nas podwójnie zadziałać

Ufolka a jak Ty się dziś czujesz?

Ja o dziwo kolejną noc spałam, bo wieczornej kąpieli bóle przeszły. Dziś tez czuję się ok. Czasem lekko poboli jak na okres, czasem coś zakłuje a tak to cisza.
Aż zaczęłam się zastanawiać czy będę wiedziała kiedy jechac do szpitala. Bo chyba jak odejdzie czop to chyba nie trzeba jechac na IP?

A tak w ogóle to w którą stronę powinno być ułożone dziecko podczas porodu?
Bo ja zawsze czułam jak mnie młody rączkami gmera po dole brzucha, a wczoraj poczułam, że rączkami uderzał mnie chyba po plecach... takie dziwne uczucie...

Ania ja poszłam spać o 2, jakoś nie mogłam zasnąć, no i tak sobie ta nocka minęła. A teraz jakas zamulona siedzę, obiad się zrobi i idę na podwórko z Amelką i R., muszę dom przewietrzyć. Nie mam apetyt tylko straaasznie mi się pić chce. Kłucie w pipce to normalnie, pozatym mała się rozpycha nogami i żebra mnie bolą
ja to bym chciała żeby mi wody odeszły, wtedy to już na bank do szpitala

Agnieszko - powodzenia:*** cudowne wieści, mam nadzieję, że szybko się rozkręci.. Tego Ci życzę.

Ja dziś nie rodzę. Tzn. takie uczucie mam od rana, fajne nawet - bo wszystkie poprzednie dni miałam właśnie wrażenie, że mogę urodzić. a dziś po prostu nie rodzę i już.

wczorajsze targi dały nam popalić, masa ludzi, dużo chodzenia - byłam wyczerpana - mimo to udało mi się zakupić kilka fajnych rzeczy - troszkę ciuszków, kocyk, smoczek z zaczepką do ciuszków, misiaka. Ale czy się opłacało finansowo? raczej nie - jeśli spojrzeć na ceny wstępu, jedzenie, etc.. na pewno fajne doświadczenie, bo pierwszy raz byliśmy na takich targach.

Ekscytujący tydzień nas czeka, moje drogie. Nie mogę się doczekać. Uważajcie na siebie.

Wrzucam foto szafy (mam jeszcze komodę) tu tylko ciuszki 56 & 62, reszta w garderobie, ciekawe czy mi tego starczy...

Beata w końcu się odezwałaś Już myślałam, że Cię porwali na tych targach

A jeśli chodzi o ciuszki to na bank Ci starczy. Ja mam połowę z tego co Ty masz na tym zdjęciu.

buciki!!!! nie mam bucików!łłłłłłaaaaaaaaaaaaa

ja z ubranek musze dokupić jeszcze pajace bo nie mam żadnego,i chyba body dokupie..

aksa napisał:

buciki!!!! nie mam bucików!łłłłłłaaaaaaaaaaaaa

ja z ubranek musze dokupić jeszcze pajace bo nie mam żadnego,i chyba body dokupie..

Buciki nie są na początek potrzebne, starczy, że masz skarpetki ja te kupiłam za grosze..

Andzia - raczej nikt ani nic mnie nie porwie - no kto mnie uniesie?? nawet do ufo się nie zmieszczę

heheh Beata to mój małż ostatnio 'zaniósł bym cie do sypialni ale to chyba nie jest dobry pomysł sama rozumiesz ale pomoge ci wstać...'

Beata 26 napisał:

Andzia - raczej nikt ani nic mnie nie porwie - no kto mnie uniesie?? nawet do ufo się nie zmieszczę

hihi

A co do bucików to ja mam jedne buciki po chrześnicy i 2 pary takich a la bucików z materiału

Aksa nie ma to jak szczerość męża hihi

Zaraz mój mąż wróci z pracy i w końcu nie będę siedzieć w domu sama

aksa napisał:

buciki!!!! nie mam bucików!łłłłłłaaaaaaaaaaaaa

ja z ubranek musze dokupić jeszcze pajace bo nie mam żadnego,i chyba body dokupie..

EEeeee masakra podziwiam Was za spokój i opanowanie.... ja już przejrzałam "moje" pajace i ułożyłam te co mi się bardziej podobają na górze,a te co mniej na dole,mam także ze 20pajaców na noc w których Jagódka będzie tylko spać

Aaaa no i mam jedne balerinki,dwie pary trampek i jedne adidaski wstrzymuję się z kupnem sandałków ale stale przeglądam je na allegro

Aksa - hahah, dobry jest! ale najważniejsze są dobre chęci

Andzia- zazdroszczę Ci, że czasem się nudzisz.. też bym chciała..