Styczniówki 2015 :)

MamaMuminka - kurcze, a nie masz szans, żeby jakoś do gina prywatnie iść , żeby Cię zbadał, zrobił usg?? bo faktycznie do poniedziałku to ześwirować w takiej niepewności można

puk puk przyjmiecie mnie??

Studentkaae niby mam, ale jak juz mam umowiona ta wizyte w szpitalu to musze sie uzbrioc w cierpliwosc. Jutro na 100% ide na badania krwi, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Jak nie pojde na to badanie w poniedzialek to i tak mi rachunek przyjdzie nie za wizyte tylko za to, ze nie przyszlam

przepraszam, ze Wam sie trwace na watek, ale Was czesato czytam i kibicuje oczywiscie...
Mamo Muminka dla mnie to jest chore niestety, bo poweim Ci, ze gdyby nie szybka interwencja lekarza w 5 tyg ciazy, a tez mialam krwawienia to nie mialabym dzis przy sobie mojego synka.. na pewno bym poronila...a urodzila zdrowego, donoszonego bobasa .. wszystkie kraje typu Finladnia, Anglia, Norwegia, Irlandia tak maja, ze nie dosc, ze usg pewnie z 2 w ciazy to jeszcze taki zlew mam wrazenie na wszystko... ciesze sie, ze u nas ta sluzba zdrowia moze i kuleje, ale lekarze staraja sie pomoc.. 3mam za Ciebie kciuki z calego serca i pozdrawiam

u mnie wystapilo za malo progesteronu plus infekcja dlatego bez lekow nastapiloby poronienie... pierwsze co uslyszalam, jak zadzwonilam do gin, mam pilnie przyjechac do szpitala...
eh wspominam z lezka w oku caly ten okres choloernie Wam zazdroszcze .. buziaki :*

hej dziękuję za miłe przyjęcie

MamaMuminka ja też miałam plamienia od 5 tyg ciąży . W 7 tyg pojechałam na izbę bo bolał mnie brzuch i znów plamienia a tam od razu kazali się przebrać i na oddział , wzięli mnie na badanie i okazało się że mam dużego krwiaka razem z ciążą !!! leżenie plackiem całe dnie w szpitalu przez tydzień (tylko wyjście z łóżka na siku ) na szczęście przyniosło efekty dzisiaj krwiak jest już o wiele mniejszy ale ciąża nadal jest zagrożona w domu nadal leżenie i odpoczynek ale brzuch często pobolewa więc różnie może być. Jakiego koloru masz plamienia jeśli można wiedzieć ? Trzymamy kciuki żeby wszystko było ok jeśli masz tylko możliwość to leż

studentkaae pewnie że synuś by się przydał ale wezmę wszystko co mi urośnie

zosiaxvx pewnie że przyjmiemy ja też tu nowa będzie raźniej

natB mam nadzieję że moja historia zakończy się tak jak Twoja i urodzę zdrową dzidzię

Dzewczęta pędzicie niemiłosiernie z tymi wpisami, nie jestem w stanie ogarnąc wszystkiego Mama muminka trzymaj się kochana, na pewno wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki za Ciebie i za dzidzię

No i witam wszystkie nowe mamy styczniowe Ja po dzisiejszej wizycie u ginekologa dodam datę naszego porodu. Ciekawa jestem co mi ginekolog powie i tak bardzo chciałabym zobaczyć ten maleńki zarodek, na to czekam od 3 tygodni.
Trzymajcie się cieplutko mamuski

młodamama czekamy na wieści po wizycie i oczywiście foto dzidzi
przedstawiam Wam mojego bąbla

Ulka Tobie i oczywiście wszystkim przyszłym Mamom tego życzę ... za kilka miesięcy będziemy przeżywać z Wami porody ...

3majcie się ciepło i dzielnie... zaciskam kciuki :*

Ulka fajowy bąbelek Ja jeszcze nie mam żadnej fotki :/ Ale z kolejnego usg będę miała już takie fajne z rączkami i nóżkami Nie mogę się doczekać

ula zosia WITAJCIE
mamomuminka to jast chore co piszesz, przeciez poronenie oże nastąpić w każdej chwili a oni każą ci czekać aż do poniedziałku, normalnie bana kretynów. Sory że tak mocno pisze, ale jak to przeczytałam to nóż w kieszeni i sie otwiera, jak można tak potraktowac pacjenta, kobiete w ciąży.
młodamama jak po wizycie???
Ja dane do tabelki podam w poniedziałek wieczorem po wizycie u gina.

A ja jestem padnięta po pracy , na szczęście am pierwszy normalny wekeend od racy, od kąd w ej pracuje, na jutro wzięłam sobie wolne, bo idę z oskim na roczek do sąsiadów. Poza tym jak juz zakończe kariere zaodowa to postaram sie ogarnąc forum i wstawie suwaczek i jakiś awatarek, no chyba że uda mi się wcześniej
Przepraszm, ze tak mało ale padam.
Dobranoc

hej hej !!! jest tu ktoś moja rodzinka wybrała się do zoo do Płocka taki wyjazd rodzinny z przedszkola a że ja muszę leżeć to mężulek nie miał wyjścia i pojechał z dziewczynkami
natB dziękuję mam nadzieję że wszystkie urodzimy zdrowe dzidzie

Agat moja fotka to szpitalna ale mam nadzieję że na następnej wizycie też dostanę

Maja do kiedy masz zamiar pracować ? miłego weekendu

mamomuminka co u Was ?

ulka wczoraj byłam padnięta i nie doczytałam, że ty biedna lezysz i masz ciąże zagrożoną. Wierze jednak że wszystko bedzie dobrze i uodzisz slicznego dzieciaczka. Ja starsza bo rocznik 81, ale się nie przejmuje. Mam zamiar pracowac do początku lipca, bo dopiero wówczas mam mozliwość dostac płatne zwolnienie. Tak się złożyło, że kilka miesiecy pracowałam bez umowy u tego pracodawcy a dzień po tym jak w końcu ją wysępiłam to dowiedziałam sie że jestem w ciąży, taki fajny zbieg okoliczności.
Agat ty pisałaś o tych ciasteczkach korzennych, na mdłości??? Musze spróbować może pomogą. Tę ciąże przechodze całkiem inaczej niż poprzednią, w tamtej czułam sie o wiele lepiej
mamomuminka jak samopoczucie, bo my sie tu o ciebie martwimy, a jak poznamy sie jeszcze lepiej to będziemy jak jedna wielka rodzina. Już jedno forum przerabiałam, i naprawde wszystkim którzy sa na forum pierwszy raz oge napisać, że z zasem tak uzależnia że ciężko sie oderwać a rady są najlepsze pod słońcem. Bo ko lepiej zrozumie inna kobiete, jak nie kobieta znajdująca się w podobnym stanie.
Miłego wekeendu. Może jeszcze zajrzę wieczorkiem

Maja no niestety ale jestem optymistką i wierzę że urodzę zdrową dzidzię jesteś w wieku mojego męża to dobry czas na powiększenie rodzinki a umowę dostałaś w samą porę dzidzia wiedziała kiedy może się ujawnić masz już córeczkę czy synusia ?
potwierdzam że forum uzależnia ja piszę z dziewczynami na testach owulacyjnych bo tam zaczynaliśmy nasze starania o dzidzię i teraz nie ma dnia żeby mnie tam nie było chociaż na chwilę a najlepsze jest to że sporo dziewczyn już ma brzuszki ale nie ma zamiaru się z testów owu ruszać tylko wspierają dziewczyny które się starają o dzidzię

Zgadza się, forum uzależnia Mój synek ma ponad roczek a ja nadal się trzymam ze swoimi "współciężarówkami"

Ja nic o korzennych ciasteczkach nie pisałam, ale chętnie bym zjadła, bo lubię

Dziś zaliczyłam pierwszego (i miejmy nadzieję ostatniego) hafcika. Ale to przez kota, bo ona zwymiotowała jakiś kłaczek i jak to zobaczyłam to mnie rzuciło. Mam nadzieję, że to był jednorazowy incydent, w poprzedniej ciąży ani razu z kibelkiem nie rozmawiałam.