Mamusie Luty 2015

Dzem dobry,

Ale ładnie słoneczko świeci Może sie wezme za grabienie liści

Dzieki Ivet za tak dokładny przepis, na weekendzie wezmę sie za niego

Luska super ta wanienka ale przemyślę cenę, nie wiem czy nie kupię takiej dużej jak proponuje Marti i do tego leżaczek anatomiczny. Do tego muszę jakis stojak kupić, chyba zdecyduje sie na drewniany bo te metalowe jakos mniej stabilne sie wydają. Najlepiej sprawdzę w sklepie.

Ejka własnie byłam na pierwszej stronie na przydatnych rzeczach i mi wyskakuje że strona jest nieaktywna.

Co do mleka, ja sie przerzuciłam na mleko bez laktozy teraz juz mnie tak nie wzdyma.

Kocham Cie zazdroszczę, wychodzi na to że będziesz pierwsza z porodem. Z wagą mojego malucha może nawet wyjść marzec ;] W piątek ide na USG to się okaże ile podrósł, w 20 tyg miał 380 g tylko.

Marti , ty 9 kg przytyłaś .... coś ci nie wierze z matracami, może sprzedawca jest kompetentny ale nie lubię jak się poleca rzeczy które są i powinny byc indywidualnie dostosowane do naszych potrzeb. Ikea może daleko ale naprawde duzy wybór, sprawdzisz na własnej skórze i co najważniejsze masz 90 dni na wyprobowanie materaca w domu, jak będziesz niezadowolona możesz zwrócić bądz wymienić

Dziewczyny macie juz wymyśloną pozycję do rodzenia?

znowu zniknęła strona

Dzasta-wchodzisz na pierwszej stronie w tabelkę lutówek, a na końcu tabelki lutówek jest link do przydatnych rzeczy , spróbuj.

Ja nic jeszcze nie myślę o porodzie, byle by nie był przedwczesny bo się tego boję - nie wiem czemu
pojawił mi się dziewczyny nowy problem - hemoroidy . Ale tylko podczas załatwiania....
Ma któraś jakiś sposób na to dziadostwo?

Dżasta nic się martw, ja zostanę z Tobą na samym końcu Też nastawiam się na początek marca, choć wiem, że może być rożnie. Mój maluszek w 20 tyg. ważył 363 g, więc był jeszcze mniejszy.
Ejka ja ostatnio zaczęłam wgłębiać się w wiedzę o hemoroidach. Zaczęłam mieć dziwne swędzenia i obawiam się, że to zwiastun tego paskudztwa. Ja na razie żeby unikać zaparć jem codziennie siemię lniane. Dodaję je albo do owsianki albo po prosu zalewam wrzątkiem i zjadam. Hemoroidy często są wynikiem spania na plecach ze względu na ucisk macicy ja żyły. Miedzy innymi z tego względu polecane jest spanie na boku. Unikaj tez długiego siedzenia. Podobno na bardziej zaawansowany problem polegają okłady z oczaru, lodu lub kory dębu. Ból łagodzą też ciepłe kąpiele. To chyba najgorsza z możliwych ciążowych dolegliwości. Mam nadzieję, że większość z nas tego uniknie, choć podobno dotyka to połowę ciężarnych.

Dżasta ja tez jestem na samiusieńkim końcu także będziemy się wspierać no chyba, że będzie taka niecierpliwa jak jej siostry, które nie mogły do terminu doczekać. Chociaż fajnie by było jakby zaczekała do marca, bo Maja urodziła sie 2 stycznia, Wiktoria 2 lutego, to teraz by pasowałby 2 marzec

Magda nie wiem czy dobrze kojarzę, ale chyba pisałaś kiedyś, że jesteś z Lublina. Jeszcze się okaże, że spotkamy się na porodówce, bo terminy mamy podobne

Justa - dzięki za radę. Ja ogólnie dużo siedzę bo mam siedzącą pracę, tylko że mnie nie bardzo boli - raczej mnie piecze po załatwieniu potrzeby i mam nieduże ślady krwi na papierze toaletowym i to mnie martwi . Kurde ale nawinęłam temat . No cóż-samo życie.
No i mam nadziej, że ta krew to rzeczywiście z hemoroidów, a nie z pochwy, czy cuś . Jeju zejdę na zawał.

Hej dziewczęta:)
U mnie dziś też piękne słoneczko więc jak tylko szerszeń wstanie z drzemki to pójdziemy na dworek... trzeba korzystać bo podobno od jutra znowu ma być deszcz szaro buro ponuro i zimno.

Dostałam dziś zdjęcia z sesji i jestem naprawdę mega zadowolona... jednak nie ma porównania w sesji studyjnej a plenerowej.... za rok jesienią na pewno też wybierzemy się na taką tylko że już w 4

Jejku martwicie się że nie idzie ogarną postów... ja to jednego nie skończe czytać a już nie pamiętam co było na jego początku dlatego otwieram sobie w nowej karcie okno z odpowiedzią i piszę na bieżąco czytając co napisałyście... w taki sposób nic nie pominę

MagdaK u nas drapak z domkiem też stał i tylko kurz zbierał teraz zamówiłam tak do powieszenia na ścianie.... i od wczoraj się proszę żeby mój ślubny go powiesił

olka_ka hmmm miejmy nadzieję że to jednak nie cholestaza, ja w poprzedniej ciąży miałam takie ataki swędzenia w 3 trymestrze że aż do krwi porafiłam się drapać... ale na szczęście okazało się że to tylko sucha skóra
kurcze muszę spróbować tego patentu z taśmą dwustronna ... najlepiej obkleję cały komplet wypoczynkowy żeby gad się oduczył raz na zawsze hihihi lep na kota

Ejka84 pewno że możliwe że kubuś też już dobije do kg bo moja Kaja na poprzedniej wizycie 4 tyg temu też ważyła coś ponad 500g

luska no nie nikt nie ma prawa na tym forum rozpakować się przed tobą ja mogę się ustawić tuż za a twoi chłopcy jakby nie było jakimiś trasznymi okruszkami nie byli na poprzedniej wizycie więc ja myślę że po 600-700 gr będą mieli.
hahha luśka czyżbyś miała traumę po zabawie w fryzjera

Justa82 super wyglada to ponczo ale już widzę że na mnie będzie przykrótkie a szkoda bo się już napaliłam... no cóż chyba musze jednak szukać jakiejś kurtały ciążowej

Dżasta86 nie marudź... pamiętaj im mniejsze tym lepiej urodzić... i twoja pochwa to lepiej zniesie ihihi aaaa i popatrz o ile dłużej będziesz mogła w domku na macierzyńskim posiedzieć same plusy
Jeśli chodzi o pozycję to już kiedyś o tym pisałam że u mnie w szpitalu niestety do samego porodu pozycja na żuczka czyli leż na plecach i push przecząc wszelkim prawą grawitacji.... ja gdybym mogła to zdecydowanie wolałabym rodzić na stojąco/ klęcząco najlepiej przy jakiś drabinkach

Ejka84 ojej jeśli chodzi o hemoroidy to niestety nie pomogę bo jak na razie nie mam tego problemu... ale są chyba jakieś takie maści nawet dla ciężarnych więc może warto udać się do apteki i podpytać dopóki jeszcze nie są zbyt uciążliwe

Justa82 tak ja z Lublina, a który szpital wybrałaś?

Ejka staraj się też dużo pić, ulgę przynoszą nasiadówki z kory dębu tylko nie wiem czy w ciąży można, najlepiej gina zapytać, bo róznie piszą na ten temat.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

kocham cie cudne zdjęcia, pamiątka bezcenna. Jak już mąż powiesi to pisz czy się sprawdza, to może ja swojej sprawię

Kocham_cie cudną masz rodzinkę, a Antoś przesłodki.
MagdaK ja chyba zostanę przy szpitalu na Jaczewskiego, bo mój lekarz tam pracuje. Myślę też o Staszica.
Co do nasiadówek moja mądra książka mówi, że to zabronione w ciąży. Podobno bezpieczniejsze są ciepłe okłady. Ejka jeśli masz siedząca pracę pomyśl o poduszce rogalu do siedzenia, Podobno sprawdza się w tym temacie.

Justa mój ze Staszica i ja dlatego tam, zresztą już trzeci raz będziemy razem rodzić, a że poprzednio nie miałam na co narzekać dlatego tym razem już nie chciałam zmieniać.

Kocham-cie- zdjęcia fantastyczne, piękna pamiątka . Niektóre moje kumpele robiły sesje ciążowe, tak się nad tym zastanawiam, tylko, że teraz to musiałabym w studio, a one miały wiosna -lato w plenerze, z odkrytymi brzuszkami na łonie natury , ja raczej brzuchola na tą mgłę wywalać nie będę . Ale może pomyślę o czymś faktycznie.

Magda - to tez masz nieciekawe doznania, że tak powiem . Ja tak normalnie tego nie odczuwam raczej, chyba że "ciężko pójdzie" to wtedy mam problem .
Właśnie też słyszałam że nie wolno nasiadówek i nie wiem czy czasami mi tego moja mamusia nie opowiadała, ze też przy takim problemie zrobiła sobie nasiadówę ziołową i ją doktor ochrzanił . A taka była rada mojej szanownej babci, co to tysiąc sposobów na domowe uzdrawianie zna .
Także nasiad sobie odpuszczę, pójdę do apteki i zapytam co mogę, a jak mi nic nie poleci to odczekam 2 tygodnie do wizyty i zapytam gina.
Słuchajcie - tak sobie teraz myślę, ze same uroki macierzyństwa - bolące/ciągnące pachwiny, cukrzyce ciążowe i cholestazy (Olka - oby sie okazało, że to nie to ), hemoroidy, skurcze, zaparcia, wymioty, krwawiące dziąsła, spuchnięte nogi, bolący kręgosłup...czy o czymś zapomniałam hahaha
No nic, ważne że mamy siebie i możemy ponarzekać i wymienić doświadczenia.. Bo jak czasem mówię swojemu, że coś mnie gdzieś strzyka to zero zrozumienia, mówi tylko, że też ma zakwas bo się naciągnął, albo brzuch go boli bo coś mu zaszkodziło, albo ogólnie jest w złej formie .

Kocham cie kapitalne zdjecia i wspaniala pamiatka

Magda k tez mam takie wrazenie opuchniecia.

Co do hemoroidow to tez mnie to narazie na szczescie omija.
Tyle dolegliwosci w tym macierzynstwie nas spotyka, ze zaden facet chyba nie jest w stanie tego zrozumiec...tez jak cos narzekam to moj ma to samo albo gorzej haha a wcalr nawet chyba nie wie o czym mowie.
Takze bardzo sie ciesze ze mamy siebie

Odebralam ALeksa z przedszkola i pani zeszla ze mna porozmawiac. Pytala na co ostatnio byl chory jak go nie bylo i ze odkad wrocil jest inny. Nie je nic caly dzien...jest ospaly i malo gada a wczesniej mu sie buzia nie zamykala. Zasugerowala zebym mu zrobila badania na pasozyty! hmmm nie wiem co o tym myslec...kiedys mu robilam i bylo ok wszystko. Pozatym jadl antybiotyk dwa tygodnie i moze temu jest oslabiony, no nie nie wiem co o tym myslec. Moze ma tylko taki dni. W domu tryska energia i je jak szalony...tzn musze mu dawac ale je ogromnie duzo. Omg chyba zrobie ta badania...ale to musze isc pierwsze do lekarza czy jak?
Robila ktoras swoim dziecia? Najgorsze to ze ja nie widze zadnych objawow ani powodow do niepokoju..hmmm